Broken_Heart - kradzież PG drużynowego

Znów niestety przychodzi mi pisać tutaj o braku czyjejś uczciwości i to nikogo innego jak jednego z pierwszych członków drużyny Dane Spottet. Broken_Heart odeszła z drużyny twierdząc, że wydała zbyt wiele PD na konie i nie wyrobi dalej z hodowlą, a stawka była wysoka, bo zapragnęliśmy powalczyć sobie o ranking. Wszystko ładnie pięknie, choć konie oczywiście zwrócone nie zostały, aż tu nagle na sprzedażach pojawiły się konie z PG 1922, gdy dopuszczalne sprzedażowe wynosiło ledwie 1800. A oto dowody w postaci screenów KLIK i KLIK. Tak więc nie radzę robić interesów z taką osobą. Widać doskonale brak szacunku wobec pracy innych. Ostrzegam więc przed jakąkolwiek współpracą z graczem i oby żadna inna drużyna nie nacięła się na jej "uczciwość".

Tu jeszcze do tego rozmowa między Broken_Heart a Melodin KLIK

Witam.
Niestety, na temat tej graczki mam całkowicie odmienne zdanie. Znam ją jakiś czas i mogę dać sobie za nią prawą rękę uciąć. ( a mawiają, że to bardzo ważna ręka ) Kiedy nadszedł "kryzys" zarówno mojej gry jak i hodowli trakenów to właśnie ta osoba pomagała. Nie mając za szerokiego dostępu do internetu, jedynie HotSpot z telefonu mojej mamy bywalam na howrse raz na tydzień czym nie rzadziej. BH była osobą, która miała współ do mnie. Tyle rzeczy zginęło, że aż ŻADNA. WOOOOOW. A bywała u mnie codziennie. Z IT też nic nie wypłynęło.

Wasze konie owszem, poszły na sprzedaż ale nie wyszły poza jej konto, gdyż sprzedaż została cofnięta. BH bardzo żałuje swojego czynu mówiąc, "że była głupia".

Podsumowując moje wypociny. Uważam BH za bardzo uczciwą osobę, która żałuje swojego czynu. Patrząc na to, co zrobiła dla mnie i dla IT nie mam podstaw by jej nie ufać czy też wyrzucać jej z hodowli.

Mevka, a dojście do konkurencji jak sądzę też jest oznaką niezłomnej uczciwości, żalu za brak szacunku dla pracy innych i wyrazem skruchy... No interesujące niezwykle.

Pewnie niezwykle interesujące jest też to, że nie widzę powiązania miedzy rzekomą kradzieżą a dojściem do konkurencji. Równie dobrze można uznać Veyę za nieuczciwą bo poszła z DEA do WKL ( jeśli się myle z faktami to przepraszam, bo w walki hodowli koni arabskich się nie wczytywałam ) 

Może po prostu chciała kontynuować hodowlę knabów a wasza hodowla najwidoczniej nie spełniła jej wymagań ( co widać z rozmowy z Melodin ) wiec dlatego dołączyła tam ?

Oficjalny powód odejścia brak czasu, PD... A tam jakoś się znalazł i czas, i środki. Więc coś tu niezbyt gra jak sądzę.

Łatwiej uzbierać pd na pojedynczego konia niż odrobić 800 pd, które zużyte zostało w ciągu tygodnia u was..  
Poza tym, BH tymczasowo udostępniła hodowli NDS konto do blupu to rzeczywiście straci czasu od groma..

Niech udostępnia i tłumaczy się dalej tym jaka to była wykorzystywana, gdy sama robiła z własnej woli. Naprawdę, ktoś jej stał z karabinem nad głową i jest to powód do mszczenia się i rozprowadzania PG. Bardzo to dojrzałe. Naprawdę.

Również znam Broken_Heart dłuższy czas (z jej starego konta nawet) i jakoś wszystko było z nią w porządku. 
Nie wiem czemu to zrobiła, może to po prostu jakieś przeoczenie czy coś podobnego, a może ktoś jej w głowie zawirował.
Tak czy tak - nieważny jest powód, a czyn. Lubię Broken, jednakże patrząc obiektywnie, to zrobiła źle i należy jej się tutaj miejsce, choć niezupełnie powinna być przedstawiona w tak drastyczny sposób.

Gosh, nikt nie mówi, że była wykorzystywana tylko, że CZUŁA SIĘ TAK. 
Minty ma racje. Należeć się należy, ale bez przesady. CZUJĘ, że na siłę próbujecie ją oczernić a na dobrą sprawę nic nie ucierpiało, bo żadne konie nie wyszły spoza jej konto.

Nie wyszły, tak? No oki. To jeżeli ja dojdę do jakiejś drużyny i sobie sieknę naj źrebaki na sprzedaże to to będzie całkiem fair, a oczywiście moje czuję się źle, bo tak, bo mi wolno to lek na wszystko. NIKT jej nie wykorzystywał. NIKT nic nie kazał i NIKT nie stał jej z lufą przystawioną do skroni. Więc wybacz, ale do mnie żadne, jest uczciwa tylko czasem jej się chamstwo totalne zdarza nie trafia.

Owszem, poleciały na sprzedaż. Ktoś kupił konie ? Nie. Anulowała sprzedaż. Jeśli chciała by was zniszczyć to by zdejmowała ze sprzedaży ? Nie.

Każdy ma inne odczucia. Ty stwierdzasz, że nikt jej nie kazał, a ona stwierdza, że czuła się wykorzystywana. Odetnij to od siebie.

Każdy z nas popełnia błędy. Ona popełniła, przeprosiła i sprawa skończona. Możecie jej nie wierzyć, ale nie próbujcie jej oczerniac na sile.

Sprzedaż anulowana czy nie anulowana - fakt jest taki, że chciała sprzedać konie, których sprzedawać nie powinna, a co gdyby konie zostały przez kogoś kupione? Oczywiście wtedy psy zostałyby powieszone.
Z własnego doświadczenia stwierdzam, że takie osoby nie nadają się do hodowli, bo w chwili rzekomego "załamania" zrobią właśnie coś takiego, dlatego ostrzeżenie innych hodowli w moich oczach jest jak najbardziej uzasadnione.
Nikt jej karabinu do głowy nie przykładał, śmiercią nie groził, praca na rzecz hodowli jest pracą DOBROWOLNĄ, i tyle. Sama byłam osobą napierdzielającą konie w nadmiarze, i z powodu "nadmiaru" pracy odeszłam z hodowli i przeszłam do konkurencji (tak, sprawa z DEA i WKL, i tak, przeszłam z jednej do drugiej w ciągu jednego dnia), ale nawet nie pomyślałam o tym by wywalić konie z DEA na sprzedaże - fakt, koni hodowlanych nie zwróciłam, ale było to moje osobiste dogadanie się z liderką DEA.
Bycie w jakiejkolwiek hodowli to wybór gracza, i tyle.

Mevka nie mylisz się, przeszłam z DEA do WKL w ciągu dosłownie jednego dnia

Biorąc pod uwagę grom "miłości" jakim rzuca się teraz we mnie i Melodin (oświadczono nam nawet, że mamy zakaz wstępu do niektórych drużyn) wnoszę, że niektórzy gracze, gdy ktoś wyraża chęć wzięcia konia do BLUP lub wręcz o niego prosi, pytają czterdzieści i jeden raz, czy na pewno gracz konie chce, czy nie urazi to jego uczuć i nie sprawi, że poczuje się wykorzystywany i zmuszany do pracy w hodowli, a co za tym idzie czy pod wpływem owych negatywnych emocji nie postanowi odrobić strat wyprzedając efekt pracy całego zespołu. Gratuluję tym pytającym graczom samozaparcia, a wszystkim, którzy muszą tych pytań słuchać i na nie odpowiadać - cierpliwości.

Ekhem. Acheron nie żeby coś, ale ja takich ludzi w drużynie bym nie chciała
Przejmowanie rasy by zrobić na złość? Ciekawe.
A co do przejścia do waszej konkurencji co było rzekomo nieuczciwe.
Chyba to jej gra i jak chce może odejść nawet od nas i założyć swoją własną hodowle
Skoro jest w jednej drużynie to nie moze odejść do drugiej? Bo co?
Każdy ma prawo odejść ze względu na atmosfere, ludzi i inne czynniki.

