Prosze o zamkniecie

ja mam 16 lat i za duzo do powiedzenia nie mam
Themma jak u cibie ma na imie?

Casablanko trzymaj się. Według mnie najlepiej będzie jeżeli po prostu zapomnisz...
Wiem może jeszcze nie byłam w związku, ale mam małe "perypetie miłosne"... Ale nie chcę o tym mówić.
U mnie w klasie też są dziwacy, ale w życiu nie nazwałabym ich świniami! Owszem niektórzy doprowadzają mnie do szału, ale większość (czyt. 6/10 chłopaków z mojej klasy) bardzo lubię. Teraz, jak sobie pomyślę, że się rozstajemy (gimnazjum) mam ochotę się popłakać... Spędziliśmy razem, jako klasa tyle cudownych chwil, których nie da się zapomnieć. <3 Czasami mam ochotę się ich pozbyć, ale po chwili to mija... Po prostu są to tacy moi kochani debile, z którymi musiałam spędzić 6 lat swojego życia.

Aglyss napisał:

Pysia2762Pysia2762 napisał:

Aglyss mimo,że ja mam tyle co ty,to śmiem twierdzić,że jestem bynajmniej trochę dojrzalsza od Ciebie.Jak możesz sądzić,że płeć męska,to tylko ,,świnie" Skoro nigdy zapewne w prawdziwym związku nie byłaś.
,Ja nie mam chłopaka, bo faceci to wredne świnie które myślą tylko o jednym (wnioskuję to to płci męskiej z mojej klasy)"
Słowa wypowiedziane przez 13 latkę,gratulacje!

Przenieś się na jakiś miesiąc do Ślesina i pochodź do szkoły z moją klasą. Potem możesz oceniać.

A tak w ogóle, to jakiej odpowiedzi o de mnie oczekiwałaś? a może ty byłaś w ,,poważnym, prawdziwym związku"?

Nie wrzucaj wszystkich facetów do jednego wora, jeżeli nie masz bladego pojęcia, kim oni są, a zapewniam Cię, że normalni faceci również chadzają po tym świecie. Świnie to gatunek facetów może nie odosobniony, bo takich zdarza się wielu, ale nie można na ich podstawie wyrabiać sobie opinii rodem z piosenki Big Cyca: "facet to świnia" na temat całej męskiej populacji. Równie dobrze wielu facetów mogłoby Ci powiedzieć, że baby to psie samice (nie napiszę konkretnego określenia ze względu na zasady panujące na forum) lub panie lekkich obyczajów, trochę tych epitetów znalazło by się w arsenale obraźliwych odzywek. Trochę krzywdzący osąd, prawda?

Sakura napisał:

Aglyss napisał:

Pysia2762Pysia2762 napisał:

Aglyss mimo,że ja mam tyle co ty,to śmiem twierdzić,że jestem bynajmniej trochę dojrzalsza od Ciebie.Jak możesz sądzić,że płeć męska,to tylko ,,świnie" Skoro nigdy zapewne w prawdziwym związku nie byłaś.
,Ja nie mam chłopaka, bo faceci to wredne świnie które myślą tylko o jednym (wnioskuję to to płci męskiej z mojej klasy)"
Słowa wypowiedziane przez 13 latkę,gratulacje!

Przenieś się na jakiś miesiąc do Ślesina i pochodź do szkoły z moją klasą. Potem możesz oceniać.

A tak w ogóle, to jakiej odpowiedzi o de mnie oczekiwałaś? a może ty byłaś w ,,poważnym, prawdziwym związku"?

Nie wrzucaj wszystkich facetów do jednego wora, jeżeli nie masz bladego pojęcia, kim oni są, a zapewniam Cię, że normalni faceci również chadzają po tym świecie. Świnie to gatunek facetów może nie odosobniony, bo takich zdarza się wielu, ale nie można na ich podstawie wyrabiać sobie opinii rodem z piosenki Big Cyca: "facet to świnia" na temat całej męskiej populacji. Równie dobrze wielu facetów mogłoby Ci powiedzieć, że baby to psie samice (nie napiszę konkretnego określenia ze względu na zasady panujące na forum) lub panie lekkich obyczajów, trochę tych epitetów znalazło by się w arsenale obraźliwych odzywek. Trochę krzywdzący osąd, prawda?

