Zarejestruj się, lub zaloguj, jeśli posiadasz już konto by uzyskać możliwość wypowiadania się na forum
Zarejestruj się, lub zaloguj, jeśli posiadasz już konto by uzyskać możliwość wypowiadania się na forum
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksPortalSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj
Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse!
Wymień się pocztówką! Klik!
Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik!

 

 Globalne ocieplenie - czyli wiele hałasu o nic

Go down 
AutorWiadomość
Lubelak
Administrator
Lubelak


Liczba postów : 2816
Dołączył : 18/01/2011

Globalne ocieplenie - czyli wiele hałasu o nic Empty
PisanieTemat: Globalne ocieplenie - czyli wiele hałasu o nic   Globalne ocieplenie - czyli wiele hałasu o nic I_icon_minipostPon Paź 15, 2012 3:58 am

Od kilku lat na całym świecie prowadzona jest akcja proekologiczna, mająca na celu zmniejszenie światowej emisji gazów cieplarnianych, ponieważ przyczyniają się one do ocieplenia klimatu. Podniesienie się temperatury na Ziemi jedynie o kilka stopni spowodować ma stopienie się lodowców, a co za tym idzie podniesienie się poziomu wody w morzach i oceanach i fale powodzi.

- Wraz ze wzrostem temperatury na Grenlandii o 1 stopień Celsjusza, wskaźnik wzrostu poziomu mórz podniesie się o 10 proc. - tłumaczy prof. Konrad Steffen z uniwersytetu w Kolorado, dyrektor instytutu badań klimatycznych związanego z NOAA.

Po dokładniejszym zbadaniu efektu cieplarnianego okazało się jednak, że zjawisko to maleje, mimo że stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze spada bardzo powoli.

Globalne ocieplenie nie tak silne jak poprzednie

Faktem jednak jest, że od drugiej połowy XIX wieku średnia temperatura na świecie podnosiła się. Oznacza to, że rzeczywiście mieliśmy do czynienia z globalnym ociepleniem, jednak wcale nie było ono najsilniejsze ze wszystkich, które miały miejsce na nasze planecie. Na podstawie dotychczas zebranych danych stworzono symulacje komputerowe zmian zawartości dwutlenku węgla w atmosferze Ziemi, które miały miejsce od 500 milionów lat temu, aż do roku 2000.

Okazało się, że obecnie mieliśmy do czynienia z jednym z najsłabszych globalnych ociepleń w historii. Z innych badań natomiast wynika, że najwyższą średnią temperaturę odnotowano w roku 1998. Od tego czasu zdaniem wielu naukowców mamy do czynienia ze stopniowym ochładzaniem się klimatu.

Dodatkowo badacze z międzynarodowego zespołu analizowali skamieniałości pni sosen odnalezione w fińskiej Laponii. Przyrost słojów drzew to najważniejszy wskaźnik zmian temperatury dla ostatnich dwóch tysięcy lat. W zimnym klimacie Laponii, gdy drzewo zwali się do jeziora, może przeleżeć dobrze zakonserwowane przez tysiące lat.

Dane pochodzą z analizy słojów drzew w północnej Skandynawii i sięgają 138 r. p.n.e. Oprócz krótkookresowych fluktuacji klimatu dało się zauważyć długookresową stałą tendencję. Okazało się bowiem, że klimat Europy północnej ostatnich dwóch tysiącleci uległ nieznacznemu ochłodzeniu, które wynosi średnio 0,3 st. Celsjusza na 1000 lat. Oznacza to, że 2000 lat temu miało silniejsze globalne ocieplenie niż to, które miało swoje maksimum w 1998 roku.

Co więcej, raczej nie grozi nam szybki wzrost poziomu mórz w wyniku rozpadania się grenlandzkich lodowców. To, jak szybko topnieją, zależy w dużym stopniu nie tylko od temperatury otoczenia, ale również od ich prędkości poruszania się. Szybciej płynące lodowce uwalniają więcej lodu i wody do oceanu, niż te wolniejsze. Jeśli tempo grenlandzkich lodowców nie wzrośnie, mogą sprawić, że poziom mórz wzrośnie do 2100 roku jedynie od 10 do 48 centymetrów, a nie o dwa metry, jak utrzymywano wcześniej.

Gazy cieplarniane nie takie straszne, jak je malują

Jeszcze praktycznie nie odczuwamy efektów spadku temperatury, ponieważ ten proces będzie trwał przez kilkadziesiąt lat. Globalne ochłodzenie musi następować powoli m.in. ze względu na to, że przyroda potrzebuje czasu, aby pozbyć się gazów cieplarnianych z atmosfery. Dla człowieka jest to jednak pozytywne zjawisko, ponieważ chroni nas przed nagłym nastaniem kolejnej epoki lodowej.

Z przeprowadzonych badań wynika, że obecnie w atmosferze znajduje się 390 ppm (z ang. parts per million by volume) dwutlenku węgla. Przy takim stężeniu niemożliwe jest utworzenie się pokrywy lodowej. Dopiero za 1500 lat zawartość CO2 może spaść do 240 ppm, a w takich warunkach może dojść do zlodowacenia.

Co więcej, to nie gazy cieplarniane mają bezpośredni wpływ na ocieplenie klimatu, lecz głównie chmury i para wodna znajdujące się w atmosferze. Są one odpowiedzialne za absorpcję promieniowania podczerwonego, co oznacza, że im jest ich więcej, tym silniejszy będzie efekt cieplarniany. Gazy, takie jak dwutlenek węgla, jedynie podtrzymują globalne ocieplenie. Bez nich para wodna uleciałaby z atmosfery, co spowodowałoby nie tylko koniec wzrostu temperatury na Ziemi, ale również błyskawiczne nastanie ery zlodowacenia.

AB


Artykuł skopiowany
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=494332
 
Globalne ocieplenie - czyli wiele hałasu o nic
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: ARCHIWUM :: Archiwum-
Skocz do: