Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Jednorożce - czyli niepewny bój | |
|
+5korane Sakura Nevarra Szron blueberry. 9 posters | Autor | Wiadomość |
---|
blueberry. Jedną nogą w ZM
Nick w grze : blueberry. Liczba postów : 858 Dołączył : 06/02/2012
| Temat: Jednorożce - czyli niepewny bój Czw Kwi 19, 2012 2:06 pm | |
| Witajcie! Na początek powiem, że szukałam chociażby podobnego tematu, ale nie znalazłam. Za 10 minut pokrywam klacz jednorogą [dawno tego nie robiłam ] i tak, jakoś przyszło mi do głowy założenie tematu o "boju" typu: jednorożec czy bezrożec. Kiedy Wasze klaczki z rogiem na czole najbardziej Was "zawiodły", a kiedy sprawiły Wam nieziemską radość? Pozwolicie, że ja zacznę? 1. Pamiętam, jak zakupiłam swoją pierwszą klacz roga - Madyson. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z jednorożcami, więc poprosiłam koleżanki, by pokryły Mady. Stało się to dzień, może dwa przed moim wyjazdem do Danii. Po powrocie do Polski pierwsze co zrobiłam to dorwanie się do Internetu. Wbiłam na howrse w zakładkę z rogami. Patrzę, a tu mały źrebak roga! Wchodzę w niego data urodzenia - mój pierwszy dzień w Danii. Trochę się pogniewałam, że tak be ze mnie się to odbyło, ale ważne, że Misty rodzi teraz cudowne źrebaczki. ^^ 2. Wyżej wspomnianą klacz Madyson pożyczyłam przyjaciółce - na rozpoczęcie hodowli. Ewka pokryła Mady i urodziła się... brudnokasztanowata klacz. Wkurzyłam się i to nieźle. xD Mi urodziła ciemnokasztanowatą, a tu... Teraz zdecydowanie wolę moją Misty - urodziła więcej rogów. 3. Około 2 miesięcy temu pokryłam bodajże Holly - pierwszy raz. Myślałam, że będzie tak kochana jak Mady, że za pierwszym razem wyjdą małe rogatki. Dałam jej więc ze 100% pewnością RP. Postarzyłam ją. I urodziły się 2 bezrogatki na dodatek z niskim PG. Na razie tyle sobie przypominam. Przed minutką pokryłam Misty - trzymajcie kciuki! | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pią Kwi 20, 2012 12:08 am | |
| kiedy moje rogi przyniosły mi najwięcej radości? hmm.. kupiłam klaczkę pinto z dość dużym PG - takie tam tylko minus dziesięć pkt do elity miała... ktoś mi podpowiedział, że powinna urodzić rogi, więc polegając na powiedzeniu "głupi ma zawsze szczęście" dałam jej tą nieszczęsną RP i urodziła śliczne rogi, które miały już tylko jakieś... minus trzy, minus cztery pkt do elity ;D mogłam dać jeszcze łzy, ale cooo tam. ;D po tym wszystkim położyłam głowę na biurku, na tablecie i tak patrzyłam w dół, nie dowierzając we własne szczęście XD a zawiodły mnie ostatniego dnia promocji z eliksirami, gdzie trzeba było usuwać rogi rożkom. ostatnie krycie, ostatnia możliwość, brakowało mi rogu do jakiegoś ważnego przedmiotu ii.... taa, rogów nie było. xd |
| | | Szron Przyjaciel Zagrody
Liczba postów : 1598 Dołączył : 28/12/2011
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pią Kwi 20, 2012 12:13 am | |
| Kiedy przyniosły mi najwięcej radości?Kiedy były Puzzle w sierpniu i była ta bonusowa część. I tam było zadanie "Wyhoduj jednorożca". W tym samym czasie miałem dokonanie, żeby wyhodować rożka. Udało się i upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu. Kiedy mnie zawiodły?Ostatni dzień Halloweenowych Eliksirów. Tylko róg jednorożca brakował mi do OM. Nie udało się. :< | |
| | | blueberry. Jedną nogą w ZM
Nick w grze : blueberry. Liczba postów : 858 Dołączył : 06/02/2012
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pią Kwi 20, 2012 6:17 am | |
| Widzę, że nie tylko ja tak się przejmuję "róg, czy bezróg". Jak się cieszę, że nie dałam wczoraj Misty Zestawu Hery [kusiło mnie trochę]. Urodził się bezróg... | |
| | | Nevarra ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Nevarra Liczba postów : 2774 Dołączył : 26/03/2011
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pią Kwi 20, 2012 6:51 am | |
