Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Problem z sunią. | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Kuilu W skromnych progach Zagrody
Nick w grze : Chantilly. Liczba postów : 395 Dołączył : 04/03/2012
| Temat: Problem z sunią. Sob Sie 11, 2012 11:26 am | |
| Przeczytałam wątek o szczeniaku i też chciałabym się czegoś zapytać. Otóż mój problem z sunią: Mój pies wcale mnie nie słucha, jedynie rodziców. Nie mogę jej wypuścić na spacerze, bo na pewno ucieknie (nie raz już próbowałam), nie potrafię jej nauczyć żeby do mnie przychodziła jak ją wołam. Na rodziców nie ma co liczyć oni ze mną i z nią nie wyjdą żeby sobie pobiegała, ale co tam. To z resztą nie jedyny problem. Bardzo wybrzydza. Ma bardzo wygórowany gust jak na psa, dlatego nauczenie jej czegokolwiek jest ciężkie, choć czasami ma apetyt na suchą karmę. Ale zwykle nie, więc nie wiem czym mam ją przekupić aby coś zrobiła. Nagroda jako zabawa odpada, bo ja nie potrafię się z nią bawić w nagrodę (tak, nie umiem). Zazwyczaj bawię się z nią ot tak- po prostu. Może macie jakieś wskazówki dotyczące zabawy z tą dzikuską? Podsumowując: - jak nauczyć ją żeby się mnie słuchała? - jaki "wynaleźć" dla niej smakołyk? - jak się z nią bawić jako nagrodę? Jakby co jest mała i w czerwcu skończyła rok. Bardzo lubi się bawić i biegać, ale czasami też lubi się uczyć. To tak dla lepszego zrozumienia. | |
| | | Nevarra ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Nevarra Liczba postów : 2774 Dołączył : 26/03/2011
| Temat: Re: Problem z sunią. Sob Sie 11, 2012 12:10 pm | |
| Na pierwszy rzut oka sunia jest w domowej hierarchii wyżej niż ty. I dopóki to się nie zmieni nie będzie cię słuchać. Póki co to ona wyprowadza ciebie, a nie ty ją Mój na smakołyki w postaci suchej karmy też nie reagował. Dla niego nagrodą były słowa "dobry pies!" i poklepanie po głowie. Ale są psy które dadzą się pokroić za np. kawałeczek sera czy kiełbasy, inne lubią jabłka albo psie miętowe ciastka Według mnie zabawa będąca nagrodą się nie sprawdza - nagroda musi być natychmiast po żądanym zachowaniu - a ciężko w sekundę po nim np wyciągnąć i rzucić psu piłkę . Może wypróbuj z rodzicami klikera? Niech rodzice zaczną klikać za pożądane zachowanie, aż sunia skojarzy to z czymś dobrym, później przekażą kliker tobie. Co do jedzenia - dzień głodówki czyni cuda. Moje psisko kaprysiło na suche, i błagało o coś innego, ale jak nie dostał to i suche przeprosił. raz, drugi i trzeci i z grymaszenia się wyleczył xD | |
| | | Kuilu W skromnych progach Zagrody
Nick w grze : Chantilly. Liczba postów : 395 Dołączył : 04/03/2012
| Temat: Re: Problem z sunią. Sob Sie 11, 2012 12:17 pm | |
| Nevarro ona na kiełbasę nawet nie spojrzy, jak na wszystko inne. Z klikerem chciałam spróbować, ale rodziców raczej do tego zadania nie przekonam. Oni są zajęci lub zbyt zmęczeni, oczywiście próbuje różnych sposobów, ale nic nie daje poprawy. W sumie głodówkę można spróbować, choć i tak niewiele je.
Ostatnio zmieniony przez Kuilu dnia Nie Sie 12, 2012 7:32 am, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Nevarra ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Nevarra Liczba postów : 2774 Dołączył : 26/03/2011
| Temat: Re: Problem z sunią. Sob Sie 11, 2012 3:46 pm | |
| Może spróbuj przekonać rodziców do pomocy? Chyba lepiej teraz pomęczyć się trochę czasu, ale mieć ułożonego psa niż później przez kilkanaście lat narzekać na jego zachowanie. Bez pomocy innych domowników naprawdę będzie ci ciężko. Własnego psiura zgarnęłam z ulicy, miał wtedy wg weta około 3 lat, był miksem owczarka niemieckiego i haszczaka. I naprawdę dało się go ułożyć, chociaż na początku było z nim sporo problemów, bo nie znał nawet podstawowych komend, nie tolerował dzieci i na ich widok reagował agresją. Ale dało się takie zachowanie może nie do końca zlikwidować, ale naprawdę mocno wytłumić.
