Szuan_86 - kradzież PG drużynowego

Gracz Szuan_86 (podobno człowiek dorosły i szanujący zasady - wolne żarty) należał do drużyny Dogonić marzenia, co więcej zajmował także miejsce w zarządzie hodowli. W poniedziałek 11.05. na Skype zarządu padła taka oto informacja: KLIK tak więc odszedł z zespołu KLIK. Wszystko było ok. Później padło info o całkowitym zakończeniu gry. Jako człowiek z zasadami napisał nawet, że odda konie KLIK choć pojawiła się już tu mała niejasność. Bo tu kończę grę, a w następnej linijce już, że chce trochę zarobić. Jak w dalszej rozmowie widać kilka koni zostało zwróconych, reszta nie KLIK co najciekawsze miały mu ponoć zostać koniki ze słabszym PG, zostawił sobie te najlepsze. Dalej były przeróżne tłumaczenia od: "Wrócę" po "To tylko na PD". Zaczęły się dziać jednak złe rzeczy. Najpierw było wystawianie koni z PG wyższym od sprzedażowego z ram hodowlanych. Zrobiła się burza, ale jakoś ucichła, bo PG nie było jakoś znacznie większe. Konflikt się zaognił, gdy Mariusz założył własną drużynę, rzekomo na własny użytek KLIK (drużyna już wyeliminowana, bo był jej jedynym członkiem) i wykorzystując posiadane u gracza z naszej drużyny zaufanie do wykupienia koni z wyższym PG KLIK (jest to rozmowa z graczem bartekb). Oczywiście znalazły się na to tłumaczenia: KLIK i KLIK. Ostatnim jednak było piękne stwierdzenie: KLIK, a obecnie sytuacja przedstawia się tak: KLIK KLIK KLIK i KLIK
Jak więc widać gracz motał się pięknie w zeznaniach od samego początku i dążył do rozpadu hodowli. PG zostało skradzione i przeniesione do innej drużyny. Nie był to z resztą pierwszy raz, ale początkowo z powodów wielu niejasności zaufaliśmy, jak widać bardzo źle na tym wyszliśmy. Dlatego lojalnie ostrzegam administratorów wszystkich hodowli.

Tak więc piszę, ponieważ jak widzę sugestywnie uderzasz Acheron w moją hodowlę. Fakt, konto oddałam przyjacielowi, ale DEA prowadzę nadal ja, ponieważ zostałam przez ostałych członków o to poproszona,którzy tęsknili za hodowlą i blupami. Zaczynając od początku. Wiedziałam,że Szuan był w Waszej drużynie, i zdziwiłam się,że już w niej nie jest, napisałam do niego z pytaniem o powód jego odejścia (sama miałam złe wspomnienia z liderka Waszej drużyny) i zaczął mi pisać ze swojego punktu widzenia co i jak. Zapytał czy może do hodowli dojść,zgodziłam się, ale postawiłam swoje wymagania jasno. Osobiście mi nic nie zrobił, jednak miałam już kontakt z tym graczem wcześniej i wiem,że on ładował realną kasę w tą grę i robił w hodowli dużo, to dziwne więc,że odszedł, ale ja tego oceniać nie będę, mnie to nie dotyczy. Jednak rozumiem go,że zostawił sobie te konie, a nie oddał ponieważ wyszły miedzy Waszą hodowlą a nim jakieś nieprzyjemności, a tak w ogóle to było jedyne co mu po jego włożonej w to kasie zostało. Mało kto oddaje konie i ja przekonałam się o tym nie raz. Z DEA prawie NIKT koni nie chciał oddawać, to częsty problem, nie twierdzę,że to uczciwe, ale jestem w stanie go zrozumieć. Co dla mnie ważne to to,że nie życzę sobie aby sugestywnie oskarżała mnie hodowla której liderka niejaka Iwona8060 sama rok temu brała udział w kradzieży NAJ genów z DeA !!! Myślę,że zarówno członkowie DeA jak i WKL do dziś pamiętają tą sytuację doskonale, gdyż sytuacja zmusiła nas do zawieszenia broni i próby współpracy w celu opanowania sytuacji. Chodzi o hodowlę nie istniejącą już "Fallen Angels", której Iwona była członkinią. Temat jest tu także gdzieś na zagrodzie z tego co pamiętam. Jeden z nich wszedł do DEA, ukradł geny a później uciekł do FA, i cała drużyna zaczęła hurtowo rozmnażać na naszych genach z trudem wypracowanych. Stwierdzili,że odsprzedają nam konie za cenę 20 kuponów i mln equus od sztuki. Jednego chyba nawet wykupiliśmy. Tak czy inaczej Iwona brała w tym udział, więc Szuan zapytał czy nie chcę "odzyskać" straconych koni. I tak, wzięłam ze 2-3 sztuki jako zadośćuczynienie za tamtą kradzież i nigdy nie odzyskane konie. Nie twierdzę,że to było w porządku, ale jako że wymiar sprawiedliwości na howrse nie obejmuje już ochrony hodowli, stwierdziłam,że takie wyjście jest najlepsze. Spróbujemy odszukać wątek tamtej kradzieży i wkleić go tutaj. Ze swojej strony dodam,że konto oddałam przyjacielowi i mamy je na "spółę", jednak w większej mierze jest ono jego, ja tylko zajmuję się DEA rekreacyjnie już, bo gra mnie zmęczyła. Dziewczyny dość długo jednak prosiły mnie aby reaktywować DEA. A teraz słowo do Ciebie Iwono, bo widzę nie po raz pierwszy,że lubisz wysługiwać się innymi, wręcz za nimi chowasz: Mam nadzieję,że teraz już wiesz jakie to uczucie jak w jednej sekundzie cała Twoja i Twoich "bliskich" praca idzie w obce ręce z jedną wielką niewiadomą. Oddałabyś konie, nie zgodziłabym się przyjąć teraz tych koni. Zresztą w hodowli wiedzą,że długo się zastanawiałam nad tym, czy je wziąć,bo miałam opory. Stwierdziłam,że jednak dam Ci odczuć to co sama kiedyś ze znajomymi zrobiłaś i mnie i moim bliskim. Reszta mnie nie interesuje. dziękuję, i życzę udanej dalszej gry

