GRA - Twoje zdanie

Osobiście podobają mi się nowości.Po aktualizacji powstało wiele ciekawych promocji.Sakura to prawda ankieta odpowiada ogółem.A zauważyłam że nie odpowiada wam nowy HTML.Mi osobiście pasują zmiany.Kody możemy sformułować tak aby powstały normalne ramki:)

CzekoBoom napisał:

Jakoś lepsza atmosfera, dało się normalnie zarobić... A teraz nikt nie bierze koni z fajnym pg, więc muszę rezygnować z hodowli. Kiedyś to naprawdę była przyjemność hodować określoną rasę, ale dzisiaj? Nie widzę z tego żadnej satysfakcji, więc został mi tylko rank.

A dlaczego tak się stało? Moim zdaniem głównymi winowajcami są luzytany Ekipa hodująca te konie zainwestowała w grę i wystrzeliła do przodu z PG w szaleńczym tempie, a gracze hodujący spokojnie swoje konie zostali daleko w tyle. Teraz luzki wyznaczają trend - jakiego konia warto brać na Grand Prix? Ano takiego, który ma PG minimum 710 i 1200 umiejętności po treningu (czyli jakieś 230 wrodzonych?). A że luzytan nie nadaje się na przykład do przełajów? Nie ma znaczenia. Liczy się PG. I gracze lecą owczym pędem za tą rasą, nieważne, że często nie mają pojęcia "z czym się ją je". Pomijam już sprawę, że krzyżówki ras są wdeptywane w błoto. Przykład z wczoraj - pewna osoba napisala do mnie w sprawie kupna klaczki po Łzach. 50% luzytan, 50% szetland. Chciała dać za nią Herę - zgodziłam się. Przedmiot przejęłam, klaczkę wystawiłam za 500 Equus i nagle zaczęło się błaganio/szantażowanie o zwrot Hery, bo koń nie jest czystej krwi. Nie pomogło tłumaczenie, że to krzyżówka specjalnie przygotowana do westernu. Odwoływała sprzedaż i tyle. Zniechęcona, uległam. Może wrednie, ale odczułam satysfakcję, gdy słabszy odpowiednik klaczki, Aran zajął mi tej samej nocy szóste miejsce w GP Reiningu... Nieważne. Miks to nie LUZYTAN!

CzekoBoom napisał:

Sakura, czy ja wiem?
Ubisoft chyba nie wprowadziłby tylu zmian.. Tzn nie sądzę, żeby miał aż taki wielki wpływ na decyzję Owlient. Może jedynie te promocje... Tyle że tyle tych promocji, że już nie ogarniam nic.

Może masz racje, ale jednak cały czas biorę pod uwagę fakt, że na tamten czas Owlient był jednak jeszcze dość małą firemką, która dopiero się rozwijała. Ubisoft to jednak jeden z gigantów na rynku gier, także śmiem sądzić, że po przejęciu Owlientu ma dużo więcej do powiedzenia w sprawie Howrse, niż owlientowa część zarządu tej, jak by nie było, spółki. Sądzą jednak, że aby urozmaicić grę i aby dotrzeć do szerszej rzeszy potencjalnych graczy, muszą wprowadzić zmiany, które są korzystne dla osób początkujących, aby nie zniechęciły się zbyt szybko i tkwiły w grze, mimo że przestaje mieć ona powoli jakikolwiek sens.

Malto, ja osobiście nie mam nic do luzytanów, bo po prostu zarabiają i swoim sposobem wychodzą na wielki plus, więc.. hmm, podejrzewam, że każdy chyba na ich miejscu robiłby to samo. Wkładają pieniądze, więc muszą mieć też zysk. Jednak masz rację, szkoda, że tak odbija się to na pozostałych rasach...

Sakura, szczerze nie wiedziałam, że Ubisoft to wielka firma.. Dziękuję za doinformowanie
Hmm, zawsze będą robić tak, żeby zarobić jak najwięcej i przyciągnąć ludzi. Szkoda tylko, że nie zauważają, że tracą tych, którzy są od początku....

