Zarejestruj się, lub zaloguj, jeśli posiadasz już konto by uzyskać możliwość wypowiadania się na forum
Zarejestruj się, lub zaloguj, jeśli posiadasz już konto by uzyskać możliwość wypowiadania się na forum
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksPortalSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj
Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse!
Wymień się pocztówką! Klik!
Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik!

 

 " Przepaść " Cała opowieść

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Gość
Gość
Anonymous



" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostSro Lip 31, 2013 8:06 am

 Zmusiłam się do napisania całej tej " opowieści " w jeden dzień... ale efekt jest dla mnie zadowalający. Proszę o konstruktywne opinie, ponieważ chcę zostać pisarką. Nie mam wielu wiosen za sobą. Jest ich tylko 13 więc, jak dla mnie jest dobrze. Za wszelkie błędy przepraszam.
                                         
                                  " Przepaść "
                                    czytaj 


     Był zimny poranek, oboje stali nad przepaścią. Zawsze przychodzili tu razem, kiedy Gwendolyn nie była w dobrym nastroju. Ona patrzyła na niego wzrokiem pełnym miłości, on patrzył w dół... jakby wyliczał ile czasu zajął by im lot w dół. Stali około pięć, sześć metrów od siebie. Oboje zastanawiali się, co stanie się za moment. Stali tak osamotnieni około pół godziny... wtedy ona przerwała ciszę.
- Sean... czy my...czy ty... czy ja... - próbowała wydusić to z siebie jak najszybciej, ale nie szło jej to najlepiej.
- Może, to wszystko zależy od Ciebie.. - wszedł jej w zdanie Sean, po czym na jego twarzy zagościł bardzo promienny uśmiech.
- Wiesz co? - zapytała, wiedziała że nie odpowie, więc dokończyła swoją wypowiedź - Tak właściwie.. to chyba się w tobie zakochałam.
Po tym wyznaniu, zaczerwieniła się i wyglądała burak w białej zwiewnej sukience. Spojrzała ukradkiem w stronę Seana. Zauważyła, że na jego twarzy poza uśmiechem pojawiło się zadowolenie. Ta mina po chwili ustąpiła miejsca zawstydzeniu.
- Gwenny, w sumie to... ja też Cię... no, ten... no kocham! - ostatnie słowo wykrzyczał, tak, że echo, powtórzyło je czterokrotnie.
       - Sean! - krzyknęła Gwendolyn, po czym rzuciła mu się na szyję i pocałowała... ten pocałunek nie trwał długo, ale dla obojga był wystarczająco długi.
- Tak Gwen? Nie wiedziałem że jesteś taka...hmmm...porywcza. - jego uśmiech był tak szczery i pogodny, że Gwen pocałowała go jeszcze raz. Później usiedli na dwóch kamieniach naprzeciw siebie. Gwen w myślach wracała do niepamiętnych czasów, a Sean wyobrażał sobie ich przyszłość. Gwendolyn męczyło pewne pytanie, więc musiała je zadać.
- Dlaczego taki chłopak jak ty zakochał się w takiej dziewczynie jak ja? Przecież nic we mnie nie jest nadzwyczajne.... normalna brunetka, brązowe oczy... - chciała jeszcze dodać że " zasłuchana w muzyce " ale nie zdążyła, bo Sean jej odpowiedział...
- Gwen, nie jesteś normalna... jakkolwiek to brzmi... ty w ani jednym calu nie jesteś normalna, jesteś nadzwyczajna, piękna, tajemnicza, mądra... mam wymieniać dalej?
- Nie, Sean wcale nie jestem piękna i nie wmawiaj mi tego na każdym kroku!
- Ależ jesteś! To ja jestem brzydki jak noc!