Nie wiem nic o sprawie z przed roku. Ale za to aż za dobrze znam tę konkretną i podejście Mariusza do ludzi, hodowli i całej reszty. Najpiękniejsze jest wieczne odwracanie kota ogonem, bo przecież oszustwo, wyprzedawanie PG i inne tego typu rzeczy to świetna mobilizacja, a że przy okazji rani się ludzi, o których się pisze "jesteś nieoceniona", by za chwilę działać na jej szkodę, to takie małe nic. Do Ciebie osobiście nic nie mam, a mój osobisty stosunek do Mariusza też na bok odkładam. PG wyciekło, matactwa były. Pięknie to na screenach widać. Tak więc Szuan_86 to zwyczajny złodziej i tyle. Inaczej tego nazwać nie można, a to, że próbuje się wybielać swoim rzekomym "chciałem dobrze" raczej nikogo nie przekona.
A i nie oddanie koni jestem w stanie zrozumieć o ile dalej człowiek postępuje zgodnie z własnym kręgosłupem moralnym i nie niszczy pracy innych. Tu niestety sumienie nie ruszyło wcale i wyszło jak wyszło.

Być może i się z Tobą zgodzę, chociaż mam mieszane uczucia, ponieważ Mariusz przedstawił mi swoją wersję a wygląda ona inaczej ciut, a dwa, łatwiej mi jakoś mu wierzyć, niż innym obcym poprzez to jak zachowała się przed rokiem Iwona. Tamta hodowla (FA) się rozpadła ale ona hodowała dalej, tak więc dziś stwierdziłam,że jednak i ja nie będę mieć skrupułów. Często je miałam i wychodziłam na tym jak Zabłocki na mydle... Rozumiem rozgoryczenie Twoje i innych z tej hodowli na prawdę. Teraz po czasie wychodzi,że płacicie za błędy swojej liderki. A to,że cichaczem za moimi plecami obgaduje mnie i poniekąd oczernia... cóż. Tym bardziej powiem stanowcze "nie". Mój stosunek do Mariusza jest jaki jest. Swoich współczłonków z zasady bronię, tym razem pozostanę neutralna, bo jak mówiłam to Wasze sprawy. Nie mnie je oceniać. Istnieje duże prawdopodobieństwo,że uwierzyłabym Wam, gdyby liderką nie była ta osoba co jest... Mariusz zawiedzie to się z nim pożegnamy, nie zawiedzie, zostanie, jest tego świadomy. Po 4 latach gry i po ponad 2 latach hodowli, na prawdę chcę mieć już spokój i robić to dla siebie i bliskich.

