Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? | |
|
+8katty88888 Sara Roma Chapela bibi666689 Ayame hanka1998 amorkowa Sweet Rabbit 12 posters | Autor | Wiadomość |
---|
Sweet Rabbit ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Rabbitek Liczba postów : 1911 Dołączył : 04/11/2011
| Temat: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Sob Gru 31, 2011 10:14 am | |
| Tak więc, jak Ty pożegnałeś rok 2011? Chodzi mi o petardy, fajerwerki czy jak to się tam nazywa.
U mnie - przed chwilą zebranie babci, dziadka, mamy, taty, brata i mnie. Wszyscy [oprócz babci i taty] stoją sobie pod dachem, na balkonie - jest gdy się wchodzi do domku. No to tata puszcza petardy - jakieś zlepione, bez instrukcji - czyli zapala i ucieka pod dach. Babcia wolała stać obok balkonu, więc była bardziej narażona... Na co? Otóż to, cały sęk w śmiechu o naszym puszczaniu petard - zamiast wzbić się w górę, fajerwerki pryskały na dół, ledwie się unosząc. Ja przy ścianie, myślę "Aaaaa! Zaraz tutaj jedna petarda dotrze!". Babcia przy balkonie prosi w sercu, by to się skończyło, wszyscy się boją. No bo kurczę, to na drodze koło sadu no i trochę na naszego Frania poleciało. Franio to samochód mojej mamy, Citroen c3 pluriel z wysuwanym daszkiem.
No i wszyscy kiedy się skończyło wchodzą do domciu z dreszczami. | |
| | | amorkowa ZAGRODZIANIN
Nick w grze : amorkowa Liczba postów : 2307 Dołączył : 02/04/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Sob Gru 31, 2011 12:18 pm | |
| U mnie dziś petard nie będzie - rodzice pojechali do rodziny, a ja zostałam z babcią i dziadkiem. W sumie i tak jest dobrze - pozwolili mi przed kompem siedzieć do 2.00, mam muzykę, przekąski i ogółem jest dobrze. A `baterię` odpalimy jutro | |
| | | hanka1998 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : hanka1998 Liczba postów : 5814 Dołączył : 29/11/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Sob Gru 31, 2011 12:33 pm | |
| U mnie podobnie- wszysty pojechali do rodziny, zostaję z bratem, więc szykuje się melanż, ale tylko na komputerze i przed TV xD | |
| | | Ayame Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Emi99 Liczba postów : 776 Dołączył : 03/08/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Sob Gru 31, 2011 2:25 pm | |
| Hmm, czyli nie tylko ja jedna spędzam sylwestra w domu. Tata w pracy, brat u znajomych i zostałam sama z mamą. Jedzenie sobie uszykowałyśmy, muzyka też jest i to wystarczy | |
| | | bibi666689 Raczkujący
Liczba postów : 91 Dołączył : 31/12/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Sob Gru 31, 2011 4:59 pm | |
| Emi99 - ja też w domu bo mnie do koleżanki nie chcieli puści | |
| | | Chapela Nowy
Liczba postów : 37 Dołączył : 17/12/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Nie Sty 01, 2012 12:52 am | |
| Ja również w domku spędziłam Sylwestra Z dziadkami , bo rodzice wyjechali na imprezkę . Oczywiście skończyło się tak .. Dziadkowie poszli spać o 21 a ja do 1 w nocy przesiedziałam ^^ Mój kotek Franek , się tak boi petard.. Że od godziny 21 do 2 w nocy siedział pod kanapą. Co do fajerwerków i petard , może nie których to urazi ale według mnie - głupota. Wiecie ile przez to jest pożarów ? Ile zwierząt zdycha ? Możecie sobie myśleć , że 'A tam !' ale to prawda. Zwierzaki mają bardziej wyczulony słuch , kiedyś mojej babci suczka miała zawał przez petardę i jej nie odratowano . Od tamtej chwili od fajerwerków to ja jak najdalej . I to też taki stres dla zwierząt , sąsiadki pies tak wył ,że od 24 do 4 w nocy. To jest masakra , według mnie petardy powinny być zakazane . | |
| | | Sara Roma Raczkujący
Liczba postów : 92 Dołączył : 31/08/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Nie Sty 01, 2012 2:39 am | |
| bibi666689 ach ci rodzice ja też nie mogłam pujść do koleżanki i zgadzam się z Chapela co prawda nie znam przypadku w kturym zwierze umarło przez petardę ale mój pies musiał dostawać środki na uspokojenie nie żartuje i chodziła naćpana po domu | |
| | | katty88888 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : katty88888 Liczba postów : 469 Dołączył : 04/12/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Nie Sty 01, 2012 6:52 am | |
| Mój pies identycznie - tez na lekach, ale to lepsze od tego co było rok temu (drapanie, leżenie pod łóżkiem i ciągłe sapanie ) I zgadzam się że fajerwerki to bezsens zwierzęta szału dostają, ludzie sobie ręce urywają i nie wiadomo co jeszcze, ale pomijając to wszystko to chyba bym nie chciała patrzeć jak moje pieniądze wystrzeliwują w powietrze i zostaje po nich rozbłysk i tylko trochę smrodu, To wszystko powinno być zabronione a już szczególnie w tych miastach w których są ogrody zoologiczne | |
| | | Pati...xd Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Pati...xd Liczba postów : 4498 Dołączył : 01/08/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Nie Sty 01, 2012 7:26 am | |
| Ja spędziłam Sylwester z koleżankami w koleżance chacie.
Jak byłam na tarasie to było pełno wystrzeliwanych petard i fajerwerk to po chwili słyszałam wycie psa. Z koleżankami zeszłyśmy i pod domem koleżanki stał bardzo przestraszony dog niemiecki (na medalionie miał na imię Rufus i tez był adres). Zaopiekowaliśmy się nim i jak się do niego przytulaliśmy to strasznie się trzęsł ze strachu. A jak się w normę ucichło to zaprowadziliśmy go na wskazany przez medalion adres (jakieś 5 ulic dalej). Zastaliśmy właścicielkę wychodzącą i szybko ją dogoniliśmy i mówiliśmy "Proszę Pani!" i jak się obróciła to miała oczy w łzach. I rozpoznała go. Powiedziała, że jeszcze przed jego ucieczką był na dworze i właśnie chciała go zabrać do budynku to jacyś chłopacy podpalili petardy i pies tak się przestraszył i uciekł przez bramę, która była otwarta (petardy wybuchały za domem). Za znalezienie go dostaliśmy trochę łakoci i butlę Piccolo (a w chacie były już trzy).
A tak to było fajne oglądałyśmy jakiś horror, gadałyśmy i tańczyłyśmy.
| |
| | | bibi666689 Raczkujący
Liczba postów : 91 Dołączył : 31/12/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Nie Sty 01, 2012 9:54 am | |
| U nas na osiedlu jak petardy puszczali to było słychac skowyt. Biedne psiaki przez co muszą przechodzic | |
| | | Asiaa. Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Veaphilus Liczba postów : 1399 Dołączył : 11/12/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Nie Sty 01, 2012 10:22 am | |
| A ja za to byłam u koleżanki xDD Jedna petarda trafiła w okno(nie nasza,my nie puszczałyśmy).Przyjechała policja i się okazalo ,ze ta petarde puślcili 10 latki :/ | |
| | | Sweet Rabbit ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Rabbitek Liczba postów : 1911 Dołączył : 04/11/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Nie Sty 01, 2012 10:59 am | |
| U mnie psa i koty zamykają w jakimś pomieszczeniu wiejskim i ani petard nie słyszą. Znowu niespodzianka - mam a idzie dać zastrzyk jakiejś tam pani, musi jechać samochodem. Jest pielęgniarką . No i woła tatę i brata - ja spałam -, oczywiście budząc mnie. Wszyscy schodzimy, a tu... słoma pod drzwiami xD Była to sztuczka jednych z sąsiadów na nowy rok. Każdy miał z 'naszej górki', na której mieszkamy teki dowcipek. Podobno, u jednego zakopali w słomie auto, i nie było go widać - a autem do kościoła trzeba było jechać xD No to do kościoła jedziemy, a tam też trochę słomki u jednego, u drugiego nie. | |
| | | Bartol676 Już coś wie
Liczba postów : 118 Dołączył : 26/05/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Nie Sty 01, 2012 12:02 pm | |
| Ja miałem dość dużo, 2 takie tubki z, których leciały kulki tworzące różne kształty w powietrzu, 3 rakiety, i takie pasmo iskier A mój pies nie boi się petard, przeciwnie, obserwuje i szczeka | |
| | | Philipek ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Philipek Liczba postów : 3748 Dołączył : 06/08/2011
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? Sro Sty 04, 2012 9:53 am | |
| Ja Sylwestra spędziłam z moją najlepszą przyjaciółką w jej domu. W poprzednim roku (2010,gdyby ktoś miał wątpliwości ) ona była u mnie. Piłyśmy wino,szampana oraz Picollo. Oczywiście plotkowałyśmy,tańczyłyśmy i świeciłyśmy laserem w okna sąsiadów. Ile było śmiechu,kiedy ktoś mówił "Kaśka*,a skąd wziął się ten laser? " Przed północą wyszłyśmy na balkon,zaczęło się odliczanie a myśmy siedziały zamknięte na balkonie. Zaczęłyśmy wołac ,,5...4...3...2...1 ! " I na nasze wykrzyknięcie ludzie zaczęli petardy puszczac. A rano byłam w stajni,oporządziłam moje konie i trochę sobie pojeździłam. - Bartol676 napisał:
- A mój pies nie boi się petard, przeciwnie, obserwuje i szczeka
Moje psy na dźwięki petard w ogóle nie reagują. To samo jest w przypadku innych moich zwierząt. No więc,życzę Wam szczęśliwego nowego roku 2012! | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? | |
| |
| | | | Petardy - jak pożegnaliście ten rok 2011? | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|