Grzywki. Grzywki everywhere.

No więc zakładam owy temat aby się u was poradzić
Nigdy nie miałam grzywki, i planuję zrobić, być może nawet jutro.
Ale nie wiem, czy jeśli pójdę do fryzjera, to zrobi mi on to dobrze.
Bo fryzjer to często za przeproszeniem pupcia a nie fryzjer, i możliwe jest zwalenie przez niego moich włosów ;-;
a tego bym nie chciała.
Więc doradźcie mi, może samodzielnie w domu to zrobić o.o chodzi mi o grzywkę na bok ;D
Czy ktoś z was samemu obcinał ?

Ja bym jednak polecała fryzjera Ten to ma przynajmniej jakieś wykształcenie w tym kierunku, zna się na swoim fachu, a ja widziałam własnoręcznie cięte grzywki.. o.o
Najlepiej idź do takiego, co Ci polecą jacyś znajomi lub rodzina. Zawsze to lepiej się upewnić, przynajmniej ja osobiście wolę nie iść w ciemno, bo już parę razy nieźle się na tym przejechałam i moje włosy wyglądały gorzej niż przez przyjściem
W każdym razie lepiej poszukać jakiegoś dobrego i do niego iść, niż przyciąć grzywkę samemu i później płakać. Tak to przynajmniej na kogoś zwalisz.. XD

BROŃ CIE PANIE PARÓWEK SAMA. Nie rób, tak sobie włosy możesz zepsuć, że śmiech na sali a wiem co mówię. Idź do fryzjera i wytłumacz mu jak chcesz, powiem Ci, że czasem do twarzy nie pasuje grzywka na bok. Ja mam okrągłą twarz i nie mogę sobie pozwolić na proste włosy równo ścięte tylko muszę mieć cieniowane i grzywkę na bok. Tak jak mówi Hanka idź do jakiegoś zaufanego fryzjera.

Nie polecam cięcia w domu... Ja jeśli grzywkę przycinam to tylko na prosto. Na bok jeżeli nie masz o tym bladego pojęcia lepiej nie ryzykować. W sumie co do grzywki to akurat za dużo do zepsucia nie ma i prawdopodobieństwo zd&pienia włosów jest o wiele mniejsze.

Łokej xD
Nie dotknę się do niej
Moja koleżanka ma cudną grzywkę, ściętą na prosto i lekko pocieniowaną, i układa ją sobie na bok c:
Apple, ja również mam nieco okrągłą twarz. Próbowałam bez ścinania ułożyć więc myślę że bd pasować ;D

Jeśli chcesz mieć tak lekko po skosie szukaj fryzjera, który potrafi ciąż brzytwą. Inaczej efekt jest lekko mówiąc "przeciętny".

Mi moją grzywkę ciachała mama, uwielbiam ją. Nie, moja mam nie jest fryzjerem.

Mi grzywkę też wyciachała mama - tylko, że zamiast ściąć tak jak ja chcę, obcięła tak jak ona chciała - czyli na całe czoło, prostą podkręconą, a'la Ula Brzydula. Wyglądałam jak , następnego dnia obowiązkowo opaska i grzywka do tyłu. Do tej pory nie rozstaję się z opaską.

Jaki z tego morał? Lepiej zrób sobie grzywkę u fryzjera, ale nie u pierwszego lepszego, tylko takiego zaufanego. Najlepiej poszukaj w internecie zdjęcia z grzywką, jaką chcesz mieć i pokaż ją fryzjerowi. Wtedy zrobi ci taką, że tylko wzdychać z zachwytu.