Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Szkolne historie | |
|
+53Alex147656 Kemishi Uharri koziorożec Szron lue56 Pani_Snow Toskania783 blackshadow oooliwcia10 Styks Wireless wercia d PlaybackJunkie8 amorkowa Suzan Szarusia16 wiki0396 Athi anje Evelynek Sara Roma avrilka Broszka Moon :3 -Eruina- tinolandia pop123456789 blueberry. Horses12 Aangelika101 ZetkaEmka Asiaa. Philipek wiola9786 xTikTakx Hoping. Calma zαbαvεcкαα asia98999 Kai Shouri karina127 hourse Aglyss koniara25000 kara250 Kesha09 hanka1998 EveDallas Carinaly Mirelle wik182 Breaking 57 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: Szkolne historie Pią Mar 08, 2013 12:44 pm | |
| *Na religii mieliśmy luźną lekcję i pani na chwile wyszła, więc jeden z chłopaków puścił Harlem Shake, ale nie wszyscy się wkręcili i efektem tego wszystkiego były książki i plecaki porozwalane po podłodze. Zanim zdążyliśmy ogarnąć to pani weszła i zaczęła się śmiać *Jak nauczyciel każe coś przeczytać to większość chłopaków kończy mówiąc "Czytał (tu imię i nazwisko) *Zawsze jak ktoś wejdzie, niekoniecznie nauczyciel to kilka osób wstaje i mówią Dzień - do - bry (tak, sylabami) *Na dzień kobiet chłopcy zadawali nam pytanie - jak dobrze odpowiedziałyśmy to dostawałyśmy cukierki, a jak źle to musiałyśmy zjeść plasterek kiełbasy. Jak któraś źle odpowiedziała to krzyczeli "Karna kiełbasa, karna kiełbasa" i walili w ławki xd |
| | | PlaybackJunkie8 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Julis Liczba postów : 1483 Dołączył : 07/12/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Sob Mar 09, 2013 4:57 am | |
| - Cytat :
- *Zawsze jak ktoś wejdzie, niekoniecznie nauczyciel to kilka osób wstaje i mówią Dzień - do - bry (tak, sylabami)
~ o! Chodzi o to takie: " Dzieeeeń-doooo-bry!"? XD U nas też tak jest. U nas na niemieckim chłopacy robią kulki z papieru i rzucają, krzycząc " Granaty!". XD | |
| | | wercia d Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Meren_wen Liczba postów : 840 Dołączył : 07/10/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Czw Kwi 18, 2013 11:50 pm | |
| No to odgrzeję kotleta A więc, było jakoś po wielkanocy. Pani na przyrodzie z nami gadała. No dobra, gadamy, gadamy. Jakoś pięć minut przed dzwonkiem pyta się ile jajek na wielkanoc zjedliśmy. No to każdy "ja jedno", "ja trzy", "a ja tylko dwa". No i Tobiasz mówi "ja jedno, a nawet chyba połowę, bo ja nie mogę jeść jajek". Panie się pyta "czemu?" a Sandra "bo mu urosną". No i wszyscy oczywiście w śmiech, a zaraz potem było "dryyyyyyyyń" na przerwę. Trzeba wam wiedzieć, że mam bardzo zboczoną klasę i wszystko się wszystkim ze wszystkim kojarzy (trochę dziwnie to zabrzmiało) | |
| | | wiola9786 Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 01/04/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Pią Kwi 26, 2013 12:56 pm | |
| Tak się złożyło, że wszyscy "kozacy" z gimnazjum są w mojej klasie, więc u mnie nudy nie ma.