To akurat nie było prawdą. Sean był ideałem dla Gwen, brunet, zielone oczy, miał zainteresowania podobne do jej zainteresowań. Po prostu jej druga połówka.
- Zmieńmy temat, pamiętasz jak się poznaliśmy? Wylałeś na mnie gorącą kawę, a ja rzuciłam w Ciebie babeczką z kremem...
- Jasne że pamiętam! Moja koszulka się nie doprała i musiałem ją wyrzucić...
- A co ja powiem o mojej sukience?! Była nowa!
Sean wstał, Gwendolyn uczyniła to samo. Sean stał tyłem do przepaści, ona stała przed nim. Zapatrzeni na siebie w zachwycie. Ta chwila była piękna, żadne z nich nie spodziewało się że... była to ich ostatnia wspólna chwila w tych wcieleniach...
Ona znów zaczęła go całować, tym razem pocałunek był bardzo długi... w pewnej chwili, zabrakło jej tchu, więc się od niego odsunęła, żeby złapać oddech. Gdy się odsuwała lekko go popchnęła. Niestety... on stracił równowagę i spadł... ona była odwrócona tyłem do niego więc tego nie zauważyła. On wiedział ile sekund będzie spadał... liczył. Ona nadal stała tyłem do przepaści. Dzieliło go jeszcze około czterysta metrów od niechybnej śmierci, więc wykrzyczał ile miał pary w płucach.
- Gwenny! Zawsze Cię kochałem! Kocham ! I będę kochać nie ważne czy tu czy na tamtym świecie!
W tym momencie Gwen się odwróciła i spojrzała w przepaść, po chwili usłyszała przeraźliwy krzyk, a następnie huk. Wiedziała że on spadł... popadła w histerię, zaczęła krzyczeć, choć jej krzyk nie przebijał się przez głośny szloch.
- Dlaczego?! Ukochany, wróć!!! To się nie może tak skończyć! Kocham Cię!!
Siedziała nad przepaścią, było tak jak dawniej, rozpaczała. Tym razem nie nad sobą, tylko nad nim. Wiedziała, że gdzieś tam w dole jest jego ciało, a u góry, w niebie dusza. Postanowiła nikomu o tym nie mówić... Wróciła do domu późną godziną nocną. Jednak jej siostra na nią wciąż czekała. Miała na imię Leslie, była drugą osobą na której polegała. Oczywiście pierwszą był do niedawna Sean. Gdy zobaczyła Gwen w tym stanie, od razu wzięła dzbanek z herbatą z rumianku i nalała jej do dwóch jednakowych filiżanek. Leslie podała filiżankę siostrze po czym ponownie usiadła i wskazała Gwen krzesło na przeciwko. Gwen musiała komuś to powiedzieć. Zacisnęła pięści.
- Nie martw się, rodzice śpią i nas nie usłyszą - zapewniła ją Leslie.
- On umarł - powiedziała Gwen.
- Kto?! - zapytała zaniepokojona Leslie.
- On, on, spadł, Sean spadł... - wyszeptała Gwen.
Leslie wstała od stołu i zaczęła nerwowo chodzić w kółko po pokoju.
- Mówiłaś jego rodzicom? Jak to się stało?! - pytała Leslie.
W tym momencie Gwendolyn zaczęła głośno płakać.
- On, to znaczy ja, my...- dukała Gwenny.
- Rozumiem, mów dalej - powiedziała Leslie.
- I wtedy ja się odsunęłam od niego, chyba się potknął, stanęłam tyłem więc nic nie widziałam i tylko usłyszałam jego krzyk i huk... - Gwen zaczęła jeszcze bardziej rozpaczać. Po tej całej stresującej rozmowie Gwendolyn wypiła jeszcze trzy filiżanki herbaty. Nie chciała już żyć gdy jej drugiej połówki już z nią nie było. Gdy w końcu zasnęła w swoim pokoju, śnił jej się spadający Sean, jego krzyk i donośny huk. Wyobrażała sobie jaki to był dla niego ból... to była jej wina... przynajmniej tak sądziła. Obiecała sobie, że wkrótce do niego dołączy. Tylko tego chciała w tym momencie. Całą noc śniła jej się jedna i ta sama scena... jak z zacinającej się płyty.