Czeko, widziałam dość troche gier Ubisoftu, co prawda, nie grałam w nie, ale sądzę, że Ubi jest dużo większą firmą od Owlientu. Na mój maleńki rozum żadna firma, która prosperuje wyśmienicie i nie potrzebuje transferu kapitału z zewnątrz, nie robi fuzji z inną firmą, chyba że chce przejąć ją i mieć w niej większość swoich udziałów. Gdyby Owlient był ogromną firmą, podejrzewam, że nie wiązałby się z firmą zewnętrzną. Ubisoft robi to samo, co większość korporacji. Zjada małe rybki na przystawkę, jeżeli znajdzie potencjał w którymkolwiek miejscu zrobi wszystko, aby przejąć ten grunt.

Sakura, wiesz na tym ja się kompletnie nie znam i szczerze Ci powiem nie miałam nigdy z Ubisoft styczności, zreszgą nigdy mnie to nie ciekawiło. ;-) Ale fakt, faktem, że te zmiany są ... wręcz masakryczne..

Czeko, a pod jakim nickiem teraz grasz?

Arvenko, jako Pikaa

Mi się nie ukazało.

CzekoBoom napisał:

Arvenko, jako Pikaa

Mam nadzieję, że zaproszenie do znajomych przyjmiesz

Wiedziałam, że długo bez howrse nie wytrzymasz. To już nałóg. Wiem po sobie XD

Ja to miałam dwa razy i zawsze brałam NIE

Mi też się nie wyświetliło.
Ale gdybym miała głosować to wybrałabym ''nie mam zdania''
Podoba mi się zmiana z karmą,westernem ale trochę też za dużo tych zmian jest. :p

Wczoraj mi się wyświetliło.

Gdyby Ubisoft nie doszedł nie było by tyle zmian a tak to jest jak jest-męka normalnie

Ha. Ha
Dali mi pytanie czy uważam, że administracja dobrze komunikuje się z graczami, a ja zaznaczyłam, że.......
NIE

A ja ani razu jeszcze się nie napotkałam na tą ankietę. W sumie to jest dobry pomysł - może da im coś to do myślenia.

koziorożec napisał:

Ha. Ha
Dali mi pytanie czy uważam, że administracja dobrze komunikuje się z graczami, a ja zaznaczyłam, że.......
NIE

Ale śmieszne, boki zrywać...

xTikTakx napisał:

koziorożec napisał:

Ha. Ha
Dali mi pytanie czy uważam, że administracja dobrze komunikuje się z graczami, a ja zaznaczyłam, że.......
NIE

Ale śmieszne, boki zrywać...

To nie był śmiech o taki , tylko diabelski.
I wiem, że to sarkazm ale im się to należy

W sumie mi się podoba że Mirmil odszedł bo ciągle mi groził że dostane bana na cały czas gry itp.

Mi się to nie wyświetliło...

Wyświetli się u niektórych z opóźnieniem

Ja miałam to lata temu xD
Ale pamiętam,że pytanie było:Co sądzisz o promocjach?...czy coś w ten deseń.I były 3 odpowiedzi:
Są dobre
Nie podobają mi się!
Są za szybko wprowadzane
Kliknęłam "Są dobre",niestety się częściowo myliłam

Ja bym zaznaczył "Są dobre".
Za często wprowadzane? Dla mnie w sam raz. Howrse bez promocji nie byłoby takie ciekawe...

Malto napisał:

CzekoBoom napisał:

Jakoś lepsza atmosfera, dało się normalnie zarobić... A teraz nikt nie bierze koni z fajnym pg, więc muszę rezygnować z hodowli. Kiedyś to naprawdę była przyjemność hodować określoną rasę, ale dzisiaj? Nie widzę z tego żadnej satysfakcji, więc został mi tylko rank.

A dlaczego tak się stało? Moim zdaniem głównymi winowajcami są luzytany Ekipa hodująca te konie zainwestowała w grę i wystrzeliła do przodu z PG w szaleńczym tempie, a gracze hodujący spokojnie swoje konie zostali daleko w tyle. Teraz luzki wyznaczają trend - jakiego konia warto brać na Grand Prix? Ano takiego, który ma PG minimum 710 i 1200 umiejętności po treningu (czyli jakieś 230 wrodzonych?). A że luzytan nie nadaje się na przykład do przełajów? Nie ma znaczenia. Liczy się PG. I gracze lecą owczym pędem za tą rasą, nieważne, że często nie mają pojęcia "z czym się ją je". Pomijam już sprawę, że krzyżówki ras są wdeptywane w błoto. Przykład z wczoraj - pewna osoba napisala do mnie w sprawie kupna klaczki po Łzach. 50% luzytan, 50% szetland. Chciała dać za nią Herę - zgodziłam się. Przedmiot przejęłam, klaczkę wystawiłam za 500 Equus i nagle zaczęło się błaganio/szantażowanie o zwrot Hery, bo koń nie jest czystej krwi. Nie pomogło tłumaczenie, że to krzyżówka specjalnie przygotowana do westernu. Odwoływała sprzedaż i tyle. Zniechęcona, uległam. Może wrednie, ale odczułam satysfakcję, gdy słabszy odpowiednik klaczki, Aran zajął mi tej samej nocy szóste miejsce w GP Reiningu... Nieważne. Miks to nie LUZYTAN!