Ostatnio zmieniony przez wiola9786 dnia Sro Wrz 11, 2013 10:31 am, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Wireless Nowy
Nick w grze : Mychaa444 Liczba postów : 41 Dołączył : 03/03/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Nie Kwi 28, 2013 1:02 pm | |
| Jesienią z panią z przyry mieliśmy wycieczkę do takiego małego lasku. Mieliśmy zaobserwować, jakie są zmiany w stosunku do pór roku. Jak już wróciliśmy do szkoły, to pani się pyta: "Co zaobserwowaliście?", a mój kolega odpowiada "Żula" | |
| | | Styks Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Styks Liczba postów : 465 Dołączył : 05/01/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Sob Maj 04, 2013 8:34 am | |
| Byliśmy na wycieczce szkolnej w Warszawie. Poszliśmy do Centrum Nauk Kopernika. Rozdzieliliśmy się, łaziliśmy, oglądaliśmy. Ponieważ wszystko było albo zajęte albo zepsute razem z paroma koleżankami postanowiłyśmy odwiedzić sklepik z pamiątkami. Wchodzimy, przesuwamy tymi kartami po czytnikach, oglądamy pluszaki w kształcie bakterii, i chcemy wyjść. Okazało się jednak, że nie można, bo karty zostały zablokowane. Oczywiście dziewczyny na mnie nawrzeszczały, no to ja z braku innych zajęć poszłam kupić sobie takie lodowe kulki przy wyjściu. Patrzę, a tam cała nasza klasa. Okazało się, że taki jeden chłopak wszedł do sklepu z pamiątkami i znalazł pluszaka w kształcie biegunki (tak, były tam takie). Jego odkryciem zaciekawiła się reszta, no i wszyscy weszli pooglądać. Wyjść oczywiście nie mogli, więc wszyscy kupili sobie lody. W rezultacie mieliśmy super klasowy piknik, a nauczyciele chodzili i zwiedzali. | |
| | | Suzan Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Suzan Liczba postów : 954 Dołączył : 21/09/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Wto Maj 07, 2013 2:55 am | |
| to ja może pochwalę się moimi szkolnymi historyjkami xD Pierwsza z nich zdarzyła się dwa tygodnie temu w środę. Dzień wcześniej poszłam na Quartet żeby umówić się na jazdę konną na godzinę 13:30 (czyli zaraz 10 minut po skończeniu lekcji). Dogadałyśmy się z kumpelą z pokoju że przejdziemy się razem, ale ja musiałabym trochę wcześniej urwać się z lekcji. Okej… Cały dzień zajmowało mi to jak to zrobić żeby wilk był syty i owca cała no ale po 4 lekcjach stwierdziłam że tak się nie da i zadecydowałam że urwę się z ostatniej lekcji, którą było PO… Bo pani profesor się chyba nie obrazi, bo jestem jedną z aktywniejszych uczennic, a tak w ogóle to w przeciwieństwie do niektórych nie mam żadnych problemów z tym zacnym przedmiotem. Po spędzonej na, na przemian: Graniu w Ninja Fruit, spaniu i pisaniu jakiś !cenzura!ów religii zadowolona z życia skierowałam się ku wyjściu i obrałam miejscówkę przed bramą… No ale tutaj mój inteligentny łepek znów zaczął mi robić jakieś „ale” bo: Pod latarnią niby świeci najciemniej no ale zawsze jakiś nauczyciel może się przyczepić że co ja tu robię i czemu nie jestem na lekcjach… Myśl Marianka, Myśl… I nagle lampka! Jeden telefon do koleżanki i ruszyłam jej niczego nieświadoma na spotkanie. Już miałam przechodzić na światłach gdy nagle natknęłam się na… Moją wychowawczynię od której na wejściu dostałam burę =____=" No i co inteligentna Maryśka zrobiła? Oczywiście potulnie wróciła na PO co by nie robić sobie już większego szamba. Kumpele mi potem mówiły że na lekcje spóźniłam się tylko 5 minut xD! Pierwsze 'Wagary': Działo się to 25 maja w klasie I. Miałam dwa pierwsze wf (wtedy jeszcze nie mieszkałam w internacie tylko dojeżdżałam autobusem) na które mi się cholernie nie chciało iść. Zapewne bym się przymusiła i na nie poszła gdyby nie kumpela z gimnazjum, która postanowiła zwiać też dwóch pierwszych lekcji... No to se myślę że w towarzystwie zawsze raźniej... Okej... idziemy do biedronki, zaopatrzyć się w prowiant typu słodkie i soczek po czym spieprzamy do jednej ze starych kamienic. Przesiedziałyśmy tam ponad godzinę, rychtając się z byle czego, opowiadając sprośne żarciki, unikając wzroku jakiejś babci, która wydzierała się na kogoś na dole i z tzw. 'dreszczykiem' emocji xD. Po wszystkim rozdzieliłyśmy się przed szkołą zawodową... Ja zadowolona z życia idę sobie do szkoły że spieprzyłam wf-istce i nie musiałam zapieprzać po Orliku albo po hali. Nagle dopadła mnie myśl... 'Ale bym się śmiała jakby to wszystko było na legalu'. Wchodzę do ogólniaka i nagle takie dziwne uczucie... Zaraz zaraz... co tutaj robią moje kumpele z klasy? Podchodzę do tablicy ogłoszeń a tam: - Spoiler:
Myślałam że mnie dosłownie trafi szlag xD!
