Offtop

Spoczko,niech jeszcze Ruffian stworzą.

Mam dość Ruffian.

xTikTakx napisał:

Mam dość Ruffian.

A dlaczego?

no właśnie dlaczego

Ja też. Ciągle tylko "Ruffian złamała nogę i umarła, jakież to straszne!" To tylko klacz, setki takich były na świecie, a tylko o tej mowa..

no tak ale setki klaczy nie miało takiej historii jak ona po prostu stała się popularna

Setki klaczy miały nawet gorsze historie, a to jest po prostu jakaś dziwna sekta 'loffciajmy Rófian', co powstała na naszym howrse

Ruffian niczym się nie wyróżniała od innych koni. Jakby się nie połamała i zdechła to by wszyscy mieli ją w dupie.

"Ruffian niczym się nie wyróżniała od innych koni. Jakby się nie połamała i zdechła to by wszyscy mieli ją w dupie. "

Może i nie, ale to nie powód, żeby zmarłą istotę tak od razu wyzywać...

Nie wyzywam jej.

Finka, ja powtórzę już setny raz do znudzenia.
Są konie wyścigowe które kończą o wiele gorzej od tego konia a też biegają po torach, i też mogą złamać nogę a jak to zrobią to mogą zarobić klasyczną kulkę w łeb. A też wygrywały i też były dobre.
Jakoś nikt o nich nie wspomina..a czemu ta kobyła ma stać na piedestale ?

Popieram tych którym to rozpowszechnienie historii Ruffian już zbrzydło. Ja niewątpliwie szanuje tego konia ale bez przesady, już całkowicie nie przyjmuję do głowy tego pomysłu o wprowadzenie konia Ruffian do Howrse. Choć i tak go nie wprowadzą.

proszę o skończenie juz rozmowy o Ruffian

korane napisał:

proszę o skończenie juz rozmowy o Ruffian

Śmiać się czy płakać? Od wczoraj nikt się nie odezwał.

Guêtre d'Hidalgo
endurance : +6, vitesse : +4, dressage : +4, galop : +2, trot : +2, saut : +6

To są ochraniacze, które ma w bonusach

można się śmiać

he co do ruffian a co to ona jakas wyjatkowa poczytajcie cos o POLSKICH koniach np. o tych ktore zostaly zabite w drodze ucieczki pod Górą Kalwria o ile dobrze pamietam to niemcy spuścili na nie bombe i co o nich sie nie mowi a to byla przeciez esencja polskiej tak doskonalej hodowi

Hidalgo to koń rasy mustang był wielokrotnym zwycięzcom zawodów długodystansowych i to chyba tyle z podstawowych wieści na jego temat

korane napisał:

proszę o skończenie juz rozmowy o Ruffian

Poczułam się jak na tym śmieciowisku, oficjalnym forum howrse, gdzie masa domorosłych moderatorów stara się pilnować porządku

Co do Ruffian - nie żebym ją czciła, ale jakby nie było, klacz zapadła w pamięć. Żyła ledwie trzy lata, a wygrywała niemal wszystkie (o ile nie wszystkie) zawody, w których brała udział. Wyrównywała i biła rekordy. Klacze nie miały z nią szans, dlatego wystawiono ją do feralnego wyścigu z ogierem Foolish Pleasure. Gdzieś czytałam, że gdy poszła jej noga, była na prowadzeniu, więc możliwe, że i z Foolish by wygrała.
A czy była wyjątkowa? Niech odpowiedzią na to pytanie będzie fakt, że znalazła się na liście Najlepszych Atletek XX wieku, i wśród kobiet była jedyną przedstawicielką nie-ludzi.
Nie znam się na polskim jeździectwie, ale nie wydaje mi się, byśmy posiadali konie dorównujące Ruffian.

Tyle w offtopie.

Malto napisał:

Nie znam się na polskim jeździectwie, ale nie wydaje mi się, byśmy posiadali konie dorównujące Ruffian.

*ja dołączam się do off topu*

I tu nasuwa mi się na myśl 'Cudze chwalicie, swego nie znacie.' Kwestia sporna pod względem, czy Polska ma konia dorównujące Ruffian, czy nie. Zależy pod jakim względem patrzeć, ale z niektórych stron na pewno możemy się pochwalić niejednym, o czym statystyczny Polak nie słyszał, a szkoda!

sa dobre polskie konie nie tak slawne jak ruffian ale np w hodowli arabow znacie Pianissime ale Polskie konie i w ogole Polskie jezdziectwo bylo najlepsze w latach tak mniej wiecej 1902-1939 bylismy najlepsi a nasze konie sprzedawane za granice np Zorab pelnej krwi hod. T. sumowskiego w 1912 w Olimpia Horse Show skoczyl 191 cm powtarzajac rosyjski rekord z 1913r
Suzy usstanowila w 1902 rekod wys 170 szer 604
tu cos o pol koniach http://kochamkonieaty.blog.onet.pl/48-Konie-ktore-odeszly-w-2010-,2,ID425658787,n
pozdrawiam

W sumie to też bez zbędnego przesadyzmu. Polskie araby są dobre, ale bardziej niż taka Pianissima (która nota bene nagradzana była za sam wygląd) to są też inne konie, jak już mówiłaś choćby Zorab.

a na temat ruffian jeszcze napisze - oto cytat z wikipedi

Cytat :

Ruffian (ur. 17 kwietnia 1972, zm. 7 lipca 1975) – amerykańska kara klacz, czempionka Rasowych Wyścigów Konnych, uważana za jedną z najlepszych koni wyścigowych w Stanach Zjednoczonych wszech czasów. Jej historia została opowiedziana w filmie z 2007 roku pt. Ruffian.