- Obudź się Gwen! - ten krzyk wyrwał Gwen z tego koszmaru, to była jej siostra.
- Leslie, jak sądzisz czy on jeszcze mnie pamięta? - zapytała Gwendolyn.
- Gwen, nie chcę Cię smucić, ale to było wczoraj - odparła ze smutkiem w głosie Leslie. - Wstawaj, bo spóźnisz się na lekcje!
- Nie idę nigdzie! Jedyne miejsce gdzie dzisiaj pójdę, to tam gdzie teraz jest Sean! - oznajmiła Gwen.
- Nie krzycz! Chyba nie chcesz żeby inni się dowiedzieli. - upomniała ją Leslie. - Dzisiaj może sobie odpuścić szkołę, ale nie rób niczego... hmm... głupiego.
- Nie chcę żyć! Nie rozumiesz?! - po raz kolejny krzyknęła Gwen.
- Nie mam teraz czasu. - oznajmiła Leslie, po czym wyszła.
Gwen sięgnęła do opakowania po chusteczkach, z nadzieją że została chociaż jedna. Na jej szczęście były dwie. Wstała, obmyła twarz zimną wodą i w nadziei że Sean, wcale nie umarł na prawdę, że to był tylko sen, sięgnęła po telefon i wybrała jego numer.
Powitała go poczta głosowa, ale przynajmniej mogła usłyszeć jeszcze raz jego aksamitny głos. Jego wiadomość brzmiała mniej więcej tak : " Jeżeli nie mogę odebrać telefonu, to znaczy, że jestem z moją ukochaną Gwenny, zostaw po sobie wiadomość, a oddzwonię ". Poczuła nagły przypływ ciepła gdy wypowiedział jej imię. Porozmyślała chwilę o tym wszystkim co się stało. Doszła do wniosku że zasłużyła na spalenie na stosie, lub coś w tym stylu. Jednak po dłuższym namyśle, postanowiła że umrze tak samo jak on, z taką różnicą że on nie spadł z własnej woli. Napisała już karteczkę na pożegnanie, dla rodziców i siostry. Położyła ją na biurku przed sobą. Gdy tak długo o nim rozmyślała usłyszała w głowie czyiś głos, od razu rozpoznała. To był Sean.
- Cześć kochana! - powiedział radośnie.
- Sean! To ty?! Przecież ty nie żyjesz! Jak to możliwe że Cię słyszę?! Pewnie zwariowałam. Jeżeli to ty to powiedz coś podobnego do Ciebie - powiedziała Gwenny.
- Jesteś... porywcza - powiedział głos Seana.
- Jak to możliwe?! Jesteś w niebie? Widzisz mnie z góry? - zasypała go lawiną pytań Gwen. W tym czasie się ubrała i wyszła z domu.
- Nie wiem jak to możliwe... może byliśmy sobie naprawdę przeznaczeni? Telepatia? Nie wiem gdzie jestem... wszystko tu jest... lawendowe. Niestety pode mną jest coś na deseń waty cukrowej i nic nie widzę. - odpowiedział Sean.
- Kochanie idę do Ciebie! Już teraz idę! - powiedziała zasapana Gwen.
- Nie rób nic głupiego, nie musisz do mnie iść, poczekam, nawet jeżeli ma to być osiemdziesiąt lat - ostrzegł Sean.
- Ale ja nie wytrzymam bez Ciebie! - krzyknęła Gwendolyn.
W tym samym czasie, zdążyła już dojść do ścieżki prowadzącej nad przepaść. Pokonała ją w parę sekund. Nie słyszała już głosu Seana. Stanęła na kamieniu przed przepaścią.
- Przepraszam mamo, tato, Leslie, przepraszam Was, muszę iść do Seana! Zrozumcie mnie, wybaczcie mi - powiedziała Gwen, po czym usiadła na krawędzi i zeskoczyła w dół. W locie zdążyła wykrzyczeć tylko jedno słowo.
- Przepraszam! - I spadła. Uderzenie było bardzo mocne.
W pierwszej sekundzie poczuła ból, w drugiej ujrzała idącego w jej stronę Seana. Był przeźroczysty, Gwen też. Stanęli naprzeciwko siebie i spojrzeli na siebie tak samo jak dzień wcześniej , z zachwytem, Sean przytulił mocno Gwen.
- Już na zawsze razem kochana... - szepnął jej do ucha.
- Wiem Sean, i to jest cudowne - powiedziała Gwen.



