Zbiór ukochanych książek

A czytał ktoś może "Wśród oszustów" Wśród ukrytych". To seria dzieci cienie ostatnio mi się bardzo spodobała

Ja najbardziej lubię książki Tolkiena szczególnie "Władcę pierścieni"
Juz dawno czytałem książkę "Krótka historia prawie wszystkiego". Ciekawa, tylko autora nei pamiętam. :/ :<

Kiccia napisał:

Ja polecam:
-"Heartland" - boskie to jest po prostu <3 mam 13 części, czytałam je kilka razy
-"Skrzydła Laurel" - świetna książka dla lubiących fantastykę

Właśnie skończyłam czytać "Skrzydła Laurel" i jestem zakochana po uszy! Oczywiście nic nie pobije "Trylogii Czarnego Maga", ale wg mnie ta książka "Eragona" zdeklasowała ^^ co nie było łatwe

Asiaa - moja koleżanka ma epilog z Buntu Maszyn na konkurs

Ja strasznie lubię czytać te książki:
''Mój kary,,
''Magiczne drzewo,,
''Przygody kota bibelota,,
''Opowieści z Narnii,,
''Karolcia,,
''Marley i ja,,
''Kudłaty łobuz,,
Strasznie lubię czytać też inne książki ale te co wymieniłam to są moje ulubione...

Zwiadowcy, zwiadowcy i jeszcze raz zwiadowcy= ,,Zwiadowcy'' to moja ulubiona książka

Dzisiaj doszła Narnia.Przy czym popłakałam się jak Czarownica zabiła Aslana.A jak ożył to miałam niewiarygodny zaciech xD.

Nie byłabym chyba sobą, gdybym po wejściu do biblioteki w celu wypożyczenia lektury, którą musiałam przeczytać na polski, nie znalazła sobie czegoś pozaprogramowego i znacznie ciekawszego do czytania xp

Chodzi tu mianowicie o serię Kroniki Pradawnego Mroku Michelle Paver. Wprawdzie parę razy wcześniej już przymierzałam do wypożyczenia tego, ale jakoś nie mogłam trafić na pierwszy tom. Udało się niedawno i choć mam inne znacznie ważniejsze książki do przeczytania, to się jednak skusiłam. I muszę przyznać, że mnie fabuła tych książek wciągnęła.
Dziś zaczęłam czytać trzeci tom z sześciu, które składają się na ten cykl.

sajgon napisał:

Ja najbardziej lubię książki Tolkiena szczególnie "Władcę pierścieni"
Juz dawno czytałem książkę "Krótka historia prawie wszystkiego". Ciekawa, tylko autora nei pamiętam. :/ :<

Ja również uuuuuwielbiam Tolkiena.

Cytat :

Oczywiście nic nie pobije "Trylogii Czarnego Maga"

Znam to. Podoba mi sie. Ogolnie lubie utwory Trudi Canavan.

Tak to dziwne ale..nie mam.

Och, to i ja się pochwalę, bo bez książek, filmów, muzyki i tumblr nie funkcjonuję. A moja lista jest... bardzo obszerna i zawsze płynna.

Widzę, że pan Flanagan ma tutaj armię fanów. Fanek. Pardon. ^^ Ja z nim wytrwałam do siódmego tomu, po którym stwierdziłam że okej facet, wszystko fajnie, ale ja z tego pociągu wysiadam bo przynudzasz pomału, kthxbai. Podobnie z FNiN, czytać przestałam po tomie ósmym bodajże i dlatego, że w chwili premiery byłam pochłonięta innymi książkami i zwyczajnie przestałam nadążać, i jakoś mnie nie ciągnie do nadrabiania.
Z wielką pasją przeczytałam trzy pierwsze tomy Miecza Prawdy Terry'ego Goodkinda, na długo zanim Australijczycy zrealizowali swój śmiechu warty serial (ubawiłam się setnie, oglądając pierwszy odcinek ^^). Do dalszych się nie zabierałam, po części dlatego, że rzuciłam się do innych lektur, po części dlatego, że osoba której gustowi literackiemu mam powody ufać, odradziła mi to, sama zresztą straciłam ciekawość, co się dalej stanie z Poszukiwaczem i Matką Spowiedniczką. Z przyjemnością jednak przeczytałam Regułę Dziewiątek tego samego autora - jest to, można by rzec, offspin Miecza rozgrywający się w naszej rzeczywistości, do której przenika postać z Midlandów.
Skoro jesteśmy przy facetach imieniem Terry, sukcesywnie wchłaniam kolejne książki niejakiego Prattcheta, i nikt nazywający się fantastą niech nie śmie się w moim zasięgu słuchu przyznać, że to nazwisko - lub hasło Świat Dysku - nic mu nie mówi. (; To mistrz absurdalnego humoru, który cieszy mnie ogromnie, kiedy świat staje się nieznośny, i praktycznie klasyk fantasy na równi z Tolkienem.
Od Tolkiena z kolei przeczytałam na razie tylko Hobbita i moim celem w życiu jest przeczytanie i obejrzenie Trylogii zanim do kin wejdzie ekranizacja tegoż.