Twoja sunia to tak naprawdę jeszcze dzieciak, który musi się wyszaleć. I cały czas sprawdza jak daleko może się posunąć. Jeśli ma okazję wejść szczebelek wyżej w "stadzie" to na pewno to zrobi. Możesz spróbować czegoś takiego: jak będzie jadła bezczelnie pogrzeb jej w misce, albo wręcz ją zabierz. Tak samo jak się czymś bawi - zabierz zabawkę (potem oczywiście oddaj). Jak zawarczy - niech któreś z rodziców ją skarci. Jeśli spokojnie da sobie odebrać to od razu ją pochwalcie. Chodzi o to. by zrozumiała, ze ty masz prawo to zrobić, bo jesteś ponad nią. | |
| | | Kinia_Ka Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Kinia_Ka Liczba postów : 250 Dołączył : 30/08/2011
| Temat: Re: Problem z sunią. Sob Sie 11, 2012 11:00 pm | |
| Cześć Ja można poiwedzieć zajmuje sie troszke szkolniem psów, na Twoje problemy trzebaby było sie rozpisac, a chwilowo nie mam czasu, ale proponuje poczytać tutaj: skupienie przywołanie więź w tych tematach muisz troszke pogrzebać, jak znajde czas to Ci napsze coś od siebie. co do nagrody- proponuje metode spalenia miski- czyli karmisz tylko z ręki, wzamian za coś, nie używasz miski | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Problem z sunią. Nie Sie 12, 2012 12:56 am | |
| - Cytat :
- - jak nauczyć ją żeby się mnie słuchała?
- jaki "wynaleźć" dla niej smakołyk? - jak się z nią bawić jako nagrodę? 1. bądź stanowcza gdy coś zrobi dobrze wynagrodź to jej 2.może spróbuj kupic smakołyki dla psów w sklepie 3.pieszczoty, głaskanie, smakołyki itp. mój jak leży i zobaczy, że ja idę przewraca się na plecy żebym go głaskała |
| | | Manroe Przyjaciel Zagrody
Liczba postów : 586 Dołączył : 08/04/2012
| Temat: Re: Problem z sunią. Nie Sie 12, 2012 2:24 am | |
| Według mnie nie słucha Cie, ponieważ czuje, że ma nad Tobą władzę. Musisz jej pokazać, że Ty jesteś jej Panią, a nie ona Twoją. Jeżeli nabroi- pogróź jej palcem, daj leciutko w tyłek i powiedz, żeby sobie poszła jeżeli nie posłucha po prostu wyprowadź ją z pokoju.- Ja tak robiłam z moim psem, raz pogryzł mi kwiatka później już nigdy nic nie narozrabiał. Jeżeli chodzi o naukę- podstawową nagrodą jest pogłaskanie po brzuchu, główce oraz smakołyki. Psy mają różne gusty smakowe, mój pies najbardziej lubi kosteczki o smaku wołowiny. Poza tym jak jem np. truskawki na kanapie, wskakuje, siada koło mnie i kładzie mi łapkę na nodze, a potem mnie obcina wzrokiem tak długo, aż mu nie dam. Oczywiście, jeżeli powiem, że ma zejść to siedzi na podłodze i robi to samo. Takie sytuacje można wykorzystywać do nauki komend np. głos, poproś, siad. Aha i nagrodę dajesz jeżeli pies sam dobrze zrobi to o co prosisz, trzeba być konsekwentnym. Pies sam sobie znajdzie ulubiony smakołyk, możesz próbować i kupować różne kosteczki, patyczki itd..., albo poczekać, aż sama Ci pokaże co by chciała.-Ja dosyć często jem kotlety i kurczaka. Rafik (mój pies) obserwował bardzo dokładnie co zrobię z gnotkiem od kurczaka. Pomyślałam, że warto spróbować czy mu będzie smakowało. Nie myliłam się, za kilka minut przyszedł po następnego. Tyle jeżeli chodzi o mnie, mam nadzieję, że choć trochę Ci pomogłam. | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Problem z sunią. Nie Sie 12, 2012 4:54 am | |
| Jak już było napisane wyżej, sunia postawiła Ciebie niżej w hierarchii od siebie. Musisz to zmienić, inaczej do końca jej życia będziesz miała z nią problem. Jeżeli masz taką możliwość, powtarzaj z nią pewne rzeczy do znudzenia, aż zobaczysz, że załapuje. Broń boże nie bij, bo wtedy zniechęcisz ją do siebie i wystraszysz. Myślę, że wystarczającą karą dla niej byłoby ignorowanie jej, gdy zaczyna machać ogonem do Ciebie, jak zrobi coś źle lub lekkie szarpnięcie za kark, jak to robią suki, żeby doprowadzić maluchy do porządku. Jeżeli Twoja sunia jest tak wybredna w stosunku do różnych smakołyków, znajdź coś, co wyjątkowo jej smakuje i dawaj jej to w nagrodę za wykonaną komendę. Przede wszystkim, nie daj się zdominować i zastraszyć, a z pewnością będzie tego próbowała. Pies nie zawsze musi być grzeczny, ale jeżeli słyszy, że nie wolno czegoś robić, musi ustąpić, a Ty nie możesz poddać się po 2 czy 3 razach, tylko wymawiać komendę tak długo, aż w końcu da za wygraną. Teraz Cię nie słucha, ale gdy będzie starsza, zacznie pokazywać kły, warczeć i może nawet ugryźć.