Właśnie zaczęłam hodować mieszanki. Kiedyś, dawno nie doceniałam - czysta krew, koniec kropka! Ale teraz... Jejciu, przecież moja mieszanina jest 3 w wytrzymałości u luzytanów! Tak działają geny achała. Choć... niezbyt się sprzedają, choć mają 600PG z groszami i um. +160 [wiek źrebięcy]... Ale zwyczajnie sprawia mi to frajdę A jeżeli chodzi właśnie o te mieszaniny, Impure są moimi idolami *.*

Rabbitek - czego to mieszanka?

Kupiłam kiedyś ładną achałkę, z DdN. Wytrenowałam, ściślej mówiąc wyBLUPowałam. Pokryłam ją z Dzikusiem Lubelaka. I wyszły dwie kare bliźniaczki... Jeju, 600 PG z groszami to dla mnie taka radocha była! I się opłaciło!

Wspomniana klaczka jest 50% achałem, a 50% luzytanem. Zresztą, zobaczcie sami:
mgr Diablo
moja hodowla

Co rusz inne pytanie dają.

Na "I love horse" było, że pytali się o atmosferę xD

Sweet Rabbit napisał:

Kupiłam kiedyś ładną achałkę, z DdN. Wytrenowałam, ściślej mówiąc wyBLUPowałam. Pokryłam ją z Dzikusiem Lubelaka. I wyszły dwie kare bliźniaczki... Jeju, 600 PG z groszami to dla mnie taka radocha była! I się opłaciło!

Wspomniana klaczka jest 50% achałem, a 50% luzytanem. Zresztą, zobaczcie sami:
mgr Diablo
moja hodowla

Mgr ma kotka Szar

Tak, chciałam dobrać tak maść... Niedługo też będzie miała otoczenie Szarusi

Pewnie mnie wszyscy zaraz zjecie, ale uważam część tych promocji za co najmniej zbędną... Promocje są potrzebne, dzięki nim gra się rozwija, ale tak na prawdę żeby coś konkretnego zdobyć trzeba zainwestować prawdziwe pieniądze i to często nie mało. Teraz na przykład konie wędrowne - promocja super, ekstra świetna i tak dalej. Ale czy chociaż część zadań nie mogłaby dotyczyć umiejętności hodowcy? Na przykład "wygraj xxx zawodów", albo "wytrenuj konia na poziom xxx". Może nie byłoby to łatwe i większość pewnie też by sobie odpuściła ale byłoby wykonalne dla osób nie wydających realnych pieniędzy na internetową grę. Zamiast tego widnieje arcywspaniałe zadanie "otwórz 25 RO". Wykonalne bez pieniędzy? Nie. Osobiście nie uskarżam się na to, że nie mam koni boskich, specjalnych, etc. bo do szczęścia nie są mi one potrzebne, odnajduję przyjemność w grze z moimi rożkami, ale krew mnie zalewa gdy widzę te nowe promocje. Pojawiają się zbyt szybko po sobie, jakby w grze było mało atrakcji. Poza tym próbuję sobie właśnie przypomnieć kiedy ostatnio na Howrse była jakaś promocja w której ważne były umiejętności i zaangażowanie a nie kaska... Hmm, coś mnie pamięć zawodzi. Czasami staram się w tych superhiperpromocjach coś osiągnąć, męczę się, a potem zamiast czegoś trudnego, ale wykonalnego, moim oczom ukazuje się zadanie, do którego wykonania bez pieniędzy ani rusz. To parcie na kupony na prawdę odbiera radość z gry i hodowli koni. Ale to Tylko moje prywatne zdanie.