| Z takich sytuacji zdecydowanie fartownych: rożka fiordzka za pierwszym razem dała rogatą klaczkę. Ta podrosła i znów przy pierwszym kryciu rogata kobyłka. I w sumie tak 3 razy I taki sznureczek się zrobił "pierworódek": Eilin - Lenana - Kayla - Jorna. Ciekawe czy ostatnia będzie kontynuować rodzinną tradycję. W sumie bym się nie obraziła | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pią Kwi 20, 2012 8:03 am | |
| Moje rogi nigdy nie chciały sprawiać mi tej przyjemności i rodzić więcej, niż jednego roga przez cały swój rogaty żywot. Do teraz mam rogatą Quarterkę, która nie urodziła mi nawet pół roga. Chyba tylko Hestia mogła by pomóc na ten niedobór rogów, ale tak się składa, że obie Hestie zamierzam przehandlować | |
| | | korane Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : volvos40 Liczba postów : 2064 Dołączył : 01/03/2012
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pią Kwi 20, 2012 11:29 am | |
| moje rogi są ostatnio bardzo hojne rodzą rogi jeden za drugim | |
| | | Sathilia Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Sathilia Liczba postów : 352 Dołączył : 20/08/2011
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pią Kwi 20, 2012 11:46 am | |
| Największą radość, to sprawiła mi pierwsza rogata cobka (nadal zresztą ją mam). Kupiłam ją mniej więcej w czasie poprzednich wędrownych, kiedy do zaliczenia jednego z nich musiały się rodzić rogi. Nie zostało już wiele czasu do zakończenia tej promocji, a ja byłam po prostu w lesie - miałam mało punktów, jednorożce nie chciały ze mną współpracować. Dwóm wybranym kobyłom dałam RP - jedną była właśnie ta cobka, kryta po raz pierwszy. Obdarowała mnie dwiema ślicznymi klaczkami z patykiem. Przy następnym kryciu - kolejna rogata klaczka. Z tych mniej fortunnych - klacz QH, która od momentu zakupu do śmierci nie dała mi żadnego rogatego potomka oraz ostatnio szetlandka, która wywinęła mi mało ciekawy numer. Miała kilka % życia, była w ciąży, a ja już nie miałam zamiaru jej dawać kolejnej CO. Właśnie ją postarzałam po raz ostatni, miała urodzić, a ona... akurat postanowiła wybrać się w tym momencie do nieba. :/ | |
| | | Athi Jedną nogą w ZM
Nick w grze : Foxtrot Liczba postów : 534 Dołączył : 03/11/2011
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Sob Kwi 21, 2012 8:37 am | |
| Najwięcej radości: Moja pierwsza klacz Mirion urodziła pod rząd aż 5 rożków, wszystkie klacze Najmniej: Pewnego razu przez miesiąc nie chciał się urodzić żaden róg | |
| | | Sweet Rabbit ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Rabbitek Liczba postów : 1911 Dołączył : 04/11/2011
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Nie Kwi 22, 2012 1:00 am | |
| U mnie ostatnio jest fajnie. Choć patyki są w kratkę... Najbardziej cieszy mnie to, że jak pokrywam rogatki jednym z ogierków Hanki - rodzą się rogi. Ostatnio 2 pod rząd z 2 różnych klaczek - na początku rogaty Tulipanek a potem również z patyczkiem Wisienka. | |
| | | Clue Przyjaciel Zagrody
Nick w grze : Clue Liczba postów : 497 Dołączył : 16/09/2011
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pon Kwi 23, 2012 9:43 am | |
| Największa radość- potrójnie miałam bliźniaki, no i gdy moja pierwsza kłusaczka po tym jak non stop odmawiała dawania rogów dała mi Cassaddrę. | |
| | | Nevarra ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Nevarra Liczba postów : 2774 Dołączył : 26/03/2011
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój Pon Kwi 23, 2012 1:45 pm | |
| A jednak tradycja zostaje podtrzymana, Jorna dała rogatego źreba - KLIK Na razie chłopak, ale pewnie oberwie piorunem po łbie i się skończy | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Jednorożce - czyli niepewny bój | |
| |
| | | | Jednorożce - czyli niepewny bój | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|