Nowości w lipcu! [ 17 lipca 2013]

MrsKopytko napisał:

NOWA ŁOMŻA

Syn odrabia lekcje.
-Tato, gdzie leży Łomża?
- W lodówce...

Musiałam dać tego suchara XD

Dagger Fighter napisał:

Jak tacy "końscy amatorzy" mnie dobijają. Jestem na obozie konnym z Anke5. Jest tu siedem małych, nie umiejących nic dziewczynek. Jak one mnie denerwują! Jedna dziś spadła z takiej jednej klaczy. Od razu się poryczała (tu akurat nie mam pretensj, bo to zrozumiałei). Potem ja na nią wskoczyłam (również zleciałam). A tak jedne co za mną jechała od razu że ona chce zejść....
Jakie to szcęście że jest tu jeszcze kilka normalnych osób.....

 No mnie też... Ja na obozy nie jeżdżę, ale wystarczy mi widok dzieci dosiadających haflingery w pewnej stajni w moim mieście. Tą stajnie prowadzi kuzynka mojej przyjaciółki więc czasem tam wpadam... A to co słyszę... Uszy więdną jednym słowem. Dziewczyna która proszona o przyniesienia czapraka pewnej klaczy stała 10 minut w siodlarni zastanawiając się co to jest... Czaprak tej klaczy był podpisany (tak jak innych), więc nie było tutaj mowy o tym że nie wiedziała który z nich był którego konia. Sama pouczała innych, mówiła o tym ile ona jeździ i wgl po czym dochodzę do wniosku że była na wszystkich krajowych zawodach...
Jak to słyszę, czuje że zaraz umrę...

Wymiany i... 
Co widze?:
Złote Jabłko,Uzda Posejdona ,Puszka pandory...rzeczy z mitologi a pomiędzy nimi... kaloszki,palcat...rzeczy realne:załamka: .I to moim zdaniem jest do kitu... nie pasuje i dziwnie wygląda.

Mentaru napisał:

Dagger Fighter napisał:

Jak tacy "końscy amatorzy" mnie dobijają. Jestem na obozie konnym z Anke5. Jest tu siedem małych, nie umiejących nic dziewczynek. Jak one mnie denerwują! Jedna dziś spadła z takiej jednej klaczy. Od razu się poryczała (tu akurat nie mam pretensj, bo to zrozumiałei). Potem ja na nią wskoczyłam (również zleciałam). A tak jedne co za mną jechała od razu że ona chce zejść....
Jakie to szcęście że jest tu jeszcze kilka normalnych osób.....

 No mnie też... Ja na obozy nie jeżdżę, ale wystarczy mi widok dzieci dosiadających haflingery w pewnej stajni w moim mieście. Tą stajnie prowadzi kuzynka mojej przyjaciółki więc czasem tam wpadam... A to co słyszę... Uszy więdną jednym słowem. Dziewczyna która proszona o przyniesienia czapraka pewnej klaczy stała 10 minut w siodlarni zastanawiając się co to jest... Czaprak tej klaczy był podpisany (tak jak innych), więc nie było tutaj mowy o tym że nie wiedziała który z nich był którego konia. Sama pouczała innych, mówiła o tym ile ona jeździ i wgl po czym dochodzę do wniosku że była na wszystkich krajowych zawodach...
Jak to słyszę, czuje że zaraz umrę...

 Dagger, nie zapomnij dodać, że dziś spadły dwie kolejne dziewczynki z hucułków... Jedna podobno wylądowała w krzakach, a to przez to, że zostały w tyle, nie zapanowały nad końmi, które ruszyły im galopem do pozostałych ( szybciej niż kłusem to nie potrafią te małe :/ )  Ale jednak dzisiejsze podchody najlepsze xD

Na co komu te zmiany? Co im przeszkadzało, że Ostrogi nazywały się Złote Ostrogi?