Moją ulubioną chyba polską autorką jest Maja Lidia Kossakowska i jej powieści i opowiadania z Królestwa i Otchłani, w szczególności Siewca Wiatru którego kontynuację, Zbieracza Burz, zamierzam w mniej lub bardziej odległej przyszłości przeczytać.
W chwili obecnej przedzieram się pomaleńku przez dwie książki jednocześnie (because I can): Vatran Auraio Marka S. Huberatha oraz Przygody Sherlocka Holmesa... z angielskim sir Arthura Conana Doyle'a w adaptacji nie-pamiętam-kogo - genialna rzecz, sama treść jest wydana w angielskim oryginale, a na marginesach podane są tłumaczenia niektórych słów, na zakończeniu zaś każdego rozdziału są notatki o kulturówce. Powtarzam, genialna rzecz, jeśli ktoś tak jak ja jest a)Sherlockianem b)anglofilem. Vatran Auraio z kolei to ciężka rzecz, czytelnikom bez ambicji nie polecam.
Wielbię ponadto literaturę - w szczególności fantastykę - rosyjską. Zaczęło się od lektury obowiązkowej, Mistrza i Małgorzaty Michaiła Bułhakowa, potem odkryłam Aleksandra Bielanina i jego inteligentną a przezabawną powieść Moja żona wiedźma[/b] oraz [i]Profesjonalnego Zwierzołaka napisanego w tandemie z Galiną Czernają.
O tandemach mówiąc: do moich ulubionych pozycji należy seria urban fantasy o Kate Daniels pisana przez Ilonę i Gordona Andrews, publikujących pod imieniem Ilona Andrews.
Urban fantasy to generalnie mój ulubiony gatunek, bowiem do niego właśnie należy seria, której nigdy nie będę mieć dość - lekka, dobrze napisana i szalenie wciągająca seria o Mercy Thompson Patricii Briggs, której pierwsze cztery części (Zew księżyca, Więzy krwi, Pocałunek żelaza, Znak kości) w końcu przełożyła i wydała kochana Fabryka Słów, i których wszystkich sześciu tomów po angielsku jestem dumną posiadaczką.

Damnit, zawsze się muszę rozpisać~~ Poza w/w książkami, przeczytałam i doceniłam pozycje takie, jak:
>>Achaja Andrzeja Ziemiańskiego
>>Pan Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza (Grzędowicz, ciśnijże z tym czwartym tomem, bo...!)
>>Kłamca Jakuba Ćwieka (również dwa kolejne tomy)
>>Opowieści z Narnii C. S. S. Lewisa
>>Wylęgarnia Miroslava Zambocha, oba tomy, choć drugi już mi mniej spasował.
>>Guardians of Ga'Hoole Kathryn Lasky, niestety nieprzełożona na polski fantastyczna seria dla dzieci, na której podstawie Zack Snyder zrealizował przepiękną (niestety tylko pod względem wizualnym) animację Legendy Sowiego Królestwa: Strażnicy Ga'Hoole
>>oczywiście, jak mogłabym nie wspomnieć o Millennium Stiega Larssona. To, obok Wallandera Henninga Mankella moja największa fascynacja kryminałem skandynawskim. Plus, oczywiście, szwedzka ekranizacja Millennium i brytyjska Wallandera przy czym Walladera wcale nie oglądałam z powodu pewnego samca o bezczelnie wyrazistych kościach policzkowych i absurdalnych blond lokach. Absolutnie nie. No way on Earth.
>>Ponadto seria Hyperion Cantos Dana Simmonsa (Hyperion, Upadek Hyperiona i jeszcze nieprzeczytane Endymion oraz Tryumf Endymiona)
>>Gra o tron George R. R. Martina - zabieram się z wolna za kolejne tomy i serial.

...więcej grzechów nie pamiętam, ale niczego nie żałuję i obiecuję Bogiem a prawdą że nigdy czytania nie porzucę i pozostanę wierna ojczulkowi Gutenbergowi. Bo ja książki muszę posiadać, mieć je na półce, wyciągać z niej czasem, przekartkować, przeczytać ulubiony fragment, powąchać papier i uśmiechnąć się do okładki, myśląc Och, gdzie myśmy razem nie były. Kindle czy inne czytniki to fajna i praktyczna rzecz, ale gdzie tu sens czytania, kiedy nie ma się w ręku żywego, indywidualnego tomiszcza, tylko bezosobowy kawał plastyku.

...oj. Rozpisałam się. ":>

gabriela żołądź napisał:

Ja strasznie lubię czytać te książki:
''Mój kary,,
''Magiczne drzewo,,
''Przygody kota bibelota,,
''Opowieści z Narnii,,
''Karolcia,,
''Marley i ja,,
''Kudłaty łobuz,,
Strasznie lubię czytać też inne książki ale te co wymieniłam to są moje ulubione...

Ha! Film ,,Magiczne Drzewo" kręcony był dosłownie pod moim nosem, w Bydgoszczy.

Dla mustang z filmu - Cześć wy mole książkowe! Czytałam (z twojego zbioru) Pan Samochodzik (lektura) Muchy w butelce (jak dla mnie za dużo matmy)
Ania z ZW i Felix Net i Nika. Lovciam to :*
Asiaa - Kroplówkę z Marzeniami czytałam.
Oprócz tego czytałam Niebieskie Nitki, Sobowtór, Anyżowa Warownia, Duża kieszeń na kłopoty (niezła akcja pod koniec xD) Trzy życzenia Isabelle Merlin (lovciam to.. akcja niezła. przeczytajcie!)

Aglyss napisał:

gabriela żołądź napisał:

Ja strasznie lubię czytać te książki:
''Mój kary,,
''Magiczne drzewo,,
''Przygody kota bibelota,,
''Opowieści z Narnii,,
''Karolcia,,
''Marley i ja,,
''Kudłaty łobuz,,
Strasznie lubię czytać też inne książki ale te co wymieniłam to są moje ulubione...

Ha! Film ,,Magiczne Drzewo" kręcony był dosłownie pod moim nosem, w Bydgoszczy.

Ale szczęściara

Aglys ja to już chyba wszystkie książki przeczytałam z magicznego drzewa.

Tirrathee napisał:

...więcej grzechów nie pamiętam, ale niczego nie żałuję i obiecuję Bogiem a prawdą że nigdy czytania nie porzucę i pozostanę wierna ojczulkowi Gutenbergowi. Bo ja książki muszę posiadać, mieć je na półce, wyciągać z niej czasem, przekartkować, przeczytać ulubiony fragment, powąchać papier i uśmiechnąć się do okładki, myśląc Och, gdzie myśmy razem nie były. Kindle czy inne czytniki to fajna i praktyczna rzecz, ale gdzie tu sens czytania, kiedy nie ma się w ręku żywego, indywidualnego tomiszcza, tylko bezosobowy kawał plastyku.

Pod tym to ja mogę podpisać się rękami i nogami po prostu. Żadne e-booki, ich czytniki i wszelkie inne tego typu ustrojstwa nie zastąpią szelestu przewracanych stronic, zapachu książek i tych ładnie wyglądających półek, które wprost uginają się od stojących na nich tomiszczy. Może i takie elektroniczne to większa wygoda, itd., ale ja zdecydowanie bardziej wolę mieć w dłoni prawdziwą drukowaną książkę, a nie jakiś jej substytut w postaci elektronicznej na komputerze czy jakimś czytniku. ;P

Nie zawsze si.ę da książki, szczególnie jak moje opasłe tomiska. Większość książek mam w ebookach, wygodniej dla mnie;)

Kocham książki ,,Harry Potter''-wszystkie przeczytane w tamtym roku i ,,Klasa pani Czajki''-fajnie się czytało

Oczywiście, ebooki są szalenie wygodne i w którymś momencie życia na pewno zdobędę czytnik, no bo w podróże nie będę jeździć z dodatkową walizką tylko na książki (choć to by było coś. ^^). Nijak nie zmienia to faktu, że nie nazwę domem miejsca bez choćby jednej półki zapchanej książkami w wydaniach albo cieszących oko, jak te z Fabryki czy jakieś kolekcjonerskie edycje, albo takimi, po których widać, że swoje przeszły i były czytane w przeróżnych warunkach - z podstrzępionymi okładkami, zagiętym rogiem tu czy ówdzie, plamą po kawie na marginesie. Mam straszną słabość do takich egzemplarzy. Książki przechowują wspomnienia. Nie wyobrażam sobie, żeby pliki pdf były do tego zdolne. ^^

Mój czytnik też będzie podniszczony, a co. Choć nie będę ryzykować zalewania go kawą. ;P

Moje ksiażki... hm... u mnie są notki na marginesach, jak sagi jeakieś czytam, to tez wydarzenias, niekiedy widocznie zmoknięte były, raz jak się poryczałam to trochę rozmazały się literki...

Nie Kończąca Się Historia jest niezła... Ogólnie mówiąc, przeczytałam dużo ksiażek i wiekszość mi się podobała, przeczytałam nawet Przygody Baltazara Gąbki (trylogia), doby jest Septimus Heap, choć jak się zaparłam, to w moje urodziny przeczytałam 1 książke z tej serii do śniadania (była niedziela)

Ja ostatnio czytałam;
seria -'Cisza', 'Inne anioły', 'Cienie'
czytałam jeszcze 'Paranormalność'
Super są!Polecam.

Lemony Snicket ''Seria Niefortunnych Zdarzeń'

A czytaliście może Drżenie? Ostatnio wpadło mi w łapki. Fajna książeczka, godna polecenia. Ostatnio również czytałam książkę ,,Droga do Domu". Podobna do Lessie, jednak bardzo lekko się czyta i ukazana w innym świetle, inny punkt widzenia .

Zlodziej Magii i Smoczy jeździec

koniara1237 napisał:

Lemony Snicket ''Seria Niefortunnych Zdarzeń'

Kocham TO!!!