                                                    
Powrót do góry Go down
Alaya
Przyjaciel Zagrody
Alaya


Nick w grze : Alaya
Liczba postów : 731
Dołączył : 09/07/2012

" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostSro Lip 31, 2013 8:31 am

Zauważyłam jeszcze parę błędów, a mianowicie:
Cytat :
- Kochanie idę do Ciebie! Już teraz idę! - powiedziała zasapana Gwen.
W opowiadaniach piszemy zwroty typu "ciebie" z małej litery, chyba, że jest to np. list do jednego z bohaterów.
Cytat :
- Nie mam teraz czasu. - oznajmiła Leslie, po czym wyszła.
Jeżeli po wypowiedzi piszesz słowo typu "oznajmiła, powiedziała" itp., to przed drugim znakiem "-" nie dajesz kropki.

Poza tym raczej nie dawaj wyśrodkowania, bo ładnie to wygląda, ale trudnia czytanie tekstu.

Moje zdanie na temat opowiadania już znasz. Wink
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=2104607
Gość
Gość
Anonymous



" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostSro Lip 31, 2013 1:22 pm

Pierwsza rzecz, na którą zwróciłam uwagę, to długość opowiadania - króciutkie ;>
"on patrzył w dół... jakby wyliczał ile czasu zajął by im lot w dół" - dół, dół - powtórzenie / np.
"on patrzył w dół... jakby wyliczał ile czasu zajął by im lot na dno
"długo, ale dla obojga był wystarczająco długi" - długo, długi - powtórzenie / np.
długo, ale dla obojga był wystarczający

"miał zainteresowania podobne do jej zainteresowań" - zainteresowania, zainteresowań - powtórzenie; nie przeszkadza tu bardzo, ale lepiej np.

miał zainteresowania podobne do jej
"Sean wstał, Gwendolyn uczyniła to samo. Sean" - Sean, Sean - powtórzenie / np.
Chłopak wstał, dziewczyna uczyniła to samo. Sean
"jednakowych filiżanek. Leslie podała filiżankę" - filiżanek, filiżankę - powtórzenie / np.

jednakowych filiżanek. Leslie podała jeden z nich / kubek


Hmm, unikaj powtórzeń i będzie okej c: No i bardziej rozwijaj sytuację, np.
"Po tej całej stresującej rozmowie Gwendolyn wypiła jeszcze trzy filiżanki herbaty. Nie chciała już żyć gdy jej drugiej połówki już z nią nie było"
Po tej całej stresującej sytuacji, Gewendolyn wypiła jeszcze trzy filiżanki herbaty. Siostra przez cały czas siedziała przy niej, patrząc z zaniepokojeniem na jej bladą twarz. Oczy dziewczyny były czerwone od płaczu. Usiadła na oparciu fotela i przytuliła siostrę do siebie.
Nie chcę już żyć, gdy jego już przy mnie nie ma - szepnęła Gwen.


No tam na szybko napisane, ale rozumiesz, rozwijaj, ale bez przesady. Opisuj bardziej sytuację. Na zasadzie, że nie "Wstała i ubrała się, po czym wyszła z domu. Po pięciu minutach stanęła przed szkołą", tylko "Wstała i ubrała się w rurki i nowy t-shirt. Na ramiona zarzuciła różowy sweterek. Szybko wybiegła z domu, bo uświadomiła sobie, jak jest już późno. Ruszyła asfaltową drogą w kierunku szkoły. Po paru minutach jej oczom ukazał się szary, zaniedbany budynek, wokół  którego kłębiło się pełno uczniów".

I jeszcze taka rada. Pisz fragment, po czym czytaj go jeszcze raz. Pisz dalej, i znów czytaj, poprawiaj. Być może po parunastu razach stwierdzisz, że coś nie pasuje, że koniecznie musi być inaczej c;
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
Anonymous



" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostSro Lip 31, 2013 10:47 pm

Ellis napisał:
Pierwsza rzecz, na którą zwróciłam uwagę, to długość opowiadania - króciutkie ;>
"on patrzył w dół... jakby wyliczał ile czasu zajął by im lot w dół" - dół, dół - powtórzenie / np.
"on patrzył w dół... jakby wyliczał ile czasu zajął by im lot na dno
"długo, ale dla obojga był wystarczająco długi" - długo, długi - powtórzenie / np.
długo, ale dla obojga był wystarczający

"miał zainteresowania podobne do jej zainteresowań" - zainteresowania, zainteresowań - powtórzenie; nie przeszkadza tu bardzo, ale lepiej np.

miał zainteresowania podobne do jej
"Sean wstał, Gwendolyn uczyniła to samo. Sean" - Sean, Sean - powtórzenie / np.
Chłopak wstał, dziewczyna uczyniła to samo. Sean
"jednakowych filiżanek. Leslie podała filiżankę" - filiżanek, filiżankę - powtórzenie / np.

jednakowych filiżanek. Leslie podała jeden z nich / kubek


Hmm, unikaj powtórzeń i będzie okej c: No i bardziej rozwijaj sytuację, np.
"Po tej całej stresującej rozmowie Gwendolyn wypiła jeszcze trzy filiżanki herbaty. Nie chciała już żyć gdy jej drugiej połówki już z nią nie było"
Po tej całej stresującej sytuacji, Gewendolyn wypiła jeszcze trzy filiżanki herbaty. Siostra przez cały czas siedziała przy niej, patrząc z zaniepokojeniem na jej bladą twarz. Oczy dziewczyny były czerwone od płaczu. Usiadła na oparciu fotela i przytuliła siostrę do siebie.
Nie chcę już żyć, gdy jego już przy mnie nie ma - szepnęła Gwen.