Brawo,brawo! Właśnie,to miałam na końcu klawiatury!

To,że jeden chłopak ją skrzywdził,nie znaczy,że reszta taka jest.Sama się o tym przekonasz.. I to już wkrótce..

Aglyss napisał:

Ja nie mam chłopaka, bo faceci to wredne świnie które myślą tylko o jednym (wnioskuję to to płci męskiej z mojej klasy)

Dziewczyno, przeczytaj czasem co ty piszesz.

To co,że mam 11 lat?
Miałam ich już 6 -,-

Diana375. napisał:

To co,że mam 11 lat?
Miałam ich już 6 -,-

Rekordzistka... Ty jesteś dżaga, bo już w wieku 11 lat miałaś sześciu, a ja jestem zimna ryba, niedostępna, bo osiągając wiek 26 lat mam w tej chwili drugiego w życiu faceta, który jest do rany przyłóż i mam nadzieję, że będzie on tym ostatnim i na całe życie ...

Nieważne ilu, ważne, jak zachowywałaś się wobec nich i jak oni wobec Ciebie. Poza tym, wiek 11 lat według mnie jest trochę zbyt smarkaty, żeby mówić o czymś tak konkretnym, jak związki. Związek dwojga dzieciaków (gadam jak rasowa mamuśka, którą jeszcze nie jestem ) jest dla mnie trochę surrealistyczny i szczerze powiedziawszy, nie ma racji bytu ze względu na nieustannie zmieniające się fanaberie oraz brak przywiązania do drugiej osoby, które jest wręcz niezbędne do tego, aby tworzyć jakikolwiek, niekoniecznie bajeczny i kolorowy, związek . Surrealizmem jest również dla mnie wykorzystywanie drugiej osoby do zaspokojenia swojego kaprysu, popędu, innych "wyższych" celów, która de facto nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest lub będzie skrzywdzona.

Teraz jestem wapnem posiadającym staroświeckie poglądy

ja powiem jedno tu nie chodzi o ilosć że np ja mam 11 lat i 6 chłopaków ( cytuje Diane)

ale o to jacy są ci mężczyźni ja mam faceta chodze z nim od mniej więcej 3 lat a on mnie zdradza

2 miesiące temu zakochałam się w lewym i tak się zaczęło jest dla mnie jak opiekun mogę mu wszystko powiedzieć
dopiero teraz zrozumiałam o co tu chodzi

Może teraz ja się wypowiem i rozwieję wszystkie wątpliwości co do mojego wieku itd.
Co do tego chopaka : jesti spoko znaczy był, byliśmy do siebie bardzo przywiązani mam 12 nie 11 lat chodziliśmy ze sobą pól roku, odwiedzał mnie w szpitalu kiedy połamałam sobie nogę, pewnie t tak niektórzy dalej będą się posługiwa stereotypami No ale trudno. I od razu wam powiem ze to nie była taka facebookowa miłość, naprawdę przeżyłam z nim dużo radosnych chwil, co prawda były wzloty i upadki No ale tak to bywa. Wczoraj dowiedziałam się jaki był powód zerwania - mianowicie on wyprowadza się z miasta i nie będzie już chodził z nami do szkoły, nie będę już go widzieć. To tyle co chciałam powiedziec

Szkoda... Pustkę ja bym (tak jak dziewczyny) zapchała lodami. xD Na konie idź. Kiedy ja wsiadam na konia, to zapominam o wszystkim...

