Pomóżcie jaszczurkom

Właściwie to pomóżcie mnie. Mam zamiar w najbliższym czasie dostać (xD) gekona. Więc zwracam się z prośbą do doświadczonych hodowców tych jaszczurek. Już wybrałam że terrarium będzie najpewniej szklane. Jeszcze nie wiem w jakim gekon będzie wieku, lecz najpewniej młody. I tu mam problem - czym wysypać terrarium? Zastanawiałam się nad piaskiem (tak, wiem że jeśli jaszczur waży mniej niż 25 g muszą być ręczniki papierowe). I jeszcze słyszałam że lepiej dawać mączniki niż świerszcze, chociaż niektóre młode nie tkną mączników, jedynie świerszcze. Tak, wiem również że podczas linienia potrzebne będą włókna kokosowe, jeśli jednak ich zbraknie to trzeba umyć naszą jaszczurkę w letniej wodzie (ok.1-2 cm wody), musi mu dobrze odejść stara skóra z paluszków, ogonka (inaczej nasz gekon dostanie choroby, poczytajcie w internecie, nie pamiętam nazwy). A i matę grzewczą podłożyć pod terrarium czy pod piaskiem? I czy na połowie terrarium? Czy może lepiej kupić lampę lub kamień grzewczy? I ile robaków dawać dziennie?

Ja mam 2 dziewczyny i są ze mną od maleńkości ( bodaj 2 tygodnie miały jak je kupiłam ). W terrarium jest piasek bardzo drobniutki - czasem można dostać piasek "saharyjski" ja stosuję z racji jego braku piasek dla szynszyli. Jest miseczka z wodą dla poprawy wilgotności żarówka grzewcza z czerwonym światłem ( geki go nie widzą) oraz w kamień grzewczy. Temperaturę utrzymuj różną w zależności od pory dnia - przez dzień ciepło ja mam koło 30 stopni a na noc kolo 20 stopni. Terrarium ma tylna ściankę wyłożoną kamieniami z kilkoma jako stopnie do wspinaczki ( może zrobię zdjęcia to wstawię ). Co do wylinki to mam ich już za sobą dość sporo i nigdy nie kąpałam geków ani nie dawałam im wiór - skóry pozbywały się ocierając o kamienie. Co do jedzenia to dostają świerszcze, mączniaki oraz drewnojady -to jak już podrosły, plus witaminki oraz wapno kostce. Karmię w systemie takim że wpuszczam w terrarium 10 świerszczy i one sobie je w miarę potrzeby wyłapują i zjadają jak są głodne, mączniaki czy drewnojady daję do miseczki raz na 2-3 tygodnie w zależności od tego jak grube ogony moje dziewczyny mają Z mączniakami czy drewnojadami jest ten kłopot, że to jedzenie mocno stacjonarne i kaloryczne więc za dużo go nie można podawać ( to tak jak byś swoje geki karmiła McDonaldem ) Po jakimś czasie nauczysz się po ogonach poznawać kiedy należy dać gekowi jeść Pytania - pisz

Dzięki, bardzo mi pomogło. Myślałam że mączniki można dawać ciągle Czytałam że są lepsze od świerszczy, bo wtedy gekony są bardziej ubarwione i mają więcej wartości odżywczych, ale będę się stosować do twoich rad. A przy wiórach kokosowych skórka wilgotnieje i ułatwia im wylinkę. A gdy mimo wszystko zostaje skóra dobrze jest je wykąpać ^^.

No moje się pluskają w miseczce z wodą jak potrzebują ( ciepła jest z racji temperatury w terrarium ) a przy wylince to nawet czasem nie wiem kiedy mają bo sobie tak ładnie z nią radzą, że jeden dzień i śladu nie ma Co do wybarwienia to też te witaminki które im sypiesz dobrze działają

A jakiego będziesz miała gekona?
Bo z tego co wiem to jest wiele gatunków.

koniara1237 - zapewne lamparciego
EREIS - witaminki jakiej firmy stosujesz?

Świetny!
U mnie rodzice nigdy by się nie zgodzili na gadzisko

Z takim jaszczurem dużo pracy i odpowiedzialności. Regulowanie temperatury, użeranie się z jego żywym jedzeniem, pilnowanie wylinki (niektóre same sobie przy tym nie poradzą, zwłaszcza młode), znoszenie głośnych świerszczy w nocy. Ale warto Moja mama się szybciej zgadza na jaszczura niż na chomika...

Hehe,nie dziwię się,sama czasem żałuję,że mam chomika xD

Ja jestem posiadaczką 5 gekonów lamparcich, 2 samców i 3 samiczek. Najstarszy jest już ze mną ponad 5 lat (w październiku tego roku będzie już 6, a kupiłam go jak miał może 2-3 miesiące). Samce mieszkają, oczywiście, w osobnych terrariach, samiczki razem w jednym. Jako podłoże stosuję od dłuższego czasu drewienka bukowe, kiedyś miałam piasek, ale kiedy zobaczyłam, że bestie go jedzą mimo otrzymywania witam i stałego dostępu do startej sepii zrezygnowałam. Możliwe, że nic by im się nie stało, ale przeczytałam, że coś takiego może doprowadzić do zaczopowania jelit, więc wolę dmuchać na zimne.
Jeżeli chodzi o wylinki, to ja także nic dodatkowego nigdy nie stosowałam - gadziny sobie same świetnie z tym radzą (nawet najmłodsza nie miała nigdy problemów). Żadne wióry kokosowe nie są potrzebne, można w trakcie wylinki nieco zrosić terrarium aby zwiększyć odrobinę wilgotność. To w zupełności wystarczy, gekony lamparcie to w końcu jaszczurki żyjące naturalnie w suchym klimacie. Jedynie po wylince sprawdzam czy na palcach nie został naskórek, jeżeli tak - zwilżam go i delikatnie zdejmuję.
Terraria oświetlam zwykłymi lustrzankami 40W i temperatura w najcieplejszym miejscu jest zwykle w granicy trzydziestu kilku stopni (pod samą lampą), a w najchłodniejszym ok. dwudziestu kilku, w nocy mają temperaturę pokojową (dwadzieścia kilka stopni). Żarówkę grzewczą najlepiej umieścić po jednej stronie terrarium, to pozwoli gekonom wybrać czy chcą przebywać w cieple, czy w chłodniejszym miejscu. Nie stosuję żadnych kamieni grzewczych ani mat. Pod lampą jest naturalny kamień, który w dzień się nagrzewa, a w nocy oddaje swoje ciepło.
Jeżeli chodzi o dietę to na mącznikach szybko urosną, bo to jest tłusty pokarm. Nie powinny jednak stanowić podstawy. Najlepsza dieta, to urozmaicona dieta. Moje dostają głównie świerszcze, a od czasu do czasu mączniki i drewnojady. Raz na jakiś czas te największe dostają żywego mysiego oseska (zwykle jak swojemu wężowi zbożowemu kupuję). Urozmaicam im też dietę szarańczą, jeżeli uda mi się ją kupić. Jeżeli chodzi o karmienie to zwykle im wpuszczam kilka świerszczy i sobie same wyłapują, ale też zdarza mi się je karmić z ręki. Z gekonami lamparcimi jest o tyle dobrze, że nie jedzą na jeden raz więcej niż potrzebują, niezależnie od tego ile pokarmu im biega po terrarium. Świerszcze raz na jakiś czas posypuję witaminami - Reptivite firmy Zoo Med. Wielu terrarystów je poleca, ja również. Dobrze przywierają do karmówki i jaszczury nie wybrzydzają świerszczami nimi posypanymi. Opakowanie ok. 56 g kosztuje w granicy 15 złotych i starcza na bardzo długo.

Prócz gekonów lamparcich mam także gekona toke - samicę. O niej jednak nie będę się już rozpisywać, bo chyba nikt tu nie planuje zakupu tego gatunku. ;P
Aktualnie nie mam pod ręką żadnych zdjęć swoich gadzin, ale niebawem postaram się coś wrzucić.