Znam sposoby Mariusza i te jego wieczne "żarty". Jak pisałam. Sprawa z przed roku w żaden sposób nie tłumaczy tego jak zachował się on teraz. Bez względu na to co to było. W końcu to nie jego oszukano, tylko Ciebie jak już, więc jego chęć zysku, jego matactwa to tylko i wyłącznie działanie na szkodę drużyny (co dzieje się nie pierwszy raz jak było przeze mnie wspomniane), a nie jakaś walka o sprawiedliwość, co jest zwyczajną dziecinadą... Eh te zemsty na pixele. Post powstał, żeby ostrzec inne hodowle, Twojej nie wliczam, bo dostaliście ostrzeżenie na pw. i co z tym zrobicie to już wasza sprawa. Obyście tylko nie przeczytali pewnego dnia: "Zaufajcie mi" - "A teraz was zniszczę".

Rozumiem, cały czas tylko tłumaczę,że nie wchodzę w Wasze sprawy, jednak bronię DEA i wyjaśniam dlaczego zgodziłam się przyjąć konie,że tak powiem. Co jednak też jakoś się odbija. Na razie nie mam zarzutów wobec Mariusza, i jak wyżej napisałam, jak zawiedzie to się pożegnamy, on o tym wie. A jeśli zrobił by nam coś takiego jak mówisz, to najzwyklej w świecie... odbudowałabym to, bo takich sytuacji już trochę było i to nie tylko w DEA, ale i w innych hodowlach w jakich byłam. Nie życzę tego nikomu, ale cóż... na howrse trudno zaufać komuś,bo ludzie są okrutni i ja przekonałam się o tym najbardziej.

Uważasz ,że zemsta usprawiedliwia nieuczciwe postępowanie ? Przecież to zwykła kradzież... I powiedzmy wprost- miałaś renomowaną hodowlę a teraz budujesz ją na kradzionym potencjale? Nie mam więcej pytań...

Nie rozumiem idei przyjmowania osoby, która jest oszustem, jak i kradzionego PG przez hodowlę, która uważa się za renomowaną i mającą jakiś tam poziom.
WTF?!
Niegdyś DEA to było coś, normalna hodowla z zasadami, bazująca na swej ciężkiej pracy i uczciwości będących tam osób - teraz - kolebka niedobitków, którzy jakoby rękami i nogami starają się na nowo zaistnieć, nie bacząc nawet na takie szemrane zagrywki.
Kradzież pozostaje kradzieżą, bez względu w jakiej wierze jej dokonano, przez kogo, po co, jak itd itp.
Znów czerwone światełko rzuciło się na DEA, i powiedzmy sobie szczerze - NA CAŁĄ HODOWLĘ, bo hodowla określa wszystkich, nie jedną osobę, niestety. No bo powtórzę - jaka hodowla przyjmuje oszustów?!
Chyba tonący brzytwy się chwyta, ale i tak w takim wypadku lepiej by było utonąć, niżeliby całkowicie pozbyć się resztek zszarganego honoru.
DEA doskonale wie jak smakuje taka kradzież, chociażby po przykładzie z Hermo, pamiętam rozpacz jaką to wywołało, sama wykupowałam konie za bezcen... Z czystego szacunku do drugiej hodowli powinni zachować się fair, nieprawdaż?
Moja recepta? Pozbyć się oszusta, wypierdzielić kradzione PG, brać się do roboty i samemu pracować na sukces, inaczej to będzie jedynie żałosna próba powrotu do gry - koło fortuny lubi się obracać, może teraz Mariusz zabawi się z PG DEA, gdy Ci odrobią troszkę straty? Cóż, łaj not.

Kradzież to kradzież, oszust to oszust.

Szczerze gdybym teraz była osobą nie znającą zbytnio sytuacji hodowlanych, która chce gdziekolwiek dołączyć - po przeczytaniu tego wątku, bądź po prostu po dowiedzeniu się o czymś takim - ominęłabym hodowlę szerokim łukiem, autentycznie.

I tak jak wirek... Nie mam więcej pytań...