W sumie to dobrze zrobił

Casablanka napisał:

W sumie to dobrze zrobił

W sumie tak. Wiedział, że związki na odległość przeważnie nie mają żadnego sensu, bo i tak byście się od siebie oddalili

korane napisał:

ja mam 16 lat i za duzo do powiedzenia nie mam
Themma jak u cibie ma na imie?

Paweł, ale on ma od nazwiska.

U mnie chłopacy w klasie są fajni, zawsze można się z nimi pośmiać, choć czasem nas wkurzają

Themma napisał:

U mnie chłopacy w klasie są fajni, zawsze można się z nimi pośmiać, choć czasem nas wkurzają

U mnie w klasie są prze ze mnie podzieleni. Z 9 lubię 6 w tym jeden mnie nieraz w*****. To taki klasowy lovelasik. Jeden się we mnie kocha, chociaż ma dziewczynę.

No także żałoba narodowa u mnie odwołana xd

Nie chce być nie miła ale 11 lat i chłopak? Kurczę,nie przesadzasz może?Ja mam więcej lat od Ciebie i jeszcze nie miałam bo nie chce a ty...Nie ogarniam takich ludzi,naprawdę.

Nie żalić się
ŻADEN CHŁOPAK NIE JEST WART TEGO ŻEBY PRZEZ NIEGO PŁAKAĆ

Tyle powiem w tym temacie;)

Z chłopakami to jest tak, ja jestem w III gim i szczerze powiedziawszy tylko z garstką z mojej klasy i z mojego wieku da się normalnie pogadać, bo wiadomo, w wieku lat 13-14, czy nawet 15 oni są jeszcze strasznie dziecinni;P I czasem zachowuję się beznadziejnie, tylko by się popisywali przed koleżkami. Ale to minie, poczekać do końca gimnazjum i dobrze będzie;P
m, 11 lat... jak ja miałam 11 lat to się w sumie podkochiwałam w takim jednym... Ale wiadomo, to była 4 czy tam piąta klasa, wiec... ;P To było dawno i nie prawda;]
zapomnisz, uwierz, skup się na czymś innym, np. na nauce, zdjęciach, malowaniu. Odciągaj swoją uwagę od tamtego to zapomnisz;)

Nom,ja też w wieku nie nadążam(mam 12 lat rocznikowo) ale o życiu troszkę wiem.
Nie będę się rozpisywać,ale moja psychika sięgnęła dna już kilka razy.
Nie przez chłopaków,przez życie..

Dziewczyna w wieku 11 lat ma chlopaka, w wieku 16 zachodzi w ciążę, a potem dziw się, że na świecie są związki nienormalne i dzieci nie znają swoich ojców, następnie wyrastają na kompletnych kretynów palących papierosy w wieku 14 lat -.-

Casablanka - dlaczego nazywasz go chopakiem, a nie przyjacielem?

Chlopak a przyjaciel się różni, uwierz mi."Chlopak" w wieku 11 "12 lat!!" to jest naprawdę...nienormalne i dziecinne

Ja nie mówię że mam/miałam chłopaka.
Uważam że w moim wieku jest to zbędne,lepiej zająć się nauką,na wszystko przecież przyjdzie pora.
Stwierdzam fakt,że mężczyźni(w tym wypadku chłopiec) łamiący nasze kruche serca,nie są warci tego,by płakać z ich powodu.

mina stirit1 napisał:

Casablanka - dlaczego nazywasz go chopakiem, a nie przyjacielem?

Chlopak a przyjaciel się różni, uwierz mi."Chlopak" w wieku 11 < A NAWET!!!> "12 lat!!" to jest naprawdę...nienormalne i dziecinne

Chłopaki w tym wieku są zbyt dziecinni, zeby ich nazywać 'chłopakami', masakra jest z nimi, chodziłam na zajęcia takie kiedyś, faktycnzie czasem przesadzają;P

Diana375. napisał:

Posłuchaj

Mi zawsze pomaga "zemsta".Znajdź sobie nowego chłopaka i pokaż temu co cię rzucił,że się nim nie przejmujesz.Po kilku dniach rzuć go i zjedz lody xD

Żaden chłopak, nie jest zabawką i żaden nie zasługuje na to, aby być tak wykorzystany.