Ostatnio zmieniony przez Suzan dnia Sob Maj 31, 2014 11:02 am, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | oooliwcia10 Już coś wie
Nick w grze : oooliwcia10 Liczba postów : 144 Dołączył : 01/12/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Sro Maj 22, 2013 8:31 am | |
| Ktoś z naszej klasy wyrzucił 2 mleka przez okno, na podwórko szkolne. Tyle, że poźniej się dowiedzieliśmy, że w szkole był prezydent miasta... Nie wiem czemu był w szkole, ale chyba zauważył te mleka. | |
| | | blackshadow Nowy
Nick w grze : Mellody. Liczba postów : 8 Dołączył : 29/05/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Pią Maj 31, 2013 12:32 pm | |
| U mojego kuzyna na lekcji wywalili krzesło przez okno.
--- Przerabialiśmy potęgi na matmie. Jeden (Paweł) który nic nie umie mówi: Trudne. A pan się wydarł: Gdyyy truudne sprawy, zniknęły gdzieś, niech Twoje serce rozwiąże je a cała klasa TRUUUDNEE SPRAAWY!! W tejże chwili weszła do sali dyrektorka. --- To było daawno. Z moją klasą i przeciwną pojechaliśmy w ramach w-f na basen. Pływaliśmy i potem były skoki. Jedna plasła w wodę i wuefistę którego nikt nie lubi ochlapała całego xD --- Ten sam wuefista miał z nami w-f. Graliśmy w nogę. Jedna babka z przeciwnej drużyny mnie sfaulowała a cumel (tak go przezywamy) powiedział że nie było faulu. Ja się drę : -Jak nie było?! Był!! wuefista na to: -Co było?! A ja do niego: -G*wno było! | |
| | | Toskania783 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Toskania783 Liczba postów : 266 Dołączył : 24/02/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Sro Cze 05, 2013 10:43 am | |
| Kilka jest... Mam ultra niedojrzałą klasę. Nauczyciel od infy mówi na lekcji (mamy z nim tylko w środy): - Tydzień temu był... - Środa! - wykrzyknął pewien idiota
Albo wracając z wycieczki do Warszawy: Przesadzają pewnego dość krzykliwego osobnika do nauczycieli (akurat miałam pecha, że koleżanka się źle czuła i musiałam siedzieć też w ich pobliży to słyszałam o czym mówią). No i on się odzywa: - Proszę pana a Krzysiek ma całą rękę w glutach! - Doprawdy? - pyta pan, który na swe wdzięczne nazwisko Kawka nie zasłużył bo wygląda jakby nie pił jej od wieków. - Tak! - Skąd on je ma? - Z nosa! - To obrzydliwe. - odpowiedział bez poruszenia pan Kawka.