Przejęcie rasy nie było robieniem na złość tak się składa. Knabów nawet nie miałam w planach do czasu gdy Melodin poprosiła mnie o dojście do drużyny. I nie będę pisać kto i komu robił na złość. Bo to z tego co pamiętam Ty wyprzedawałaś PG cobów, po tym jak sama zaproponowałaś połączenie drużyn. I jak widać nie, nie zamierzam niszczyć rasy, wyprzedawać PG tak jak robiłaś to Ty, a jak to krąży pomiędzy graczami. Faktem jest jednak to, że pierw piękne plotki, a później i to co zrobiła Broken pomogły pchnąć mnie do działania.
A i miło, że nie chcesz mieć w ekipie ludzi, dla których liczy się głównie uczciwość i sumienne zasuwanie. Lepsi są tacy, którzy nie szanują pracy innych i dzielą ludzi na "elitę" i całą resztę od zapierdalania, których nie trzeba o niczym informować. (Aż się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę Myst, którą w tej elicie pominęłaś.)

A i co do robienia na złość... To miło było bardzo z Twojej strony, że poczęstowałaś trzecią drużynę w rasie PG, tylko po to, żeby DS nie było kwalifikowane na drugie miejsce, a spadło na trzecią pozycję

Tyle że ZZZ powstało duuuużo wcześniej, jeszcze przed wami i jest to NASZA drużyna która cel mała chyba jasny. Zepchać Smukłe na 3 miejsce. I nie był to mój pomysł, bo decyzja była podjęta podczas mojej nieobecności
Wracając do tematu łączenia cobów. To było tak że kazali mi to załatwić, popełniłam mase błędów przyznaję się, ale całe PTV wiedziało dobrze, że po połączeniu odchodzę reaktywować kanapki.
PG cobów wyprzedałam jak większość osób niegodzących się na połączenie, oczywiście wina poszła na mnie, że sprzedajhę CZYJĄŚ prace i nie odebrałam depozytów.
Wyprzedałam waszą pracę tak? Fajnie, że ja tam siedziałam po nocach i blupowałam by Was przegonić, bo innym się nie chciało. Dlatego odeszłam. Ale tu nie o coby chodzi.
Pozwól, że sobie zacytuję(Nie Ty to napisałaś, ale osoba od Was)
" Po ostatnich komentarzach na facebooku, tylko bardziej chcę przejąć kanbki. xd
Mam uraz jeszcze z RD, wróg RD to mój wróg, bo RD to rodzina. xd "


Także obydwie strony ponoszą winę :')

Tak, potwierdzam że ZZZ było założone dużo wcześniej

Nie nie wszystko poszło na Ciebie. Choć to Ty byłaś pomysłodawczynią połączenia drużynie sądziłam, że masz faktycznie szacunek do pracy innych, z resztą sama pisałaś, że robiłaś, a dla mnie jest dość oczywiste, że jak ktoś zapierdziela to umie docenić i zapierdziel innych. Przeliczyłam się bardzo kiedy napisałaś, że masz wszystko gdzieś, a wyprzedajesz PG drużyny której i tak nienawidziłaś. Miłe, niezmiernie.
A i miło, że przyznajesz, że to WASZA drużyna i faktycznie chodziło o zrobienie nam na złość centralnie przed kwalifikacją. Dziękuję bardzo za szczerość.

Nie wam i nie była robiona na złość :')

1. Nie, BH nie została wywalona, nie wywaliliśmy jej w przeddzień, odeszła sama - choć ptaszki różne wersje ćwierkają.
2. Szczerze mówiąc, to czy BH jest w jakiś drużynach - mi to rybka. Jak lezie, niech lezie, mi tam nic do tego. Cała sprawa toczy się jedynie o brak uczciwości ze strony graczki, nie jej przejście do innej ekipy.
3. Broń Livernell, DS nie będzie wyprzedawać PG, przyznam, że świetnie bawiłam się, wraz z całą ekipą, dlatego nie widzę żadnego sensu w marnowaniu ich pracy. 
4. Ja naprawdę wiele rozumiem. Problemy finansowe - gra, jak gra, ale tu też nieraz equus czy kuponów brakuje - ale nie toleruję chamstwa w takiej postaci i usprawiedliwiania go. W czasie całej tej afery dowiedziałam się naprawdę interesujących faktów. Od tego, że motyw usprawiedliwia czasem działanie (Tutaj wystawienie koni) oraz fakt, że BH była założycielką, więc skoro machała knabki od początku to sprzedałaby swoją pracę... Jak pisałam - wiele rozumiem, ale mi rozchodzi się o szacunek. I nawet nie do mnie, bo się przyzwyczaiłam, ale do osób, które  również sporo czasu włożyły w tę drużynę. Nie mnie oceniać, czy dużo czy mało. Włożyły, starały się, próbowały dać z siebie wszystko. 
5. Hm... W momencie, w którym konie zostały wystawione na sprzedaż, przejęcie rankingu stało się dla mnie w końcu sprawą osobistą. Jestem w stanie to przyznać i nie żałuję. Zaznaczam, że dla mnie. A czy dla innych członków drużyny? Nie mnie oceniać, nie mnie ich o to pytać, bo swoje nagrzeszyłam.
6. Ache, to stety-niestety, nie nam oceniać, czy było to celowe, czy nie. Szczerze mówiąc, to nie bardzo mnie obchodzi, bo klasyfikacyjna z pierwszego już kupę czasu temu była. 
7. Dla zainteresowanych - konie udało się odzyskać, zostały oddane w depozyt, a BH została przeze mnie poproszona na wszelki wypadek o upominanie się o konie, gdyby PG weszło na sprzedaże, a ja bym nie zauważyła.
8. Nie, tym postem nie mam zamiaru nikogo urazić. Moim jedynym celem było sprostowanie i podsumowanie rzeczy, które dochodzą do mnie w ostatnim czasie. Do samej BH nie mam nic, jej sprawa jaka jest, co robi - mam jedynie do jej czynu, jakim było wystawienie koni na sprzedaż. 
9. I tutaj proponuję amen. Post na ZM się należał, jak należy - jako ostrzeżenie, rada dla innych drużyn, a czy one na nią zważą? To już całkowicie nie nasza sprawa. Osobiście cieszę się, że PG ostatecznie nie wypłynęło do nikogo z zewnątrz, a udało się to zakończyć bez większego rozlewu krwi. 
10. EDIT po zauważeniu dodatku od szprota - taaak, to ja ponoszę winę i się całkowicie przyznaję, moja osobista, prywatna zemsta - nie całej drużyny. Część osób została ściągnięta przeze mnie, inni przez innych, ale słowa wyszły ode mnie i rozchodziło się wyłącznie o moje animozje. I tutaj ja powinnam dostać po tyłku, nie przeczę i się migać nie będę. Jeżeli ktoś coś, w tej sprawie (Odnośnie moich słów i tego typu chciałby dodać), to zapraszam na PW, żeby !cenzura! nie robić w wątku. :-)

I na zakończenie - serdecznie pozdrawiam.

Edit, wiesz, szprot, ja też to wiem. xd
Editedit, ja o czymś znowu zapomniałam, ale że nie mogę sobie przypomnieć, to może jak wrócę z zakupów jeszcze ogarnę. xd

Wiecie, myślę, że cała afera rozchodzi się o ,,ale". Bo teoretycznie jest wiadomo, że czyn był zły. Tyle, że wszyscy mają do tego jakieś ,,ale". Źle zrobiła, ale potrzebowała kasy, źle zrobiła, ale motyw miała, czy inne ale. I tutaj nawiążę do cytatu (Nie, nie chcę nikogo urazić, ale porównanie mi się znalazło jak znalazł XD).
,,Faktycznie przesadziła ale i tak nie było to żadne max PG czy coś." - A to różnica, czy maks czy nie? Tu się o czyn rozchodzi. T.T I Benq wam współczuję, ale fakt faktem - i tu było rypnięcie, i tam, i tu, i tu, i tam.
Jej bredzę, wybaczcie - ta pogoda. T.T 

Akurat nie chodziło o zrobienie na złość wam - tlyko drużynie soporific. Nie odwracaj kota ogonem. I o ile się nie mylę przyrostek należał do byłej drużyny cobów więc to nie była WASZA praca - tylko byłych cobów.
A że szprot czasem potrzebuje ogarnięcia od innej osoby to nic nie poradzę (:
Drużyny są i będą, jak to się potoczy to się samo okaże. Howrse bynajmniej powinno być zabawą a nie sprawą na miarę prawdziwego życia. Bo kłotnie czasem są naprawdę epickie. Ja do waszej drużyny mam tylko tyle że był zasuw przy was z blupem
A odnośnie cobów to sama odeszłam nie oddając koni ale nic z nimi nie zrobiłam.