Aglyss napisał:

Ja nie mam chłopaka, bo faceci to wredne świnie które myślą tylko o jednym (wnioskuję to to płci męskiej z mojej klasy)

Czyli typowe myślenie młodzieży, poznasz jednego chłopaka, naoglądasz się serialów i uważasz się za znawcę. W tej sprawie mam do powiedzenia tyle, w podstawówce większość chłopaków z mojej klasy myślała tylko o papierosach, narkotych i bójkach, nieprawdopodobne ale tak było. Tylko nieliczni byli normalni, ale tacy za normalni. Teraz poszłam do gimnazjum i w klasie mam tylko 6 chłopaków, a dziewczyn 20, ale płeć brzydka (przepraszam wszystkich panów na tym forum) są fantastyczni. Owszem, często wyszukują podtekstów, ale umieją żartować , pośmiać się, połazić gdzieś i są wyrozumiali, akceptują wszystko (jeżeli dotyczy to zmiany naszych planów, jeżeli dotyczy to szkoły to potrafią się kłócić), więc naprawdę na kilku poznanych chłopakach dobrego zdania sobie nie wyrobisz.

Masz rację,uważam że to jedna z najmądrzejszych wypowiedzi.
U mnie w klasie są chłopcy którzy myślą o papierosach,przekleństwach i o innych rzeczach o których nie będę wspominać.
Znam nielicznych,którzy tacy nie są.


Poza tym,Aglyss twoja wypowiedź nie jest zbyt mądra.
A twój tata? On przecież też jest facetem -_-

mina stirit1 napisał:

Dziewczyna w wieku 11 lat ma chlopaka, w wieku 16 zachodzi w ciążę, a potem dziw się, że na świecie są związki nienormalne i dzieci nie znają swoich ojców, następnie wyrastają na kompletnych kretynów palących papierosy w wieku 14 lat -.-

Za bardzo uogólniasz. W wieku 11 lat miałam chłopaka, jako 16 latka w ciążę nie zaszłam, i nie czuję się jako kompletna kretynka paląca papierosy od 14 roku życia. Robiłam gorsze rzeczy. I co? I żyję, wiedzie mi się dobrze, niczego nie żałuję. Przynajmniej nie byłam świętą kujonką, doświadczyłam wiele i wiele się nauczyłam.


Dziewczyny, jesteście młode. Macie rację mówiąc, że faceci to świnie - pamiętajcie o tym przez całe życie, bądźcie ostrożne, bo spotkacie wielu którzy będą chcieli się zabawić, wykorzystać Was, zdradzą, oszukają, itd Nie raz i nie dwa przyjdzie Wam gorzko płakać, ale każdy przechodzi wiek dorastania, każdy musi swoje przecierpieć. Same się przekonacie, że taki ból jest najlepszym nauczycielem
A chłopcy... cóż, są w tym wieku "zboczonymi świniami", bo zwyczajnie hormony w nich buzują... Generalnie wiek nastoletni u dziewczynek mija na poszukiwaniu miłości, porywach serca , a u chłopców kręci się wokół tyłków, piersi, nagich zdjęć/filmików, seksu. I każdy, absolutnie każdy chłopak przechodzi ten okres w ten sposób (no, chyba że jest homo:) )

Racja,święta racja...

Czemu wątek do zamknięcia?

no to mnie kiedyś taki jeden oszukał to zjadłam 6 lodów, pomogło

Mogę pomóc w każdej sytuacji, chłopak nie jest całym światem tylko chwilową miłością. Chyba, że po ślubie no to ...
Zapraszam pod login Klaudi96 na Howrse

ja nie mam chłopaka. Ale to nie dlatego że myśle że chłopaki są ,, świniami '' jak to ktoś ładnie powiedział. Nie mam chłopaka bo jestem Z A M Ł O D A