Lektury

Dalej męczę się z Krzyżakami, za tydzień zaczynamy przerabiać, a ja przeczytałam dopiero pół pierwszego tomu. Zaraz potem muszę ogarnąć "Makbet" Szekspira. A chciałam poczytać coś dla siebie i niestety nie znajdę czasu.

nadia.amorek napisał:

Dalej męczę się z Krzyżakami, za tydzień zaczynamy przerabiać, a ja przeczytałam dopiero pół pierwszego tomu. Zaraz potem muszę ogarnąć "Makbet" Szekspira. A chciałam poczytać coś dla siebie i niestety nie znajdę czasu.

Jeśli idzie o Krzyżoków to jestem do usług xD
Pisać mi na priv czy gg (jest podane w jednym temacie) chętnie pomogę :3

Miałam rozszerzony polski w szkole i na maturze, znam większość lektur na wylot tylko jeszcze jak zagraniczne to osobę tłumaczącą muszę znać a powiem Ci gdzie czego szukać ^^ Więc podobnie jak Suzan chętnie pomogę.

A ja mam Kamizelkę :DKsiążka ma ok... 10 stron

Ja też mam rozszerzony polski :3 i zastanawiam się czy nie zdawać rozszerzonego na maturze, ale polonistka stwierdziła że dużo czytania jest. A trzeba się sprężać bo do końca września deklaracje maturalne #_#

do września? Ja takie ostatecznie ostateczne miałam do końca stycznia

Deklarację musimy złożyć do końca września, ale potem można zmienić przedmioty czy temat do stycznia czy lutego. Zmiana nie jest obowiązkowa ale we wrześniu trzeba złożyć deklarację, inaczej nie dopuszczą do matury

Co po polskiego na rozszerzeniu faktycznie jest dużo czytania, pracuje się też na tekstach nieznanych spoza kanonu lektur. Suzan pomyśl czy na studia potrzebujesz rozszerzenie, jeśli nie to nie masz po co się męczyć, nie warto.

El napisał:

Deklarację musimy złożyć do końca września, ale potem można zmienić przedmioty czy temat do stycznia czy lutego. Zmiana nie jest obowiązkowa ale we wrześniu trzeba złożyć deklarację, inaczej nie dopuszczą do matury

Co po polskiego na rozszerzeniu faktycznie jest dużo czytania, pracuje się też na tekstach nieznanych spoza kanonu lektur. Suzan pomyśl czy na studia potrzebujesz rozszerzenie, jeśli nie to nie masz po co się męczyć, nie warto.

Zastanawiam się bo chcę iść na filmoznawstwo. Zdaję podstawy historii na 100%

Suzan napisał:

Ja też mam rozszerzony polski :3 i zastanawiam się czy nie zdawać rozszerzonego na maturze, ale polonistka stwierdziła że dużo czytania jest. A trzeba się sprężać bo do końca września deklaracje maturalne #_#

Jeżeli zdajesz sam rozszerzony polski to będzie ciężko znaleźć dobrze płatną pracę z przyszłością

Soporific napisał:

Suzan napisał:

Ja też mam rozszerzony polski :3 i zastanawiam się czy nie zdawać rozszerzonego na maturze, ale polonistka stwierdziła że dużo czytania jest. A trzeba się sprężać bo do końca września deklaracje maturalne #_#

Jeżeli zdajesz sam rozszerzony polski to będzie ciężko znaleźć dobrze płatną pracę z przyszłością

Ale ja chcę jeszcze sobie do tego wszystkiego wyrobić papierki instruktora jazdy konnej poza tym nie jestem ścisłowcem.
Swoją drogą jak ktoś jest tak sfrustrowany że ma krzyżaków dosyć na poprawę humoru że tak zareklamuję (bo statystyki trochu liche) mogę podrzucić naszego bloga - pamiętniczek Danuśki Jurandówny z dużą dawką humoru i mający niewiele wspólnego ze swoim pierwowzorem >D!

