Magda˙˙˙˙˙˙˙

Mam na imię Magdalena
szukam przyjaciół na hworse, ale jestem troche nieśmiała
nie wiem jak zagadać. Nikogo nie mam wsród znajomych, a nie chce się narzucać nikomu.
Jestem od 3 tyg w grze, mam klacz Bell bell i ogiera Brolga
ktoś chce się ze mną zapzyjażnić? Można śmiało pisać prywatne wiadomości do mnie, możemy pogadać o koniach, bo je bardzo lubie, choć nie mam żadnego w realu.
Pozdrawiam

Witaj w grze Magdo Napisz do kogoś że pokrycie oferujesz. I się zaprzyjaźnisz. Ja tak miałam

Witamy na forum

Czym jeszcze, oprócz koni się interesujesz? Jeśli można wiedzieć...

Tak ogólnie "witamy na forum" to mój tekst ;p

Napisz o sobie więcej, jakieś zainteresowania, jaką muzykę lubisz a na pewno kogoś poznasz.

Witaj Madźka Tutaj napewno znajdziesz dużo fajnych osób:) Ja się narazie jeszcze nie spotkałam na tym forum z kimkolwiek stroniącym od znajomości. Po to forum jest, żeby rozmawiać, poznawać się i zdobywać przyjaciół

dzięki za odzew
należe do osób, które od małego miały na punkcie zwierząt kota
Szczególnie lubie psy i konie. W domu mam psa imieniem Pikuś (ratlerek). Hodowałam kiedyś rybki, ale mi nie szło.

ja mam teraz z chłopakiem 3 akwaria i też jemu coś nie idzie. Choć mi się wydaje ze po prostu mu się nie chce czyścić. Wiecznei ma tam glony...

oj, te glony

Ni używaj proszę mojego imienia ani w grze ani na forum. Tu jestem Furia albo Kara, ew. ktoś jeszcze do mnie pisał Fryzia. Jestem dziwna i żyję w dwóch światach. Jednym jest życie, drugim są moje sny i życie po doświadczeniach z LD zmienione. Nie chcę tu być Izą. Tu jestem Furia, Kara, Fryzia.

My mamy w każdym rośliny i to właśnie od żywych roślin są glony. Jak po czyszczeniu nie ma roślin to i nie ma glonów. Jak są rośliny, to są glony... Najwyraźniej tak musi być

Ja na glony miałam 1 sposób - glonojad

ok Fryzia
ja miałam glonojady i to mi tez nic nie dawało. A z tymi roślinkami to już nie wiem? ja icj wogóle nie miałam, a miałam takie zielone akwarium, jak nie wiem co, a potem szybko rybki mi padały

w sumie powinnam podać na początku mój profil: http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=727082

Może to było nieodpowiednie PH wody czy też bakterie ?
Ja zawsze dosypywałam sól (taką dla ryb, do kupienia w zoologicznym)

I raz na jakiś czas też takie kolorowe (niebieskie) kropelki, one zapobiegały rozwojowi bakterii.
Jeśli kupiłaś jakąś nową rybę to przez nią mogła reszta zdechnąć.
Miałam też w akwarium prawdziwą muszlę. To podobno dobrze działa na wodę.

O, muszę spróbować z solą i tym niebieskim likierem, słyszałam o tym. Podobno faktycznie działa. Nam jeszcze żadne nie zdechły, ale mam filtr, żywe rośliny (ryby muszą takie mieć!), mam Heleny (ślimaki wysysające inne szkodliwe ślimaki) i co kilka dni wymieniam 30% objętości wody na świeżą. To wszystko ma duże znaczenie.

Też nigdy nie wymieniałam całej wody, a miałam akwa. przez 2 lata.
Raz tylko parzyliśmy kamyczki, bo właśnie tam gdzie glonuś nie docierał były glony.

Ale glonojady nie jedzą glonów. To są błędne informacje. Też tak myślałam dopóki nie wytłumaczył mi facet w zoologicznym.

No nie wiem, ale w każdym razie oczyszcza z zielonego mchu

Może jeszcze się pokuszę kiedyś o akwarium, jak bede miała swoje mieszkanie. Rybki zawsze mnie uspokajały i mogłam się patrzeć na nie długimi minutami. A jakie macie rybki? ja hodowałam gupiki, mieczyki, molinezje, skalary, glonojada też miałam i kiryski. Zmieniałam wodę , co miesiąc, miałam filtr i grzałke. Akwarium 50 l, bo z dużym jest łatwiej prowadzić hodowle, ale nie szło mi to. Nie rozumiałam tego, że mój sąsiad miał mniejsze akwarium, zielono tam było od glonów, jeszcze gorzej niż u mnie, a rybki u niego dobrze się miały. No ,ale miał żywe rośliny, a ja nie.

Ja hodowałam glonojada, prętniki, skalary, duszki brazylijskie, welony "teleskopy", swego czasu też mieczyki i gupiki, ale przede wszystkim bocje wspaniałe - moje ukochane rybki, miałam ich w akwarium aż 6.
I jeszcze sumiki, sumiki rekinie, gurami, zawsze był jakiś bojownik syjamski lub wspaniały i parę przeźroczek.