| |
| | | Toskania783 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Toskania783 Liczba postów : 266 Dołączył : 24/02/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Sro Cze 05, 2013 11:06 am | |
| - anje napisał:
- wiki0396 napisał:
- jak się mają kible w waszych szkołach? kilka 'niespodzianek' z WC
- kupa na posadzce - kupa na desce - kupa ,która nie mieści się w muszli - osikana zamknięta klapa - osikane drzwi i ściany
Przepraszam jak kogoś obrzydziłam Dodam jeszcze sciany w papierze toaletowym. U mnie ktoś wywalił okno (takie przez które nic nie widać) z drzwi. Od roku go nie wstawili i mamy brak kabiny... niektóre dzieci o tym nie wiedzą... | |
| | | Pani_Snow W skromnych progach Zagrody
Nick w grze : Kokoni5 Liczba postów : 375 Dołączył : 26/05/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Czw Cze 13, 2013 11:43 pm | |
| A więc, kiedyś wydarzyło się coś takiego:
Na sprawdzianie z matmy, było strasznie duszno, a my mamy okna na suficie. Nauczyciel nie miał jak otworzyć okna, więc wziął zwiniętął mapę Polski. Ja popatrzyłam na nauczyciela i zapytałam się: "Czemu pan otwiera okna Polską?". A nagle kolega mówi: "Bo cała Polska otwiera okna dzieciom!". XD | |
| | | hanka1998 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : hanka1998 Liczba postów : 5814 Dołączył : 29/11/2011
| Temat: Re: Szkolne historie Pią Cze 14, 2013 6:55 am | |
| Chemia. Jak zwykle dźgałam się z koleżanką na długopisy i nagle odkryłam, że zgubiłam gdzieś zatyczkę od długopisu. No to szukamy. Szuramy krzesłami, rozglądamy się, a tego nie ma. Koleżanka już się poddała, a ja dalej szukam. Nagle chwila ciszy i pani mówi "Hanka, gorzej ci?". Wszyscy w śmiech, a zatyczka leżała dwie ławki dalej na ziemi I dzisiaj na plastyce sytuacja lekko nawiązująca do tej poprzedniej. Oczywiście pół klasy nie było, bo plastyka nie jest bardzo ważnym przedmiotem, oceny wystawione, została nas zaledwie garstka. Stwierdziłam, że nie narysuję tego, co miałam, bo mnie koleżanki rozpraszały. No więc zaczynam zakładać wszystkie krzesła w klasie. Pani oczywiście wielce zdziwiona moją dobrodusznością. Pani: Co ty taka dobra dzisiaj? Najpierw kartki koleżankom rozdałaś, a teraz jeszcze te krzesła. Koleżanka: No, aż dziwne. Ja: Wczoraj ponoć gorzej mi było, to dzisiaj nadrabiam. K: Albo się zakochała. I znów w śmiech oO | |
| | | Pani_Snow W skromnych progach Zagrody
Nick w grze : Kokoni5 Liczba postów : 375 Dołączył : 26/05/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Sob Cze 15, 2013 12:51 pm | |
| To było 2 tygodnie temu. Na przerwie, w klasie zostałam tylko ja i moja koleżanka. Kiedy już otwierałam drzwi, aby wyjść, ona krzyknęła: "Wisia, nie cia!"
Do dzisiaj nie mam pojęcia o co jej chodziło XD | |
| | | Wild_Horse Jedną nogą w ZM
Nick w grze : Elsker Liczba postów : 553 Dołączył : 06/02/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Pią Sie 09, 2013 6:42 am | |
| To i ja się pochwalę. Religia: ksiądz poprosił, żeby ktoś przeczytał na głos rozdział 12. No to ja się zgodziłam. Oczywiście nie mogłam od razu zacząć, bo Gabriel dźgał mnie w plecy długopisem. W końcu księdzu udało się uspokoić klasę i Gabriela i mogłam zacząć czytać. Nie skończyłam nawet jednego zdania, bo kolega z tyłu znowu zaczął mnie dźgać. Najpierw czytałam dalej jakby nigdy nic, ale w końcu nie wytrzymałam i dostałam ataku głupawki (histerycznego, trudnego do zatrzymania śmiechu). Ksiądz kazał G. zostawić mnie w spokoju i zapytał się, czy dam radę czytać dalej. Do i do dziś nie wiem jakim cudem udało mi się wykrztusić krótkie "nie" XD
Technika: Tego samego dnia, miało być spotkanie projektu z plastyki, ale nie byłam pewna, więc wolałam zapytać się p. H. Pan K. coś przynudzał o jakichś rezystorach, a pani od plastyki właśnie wychodziła z zaplecza. Wrzasnęłam na całe gardło- Pani H! Panu K najwyraźniej się nie spodobało to że przerywam mu w lekcji, więc najpierw popatrzył na mnie wzrokiem który mógłby zabić, po czym poszedł na zaplecze, po czym wrócił z niego z młotkiem w ręce. Stanął za mną z tym młotkiem w takiej pozycji, jakby miał go zaraz opuścić na moją biedną głowę. Z zaskoczenia nie mogłam wyksztusić nawet słowa. Pani H. w końcu znudziła się czekaniem i wyszła z klasy, kręcąc głową, zanim zdążyłam zapytać ją czy dzisiaj będzie spotkanie.