Skąpiec. Skąpiec czeka. A potem z tego co wiem Latarnik,oł je.

A ja na aktualne półrocze nie mam nic, bo mamy takiego wspaniałego nauczyciela (a zarazem wychowawcę), że woli pracować w ćwiczeniach. Dopiero w drugim semestrze będę miała Anię z Zielonego Wzgórza -,-

Koszatka napisał:

Skąpiec. Skąpiec czeka. A potem z tego co wiem Latarnik,oł je.

Brrrr, jak ja ich nie lubiłam. Bazowałam na streszczeniach pisanych normalnym, ludzkim językiem xD
Już wolę chyba trylogię i Quo Vadis przeczytać zamiast tego.

A ja po skończeniu Świętoszka, grrrrr, nie lubię, biorę się za Oskara i panią Różę.

Świętoszka przeczytałam w jeden wieczór
A latarnik... to ma przecież kilka stron.

Przeczytane to pikuś, zrozumienie dosłownie syzyfowa praca...

Już po Agacie Christie, czyli... Dobre się skończyło. ._. Teraz "Zemsta" Fredra.

Na wtorek muszę przeczytać Dziady, tylko 2 część, która ma ok 20 stron

Nevarra napisał:

Koszatka napisał:

Skąpiec. Skąpiec czeka. A potem z tego co wiem Latarnik,oł je.

Brrrr, jak ja ich nie lubiłam. Bazowałam na streszczeniach pisanych normalnym, ludzkim językiem xD
Już wolę chyba trylogię i Quo Vadis przeczytać zamiast tego.

Nie no, nie narzekam, godzinka czy tam półtorej i przeczytane. Szybko, fajnie i po sprawie a do tego 6 wpadła z przedstawienia scenki ;p

MrsKopytko napisał:

Na wtorek muszę przeczytać Dziady, tylko 2 część, która ma ok 20 stron

Jest świetna, czytaj *-*

Dzady to zUo, po lekturze III i IV czesci mam tego czegoś dosyć. I te wiersze z ustępu ;-;

Ja tam dziady lubię bo w chyba dwóch inscenizacjach główną rolę odgrywał St. J. <3
Teraz mam do przeczytania Medaliony Nałkowskiej i to jest masakra o_o! Moja bujna wyobraźnia w połączenia z tymi opowiadaniami jest straszna x____x! Mam tego świadomość że takie obrazy naprawdę były w obozach koncentracyjnych no ale mnie to przeraża i nie wiem jak ja to przeczytam mimo że książka jest króciutka =_=!

Hah a my Zemsty nie omawialiśmy, a to była główna lektura na moim gimnazjalnym 

Ja mam "W pustyni i w puszczy".

My ostatnio przerobiliśmy książkę "Grę w 20 pytań" o ćpaniu i nielegalnym handlu organami.
A teraz pani kazała przeczytać każdemu jakąś dowolną powieść, którą będzie opowiadał na lekcji - ja wybrałam "Zielona Mila" Stephena Kinga.

Teraz mam Lalke i Nie-Boska komedie, plus musze nadrobic Kordiana i Pana Tadeusza.
Challenge not accept.

Męczę "Romea i Julię" + "Zemstę". Ech, fajne ferie, nie ma co ;-;

Romeo i Julia <3

amorkowa napisał:

My ostatnio przerobiliśmy książkę "Grę w 20 pytań" o ćpaniu i nielegalnym handlu organami.
A teraz pani kazała przeczytać każdemu jakąś dowolną powieść, którą będzie opowiadał na lekcji - ja wybrałam "Zielona Mila" Stephena Kinga.

Haha, fajne lektury macie
Zielona Mila - nie czytałam, ale na samym filmie ryczałam jak bóbr. Co ciekawsze jest to jedyny film na którym wyłam. Szczerze mówiąc po książkę bałabym się sięgnąć.

"Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Złodziej Pioruna"