Szanowna Moniko,
polecam się zapoznać z:
Art. 216 paragraf 2. Kodeks Karny
ponadto jeśli już coś publikujesz to wypadało by całą sytuacje opisać dokładnie,
a nie tak jak Ci to odpowiada...
Po pierwsze o żadnej kradzieży nie było w tym przypadku mowy,
konie były moje i nie zobowiązywałem się do ich zwrotu.
Po drugie - jako jeden z niewielu graczy w tej hodowli,
jeśli nie jedyny - kupowałem kupony za PRAWDZIWE pieniądze.
i te kupony inwestowałem w hodowle.
( w sumie w ciągu 2 miesięcy wydałem ok 4.000.zł na kupony)
więc oszczędź sobie wolne żarty że kogokolwiek okradłem.
A na koniec tylko jedno..
powód dla którego odszedłem z hodowli,
nikt nie chce być lekceważony.
a niestety w Hodowli w którą wpakowałem sporo kasy i czasu
zostałem potraktowany jak nikt,
tylko dla tego że miałem inne zdanie.
Nie pisz o uczciwości, bo hodowla której gracze posiadają MULTIKONTA,
nie może być uczciwą hodowlą..
i o to była burza, że byłem temu przeciwny.
Wtedy powiedziałem dosyć.
nie ukrywam, że liczyłem iż pewne osoby się ogarną..
ale zostałem zwymyślany, zresztą nie pierwszy raz..
I myślę że ktoś kto ma odrobinę rozsądku w głowie,
będzie w stanie spojrzeć na cała tą sytuacje inaczej.
Natomiast w stosunku do Ciebie,
nie będę się wypowiadał..
O tym jaka jesteś, już się też przekonałem..
Myślę, że powinnaś się ogarnąć,
Usuń ten post, i niech każdy robi co chce.
Niestety, ja obrażać się nie dam.
Dlatego czytaj jak na wstępie.
pozdrawiam

Postu nie usunę, zostanie tu dopóki administracja forum nie zarządzi inaczej, a co wątpię, bo jak widać dowody Twojej nieuczciwości są dość mocne.
Ładowanie w grę realnej kasy to Twój i tylko Twój wybór, nikt nie kazał tego robić. Mogłeś uczciwie robić, oporządzając konie na PD i zdobywając kupony w inny sposób. Ja tak robię, wyobraź sobie, żyję i pracuję sumiennie w trzech różnych hodowlach. I błagam nie pisz mi tu o Twoim stosunku do graczy, bo jeżeli już chcemy wywlekać prywatę i charakterki to chętnie przytoczę Twoje szykanowanie Corvinio, której kazałeś oddać konie podczas gdy wybierała się TYLKO na urlop, a nie odchodziła z hodowli, czy to jak szczułeś Bartka, który został do hodowli przyjęty, podczas gdy ty wpierałeś mu, że przedłużasz mu okres próbny, bo tak i nic cię nie obchodzi ile koni robi i czy się stara.
Przestało Ci pasować, kiedy inni zaczęli mieć swoje zdanie, mieli dość Twoich żartów na poziomie (bo przecież żarty ze zdrad, kpiny z innych to takie genialne motywy, żeby się pośmiać). Bardzo pięknie przyszło Ci ocenianie innych, ale tego co Ty robisz jak widać nie dostrzegasz. I nie, konie nie były TWOJE, ale należały do hodowli, takie zasady wyobraź sobie. Tak się powoływałeś nie raz na regulamin, a jednak to Ci umknęło. Jak widać wzrok też masz bardzo wybiórczy.

Nie mam wzroku wybiórczego.
Doskonale znam zasady.
Ale nie zamierzam nikomu niczego udowadniać. To że mi się przestały podobać wprowadzane zmiany to już inna kwestia. Gdyby hodowla grała uczciwie to pewnie do podobnej sytuacji by nie doszło... Mój stosunek do graczy to jedno, bo jeśli żarty były nie na miejscu, to umiałem przeprosić.. w przeciwieństwie do Ciebie. Masz racje to ile kupuje kuponów to moja sprawa prywatna. Natomiast Twój post to już złamanie obowiązującego prawa. Znieważenie w środkach przekazu, a takin jest forum, jest karalne.
Pozdrawiam

Zniewagą byłoby podanie nieprawdziwych informacji, manipulacja faktami, dowodami. To jest tylko i wyłącznie przedstawianie prawdy i faktów, które same za siebie mówią. I tak, za epitety wtedy przeprosiłam, ale tolerować braku kręgosłupa moralnego i tego jak choćby Asię potraktowałeś nie zamierzam. Choć raz spójrz na całokształt tego co robisz, obietnic, które składałeś i złamałeś na rzecz prywatnych korzyści. Tego jak innym wytykałeś błędy, tylko po to, żeby za chwilę zrobić to samo i gorzej, bo z pełną premedytacją. Dziwić się, że inni nie chcę mieć do czynienia z kimś mającym takie podejście do, nie tylko gry, ale i innych ludzi ogółem.

Tylko chyba zapominasz ze to jest tylko gra. A znieważenie jest na forum.
I w myśl artykułu który Ci podałem, znieważenie w środkach przekazu jest karalne z kodeksu karnego. W rzeczywistości. Jeśli nie umiesz oddzielić gry od świata realnego to już nie jest dobrze. Ponadto jak nie znasz wszystkich faktów to siej bzdur. W każdym razie ja sprawę znieważenia zgłaszam. Także do zobaczenia.

W grze są ludzie, tacy prawdziwi, mający uczucia i wkładający w grę wysiłek, a Twoje podejście do nich widać na każdym kroku. I kradzież jest kradzieżą, nawet jeżeli to tylko pixelowe koniki trzeba nie mieć żadnego kręgosłupa moralnego, żeby kraść.

Nie mozesz mowic o kradziezy. Konie byly mojej hodowli. Wiec byly moje.
Pochodzily po koniach z hodowli, ale nie zmienia to faktu ze byly moje.
Ponadto wlozylem w ta hodowle mnostwo pracy i czasu.
Mozesz sobie myslec co Ci sie podoba na ten temat.
Nie zmienia to faktu ze zniewazenie pozostaje zniewazeniem.
A prawo jest po to zeby go przestrzegac.

"Panie władzo, on mnie znieważył pisząc o mnie na forum, które tyczy się gry o pikselowych konikach, bo jestem oszustem i ukradłem takie z hodowli, oczywiście w tej gierce, chcę założyć mu sprawę cywilną!"
Przepraszam, musiałam, ŚMIECHŁAM KONKRETNIE.

Szuan wybacz, ale czy Ty masz równo pod sufitem?

Acheron - szkoda się ścierać, serio, jak widać trafiasz grochem o ścianę.

Wydaje mi sie ze to nie ja mam nie rowno pod sufitem.
Gra jest gra i gra pozostaje.
A nazywanie kogos zlodziejem jest zniewazeniem.
Poniewaz zlodziej to ktos kto cos ukradl,
czyli zabral cos co nie bylo jego wlasnoscia.
A niestety konie w grze sa wlasnoscia gracza.
I tyle w tym temacie.

Odnośnie wiadomości prywatnej od gracza Szuan, niestety muszę powiedzieć, że wstępowanie na jakąkolwiek drogę sądową i ciągnięcie Zagrody Mgły do odpowiedzialności jest dla mnie śmieszna i co najmniej infantylna, gdyż dajemy tylko miejsce na wypowiedzenie swojej opinii.

Ściganie prawem, bo nick Agulka powiedział, że ja-Balbinka ukradłam komuś PG taki złodziej ze mnie!
Proszę pamiętać, że to jest gra i uważam, że dorośli ludzie powinni umieć oddzielić rzeczywistość od fikcji, a póki co widzę w większych hodowlach dzieci, które zabierają sobie zabawki.
Jestem osobą postronną, nie działam w żadnej hodowli, nie obserwuje rynku, ale tym co sobą reprezentujecie, bawicie niejedną osobę.

A co do samego pozywania się będziecie rzucać nickami i operować pikselowymi konikami? Czy jednak będziecie ciągać się na swoje dane prywatne, które notabene pewnie podawaliście sobie w wiadomościach prywatnych/skype?

Swoje żale, sugestie proszę kierować do mnie lub Lubelaka, ja osobiście zamykam wątek, gdyż widzę tylko przepychanki słowne i bezsensowne działanie z każdej ze stron. Zawsze były konflikty i będą, jednak nauczcie się załatwiać je pomiędzy sobą, bez wyzywania się i obrażania. Nawet jeśli jest to, PRZYPOMNĘ, pikselowa gra o konikach.

Człowieku, to jest po prostu śmieszne i żenujące, zapewne policja dołoży WSZELKICH STARAŃ by znaleźć Acherona, zmobilizują wszystkie swoje siły by odnaleźć kogoś przez to, że nazwał Cię złodziejem w grze o pikselowych konikach, i oczywiście dostaniesz miliony dolców odszkodowania, za które kupisz sobie milion kuponików, sorka, wykupisz sobie całą grę, będziesz magnatem hołrs, a my marni śmiertelnicy będziemy bić Ci pokłony za to, żeś taki inteligentny - Ty masz 11 lat czy ile? Myślenie dorosłego człowieka jest nieco bardziej rozbudowane, serio.

Również jestem osobą postronną która mimo że nie jest administratorem a jedynie grafikiem forum została w sprawę wmieszana.

Czy jesteś w stanie udowodnić że konie były jedynie Twoją własnością, gdyż nikt inny nie wydał na nie realnej waluty PLN? Czy uważasz też, że czas pozostałych członków hodowli poświęcony na trenowanie tych koni jest nic niewart?