ewww4 Już coś wie
Nick w grze : ewww4 Liczba postów : 247 Dołączył : 07/03/2012
| Temat: The history of Dance Central. Oczami LoveStoned Wto Lip 16, 2013 6:48 am | |
| Prolog
-Gosia, gotowa? -Na złamanie wszystkich zasad i wygranie międzynarodowych zawodów tanecznych „Break The Rules”? Zawsze – roześmiała się. – A ty? -A czemu niby mam nie być gotowa? – spojrzałam na nią z wyrzutem. – Miesiąc się do nich przygotowywałyśmy. Zrobimy na tej scenie demolkę! Oby tylko parkiet wytrzymał… Po chwili spokoju zaniosłyśmy si.ę niemalże histerycznym śmiechem. Ten czas błogiego chichotania nie trwał długo, bo obok nas przeszła inna grupa taneczna. Jeden z chłopaków bynajmniej zwrócił na mnie uwagę. Miał zielone oczy i pasmo w tym samym kolorze wśród kruczoczarnych włosów. Stanął na moment, wbił we mnie wzrok, uśmiechnął się i poszedł w ślad za swoimi. -Dziewczyno, on się ewidentnie w tobie zakochał! – usłyszałam za sobą szept Gosi. – A wiesz chociaż, kto to był? -No, dawaj. Nie wiem. -Przed chwilą przedefilowała nam przed nosem grupa Around The World, a gapił się na ciebie najbardziej utalentowany z jej członków, okrzyknięty królem nastoletnich b-boy’ów, nasz rówieśnik, Glitch! Ty to masz branie… -Odczep się! A on jest singlem? -Jak na razie nie miał w ogóle dziewczyny. Czytałam o nim i on podobno powiedział, że jeszcze nie spotkał takiej dziewczyny, która by mu się spodobała. Ze sceny usłyszałyśmy głos: „A teraz przed państwem obrońcy tytułu Rule Breakers, jedyni tacy i niepowtarzalni! Panie i panowie, oto Around The World!”. Podbiegłyśmy szybko do stojącego nieopodal ekranu i oglądałyśmy ich występ. Boże, oni są świetni! Wygranie z nimi graniczy niemalże z cudem… Gosia obserwowała ich jako całość, a ja cały czas wlepiałam wzrok w Glitcha. Nie wytrzymam, jeśli z nim nie pogadam. Around The World zeszli ze sceny. Nadeszła kolej na nasz. Podeszłyśmy do drzwi prowadzących na scenę, mijając po drodze naszych poprzedników. Przeszłam tuż obok Glitcha, rzucając mu w biegu: -Byłeś najlepszy. Kątem oka zauważyłam, że chłopak stanął, spoglądał w moją stronę, a jego twarz znów zdobił ten promienny uśmiech, którym obdarzył mnie kilkanaście minut temu. Nie miałam jednak czasu na rozmowę z nim, bo już zaczęli nas wywoływać. -Panie i panowie, za chwilę wystąpią dwie debiutantki. Oto Margharette i LoveStoned, nastolatki z Polski, razem znane jako Play On! Powitajmy je gorąco! Z impetem otworzyłam drzwi i wybiegłyśmy na scenę. Niemalże natychmiast z głośników popłynęłam melodia naszej piosenki. Mocny, hip-hopowy bit autorstwa Lila Jona i LMFAO plus my szalejące na parkiecie-ta mieszanka doprowadziła widownię niemalże do szaleństwa. Co najlepsze, wszyscy znali słowa utworu, więc razem z nami śpiewali refren! Niesamowita atmosfera. Skończyłyśmy choreografię, lądując każda na jednym ramieniu i splątując nawzajem nogi, moja lewa z jej prawą. Uwielbiałyśmy ten ruch i z pewnością nie mogło go zabraknąć na zawodach. Ku naszemu zdziwieniu, owacje, które dostałyśmy w nagrodę, przebiły oklaski po występie Around The World! Wyszłyśmy za kulisy nie wiedząc w dalszym ciągu, co się stało. Jak się później okazało, to był dopiero początek. Po opuszczeniu sceny rozpierała nas niesamowita radość. Biegałyśmy i piszczałyśmy ze szczęścia jakbyśmy trafiły szóstkę w totka, a nawet bardziej! Z tego wszystkiego wpadłyśmy przez przypadek na ekipę Around The World, która siedziała przed ekranem. Gdy nas zobaczyli, zaczęli klaskać. Zrobiłam się czerwona jak burak. -Siadajcie – odezwał się Glitch, wskazując nam miejsca koło siebie. Skorzystałyśmy z zaproszenia. – Też jesteście z Polski? Jego słowa wprawiły mnie w osłupienie. -T-tak, z Ciechanowa – wydukałam. – A wy skąd? -Z Warszawy – odezwała się dziewczyna z rudymi lokami. -Dobra, przyznać się, która to LoveStoned, a która to Margharette – powiedział Glitch. -Ja jestem Margharette, a to jest LoveStoned – przedstawiła nas Gosia. – Teraz wy powiedzcie, kto jest to. Glitch powoli zaczął wymieniać i wskazywać wszystkich po kolei. Cudem spamiętałam. -A jakie macie prawdziwe imiona? Margharette to pewnie Gosia, sądząc po nicku. A ty? – tu wskazał na mnie. -Ewa – rzuciłam. -Ładnie – znów wyszczerzył w uśmiechu swoje białe ząbki. Rozmowa toczyła się dalej, wiedzieliśmy o sobie coraz więcej. W końcu Glitch wypowiedział słowa, które zdziwiły nas wszystkich: Jesteśmy do siebie tak podobni, że wpadłem na pewien pomysł. Może połączymy się pod jedną nazwą? Zamieszkamy razem, będziemy wspólnie trenować i wygrywać! Co wy na to? Wszyscy po kolei przystawali na ten pomysł. -Pozostało tylko wymyślić nazwę. Ma ktoś jakiś plan? Po chwili ciszy wpadła mi do głowy pewna idea. Bez zastanowienia rzuciłam: -Może Dance Central? Tak zaczęła się nasza historia.
Prolog z mojego nowego bloga, the-history-of-dance-central.blog.pl
Ostatnio zmieniony przez ewww4 dnia Czw Lip 18, 2013 10:30 am, w całości zmieniany 1 raz | |
|
Layzy Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Layzy Liczba postów : 584 Dołączył : 20/07/2011
| Temat: Re: The history of Dance Central. Oczami LoveStoned Sro Lip 17, 2013 5:26 am | |
| Fajny tekst. Błędów jako takich też specjalnie nie znalazłam, więc ok. Ogólnie to to trochę nie są moje klimaty, ale w sumie mi się podoba | |
|
anteek Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : aantek Liczba postów : 795 Dołączył : 10/05/2012
| Temat: Re: The history of Dance Central. Oczami LoveStoned Sro Lip 17, 2013 5:47 am | |
| Ma ktoś konto gold? | |
|
Sponsored content
| Temat: Re: The history of Dance Central. Oczami LoveStoned | |
| |
|