19-letnia Jowita Darecka walczy o życie w bialskim szpitalu. Rodzina i przyjaciele apelują o pomoc.
Dziewczyna jest w śpiączce, nie oddycha samodzielnie, ma obrażenia wewnętrzne i zewnętrzne. – Byłam z nią na spacerze. Potrącił ją samochód, a mi nic się nie stało - mówi Anna Meleszko, jej przyjaciółka, która zainicjowała na facebooku akcję "Pomoc dla Jowity!”.
- Jej stan jest krytyczny. Ale wierzymy, że wyjdzie z tego, bo jest silną dziewczyną. Dlatego zwracamy się z apelem o oddawanie krwi. Grupa nie ma znaczenia. Liczy się ilość oddanej krwi, która trafi do ogólnopolskiej bazy i na tej podstawie następuje wymiana. Jowita dostanie swoją grupę - tłumaczy Meleszko.
Krew można oddać w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa przy ul. Jana III Sobieskiego 8 w Białej Podlaskiej oraz w innych punktach na terenie całego kraju. – Trzeba tylko zaznaczyć, że oddajemy krew "Jowicie Dareckiej z Białej Podlaskiej” – podkreśla przyjaciółka Anna. Jej bliscy proszą również o modlitwę.
– Całe życie przed nią. Nie dopuszczamy do siebie złych myśli – zapewnia Anna Meleszko. Paweł Darecki, brat cioteczny Jowity, jest obecnie za granicą, ale również stara się pomóc, przynajmniej drogą internetową.
– Największym problemem jest obrzęk mózgu, lekarze w poniedziałek podejmą dalsze czynności - dodaje pan Paweł.
Więcej szczegółów m.in. na facebooku: https://www.facebook.com/events/665806960137389/?fref=ts