Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Potrzebna pomoc! | |
|
+7_pati201_ Sakura arlyn gwiazda2002 Jetrel Ayashi PlaybackJunkie8 11 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Kirixa Raczkujący
Nick w grze : Kirixa Liczba postów : 77 Dołączył : 27/03/2012
| Temat: Re: Potrzebna pomoc! Sob Lut 22, 2014 5:08 am | |
| - Soporific napisał:
- EveDallas napisał:
- Jet, sama mieszkam na wsi i wiem jakie jest podejscie ludzi, szczegolnie starszych osob, do sterylizacji. Mam ten sam problem z kotka - bo nawet rodzice stwierdzili, ze, cytuje, to wyrzucenie pieniedzy w bloto, a kociaki zawsze ktos wezmie. A babcia to juz w ogole... Tu nie chodzi o pieniadze, tylko bardziej o mentalnosc ludzi .-. Co najsmieszniejsze, moja druga babcia swoja kotke zabrala do weta na sterylke bardzo szybko po przygarnieciu... Mieszka w miescie.
To juz taka dziwna, wiejska mentalnosc jest -.-
Dokładnie, co dziewczyna młoda może zrobić według osób dorosłych żyjących własnymi zasadami?
Jetrel serio, gdyby miała na to wpływ z pewnością zwierze byłoby wysterylizowane. Prawdopodobnie żyjesz w miasteczku jeżeli nie wiesz jak to jest z psami na wsi, a zwłaszcza suczkami. Dokładnie, mieszkam na wsi i jak byłam młodsza i powiedziałam rodzicom, że chcę aby moja kotka została wysterylizowana (bardzo często miała liczne mioty kociąt) to spojrzeli się na mnie jak na wariatkę. W ogóle ciężko było ubłagać rodziców żebym kota mogła trzymać w domu. | |
| | | ღDeraღ Nowy
Nick w grze : Dera Liczba postów : 9 Dołączył : 25/08/2013
| | | | Jetrel VIP
Liczba postów : 503 Dołączył : 13/01/2012
| Temat: Re: Potrzebna pomoc! Nie Lut 23, 2014 12:40 am | |
| Czyli jeśli mam mentalność typowego miastowego to rozumiem że mogę kraść i rabować bo w miastach jest taka mentalność? Bzdura. Od 8 lat, jeżdżę po wszelakich wsiach, rozmawiam z najgorszymi menelami, wsuirami i typami z którymi nawet nie chciało by się wam gadać, byle by tylko poprawić dobrostan ich zwierząt. Tłumaczenie że jest za młoda żeby coś zrobić, że taka jest mentalność to tylko szukanie sobie wymówki, żeby nie musieć robić nic, bo tak jest łatwiej. Działać na rzecz zwierząt zaczęłam kiedy miałam lat 14 i nikt, ani nic mnie od tego nie odwiódł, bo po prostu tak. Pomimo tego że byłam pogryziona przez niejednego psa i moi rodzice kategorycznie nie zgadzali się na moje dalsze działania, ale co mieli zrobić, przywiązać mnie do kaloryfera? Cel uświęca środki i jak ktoś chce, to potrafi, problem tylko polega na tym że tutaj się po prostu nie chce, ma się znaleźć złota recepta na teraz i już. Słit sceniacki i kotecki szybko znajdą domy, tylko co ja mam powiedzieć takim psom, jak ten? "Sorry stara suko z autostrady, nie znajdę Ci domu, bo siedzą w nim słit sceniacki ze wsi bo "taka jest mentalność"?" Potem wszyscy krzyczą że wrzuca się ludzi ze wsi do jednego wora, a ludzie ze wsi sami to robią... | |
| | | Malto ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Malto (konto skasowane), Malciak (do śledzenia poczynań Ow&Co) Liczba postów : 2378 Dołączył : 09/04/2011
| Temat: Re: Potrzebna pomoc! Sro Mar 05, 2014 10:01 am | |
| - PlaybackJunkie8 napisał:
- Jetrel, tyle, że nie chodzi mi o sterylizację, u babci co pół roku są szczeniaki, ale nigdy się nie zdarzyło, żeby jakiś pies miał trafić do takiej osoby. : x Zazwyczaj szukaliśmy odpowiedzialnych właścicieli.
Czytam, czytam, i w tej chwili witki mi opadły. Co pół roku szczeniaki? Biedna suka i biedne maluchy. A Twoja babcia pięknie przyczynia się do przeładowywania schronisk (i nie, nie pisz mi, że oddajecie szczeniaki do rozsądnych właścicieli - czy Ci właściciele sterylizują swoje nabytki? Czy ich nabytki się nie rozmnażają? No właśnie). Odpowiedzialny właściciel już dawno wysterylizowałby sukę i nie dopuściłby do dalszego mnożenia psów. Macie problem. Ale własnoręcznie się o ten problem prosiłyście. Jeśli suka dalej będzie zaciążana co pół roku (matko... aż się wierzyć nie chce), sytuacja znów się powtórzy. I co, znów będzie płacz, lament i żal, bo biedny szczeniaczek ma trafić do złej pani? - PlaybackJunkie8 napisał:
- Ludzie, na razie już nie trzeba pomocy, wszystko jest raczej wystarczająco nagłośnione, a do tego babcia próbuje przekonać dziadka, żeby zatrzymać suczkę.
I będzie kolejna płodna suczka, po której na pewno pojawi się wiele słodkich szczeniaczków, jeee! A sterylizacja to nie jest nie wiadomo jaki majątek. To około 200 złotych. I spokój z miotem co pół roku. | |
| | | PlaybackJunkie8 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Julis Liczba postów : 1483 Dołączył : 07/12/2012
| Temat: Re: Potrzebna pomoc! Czw Mar 06, 2014 8:57 am | |
| Malto, nikt nie powiedział, że szczeniaki są od tej samej suczki. Hmm, powiedzenie "co pół roku" to chyba jednak przesada, to raczej było kiedyś, i właściwie to nie co pół roku, rzadziej, co rok?... I nie, to nie było ciągle od tej samej suczki. I mioty nie były po cztery szczeniaki, raczej po dwa - wtedy łatwo było znaleźć właściciela. Pierwszy raz od kilku lat były cztery szczeniaki. " I co, znów będzie płacz, lament i żal, bo biedny szczeniaczek ma trafić do złej pani?" - to źle, że nie chcę dać psa do kogoś, kto zabija/usypia psy, bo tak się jej podoba?... Okej, dobra, nie wiedziałam. Następnym razem będę je pchać do takiego kogoś. " I będzie kolejna płodna suczka, po której na pewno pojawi się wiele słodkich szczeniaczków, jeee!" - tym razem to dziadek przyszedł z pomysłem, żeby ją wykastrować, więc lekko się z tym spóźniłaś. I w ogóle, kto powiedział "słodkie/słit szczeniaczki"?... Nie wiem, czemu uczepiłyście się tego stwierdzenia, skoro tego w ogóle w wątku nie było. Kto powiedział, że my się cieszymy na takie szczeniaki?... A nawet jeśli, to czemu miałabym się nie cieszyć? Nie chodzi tutaj o pieniądze (chociaż nie, o pieniądze to też, dziadkowie muszą utrzymywać gospodarstwo), a o przekonanie babci. Ni z tego, ni z owego mam jej wyskoczyć ze sterylizacją, bo tak mi ktoś powiedział. Dla takiego kogoś to będzie raczej duży wydatek. " Cel uświęca środki i jak ktoś chce, to potrafi, problem tylko polega na tym że tutaj się po prostu nie chce, ma się znaleźć złota recepta na teraz i już" - nikt nic nie mówił o złotej recepcie. Tak samo, jak o "słit szczeniaczkach". Nikt nie mówił, że ma być na teraz i już. Chyba Ci nie wchodzę do domu i nie drę się, że masz wziąć psa, bo tak mi się podoba?... Po prostu proszę o - przykładowo - napisanie tego u siebie na facebooku. Nie każę wszystkim tego pisać, nie mówię, że ktoś jest bezduszny, bo mi nie pomaga. Mówię?... Jeśli tak, to gdzie? Niektórzy ludzie nie wezmą psa ze schroniska. Nie znam się na tych ludziach, ale niektórzy po prostu są uprzedzeni, że taki pies ma na sto procent za sobą złe wspomnienia i trzeba go oswajać, że ugryzie, jak się coś zrobi, nie wiem, cokolwiek. Znam kilka takich osób. Nie da się ich przekonać, żeby zaadoptowali zwierzaka ze schroniska. Szczeniaka może i ze schroniska by wzięli, bo szczeniak ze schroniska czy skądkolwiek da się wychować po swojemu. Starych psów prawie nikt nie chce. I nie, nie mówię tego, bo przykładowo ja nie chcę (wzięłabym i dwa, gdybym miała im uratować życie, ale nie mam warunków; pies i kot ledwo się mieszczą, więc choćbym chciała, to pomóc nie mogę). Mówię tak, bo słyszałam o takich przypadkach. I nie, to nie jest mój wymysł czy co tam powiecie. Niektórym dorosłym nie da się ot tak zmienić zdania, przepraszam was bardzo. Sprawa jest chyba rozwiązana, dziadkowie biorą suczkę, a trzy inne trafiają do różnych miejscowości, z czego jedna osoba zgłosiła się, bo dowiedziała się skądś o takim czymś, więc... Dziękuję tym, którzy mi w jakikolwiek sposób pomogli. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Potrzebna pomoc! | |
| |
| | | | Potrzebna pomoc! | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|