Luzytan i trening do GP

Witajcie na wstępie przepraszam jeśli pisze w nieodpowiednim wątku ale to mój "pierwszy raz" Mam klaczkę luzytańską Copa i chciałabym ją wytrenować do GP ( wiem że klacze się nie nadają, wiem że nie będzie extra wyników miała ale chcę ją wytrenować ).

Zawsze trenowałam tak, że wpierw robiłam przejażdżki ( u araba krótki galop ) jak one już nic nie dawały to dawałam konia na trening umiejętności ( pierwsze prędkość, później wytrzymałość ) a następnie zawody( biegi przełajem) jak zawody nic już nie dawały to kończyłam treningi i później przejażdżki. Stosowałam ten sposób odpowiednio zmieniony również do luzytanów.

Ale coś mam ten sposób mocno kijowy bo konie osiągają mi przy PG 500 około 700 umiejętności /przykład arab/ Dali , przy PG 600 około 900 umiejętności /przykład luzytan/ Cedra i teraz prośba o pokazanie gdzie robię błąd bo chciałabym tą klacz dobrze wytrenować - tak żeby miała te min 1000 umiejętności bo wiem że da się tyle osiągnąć przy jej PG. Z góry dziękuje za pomoc


P.S.

Jeśli w złym miejscu umieściłam wątek to proszę moderatora o przedsienie przepraszam.

http://www.zagroda-mgly.com/t2245-trening-konia-do-gp-poradnik?highlight=Trening+do+GP - oto i poradnik.

Musisz znaleźć OJ z dobrym + do um z lekcji i prysznicem.
Po skończeniu zabaw bierz się za wykorzystanie limitu 60 um z towarzyszem (tak, musisz go posiadać). Podawaj różne przedmioty w wieku i już w wieku 2lat nieważne, co robisz z koniem, wysyłaj go na lekcje. Kolejność, co zrobisz dalej jest nieistotna.
Musisz skończyć towarzysza, przejażdżki, trening, wykorzystać um z brania udziału w zawodach.

W przypadku konia Dali tak jest - jedynie co mu dodaje umiejętności to są lekcje cała reszta łącznie z towarzyszem jest skończona a z jego PG 500 udało mi się tylko 777 umiejętności wyciągnąć a biorąc pod uwagę iż ma już 14 lat i podane 20 chmurek to za dużo więcej już mieć nie będzie. Przepis z linku czytałam lecz w nim nie ma ujętego towarzysza i nie wiem już w końcu czy muszę robić wpierw kompletne treningi, następnie kompletne przejażdżki a na sam koniec dobijać zawodami??

Kolejność nie ma znaczenia. Jedynie towarzysza trzeba na początku, wtedy zabiera mniej energii. Pozostałe rzeczy będą w każdym wieku zabierać tyle samo energii i tyle samo jej dawać. Można też skończyć plażę.

ja chętnie wezmę na siebie wytrenowanie koni do gp um 1000 w górę

Czyli o ile dobrze rozumiem to wpierw mam zaraz po zrobieniu PG 1,20 konia nie trenować i nie dawać na przejażdżki tylko cały czas aż do wyczerpania dawać zabawy z towarzyszem??

Tak, wtedy jest to najbardziej opłacalne.

Ok to towarzysz wybawiony do zera - klacz ma teraz 8 lat więc zgodnie z planem podanym w linku powinnam teraz nie posyłać ją na przejażdżki tak jak to robiłam dotychczas tylko na trening i w kolejności robić : ujeżdżanie, kłus, galop, prędkość, wytrzymałość, skoki. Czy tak mam właśnie zrobić czy jakoś inaczej??

Zrobiłam tak jak było w treningu/poradniku napisane - fakt skleroza nie boli i klacz nie dostała WM ale to nie ma wpływu na wysokość jej umiejętności bo na chwilę obecną na ani jedną lekcję nie poszła jeszcze. Są to umiejętności po wykorzystanym towarzyszu, skończonych treningach, przejażdżkach i zawodach. Krótko mówiąc - koń zepsuty jak z resztą każdy u mnie Niestety nie wiem co robię źle. Copa

jeśli nie poszła na jeszcze ani jedną lekcję to się nie dziw że umiejętności małe
One dodają się do 25roku życia i jeżeli koń ma WM to może 2 razy więcej tych lekcji zrobić po prostu

To w takim razie, taki inny poradnik Ci napiszę.

Po dodaniu 1,2 PG dalej bawisz się z towarzyszem (staraj się robić to jak najbardziej korzystnie).
W wieku 2 lat podajesz Wodę Młodości (bez niej osiągnie sporo mniejsze umiejętności) i od tej pory każdego dnia bierzesz go na lekcję (znajdź OJ z prysznicem i przynajmniej 0.245 do dwóch najlepszych umiejętności). Jeśli koń ma być do GP, kastrujesz go.
Kiedy wykorzystasz limit 60 um + z towarzysza (no, o ile towarzysz dodaje um, to też ważne: różnica 60 um), kończysz trening paskami, przejażdżki (jeśli ma być do konkretnej konkurencji GP polecam zrobić też plażę), wykorzystujesz cały + um z zawodów. W dowolnej kolejności. Przy czym pamiętasz o lekcjach.
Następnie wykorzystujesz chmurki, o ile zamierzasz je podać, jeżeli nie, każdego dnia, włącznie z 25 rokiem jego życia bierzesz lekcję.
Pamiętaj o KF! W innym wypadku umiejętności zaczną spadać, tym samym niwecząc Twój wysiłek.

Powodzenia!

Koń musi dostać codziennie lekcję. Wcześniej też wydawało mi się, że lekcje to takie nic, ale potem się przekonałam, kiedy dodały mojemu koniowi ponad 100 um.

Pisałam już o tym w innym wątku, ale tu może bardziej pasuje, więc powtórzę: mam pytanie odnośnie zabaw przyszłego czampiona z towarzyszem... czy warto nim rozpocznie się przejażdzki i treningu najpierw bawić się z towarzyszem (smok) plus tylko lekcje... a jak zabawy nic już nie dadzą, to dopiero robić przejadżki i trening (i cały czas lekcje)? Nie chcę "zepsuć" świetnego konia do GP więc proszę o poradę.

Tak, Elfko,najpierw towarzysz+lekcje, potem trening i przejażdzki cały cza sna lekcjach.

Aha, dziękuję za odpowiedź

Lekcje codziennie to najważnejsze, a po lekcjach
1. zabawy z towarzyszem
2. jak towarzysz przestanie dodawać um. to cały trning skończyć
3. po treningu wsyztskie przejażdżki skończyć
4. wysyłać na zawody różnych ypów aż um. sie pgorubią
5. do 25 roku życia lekcje

no i możesz dać jej 20 chmurek i wode młodości- wiecej um. z lekcji wyciągnie

No ja myślę, że Woda Młodości bardzo się przydaje, a nawet jest niezbędna jeśli chodzi o konia do GP. Ja już przeprowadziłam cały trening z moim koniem, ale mam wrażenie, że jednak mogłam wybrać lepszego towarzysza niż Smok:/