WDŻ: Siedziałam jak zawsze w pierwszej ławce środkowego rzędu. Właśnie miałam usiąść, kiedy Gabriel odsunął mi krzesło. Wylądowałam na ziemi tuż przed nauczycielem, a on niczego nie zauważył! | |
| | | lue56 W skromnych progach Zagrody
Nick w grze : lue56 Liczba postów : 343 Dołączył : 02/08/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Pią Sie 09, 2013 6:55 am | |
| my kiedyś przez przypadek jak podlewałyśmy kwiatki to wylałyśmy z okna na przechodniów wode xD | |
| | | Szron Przyjaciel Zagrody
Liczba postów : 1598 Dołączył : 28/12/2011
| Temat: Re: Szkolne historie Czw Wrz 19, 2013 7:59 am | |
| Lekcja przedsiębiorczości: Pani pyta: - Załóżmy, że dostajecie 100 złotych. Bez zastanowienia, jak najszybciej odpowiedzcie co byście kupili. Następnie prosi kolegę o odpowiedź: - Ja bym je zainwestował w coś, co za kilka lat będzie więcej warte. - O, bardzo ładnie, a w co konkretnie? Złoto, antyki? - Nie, wino. xD No tak, wino im starsze tym lepsze podobno. | |
| | | koziorożec Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : koziorożec Liczba postów : 1626 Dołączył : 28/02/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Wto Paź 08, 2013 12:39 pm | |
| Ja stałam sobie z koleżankami przy grzejniku na korytarzu. Ja wraz z jedną z koleżanek przy ścianie, a dwie na przeciwko nas, tak , że stały tyłem do korytarza. I jedna z tych koleżanek stojących tyłem zaczęła śpiewać ,,Hej dzieci jeśli chcecie zobaczyć [nazwisko kolegi ze starszej klasy, a mojego kuzyna] w bieliźnie" a on przechodził chwilę przed tym jak zaczęła to śpiewać i się tak na nas gapił, a jak ona to śpiewała to był z metr czy dwa od nas. I jak ja to powiedziałam mojej koleżance to ta się przestraszyła i rozejrzała się, ale on chyba tego nie usłyszał. I wszystkie zaczęłyśmy się śmiać. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Szkolne historie Sro Paź 30, 2013 4:26 am | |
| W naszej klasie już nie ma takiej beki jak kiedyś. .-.
Ostatnio zmieniony przez Kejtusia dnia Wto Lut 25, 2014 6:46 am, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Uharri Jedną nogą w ZM
Nick w grze : nightwood Liczba postów : 696 Dołączył : 07/12/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Sro Paź 30, 2013 11:16 am | |
| Ooo, ile tego było, pisać mi się nie chce ^^
To może ostatnio na geografii: Pani: "Pod koniec marca zmieniamy czas na środkowoeuropejski" Ktoś z dworu (jakiś robotnik, naprawiają nam dach): "No i?!" (to nie było specjalnie, samo się jakoś złożyło ^^) Ale był śmiech w klasie xD | |
| | | Kemishi Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Koteczka77 Liczba postów : 1026 Dołączył : 18/01/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Sro Paź 30, 2013 2:14 pm | |
| Jestem w I gimn(b)azjum W mojej szkole pojawiły się wszy. Równocześnie chłopak z mojej klasy (nazwijmy go Tomek) ostrzygł się ,,na jeża". Miał kolegę, nazwijmy go Jacek. Siedzieli obok siebie. W pewnym momencie pani zauważyła, że Jacek głaszcze Tomka po tyle głowy*. -Tomek, biorąc pod uwagę, że w szkole pojawiły się wszy, Twoje zachowanie jest cokolwiek niepokojące.. Dlaczego głaszczesz jacka po głowie? Wszyscy popłakali się ze śmiechu Tomek miał ksywę Łysy Któregoś dnia pani do Tomka: -Tomek, lepiej być łysym czy głupim? -... -Głupim, bo z daleka nie widać! *Wytłumaczył mi to kolega w ten sposób: bo jak chłopak się ostrzyże, to wtedy tak fajnie się głaszcze jego włosy. Jak się ostrzygę, to zobaczycie--- Jacek jest dosyć lalusiowaty - przemawia ,,głosikiem" itp. Pewnego razu: -Proszę pani, nie rozumiem. -Ale za to pięknie wyglądasz Jacusiu. Albo: -Proszę pani, nie mam ołówka. -Mam ci wpisać 1 czy poprosisz kolegę żeby Ci pożyczył? | |