No tam na szybko napisane, ale rozumiesz, rozwijaj, ale bez przesady. Opisuj bardziej sytuację. Na zasadzie, że nie "Wstała i ubrała się, po czym wyszła z domu. Po pięciu minutach stanęła przed szkołą", tylko "Wstała i ubrała się w rurki i nowy t-shirt. Na ramiona zarzuciła różowy sweterek. Szybko wybiegła z domu, bo uświadomiła sobie, jak jest już późno. Ruszyła asfaltową drogą w kierunku szkoły. Po paru minutach jej oczom ukazał się szary, zaniedbany budynek, wokół  którego kłębiło się pełno uczniów".

I jeszcze taka rada. Pisz fragment, po czym czytaj go jeszcze raz. Pisz dalej, i znów czytaj, poprawiaj. Być może po parunastu razach stwierdzisz, że coś nie pasuje, że koniecznie musi być inaczej c;

Ważne że nie ma błędów językowych i ortograficznych. Może ty lubisz rozwijać sytuacje, a ja nie. Błędy będą na pewno skoro to napisałam w półtorej godziny i mam tylko 13 lat...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
Anonymous



" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostCzw Sie 01, 2013 4:08 am

Hmm, najważniejsze jest umieć przyjmować krytykę Wink Nie ważne, czy lubisz rozwijać sytuacje, czy nie, ale nie może być to takie krótkie, bo źle się to czyta. Oczywiście za długie też być nie może. Błędów językowych i ortograficznych jako tako nie ma, ale z interpunkcją jest różnie Wink Uwierz, różne rzeczy pisałam w półtorej godziny, a lat mam 12. Uważam, że wiek nic do tego nie ma Wink
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
Anonymous



" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostCzw Sie 01, 2013 4:20 am

Ellis napisał:
Hmm, najważniejsze jest umieć przyjmować krytykę Wink Nie ważne, czy lubisz rozwijać sytuacje, czy nie, ale nie może być to takie krótkie, bo źle się to czyta. Oczywiście za długie też być nie może. Błędów językowych i ortograficznych jako tako nie ma, ale z interpunkcją jest różnie Wink Uwierz, różne rzeczy pisałam w półtorej godziny, a lat mam 12. Uważam, że wiek nic do tego nie ma Wink

Skoro ty lubisz rozwijać sytuacje to tak rób... krótkie może być... to zależy jedynie od autora. Cóż nie mam zamiaru się kłócić bo każdy ma swoje zdanie, ale nie napisałam też " wypomnijcie mi każdy błąd ". W każdym razie... wypominanie innej osobie wszystkich błędów nie jest uprzejme, ale rób co chcesz.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
Anonymous



" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostCzw Sie 01, 2013 5:21 am

Wypominanie błędów nijak ma się do nieuprzejmości, gdyż była to krytyka :d Konstruktywna krytyka, która ma na celu pomoc, a nie obrazę. Przecież nie mam zamiaru Cię obrażać, tylko wyjaśnić co jest nie tak x.x
Powrót do góry Go down
Katrina123
Przyjaciel Zagrody
Katrina123


Nick w grze : Katrina_S
Liczba postów : 402
Dołączył : 31/05/2013

" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostSob Sie 17, 2013 5:15 pm

