Trening Konia...?

Wiem, że podobnych tematów było kilka, ale nigdzie nie ma odpowiedzi na moje pytanie, dlatego też zalożyłam nowy temat.
Chciałabym wytrenować konia na GP, tak aby wszystkie umiejętności miał zrobione na maksa. Tak więc, czy jeśli trenowałabym go w takiej kolejności, to będzie dobrze? Czy macie lepszy sposób?

- Przejażdżki: krótki kłusem, długie galopem, długie stromy skok
- Lekcje i zabawy z towarzyszem
- Zawody: biegi przełajowe, ujeżdżanie, skoki
- Trening wszystkich umiejętności

Widziałam o tym temat na forum, ale tam był sposób, że najpierw jest trening a ja zrobiłam trening na końcu i się zastanawiam, czy tak nie byłoby lepiej. Co o tym sądzicie?

Może nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale zrobiłabym w ten sposób:

-lekcja na sam początek dnia od momentu pojawienia się tej opcji
-krótkie kłusy, długie galopy (to chyba zależy od rasy, nie trenowałam jeszcze pod tym kątem typowych koni do przełajów lub skoków)
-trening trzech wiodących umiejętności
-20 wygranych zawodów
-długie przełaje
-trening pozostałych umiejętności
-zawody poprawiające wszystkie umiejętności

Wtedy koń powinien mieć wszystko pogrubione. Jeżeli zostaje trochę energii na koniec dnia w trakcie treningu, pobawiłabym się z towarzyszem, aż zostanie ok. 20% energii na koniec dnia. Po pogrubieniu wszystkich umiejętności i blupie na poziomie 100 zrobiłabym:

-lekcje do 30 roku życia (ważne, aby robić je codziennie od samego początku)
-zabawy z towarzyszem, aż nie będą już nic dawały.

Przychodzi czas na chmurki, więc daje się tyle, ile ma się do dyspozycji i nadal posyła się na lekcje.

raczej nie do 30 - po 25 umiejetności spadają. Więc przed 25 trzeba karmić chmurkami

LadyArvena napisał:

raczej nie do 30 - po 25 umiejetności spadają. Więc przed 25 trzeba karmić chmurkami

Masz rację, przepraszam za wprowadzenie w błąd

Konie, na których wybitnie mi zależy, wyposażam m. in. w KF, żeby mi nie zdechły po 30. Reszta może iść na kupon prędzej czy później .

Aha. Dzięki za odpowiedź. Kiedyś go wypróbuję.
Jednak nadal nie wiem czy mój sposób jest dobry, czy nie.
I jeszcze jedno się chciałam spytać, czy jeśli zrobię trening na końcu to czy będę mogła dać koniu potem chmurki i z umiejętności nabytych przy treningu (paskowym), dostać je jeszcze raz?

Jeżeli uda Ci sie pogrubić wszystkie umiejętności i wydobyć z konia trochę więcej ponad to, to znaczy, że dobry, chociaż ja preferuję system mieszania sposobów treningu i próbuję zapchać koniowi dzień możliwie najbardziej, w tym czasie przejażdżki przeplatają się z zawodami, treningami lub zabawami, staram się nie być jednostajna, bo przy wielu przepisach, gdybym chciała ściśle się ich trzymać, to nie zrobię nawet połowy rzeczy. A z tymi chmurkami to najlepiej jest dać komplet 20 sztuk, zanim koń ukończy 25 lat (ja dałam kilka koniowi, który był w wieku bodaj 24 lat i 10 lub 11 miesięcy) i posyłać go na lekcje oraz zabawy z towarzyszem tak długo, aż nie osiągnie 25 lat (i w przypadku towarzysza, limitu na uzyskane umiejętności)

Cytat :

czy będę mogła dać koniu potem chmurki i z umiejętności nabytych przy treningu (paskowym), dostać je jeszcze raz?

Te umiejętności, które do tej pory uzyskałaś zostają, po zastosowaniu chmurek i dalszym treningu poziom um. po prostu się zwiększa o tyle, ile zdołasz wytrenować .

Ok =)
Wielkie dzięki za pomoc
Temat do zamknięcia.