Kim chcę być???

Co chcesz robić w przyszłości?
Może będziesz pomagał zwierzętom?
Jeździł w zawodach?
A czy to w ogóle jest związane z końmi??
No to opowiadajcie

Jestem po technikum weterynaryjnym Od przedszkola chciałam być weterynarzem, jednak ostatnio moje plany obróciły się prawie, że o 180*
Czy będę pomagać zwierzętom? To na pewno Już teraz angażuję się w wiele akcji, które mają na celu pomoc i ochronę zwierząt. Zwierzęcym wolontariatem zajmuję się już kilka lat. Aktualnie chcę się wdrożyć w akcję "domu adopcyjnego" dla psów z grupy szpiców. Chcę, aby zwierzęta, które czekają na nowy dom nie musiały marnieć w schroniskach. Jednak jako jedna osoba nie mam możliwości, aby wziąć do domu na "przeczekanie" wszystkich psów, a ich jest na prawdę ogromna ilość. Jednak zrobię co się da by im pomóc.
Kieruję się na studia pedagogiczne: Prewencja patologii i zagrożeń społecznych. Do tego chcę zrobić kurs na instruktora jazdy konnej. Do tego kurs na tresera psów. I prawdopodobnie studium behawiorystyki
Trochę tego jest Ale jak się uprę to nie jest to niewykonalne

Ja jeszcze do końca nie wiem, kim chciałabym zostać... Chciałam już być: treserem psów, mieć własną hodowlę rasy beagle, psim hotelarzem. Chyba zdecyduję się na to ostatnie, ale beagle'a też będę miała Będę też tworzyć DT dla piesków ze schronisk

Ja jestem dość nietypowa jak na swój wiek, moje koleżanki pragną być modelkami, aktorkami itd. a ja wolę być adwokatem (może w dalekiej przyszłości sędzią...?). Mam zamiar założyć kancelarię prawną i zgarniać krocie za obronę w sądzie Oczywiście 40% dochodów będę przeznaczać na domy dziecka i schroniska.

Ja to dopiero mam nietypowe marzenia, chcę bowiem być... nauczycielką xd Dokładniej to polonistką, od zawsze o tym marzyłam Mam nadzieję, że mi się uda i nie zrażają mnie ani marne pensje nauczycieli, ani warunki pracy w polskich szkołach.

Vensis, ja mam podobne marzenie
Ale chciałam być nauczycielką maty a teraz mi się ubzdurało nad historią i sama nie wiem już co

Szczerze to jeszcze niedawno ciągnęło mnie do NASA

nadia.amorek napisał:

Vensis, ja mam podobne marzenie
Ale chciałam być nauczycielką maty a teraz mi się ubzdurało nad historią i sama nie wiem już co

Tak właściwie to mogłabym być nauczycielką większosci przedmiotów, bo (na razie) nie mam z żadnym problemów

Ciągnię mnie do nauczania początkowego (czy coś w ten deseń) w klasach 1-3. Niby fajna robota, ale jakoś nie chce mi się użerać z małymi dzieckami (wiem coś o tym xd).

mycha805 napisał:

Szczerze to jeszcze niedawno ciągnęło mnie do NASA

To źle? Poleciałabyś na Marsa i byłabyś tam pierwszym człowiekie, a w dodatku pierwszą kobietą.xD

Vensis napisał:

nadia.amorek napisał:

Vensis, ja mam podobne marzenie
Ale chciałam być nauczycielką maty a teraz mi się ubzdurało nad historią i sama nie wiem już co

Tak właściwie to mogłabym być nauczycielką większosci przedmiotów, bo (na razie) nie mam z żadnym problemów

Ciągnię mnie do nauczania początkowego (czy coś w ten deseń) w klasach 1-3. Niby fajna robota, ale jakoś nie chce mi się użerać z małymi dzieckami (wiem coś o tym xd).

Ja mam zamiar zostać nauczycielem matematyki...oczywiście też kurs na instruktora tez będzie...

