Z
akup podrabianych produktów może stać się nielegalny. Władze Nowego Jorku rozważają wprowadzenie ustawy, która zakaże kupowania podróbek. Jak głosi projekt ustawy, osoba kupująca nieoryginalne produkty może zostać obarczona karą, a w skrajnych przypadkach, nawet aresztowana. Czy podobny przepis zostanie przeforsowany także w innych światowych metropoliach?
Pierwszy projekt ustawy powstał już w 2011 roku, by raz na zawsze skończyć z rynkiem podrabianych produktów. Teraz jego pomysłodawczyni, Margaret Chin – radna Nowego Jorku, po raz drugi przymierza się do działania na rzecz przyjęcia ustawy. Jeśli uda się przeforsować projekt w obecnym kształcie, każda osoba przyłapana na zakupie podróbek może otrzymać mandat w wysokości tysiąca dolarów (ok. 3150 zł) lub – w skrajnych przypadkach – otrzymać karę pozbawienia wolności na rok. Kara więzienia może być zastosowana w przypadku, kiedy można udowodnić, iż klient zdawał sobie sprawę, że kupuje nieoryginalne produkty i robił to świadomie.
Aby ustawa weszła w życie, musza ją zaakceptować mieszkańcy miasta. Za kilka miesięcy ma odbyć się publiczne wysłuchanie propozycji ustawy. Ta bezpośrednia forma stanowienia prawa w USA pozawala na dopuszczenie do głosu obywateli, którzy współtworzą zasady działania ośrodka terytorialnego.
Zastanawiamy się, czy wprowadzenie nowych, absurdalnych przepisów ma zatuszować bezradność władz w kwestii egzekwowania już istniejących zakazów. Skoro karanie osób, które handlują podróbkami nie przynosi pożądanych efektów, to jak ma się do tego przyczynić karanie klientów?
Artykuł skopiowany
Ciekawe czy i u nas ktoś wapdnie na równie "genialny" pomysł. Co sądzicie o tym temacie?