Marcowy palominowy

Tak więc, zdecydowałam się w ostatniej chwili na wysłanie go. Miał mieć jeszcze skrzydła, ale nie zdążyłam ich dorobić (stąd ta dziwna poza, jakby był w próżni). Jeżeli nie przejdzie głosowania w tym miesiącu, wyślę go w kwietniu jako pegaza.



Jeśli zauważylibyście jakieś niuanse u niego, śmiało piszcie, bo jeśli nie dostanie się teraz do gry, to będę go jeszcze reperować
Byłabym bardzo wdzięczna za każdy oddany głos, oczywiście jeżeli Wam się podoba.

Masz mój głos Mi się BARDZO podoba, jednak grzbiet taki trochę dziwnie... niedomalowany.

To jest piękne *-* Na pewno zagłosuje

Widac że włożyłaś bardzo dużo pracy, no i wiesz co to znaczy światłocień, i gdzie koń ma nogi

Jedyne co mnie boli to to że koń jest jakby złożony z pojedynczych pikseli - nie ma gładkości na ciele. Chyba żadne 2 piksele leżące obok siebie nie mają takiego samego koloru. Daje to wrażenie chorego konia z matową sierścią ...

Jeżeli chodzi o anatomię, to jedyne co mi się rzuca w oczy to zbyt szeroka klatka piersiowa (w porównaniu do szczupłych nóg jest zbyt szeroka) i troszkę przydługawy pysk.

Spróbuj poszkicować konie wkładając mniej pracy w szczegóły, bardziej skupiając się na ogólnym kształcie

Też mam wrażenie, że klatka jest za masywna, ale tak to bardzo dobra praca

Klatka zdecydowanie za duża, nogi chyba przykrótkie, no i szyja za krótka albo pysk za długi.

Dziękuję Wam wszystkim za rady i krytykę! Bardzo dziękuję. A szczególnie ebonicie - za wskazówki i szczerą, otwartą krytykę Rzeczywiście, powinnam rysować według zasady "od ogółu do szczegółu", a robię zupełnie odwrotnie. Jeszcze nie mogę się przestawić z tradycyjnego ołówka i papieru, dopiero zaczynam pracować na wielu warstwach i ciężko mi jest jeszcze zacząć od ogółu. No ale jak trzeba, to trzeba, bo obecny styl rysowania zajmuje potwornie dużo czasu a i efekt nie jest najlepszy. Także dziękuję Ci ebonito, jestem Ci bardzo wdzięczna
Co do klatki - faktycznie, tak teraz patrzę i widzę, ze jest potwornie duża. Postaram się to zmienić, mam nadzieję, że mi się uda. Chyba że lekko nogi pogrubię, to ta klatka mniej by się w oczy rzucała. No, jeszcze zobaczę, bo jak się dostanie do gry to już zmieniać raczej nie będę. Dziękuję jeszcze raz wszystkim i proszę o głosy

Cieszę się że pozytywnie przyjęłaś moje uwagi

Ja na początku tez kombinowałam jak tu się zabrać za rysowanie ... i różnie mi wychodziło.
I w końcu odkryłam że narysowanie obrysu (lineartu), potem wypełnienie całości 1-2 kolorami (2 w przypadku łat), potem namazanie cieni i świateł ogólnych na całość stanowczo ułatwia pracę.
Potem nawet jeżeli rysunek będziesz dokańczać przez kilka dni, to ogólnie cały koń będzie spójny, i w podobnej kolorystyce, a tam gdzie przyłożysz się mniej do szczegółów, i tak będzie coś się działo, nie zostanie pusta plama


No i jeżeli rysujesz do czarnej perły, to 80% szczegółów Twojego konia nie będzie widac, bo go bardzo trzeba pomniejszyć, i wtedy kreseczki na kopytach zleją się w jedną szarą plamę ...

Klatka za masywna i szyja za długa, ale pomimo tego bardzo mi się podoba, masz mój głos

Ebonita - dziękuję Ci raz jeszcze Teraz pracują nad kolejną pracą - już według Twoich wskazówek, czyli zaczynam od ogólnego kształtu i położenia barw. Rzeczywiście, jakoś lepiej i sprawniej mi to idzie. I mogę sobie od razu wyobrazić całość, przez co lepiej mi jest w głowie poukładać cienie i światła. Bardzo Ci dziękuję

Nauczy mnie ktoś z tu obecnych rysować linearty?

Bierzesz czarny pędzel i rysujesz - nikt Cię tego nie nauczy ....

Toskania - możesz wspomagać się tutorialami tworzonymi przez grafików - inaczej się pomóc niestety nie da. Rysuj, rysuj, aż osiągniesz zadowalający Cię poziom. Trening czyni mistrza.

Alcesta napisał:

Toskania - możesz wspomagać się tutorialami tworzonymi przez grafików - inaczej się pomóc niestety nie da. Rysuj, rysuj, aż osiągniesz zadowalający Cię poziom. Trening czyni mistrza.

Dziękuję, będę ćwiczyć.