♥ иαтαℓια ♥ napisał:
Ellis napisał:
Hmm, najważniejsze jest umieć przyjmować krytykę Wink Nie ważne, czy lubisz rozwijać sytuacje, czy nie, ale nie może być to takie krótkie, bo źle się to czyta. Oczywiście za długie też być nie może. Błędów językowych i ortograficznych jako tako nie ma, ale z interpunkcją jest różnie Wink Uwierz, różne rzeczy pisałam w półtorej godziny, a lat mam 12. Uważam, że wiek nic do tego nie ma Wink
Skoro ty lubisz rozwijać sytuacje to tak rób... krótkie może być... to zależy jedynie od autora. Cóż nie mam zamiaru się kłócić bo każdy ma swoje zdanie, ale nie napisałam też " wypomnijcie mi każdy błąd ". W każdym razie... wypominanie innej osobie wszystkich błędów nie jest uprzejme, ale rób co chcesz.
Tekstu nie czytałam jak na razie, ale widzisz... rozwijanie tekstu to podstawa pisania. Brak opisów i krótkie zdania to coś, co czytelnika po prostu boli. A chyba gdy już coś tworzysz nie robisz tego tylko dla siebie, prawda? Prawda, bo inaczej nie wstawiłabyś tego tekstu tutaj. 
Opowiadanie i owszem, może być krótkie, ale... by napisać coś krótkiego i dobrego trzeba mieć po prostu bardzo dużo doświadczenia, talent do zabawy słownej i pomysł na dobrą fabułę. Inaczej... uwierz mi, że to nie wypali. Chodź, oczywiście to od autora zależy długość tekstu.
Nie sądzę, aby Ellis miała coś złego na myśli wypominając Ci twoje błędy - poprawiam czasem teksty moich koleżanek i na prawdę "jadę" po nich bardziej, niż ona po Tobie. Jeśli wrzucasz tu tekst, to po to, aby ktoś Ci go ocenił, dlatego musisz liczyć się z KAŻDĄ krytyką, dobrą, złą, z "hejtowaniem" i za tak dokładny opis Ellis dziękować, bo uwierz, że nie każdemu się chce. Raczej odpis "podoba mi się", czy "okropne" niewiele Ci pomoże, a przy takiej opinii właśnie o to chodzi - aby czegoś Cię nauczyć Smile I to w żadnym razie nie jest nieuprzejme. 
Ach... i nie masz zamiaru się kłócić mówisz? Very Happy A co właśnie zaczęłaś robić?
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=4771634
Moonlit
Już coś wie
Moonlit


Nick w grze : Moonlit
Liczba postów : 259
Dołączył : 06/07/2013

" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipostSob Sie 17, 2013 5:29 pm

♥ иαтαℓια ♥ napisał:
Ellis napisał:
Hmm, najważniejsze jest umieć przyjmować krytykę Wink Nie ważne, czy lubisz rozwijać sytuacje, czy nie, ale nie może być to takie krótkie, bo źle się to czyta. Oczywiście za długie też być nie może. Błędów językowych i ortograficznych jako tako nie ma, ale z interpunkcją jest różnie Wink Uwierz, różne rzeczy pisałam w półtorej godziny, a lat mam 12. Uważam, że wiek nic do tego nie ma Wink
Skoro ty lubisz rozwijać sytuacje to tak rób... krótkie może być... to zależy jedynie od autora. Cóż nie mam zamiaru się kłócić bo każdy ma swoje zdanie, ale nie napisałam też " wypomnijcie mi każdy błąd ". W każdym razie... wypominanie innej osobie wszystkich błędów nie jest uprzejme, ale rób co chcesz.
Prosiłaś o konstruktywne opinie, to je dostałaś. Już samo wrzucenie tutaj tekstu jest oczywistą zgodą na komentowanie. No chyba, że chcesz opinie typu "Ach, cudowne". Tylko że wtedy w przyszłości nikt nie wyda Twojej książki, bo po prostu nie da się jej czytać. No chyba że chcesz, żeby Twoje dzieła lądowały jako dodatek do "Przyjaciółki" za 2,50.
Moja opinia jest taka, że nie umiesz i nie chcesz przyjmować krytyki. Czekasz na pochwały i nie doceniasz tego, że dziewczyny chcą Ci pomóc.

Opowiadanie przeciętne (więcej nie napiszę, bo wcale Ci nie zależy na prawdziwej opinii).
Powrót do góry Go down
Sponsored content





" Przepaść " Cała opowieść  Empty
PisanieTemat: Re: " Przepaść " Cała opowieść    " Przepaść " Cała opowieść  I_icon_minipost

Powrót do góry Go down
 
" Przepaść " Cała opowieść
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» " Przepaść " - pisane na szybko
» Zabawa twórcza (4) - "Wakacyjna opowieść"
» Zabawa twórcza (4) - "Wakacyjna opowieść" głosowanie
» Cała prawda o osłach

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: ARCHIWUM :: Archiwum-
Skocz do: