Zażalenie

Sakura - opiekowałam się taką osobą. Po wylewie, zawale ze zmianami miażdżycowymi. Warzywo, a nie człowiek. Z tym że zwierzęta są bardziej zależne od ludzi. A "ludzie" to wykorzystują i postępują tak, jak postępują. Co się dzieje na Ukrainie? Żywcem palą bezdomne psy... A najgorsze jest to, że taki szary człowieczek jak ja NIC nie może z tym zrobić... Jedynie podpisać petycję i wyrazić własne zdanie. Mam w domu zwierzyniec, dosłownie mini-zoo... Wiem, jak zwierzęta potrafią się odwdzięczyć za okazane im serce... A ludzie rzadko kiedy potrafią powiedzieć chociażby głupie "dziękuję".

Ok Barson, bo jak znam siebie, zejdziemy za chwilę na tematy religijne i kwestię palenia czarownic w średniowieczu... Wyjaśniłyśmy sobie wszystko, więc zaprzestańmy wojowania ze sobą na słowa, bo to nie ma najmniejszego sensu . Już nic nie zmieni tego, że zostaliście wpuszczeni w kanał przez jednego wrzoda, ale bardzo Was proszę, zgłaszajcie to w odpowiednim miejscu, ponieważ nigdy nie skończą się kłótnie i niesnaski, jeżeli tego typu wątki będą zakładane. Przede wszystkim jednak mogliście próbować załatwić to z Cardinalis przez prywatną pocztę z zarządem. Jeżeli nie udałoby się załatwić sprawy polubownie, dopiero wtedy warto wpisać odpowiednie osoby do Czarnej Listy lub ostrzegać wszystkich w wątku dotyczącym oszustw, który jest do tego celu przeznaczony .

Praktyka pokazał, że tworzenie wątków, w których zarzuca się oszustwa, niezależnie od tego, czy są to zarzuty mające swe odzwierciedlenie w rzeczywistości czy też nie, powoduje kłótnie, niesnaski na forum. Smrodek po nich pozostaje jeszcze na długo po zakończeniu sporu...

Jeżeli chodzi o wcześniejszy wątek, dotyczący Pszczół, nie skomentuję zachowania trenerki. Wszyscy widzieli, w jaki sposób w pewnym momencie zaczęła się wyrażać, więc jakiekolwiek dodatkowe komentarze są tutaj zupełnie zbędne. Z resztą, w każdej chwili mogłoby się okazać, że założy nowy temat, w którym zacznie się żalić, że ją uraziłam i zupełnie jej nie rozumiem, w których posłuży się cytatami moich wypowiedzi wyrwanymi zupełnie z kontekstu.

Barson, nie jestem znieczulona, jak Ci się wydaje, jestem czasem nawet przewrażliwiona na punkcie pewnych rzeczy. Niestety, ale swoją wypowiedzą na temat mojej znieczulicy trafiłaś właśnie w ten newralgiczny punkt, który wywołuje we mnie wściekłość. Nic na to nie poradzę, sytuacja, którą przedstawiłam Ci we wcześniejszym poście jest dla mnie trudna i wypala mnie od środka... Dzisiaj dowiedziałam się właśnie, że nie przysługuje mi dodatek pielęgnacyjny z racji niepełnosprawności babci, którą się zajmuję, bo formalnie tkwi w związku małżeńskim mimo, że swojego męża nie widziała na oczy ponad 40 lat, a który nigdy nie interesował się nią, swoimi dziećmi, o mnie i mojej siostrze, jako jego wnuczkach już nie wspomnę. Muszę pisać jakieś durne odwołania od tej decyzji, żeby dostać pieniądze, które należą mi się z tytułu opieki nad osobą niepełnosprawną...

Wiem, że nie jest niczym przyjemnym, gdy ktoś swoim posunięciem niweczy wszystko, na co pracowało się od długiego czasu i włożyło się w to dużo wysiłku. W tej chwili ja również czuję rozczarowanie grą odkąd zobaczyłam, że konie różnych ras, nawet jedne z najlepszych na sprzedażach sprzedają się za bezcen, bo jak wcześniej napisałam w Twoim wątku, Pszczoły rozwaliły cały rynek koni.

Nie chcę już wdawać się z Tobą w jakiekolwiek konflikty. Mam nadzieję, że chociaż będziemy w stosunku do siebie neutralne .

Malto napisał:

Naprawdę, tęsknię za dotychczasową, spokojną ZM, kiedy tworzyło się komitet kolejkowy do konia do dokonania nr 91...

Ja też...

Tęsknie za ZM, na której pomagaliśmy sobie w dokonaniach, śmialiśmy się z petycji, gadaliśmy o wszystkim... Teraz tylko kłótnia za kłótnią...

Ale niektóre kłótnie są fajne, co nie, Hanko? Te nasze na czacie gdy mówię 'Ty się nie wtrącaj bo my się tu z Haniusią kłócimy" Oj, przepraszam za tą Haniusię

Sweet Rabbit napisał:

Ale niektóre kłótnie są fajne, co nie, Hanko? Te nasze na czacie gdy mówię 'Ty się nie wtrącaj bo my się tu z Haniusią kłócimy" Oj, przepraszam za tą Haniusię

Tylko że jest mała różnica między waszymi kłótniami, a tym o czym tutaj mowa. -.-

Wiem. Ale kłótnia to w końcu kłótnia, po za tym nie widziałam Cię na czacie podczas właśnie opisywanych przeze mnie zdarzeń.

Sweet Rabbit napisał:

Wiem. Ale kłótnia to w końcu kłótnia, po za tym nie widziałam Cię na czacie podczas właśnie opisywanych przeze mnie zdarzeń.

Bo mnie na nim nie było, ale z samej twojej odp wyobrażam się na czym to polegało..

Sakura - również nie chcę się kłócić, bardzo tego nie lubię
Wybacz, że doprowadziłam Cię do wściekłości swoim wyrażeniem o znieczulicy. Niekoniecznie miałam na myśli to co miałam, ale mój umysł pracuje trochę inaczej, niż innych i może stąd całe nieporozumienie... Zawsze byłam, jestem i mam nadzieję, że dalej będę, osobą kulturalną, która nie załatwia sprawy wiązanką przekleństw...
Cała sytuacja mnie po prostu dobiła, dlatego postanowiłam tutaj zrobić publiczną konwersację. Niestety, okazało się, że to straszliwa klapa, gdzie każdy każdego przekrzykiwał i nikt na dobrą sprawę nie umiał podać konkretnego argumentu... Na przyszłość zapamiętam, że takie sprawy są praktycznie nie do wyjaśnienia, bo (przynajmniej w tej sytuacji) dowodów winy nie było jak się doszukać... Chooooociaż dzisiaj odkryłam pewną nieprawidłowość, która skierowała moje myśli na pewien tor, ale już tutaj nie będę tego wyciągać.
Dziękuję, że miałam szansę się wypowiedzieć i porozmawiać z ludźmi "ogarniętymi" i dorosłymi.
Mimo wszystkich nieprzyjemności, jakie wynikły z utworzenia poprzedniego wątku, jestem jako tako zadowolona, bo mam nauczkę na przyszłość
Jeszcze raz przepraszam tych, którym moje słowa sprawiły przykrość.

A ja przepraszam Ciebie za moje kwaśne słowa i brak zrozumienia dla Tego, że ktoś zniweczył Twoje starania jednym perfidnym posunięciem... Wybacz

Czyli już wszystko dobrze?

Skoro wszystko zostało wyjaśnione, APX też się nie odzywa uznaję temat za zamknięty