Blogi z 'analizami' internetowych opowiadań

Mam na myśli coś takiego: http://ministerstwogt.blogspot.com/
Osobiście uważam że to idiotyzm -_- no bo kurde każdy kiedyś zaczynał... I jak wiadomo początki zawsze są trudne i sama osobiście, mimo że piszę opowiadania już ładne 7 lat, uważam że w dalszym ciągu nie jestem jakimś super pisarzem który zasługuje na nagrodę Nobla i chyba nigdy nie będę na nią zasługiwać. Moim zdaniem to zwykły objaw tego że ludziom wyraźnie się nudzi\są niedowartościowani i wyżywają się na czyiś tekstach i zamiast pomóc takim osobom być lepszymi pisarzami to tylko je hejtują i doprowadzają do tego że te zrażają się i przestają pisać... A szkoda... przecież jak wspomniałam każdy się uczył i nigdy nie był idealny od początku, zwłaszcza że wiem z własnego doświadczenia jak 'dusze rasowych artystów' są podatne na takie opinie i jak łatwo takie osoby zniechęcić.
Jak to mówił mistrz Krasicki: "prawdziwa cnota krytyk się nie boi"
ale dla mnie to nie jest prawdziwa krytyka... Krytyka dla mnie to wytknięcie błędów a nie szydzenie z nich.
A jak wy na to patrzycie?

Powiem tak. sama jestem betą z doświadczeniem czteroletnim, i jak trzeba było to jeździłam po ludziach, często ode mnie starszych. To tutaj to dla mnie zwykłe komentowanie z wytknięciem dzikich błędów i dzikich fragmentów. Nikt tu z niczego nie szydzi.

Piszę opowiadania chyba dopiero rok . Ale też zaraz się ktoś znalazł żeby je skrytykować ... Dużo jest takich blogów ale mam pytanie czemu nie skrytykują swojego talentu , jeśli są tacy świetni ? Krytykować innych to im dobrze , skąd wiedzą że ktoś może dopiero zaczyna ? I tylko go zniechęcają . Jak tacy z nich znawcy to niech może sami coś napiszą ?

Aya, nie każdy musi być kucharzem żeby stwierdzić, że zupa jest za słona ;]

Ja nie wiem, opowiadania piszę ale nigdzie nie wstawiam, więc.

Ja osobiście lubię czytać takie rzeczy, czasami można się pośmiać xD Nie uważam, że jest to coś złego czy, jak napisałaś wcześniej-idiotycznego. Sama jestem strasznie wyczulona na wszelkiego rodzaju błędy w opowiadaniach, chociaż nie przeczę, że sama ich nie robię. Jak dla mnie jest to po prostu wytykanie głupich błędów i nic więcej

Um powiem tak... Może trochę przesadziłam z tym pierwszym postem, ale dla mnie analiza to owszem wytknięcie, pośmianie się, ale również naprowadzenie co robić żeby tego nie powielać... Sama tak robię gdy ktoś daje mi tekst do oceny, jestem też wyczulona na błędy, ale nigdy ich nie wytykam wyśmiewając je choćbym nie wiem jak te opowiadania były głupie. Stawiam sobie za zadanie pomóc takiej osobie żeby więcej kFFiatushkuff nie sadziła i piszę: To masz źle, to jest bez sensu, spróbuj to zastąpić czymś innym + dodaję podsumowanie. Mnie się osobiście takie coś nie podoba... Bo nikt nie zgłaszał chęci do oceny (aczkolwiek to najmniej ludzi obchodzi) po pierwsze, po drugie - określanie ludzi jako aŁtorzy albo aŁtoreczki sugeruje że właściciele mają swoje ofiary za sweet dzieffcynki/chłopczyków z przerośniętym ego i uważających że ich teksty to świętość, a w ogóle to sio! Ja tu jestem mistrzem pisania i ja wiem lepiej jak moje opowJadanko powinno wyglądać! a nie w każdym przypadku tak jest. Dla mnie to zwykły hejt. No i jak wspomniała Aya takie coś zniechęca i to strasznie, skoro są tacy idealni że wyśmiewają czyjąś twórczość z czasów kiedy ta była\jest nieudolna to czemu nie pochwalą się swoją twórczością z czasów gimnazjalnych? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

Cytat :

Sama jestem strasznie wyczulona na wszelkiego rodzaju błędy w opowiadaniach, chociaż nie przeczę, że sama ich nie robię.

~ tak, jak ja. :3

Ale to z tą "Rukią" czy czymś, to, co jest najwyżej na tym bloogu to dziwne... o_O
Też nie lubię, kiedy ktoś wytyka komuś błędy w powiedzmy, że pierwszym opowiadaniu czy czymś. Okay, rozumiem złożoną krytykę, ale te komentarze to dziwne były...

Myślę, że pokazując swoją twórczość publicznie trzeba być odpornym na wszystkie hejty i mieć dystans do siebie. Nie wiem, jak się czują osoby, których opowiadania są analizowane, ale ja chyba zaczęłabym się śmiać, głównie z siebie, że napisałam takie bzdury xD
Po prostu, to nie są jakieś hejty, czy bezpodstawna krytyka. Co najwyżej lekkie czepianie się w śmieszny sposób xD