Ja swojemu psu nigdy nie dałam się nastraszyć, zniżałam go do parteru, gdy stawał się agresywny wobec mnie i choć nie jest psem idealnym, bardzo duże ma braki w wychowaniu, nie wolno mu mnie tknąć. Wie, że jeżeli mnie ugryzie, ja ugryzę jego xD. Jeżeli boisz się jej, gdy ona ostentacyjnie pokazuje kły i warczy, to Twój błąd. Ja bardzo często patrzyłam w oczy mojemu psu tak długo, aż spuścił wzrok. Pokazywałam w ten sposób, że ja tu rządzę i, że on jest niżej w hierarchii ode mnie. Kiedyś, żeby go utemperować, zachowywałam się, jak drugi pies, który wypracowuje sobie wyższą pozycję. Patrzyłam w oczy, powalałam na grzbiet lub nawet raz czy 2 ugryzłam lekko w łapę, gdy chwycił mnie zębami. Może to wydawać się śmieszne, ale wypracowałam sobie przy najmniej nietykalność u mojego psa w stosunku do mnie.
Ostatnio zmieniony przez Sakura dnia Nie Sie 12, 2012 5:07 am, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | avrilka Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : avrilka Liczba postów : 2835 Dołączył : 30/01/2012
| Temat: Re: Problem z sunią. Nie Sie 12, 2012 4:55 am | |
| Tak,musisz pokazać suczce,że do ty jesteś przywódcą stada | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Problem z sunią. Nie Sie 12, 2012 5:10 am | |
| Najgorsze jest to, że bardzo często rodzice nie rozumieją, że należy psa wychować i każdy traktuje go inaczej. U mnie, niestety, jest tak, że jeżeli ja zakazuję mojemu psu czegoś, reszta oburza się, że jestem bez serca. Moja mama przyzwala na złe zachowanie, które ja chcę wyeliminować, a ojcu zdarza się wręcz nagradzać głaskaniem. Mało tego, gdy zaczyna warczeć na nas, ojcu zdarzyło się kilka razy podjudzać go do tego słowami: "Broń pana, broń", co już dla mnie jest totalnym idiotyzmem i chętnie dałabym mojemu rodzonemu w twarzyczkę za takie zachowanie. Nie wiem, jak można w ten sposób wychować kogokolwiek, nie mówiąc już o psie. Ignorancja jest w tym wszystkim najgorsza. Jeszcze gorsze jest to, że gdy zwraca się im uwagę, oburzają się. Przecież on jest taki śliczny, kochany i mądry, więc wszystko mu wolno. Swojego kolejnego psa będę już, na szczęście, wychowywała sama, z dala od nich. Potrafiliby zepsuć każdego psa, którego mieliby pod ręką. EDIT: Spróbuj zapoznać się z programem Victorii Stillwell, brytyjskiej behawiorystki, która pomaga rodzinom uporać się z ich zwierzakami. Myslę, że kilka porad mogłoby się sprawdzić . Cykl programów nosi tytuł "Ja albo mój pies" | |
| | | Kuilu W skromnych progach Zagrody
Nick w grze : Chantilly. Liczba postów : 395 Dołączył : 04/03/2012
| Temat: Re: Problem z sunią. Nie Sie 12, 2012 7:32 am | |
| Sakuro, z moimi rodzicami ten sam problem, ja próbuję ją czegoś oduczyć- oni wręcz przeciwnie. Ja mojego psa w życiu bym nie uderzyła, czasami bawię się z nią jak pies z psem, czasami lekko gryząc (oczywiści nie żeby ją to bolało), nieraz też ją przewalam na plecy i tak dalej, w ogóle się nie boję gdy wyciąga kły, bo jak na mnie jest za mała żeby się jej bać. A poza tym ma jeszcze malutki ząbki, które nie są zbyt ostre. Chyba najpierw popracuję nad rodzicami, a później nad nią. "Ja albo mój pies" tez oglądałam kilka razy, ale nigdy nie trafiłam na odcinek trafny w stosunku do mojej psinki. Może to dlatego, że oglądałam je 2 lata temu, a ją mam od więcej niż roku. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Problem z sunią. | |
| |
| | | | Problem z sunią. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|