Życiorys
Pierwsze treningi zaczęła z trenerem Frankiem Y. Whiteley'em. Jako dwulatka wygrywała wszystkie wyścigi.
Gdy Ruffian w swojej karierze miała pięć wygranych wyścigów (były to wszystkie, w których uczestniczyła) musiała zrobić kilkumiesięczną przerwę – wykryto u niej w kończynie pęknięcia. Po powrocie nadal zajmowała pierwsze miejsca, ścigając się z samymi klaczami. Następnie stanęła do walki z ogierem Foolish Pleasure, mimo, że trener był temu przeciwny. Jeździec dosiadający Ruffian – Jacinto Vasquez miał dylemat, ponieważ jeździł również na Foolish Pleasure.
W trakcie wyścigu złamała przednią kończynę w dwóch kościach trzeszczkowych, jednak biegła dalej jeszcze 45–46 metrów. Po dwunastogodzinnej operacji założono jej gips. Gdy działanie narkozy ustało, zaczęła galopować i wierzgać. Zrzuciła but i złamała gips, łamiąc przy tym drugą kończynę. Skutkiem tego weterynarze podjęli decyzję, by ją uśpić.
Pochowana została wewnątrz toru w Belmont Park, gdzie zdobyła swe pierwsze zwycięstwo. Została ona jako jedyny koń pochowana chrapami w stronę mety.
Została wyróżniona tytułem Najlepszej Trzyletniej Klaczy.
Jacinto Vasquez codziennie przychodzi do grobu Ruffian i mówi ,,Ona cały czas tam biega, słuszę jej tupot kopyt", choć na torze nikogo nie ma.

więc jednak w swojej karierze miała same wygrane co mówi że nie była słabą klaczą a miała TYLKO 2 lata

byla swietnym koniem ale nie zapominajcie o innych u nas tez mógł by byc taki jak na franc bylo wiele zasluzonych koni w Polskiej historii tak sie czepiliscie tej ruffian bo zrobili o niej film a gdyby nie bylo filmu czy czego kolwiek nic byscie nie wiedzieli a kon ktory podczas zawodow umarl bodajze w 2010 r czemu o nim nikt ne mowi albo o wielu innych ale coz ludzie sa sa czasami slepi

no ja tylko o niej słyszałam w internecie a tak to nawet o niej bym gdybym w tą grę nie grała to nie wiedziała

jeśli chodzi o Ruffian powiem tyle - jeśli nie znasz jej osiągów to się nie polecam wypowiadać, iż każdy by miał ją w d****. Jest to klacz wyścigowa która wygrała każdy ze swych wyścigów jakie pobiegła przy czym ustanawiała rekordy danego toru na dany dystans jaki biegła. Nie każdy koń ma taki talent aby czynić to co ona czyniła.

nevinowa napisał:

jeśli chodzi o Ruffian powiem tyle - jeśli nie znasz jej osiągów to się nie polecam wypowiadać, iż każdy by miał ją w d****. Jest to klacz wyścigowa która wygrała każdy ze swych wyścigów jakie pobiegła przy czym ustanawiała rekordy danego toru na dany dystans jaki biegła. Nie każdy koń ma taki talent aby czynić to co ona czyniła.

I to jest racja.Nie rozumiem tej nienawiści do niej,chore.

Nikt ze zgromadzonych nie nienawidzi Ruffian. Mamy po prostu serdecznie dość tego, jak na co czwartym profilu jest petycja o stworzenie boskiej klaczy Ruffian albo obrazek z tekstem upamiętniającym ją. Fakt, że tak masowy zachwyt tym koniem jest irytujący dla niektórych, nie oznacza wcale, że ona sama te osoby irytuje lub w jakiś sposób źle o niej samej mówią.
Problemem nie jest Ruffian, tylko jej fandom.

Myślę, że gdyby nagłośniono historie innych koni to też by się dzieci nimi zainteresowały. Jak ktoś nie zna żadnych koni to wielbi Ruffian. Coś trzeba.

Ruffian nie jest jedynym niezwykłym koniem wyścigowym. Jednakże jej historia jest jedną z najbardziej znanych bo jest nie zwykła. Nie ma tylu koni (nie jestem pewna czy w ogóle jakiś jest) który w każdym wyścigu w którym brał udział ustanowił rekord danego toru ? Trzeba również wziąć pod uwagę, że po złamaniu nogi nie upadła lecz biegła dalej. Również nie można zapomnieć o tym, iż Ruffian jako jedyny koń wyścigowy została pochowana wewnątrz toru (Belmont Park gdzie wygrała po raz pierwszy) chrapami w stronę mety.