Ja chciałabym zostać instruktorką jazdy konnej lub weterynarzem. Lubię wykonywać coś związanego z zwierzętami,a tym bardziej pomagać zwierzętom oraz w nauce jazdy konnej innym. Jeśli chodzi o zawody-TAK,byłam na zawodach konnych już kilkanaście rasy. Wysokiej klasy. Głównie ujeżdżenie lub skoki przez przeszkody. Cross country lub wyścigi też się często zdarzały. Nasza stadnina organizuje takie rzeczy,przyjeżdżają różni ludzie z innych miast itp. Byłam także na zawodach lekkoatletycznych.

Jak widać,większość rzeczy jest związana z końmi. W każdym bądź razie,będę bardzo się starała o te kariery.

Ja myślę jeszcze o studiach paranormalnych i aktorskich. Chociaż nauczyciel matmy i fizyki też wcale nie są złymi zawodami.

Krysia1 napisał:

Ja myślę jeszcze o studiach paranormalnych i aktorskich. Chociaż nauczyciel matmy i fizyki też wcale nie są złymi zawodami.

Paranormalnych? Będziesz wywoływaczką duchów?

ZetkaEmka napisał:

Krysia1 napisał:

Ja myślę jeszcze o studiach paranormalnych i aktorskich. Chociaż nauczyciel matmy i fizyki też wcale nie są złymi zawodami.

Paranormalnych? Będziesz wywoływaczką duchów?

Wywoływaczką duchów? Nie! A zresztą nie wiem po prostu ciągnie mnie do tego... niespokojne dusze i te sprawy...

Krysia1 napisał:

ZetkaEmka napisał:

Krysia1 napisał:

Ja myślę jeszcze o studiach paranormalnych i aktorskich. Chociaż nauczyciel matmy i fizyki też wcale nie są złymi zawodami.

Paranormalnych? Będziesz wywoływaczką duchów?

Wywoływaczką duchów? Nie! A zresztą nie wiem po prostu ciągnie mnie do tego... niespokojne dusze i te sprawy...

Rzeczywiście ciekawe. Ja mam na to za słabe nerwy... Ja bym chciała być informatykiem. I zrobić kurs na instruktora jazdy konnej. I zdać na wszystkie odznaki.

Będę pomagać zwierzętom,jak?Chcę adoptować prawie wszystkie psy z pobliskiego schroniska i dać im dom ,taki hotel da bezdomnych psów,czyli schronisko,ale lepsze : D Chciałabym też mieć własny ośrodek jeździecki *-* i mieć własnego konia ,fryzyjskiego lub Araba.Chciałabym być też trenerką psów lub tygrysów! Nie no z tygrysami przesadzam : D

Chciałabym zostać gwiazdą rock'a, jednak to raczej nie jest możliwe, bo nie lubię występować przed dużą publicznością.
Przejdźmy do realnych spraw. Rzeczą która najwięcej sprawiałaby mi przyjemności byłoby na pewno gotowanie, uwielbiam gotować kuchnie włoską jak i swoje nieco oryginalne i dziwne pomysły, tworzę łatwą kuchnie z tego co mam pod ręką.
W międzyczasie mogłabym napisać książkę (kucharską oczywiście) ilustrowaną zdjęciami dań, ba, fotografuje też, jednak jeżeli miałabym iść tym kierunkiem wybrałabym fotografię przyrody/zwierząt/martwej natury.

oho, ale się rozpisałam.

Może głupie ale ostatnio mnie naszło żeby pójść do wojska

Sama właściwie nie wiem xD Coś mnie ciągnie w stronę pisarstwa, może będę pisać książki? Mama mówi, żebym poszła do szkoły aktorskiej, bo z tego też coś mam. Rysowanie również udzie mi dobrze, ale na artystkę chyba się nie nadaję. Zresztą mam jeszcze trochę czasu, żeby się nad tym zastanowić

ZetkaEmka napisał:

Krysia1 napisał:

ZetkaEmka napisał:

Krysia1 napisał:

Ja myślę jeszcze o studiach paranormalnych i aktorskich. Chociaż nauczyciel matmy i fizyki też wcale nie są złymi zawodami.

Paranormalnych? Będziesz wywoływaczką duchów?

Wywoływaczką duchów? Nie! A zresztą nie wiem po prostu ciągnie mnie do tego... niespokojne dusze i te sprawy...

Rzeczywiście ciekawe. Ja mam na to za słabe nerwy... Ja bym chciała być informatykiem. I zrobić kurs na instruktora jazdy konnej. I zdać na wszystkie odznaki.

W dzisiejszych czasach trudno troszkę zdać na odznakę ;] Tzn. na brązową nie jest tak trudno , bo przecież brąz jest na zawsze Ale już na srebrną musisz zdobyć licencje i z złotem tak samo ( i tak co roku trzeba od nowa zdawać licencje i srebro ) ;]

Ja osobiście waham się nad weterynarią , a hodowlą koni

Ja bym bardzo chciała być zawodniczką głównie w ujeżdżeniu albo chociaż trenerem. : )

Grafik komputerowy. Równie dobrze rysownik.. Byleby polegało to na bazgraniu,bo to uwielbiam.

Ja myślałam o kilku zawodach w których mogę się sprawdzic ale nie jestem jeszcze pewna który wybiorę:
- weterynarz
- rysownik np. komiksów
- fotograf
- albo pracowac dla NASA
To ostatnie mnie pociąga najmocniej. Dla moich znajomych to dziwne zainteresowania ale taka praca jest pasjonująca (dla mnie).

JA bym chciała bym być którąś z tych zawodów:
-weterynarzem
-aktorką (to na pewno nie możliwe)
-gitarzystką w jakimś zespole (też nie możliwe)
-policjantką
-prawnikiem (nie wiem czemu ale bardzo ciągnie mnie do bycia adwokatem)

Pati...xd napisał:

-prawnikiem (nie wiem czemu ale bardzo ciągnie mnie do bycia adwokatem)

Mnie też.

Ja bym coś z związne z informatyką-albo nauczyciel informatyki albo ktoś kto siedzi w kodach.To jest moja pasjaa ;DD
Lub dziennikarka

Ja chcę zostać paleontologiem, osoba ta wykopuje skamieniałe kości dinozaurów i ogólnie prechistorycznych zwierząt, i nie mylić z archeologiem. Bo aecheolodzy odkopują zkamieniałe naczynia i narzędzia. A wszystkie moje kolezanki z klasy to chcą zostać modelkami, wprzez to większość mnie nie lubi.

Ja bym chciała być veterynarzem

Mysia napisał:

Ja jestem dość nietypowa jak na swój wiek, moje koleżanki pragną być modelkami, aktorkami itd. a ja wolę być adwokatem (może w dalekiej przyszłości sędzią...?). Mam zamiar założyć kancelarię prawną i zgarniać krocie za obronę w sądzie Oczywiście 40% dochodów będę przeznaczać na domy dziecka i schroniska.

Mysia, chyba jesteś całkowitym moim przeciwieństwem, bo jak mam do czynienia z prawem, kodeksami, ustawami, robi mi się słabo . Prawo w Polsce jest tak beznadziejne i dziurawe, jak ser szwajcarski, uderzające przede wszystkim w zwykłych ludzi, że nie da się go szanować i absolutnie respektować.

Asiaa. napisał:

Ja bym coś z związne z informatyką-albo nauczyciel informatyki albo ktoś kto siedzi w kodach.To jest moja pasjaa ;DD
Lub dziennikarka

Znasz Pascala, CePlusa, Delphi Javę? Jak tak, to dobra jesteś . Ja osobiście próbowałam się ich nauczyć, niestety mój mózg jest zbyt tępy na kody, atrybuty, etc.

A ja chcę być hodowcą jednorożców!
Tak na poważnie. Odkąd pamiętam pragnę być weterynarzem. Jednak nie takim co babra się przy operacjach [nie wytrzymam "ciachania" psa, kota czy gryzonia]. Chciałabym również być hodowcą: myszoskoczków [kuku!], owczarków niemieckich [kuku! x2] oraz arabów [kuku! x10]. Podoba mi się również groomerstwo [strzyżonko psiaków ew. kociaków]. Także plany dosyć wybujałe. Może coś mi się uda, ale szczerze mówiąc chwilami powątpiewam w jednorożce. xD