| | | Uharri Jedną nogą w ZM
Nick w grze : nightwood Liczba postów : 696 Dołączył : 07/12/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Sro Paź 30, 2013 3:10 pm | |
| To ostatnie to klasyczne zachowanie nauczycieli ^^
Mi się jeszcze przypomniało coś na chemii:
Pani: - A teraz wyjmujemy miotacz ognia i spalamy granulki siarki! - potem się złowieszczo zaśmiała xD | |
| | | wercia d Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Meren_wen Liczba postów : 840 Dołączył : 07/10/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Sro Paź 30, 2013 3:29 pm | |
| Odpytywanie na chemii. Pani zadaje w miarę łatwe pytania. Połowa klasy po kolei jest odpytywana, co wydaje charakterystyczny świst przy spalaniu. Chwilę temu to pani mówiła, ale nikt nie słuchał, soł... (mnie na szczęście nie pytała xD) po którejś odpowiedzi "nie wiem", pani wzdycha i mówi "z kim ja muszę dzielić tlen?" xD do dzwonka się hahaliśmy xD | |
| | | wiola9786 Już coś wie
Liczba postów : 267 Dołączył : 01/04/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Pią Lis 01, 2013 2:20 pm | |
| Poszłam na profil biologia-chemia. Pani na edb: -na pewno gdzieś będziecie wykładać chemie moja koleżanka: -taaaa pewnie w biedronce nie no !cenzura!łam wtedy xd
| |
| | | Alex147656 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Alex147656 Liczba postów : 715 Dołączył : 31/05/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Czw Lis 07, 2013 11:54 am | |
| A nasza historia jest zboczona, jak sama klasa.
Głównymi bohaterami będą: - Bartek - klasowy zboczeniec i sportsmen - Martyna - klasowa wysooooka dziewczyna - Weronika - dziwna dziewczyna Mateusz - klasowe ciacho xD - Pani od religii - bo to właśnie na tej lekcji wszystko się dzieje xD Jak wspominałam to działo się na religii. Weronika siedziała ze mną w ławce. Jak zwykle hałas, pani ma wszystko gdzieś. Martyna, która siedziała przed Mateuszem (zapomniałam dodać, że Marta ma największe cycki w klasie xD ) cały czas się do niego odwracała. W końcu pani się wkurzyła i krzyknęła na całą klasę, żeby przestała świecić cyckami. Cała klasa w śmiech i tak dalej. Wtedy Bartek, który zawsze doczepiał się Weroniki, zaczął do niej gadać, że pewnie też chciałaby i tym podobne. Ta się wkurzyła i na całą klasę wrzasnęła: - A, co stanął ci?! No i chyba wiadomo co się stało xD | |
| | | Alex147656 Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Alex147656 Liczba postów : 715 Dołączył : 31/05/2013
| Temat: Re: Szkolne historie Czw Lis 07, 2013 11:56 am | |
| Albo inna, króciutka historia z 2 klasy (ohoho, nigdy tego nie zapomnę, choć było tak dawno):
Jak zwykle zbiórka przed szatniami po dzwonku na w-f. Wszyscy się ustawiają i tak dalej. Dziewczyny i chłopacy wchodzą do osobnych szatni, przebierają się i idą na salę. Po dzwonku chłopacy tak się spieszyli do szatni, żeby zdążyć na obiad (bo była to przerwa obiadowa dla maluchów), że... Wyważyli drzwi xD | |
| | | wiki0396 W skromnych progach Zagrody
Nick w grze : wiki0396 Liczba postów : 334 Dołączył : 07/12/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Sob Lis 09, 2013 5:43 am | |
| Kilka sytuacji z mojej klasy: 1. Plastyka- wyzywam się z kolegą od d*** itp. przez całą lekcje, nikt nie zwraca na to uwagi, wszyscy zajmują się lekcją. Na przerwie dowiedziałam się od koleżanki, że wszyscy uważnie słuchali jak się wyzywamy, nawet pani.