Poza tym nie wiem czy odróżniasz "Smukłe" od określenia swojej drużyny czy coś przeoczyłaś


_____

No i moja przedmówczyni porządnie się wypowiedziała ^^ Cóż przynajmniej tu jest napisane wszystko szczerze i jak miało być

Wiem, że to Twoja wypowiedź :')

Konik od was wypłynął gdy to my byliśmy już na drugim miejscu, a wy doskonale to wiedzieliście. I to w dzień kwalifikacji, więc gdzie tu uderzenie w "Smukłe"? Bo nie widzę związku. A i jeżeli już tak bronicie szprot z wyprzedawaniem PG JEJ drużyny to pasuje pomyśleć o tych z PTV, którzy zostali z RD i wciąż do RD należą i też w PTV swój udział mieli. Oni oczywiście się nie liczą, tak jak i ich wkład w hodowlę.
Przed Broken ostrzegam, bo ludzie, którzy są jak chorągiewki i wyprzedają co popadnie kiedy coś przestaje im się podobać moim skromnym zdaniem nie nadają się do pracy w grupie, którą hodowla jest. I o ile cokolwiek o mnie wiecie to wiecie też, że nic mnie tak nie wnerwia jak brak poszanowania dla pracy innych i myśl, że "przecież JA robię i MNIE się musi zwrócić, a to, że robili i inni mam głęboko w poważaniu". Na tym etapie kończę tu dyskusję, bo jak widzę niektórzy nie mają nic przeciwko oszustwom "pod wpływem emocji".

Ja obecnie nie mówiłam o Broken.
No i PG nie wyciekło na złość - najwyraźniej osóbka z ZZZ chciała poblupić to dostała konika na tę rundkę i tyle, by była ta wymagana ilość wyhodowanych koników do klasyfikacji.

I oczywiście z PG sporo ponad nami wtedy i centralnie przed kwalifikacją... No logiczne, oczywiście.
A i Dah oraz Maja to już MY, moi ludzie, moja ekipa, a swój wkład w PTV miały i to brakiem szacunku wobec ich pracy było to co zrobiła zarówno szprot, jak i Fryzz. A ja już na początku, od razu po łączeniu drużyn trąbiłam, że za swoich ludzi i brak szacunku do nich potrafię być "niemiła"... bardzo.

Na waszej konfie to było tyle trąbienia, że się znaleźć nie potrafiło jak cały czas się tam siedziało :/
No i dobrze dobrze, to WY. Ja już nie wcinam się do konfliktu ze szprotką. Faktycznie przesadziła ale i tak nie było to żadne max PG czy coś. Pomyśl jak w mustangach na przykład musieliśmy mieć kiedy Benq zabrała sobie max PG i zrobiła drużynkę na złość.
No i jak zauważyłam internety i tak uodparniają ludzi na masę niemiłych ludzi. To nie robi już szczególnego wrażenia, przynajmniej na mnie.
No i właśnie, SPORO nad wami, wtedy się wami właśnie nawet nie przejmowaliśmy. Ja tam nie widzę problemu. Wtedy mieli akurat czas i tyle.

Ja nie popieram żadnej formy oszustw. Z jednaj drużyny odeszłam i doszłam do konkurencji, bo chcieli się dorobić na kradzionym PG. Zawsze stosuje się do zasad hodowli i nawet jeżeli przyszłoby mi odejść z drużyny (różne rzeczy się dzieją w życiu i czasem trzeba) i nie zwrócić konie to w życiu nie narobiłabym nikomu syfu. Dlatego wybacz, ale na nie które osoby będę cięta. Taka już moja ogromna wada: bardzo sztywny kręgosłup moralny.

Zauważ, że wtedy mieliśmy lepsze PG. Więc po co miałaby kraść PG dla nas? Bo chyba o to Ci chodziło.