2.Geografia- wchodzimy do klasy, rozpakowujemy się. Po jakimś czasie jak zwykle zapada idealna cisza. Oberwało się nam za hałasowanie na lekcji xD.
3. Znowu geografia. Naszej nauczycielki nie było przez jakiś czas, bo miała operacje czy coś. Ktoś zapytał się jej 'jak zdrowie?'. Znowu nam się oberwało, za brak szacunku. WTF?
Wyżej wymienione sytuacje są z tego tygodnia. | |
| | | Kai Shouri Już coś wie
Nick w grze : Kai Shouri Liczba postów : 231 Dołączył : 26/12/2011
| Temat: Re: Szkolne historie Sob Lis 09, 2013 5:55 am | |
| To ja podepnę się do tematu, co prawda z historyjką nie szkolną, ale akademicką, ale i tak edukacyjną w końcu Poranne zajęcia z historii filozofii, na sali jakieś dziesięć osób. Wykładowca zadaje pytanie: jedno, drugie, trzecie. Cisza. Wykładowca: Proszę państwa, były kiedyś modne dowcipy o Stirlitzu. To był bohater rosyjskiej książki, sowiecki tajny agent i szpieg... Taki dawny Chuck Norris. I właśnie mi się taki kawał przypomniał: "Stirlitz pomyślał. Spodobało mu się i pomyślał jeszcze raz". Proszę państwa, niech i państwo spróbują, a nóż się spodoba... Co prawda chyba byłam jedyną osobą, która dowcipy o Stirlitzu kojarzyła, aczkolwiek to było dobre Z tych samych zajęć: Zajęcia trwają od 9:40 do 11:15. Co chwila ktoś wchodzi spóźniony. Wykładowca: I pan też się spóźnił? To o jedenastej będzie tu tłum! Krzeseł mi zabraknie! | |
| | | hanka1998 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : hanka1998 Liczba postów : 5814 Dołączył : 29/11/2011
| Temat: Re: Szkolne historie Sob Lis 09, 2013 6:54 am | |
| Sytuacja z biologii, czwartek. Pominę już fakt, że całą lekcję rzucałam się z kolegami papierowymi shurikenami, a na koniec wkurzyłam się i je podarłam, przez co zostałam Destroyerem. To nie jest ważne. Raczej ważniejszy jest fakt, że od początku roku polonistka chce w nas wpoić wszystko, co związane z gramatyką. Potrafi ni stąd, ni zowąd poprosić kogoś do tablicy i poprosić o wykres określonego zdania. Więc wszyscy staramy się w miarę ogarniać Wracając. [P]ani od biologii chce zadać zadanie domowe. P- w kilku zdaniach opiszcie wszystkie poznane grupy cukrów, a potem każdy z osobna. Nauczycielka kontynuuje mówienie, o czym i ile mamy pisać, a wtedy wyżej wspomniany [K]olega jak zwykle chciał się popisać. K- a jakie mają być te zdania? Proste, złożone, czy może wielokrotnie złożone? A może równoważniki? Albo imiesłowowe równoważniki zdania? Łatwo przewidzieć, że dotychczas niemrawa i przynudzona klasa wybuchnęła śmiechem :> | |
| | | wercia d Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Meren_wen Liczba postów : 840 Dołączył : 07/10/2012
| Temat: Re: Szkolne historie Czw Lut 13, 2014 4:05 am | |
| (N)auczyciel (U)czeń (W)szyscy
Wos. Czytamy prasówki. Kolega czyta coś o Moskwie, kończy i pan zadaje pytania dotyczące tej prasówki: N - Gdzie leży Moskwa? U - Koło Wrocławia chyba... *** Wychowawcza. Nauczyciel mówi, co robić, gdyby był alarm przeciwpożarowy: N - ... I wtedy kierujemy się do najbliższego wyjścia. Chwila ciszy N - Ale nie przez okno. W - Łeeeee... | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Szkolne historie | |
| |
| | | | Szkolne historie | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|