Nowy Sposob Na Utrzymanie Hodowli

Jejku,co się na tym świecie dzieję.
To wszystko jest jedną wielką głupotą!Kurczę no,wolność gracza na howrse jeszcze jest więc każdy gracz może sobie dołączać do jakiej chce hodowli,bo ja jeszcze rozumiem jak dwóch konkurencyjnych hodowlach tej samej rasy ale dwóch innych?!
Przeprasza,ale...ogarnijcie się co niektórzy o_o

Witam. Jestem liderem hodowli DA i pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji. Byłam w kilku renomowanych hodowlach m.in. PSA, R&L w DA jestem od dawna. Znam regulaminy wielu znanych hodowli, jak i wiem doskonale, że każda renomowana hodowla ma swoje zasady tzw. nie pisane, które są zazwyczaj ważniejsze niż te napisane. Każdy kto był lub jest w dużej hodowli o tym wie. U nas obowiązują również nie pisane zasady, jakie, to tylko i wyłącznie nasza sprawa. Fakt ze Libby woli grać z nami niż w innej hodowli pokazuje jedynie to, że wie że na nas zawsze może liczyć, że panuje u nas super atmosfera i nie chce tego zmieniać dla innej hodowli. A czy komuś się podobają nasze zasady, czy nie, czy to ilu mamy liderów to jest tylko i wyłącznie nasza sprawa i nie musimy się z tego ani spowiadać, ani tłumaczyć. A sugerowanie że Libby jest zdominowana i źle traktowana jest śmieszne, bo gdyby tak było, dawno by odeszła do innej hodowli, bo chyba każdy jest świadomy iż nikogo nie można na siłę zmusić do grania z kimkolwiek. Tutaj z tego co widzę wrogowie DA usiłują nas oczernić i to jest jedyny cel tej dyskusji. Więc wrogom radzę poświęcić czas zamiast na oczernianie nas, na robienie koni, dużo bardziej przysłużycie sie hodowli.

Sakti, Libby nie powiedziała że jej się tam niepodoba ale że jej zabroniono tam być

Zgodze się z korane, każdy według mnie ma prawo być w jakiej hodowli chce. A to że ktoś mu daje ultimatum, to tylko chodzi mu o to , że jest zazdrosny , że nie robi koni wyłącznie w tej hodowli.

Też się zgadzam z korane i Doeml.

dla mnie ta sprawa jest bezsensu w howrse istnieje prawo wyboru nikt za nikogo nie powinien decydować

korane napisał:

dla mnie ta sprawa jest bezsensu w howrse istnieje prawo wyboru nikt za nikogo nie powinien decydować

Właśnie,nikt,nikomu nie może narzucać albo zabraniać,kiedyś ta gra wgl. była inna.

koniara kiedyś ale teraz .....
Sakti jeszcze jedno my nie czepiamy się punktów twojego regulaminu ale jak dla mnie to był też wybór Libby gdyż dyby chciała odeszłaby z DA

Ale nie uwazacie że to bez sensu ?! Można być we wszystich hodowlachna howrse jak się ma środki i nik nie powinien miec pretensi do nikogo. ;/

Według mnie libby powinna iśc tam co jej daje więcej korzyści lub lepsza atmosfera w konfie

Domel napisał:

Zgodze się z korane, każdy według mnie ma prawo być w jakiej hodowli chce. A to że ktoś mu daje ultimatum, to tylko chodzi mu o to , że jest zazdrosny , że nie robi koni wyłącznie w tej hodowli.

Wiesz polecam dołączenie do renomowanej hodowli z top 1 lub 2 rasy, szybko się przekonasz, że Ci których z tego forum masz za fajnych ludzi, i tu Ci pomagają w hodowli potraktują Cie bardzo źle i już nie będziesz grać, a na akord robić konie, bo inaczej wynocha. Granie i hodowanie bo się hoduje jest fajne, ale granie dla wyników, to całkiem inna bajka. Mogła bym Ci zacytować kilka osób tutaj zabierających głos przeciwko nam i zadać im sporo niewygodnych pytań odnośnie ich niepisanych praw w ich hodowlach, ale po co ? Aby kolejną wojnę wywołać? U nas nikt nie zabrania hodowania koni innych ras i wiele z nas, hoduje nie tylko araby. A najbardziej mnie bawi to, że osoby które najwięcej tu się napisały doskonale wiedzą o co chodzi w tych niepisanych zasadach i same je w swoich hodowlach przestrzegają i nijak to sie ma do zazdrości

Sakti napisał:

Domel napisał:

Zgodze się z korane, każdy według mnie ma prawo być w jakiej hodowli chce. A to że ktoś mu daje ultimatum, to tylko chodzi mu o to , że jest zazdrosny , że nie robi koni wyłącznie w tej hodowli.

Wiesz polecam dołączenie do renomowanej hodowli z top 1 lub 2 rasy, szybko się przekonasz, że Ci których z tego forum masz za fajnych ludzi, i tu Ci pomagają w hodowli potraktują Cie bardzo źle i już nie będziesz grać, a na akord robić konie, bo inaczej wynocha. Granie i hodowanie bo się hoduje jest fajne, ale granie dla wyników, to całkiem inna bajka. Mogła bym Ci zacytować kilka osób tutaj zabierających głos przeciwko nam i zadać im sporo niewygodnych pytań odnośnie ich niepisanych praw w ich hodowlach, ale po co ? Aby kolejną wojnę wywołać? U nas nikt nie zabrania hodowania koni innych ras i wiele z nas, hoduje nie tylko araby. A najbardziej mnie bawi to, że osoby które najwięcej tu się napisały doskonale wiedzą o co chodzi w tych niepisanych zasadach i same je w swoich hodowlach przestrzegają i nijak to sie ma do zazdrości

Generalizujesz. Sama posiadam czołówkę Connemara (może do renomy im daleko), niemniej nigdy nie przyszłoby mi do głowy, by stać z batem nad współpracownikami, albo, co gorsza, zabraniać im podejmowania współpracy z hodowlami innych ras. Niepisaną zasadą w mojej hodowli jest dobra zabawa. Jeśli komuś zależy wyłącznie na posłuchu, rygorze, cyfrach i pozycji w rankingu, to chyba powinien przenieść tę "frustrację" na inną płaszczyznę, najlepiej życia realnego. Wiele osób najwyraźniej zapomina, że to gra, nie kierat.
I tak jeszcze wtrącę - jestem ciekawa, ile osób mających niepisany zakaz współpracy z graczami z innych hodowli korzystało z okazji, jaką daje Zagroda, i zaliczało dokonania z końmi 25 lat/0 umiejętności, czy z koniem wygrywającym rozety. Były u nas przeprowadzane takie akcje, tworzyliśmy komitet kolejkowy, konie przechodziły z rąk do rąk za 500 Equus, a nikt nikogo o przynależność nie pytał. Czy za takie coś również należałoby kogoś zbesztać? Wszak to bratanie się z wrogiem, albo i gorzej - pomaganie mu w grze.

Sakti ja jestem w Blood of Rohan atmosfera jest bajeczna a i jeszcze jacy ludzie każdy każdemu pomoga i w grze i na forum. Jeżli dla cb hodowla rankingowa to tylko bezmyślny Blup koni to ja nic nie powiem ...
Sakti jak dla mnie możesz zadać te niewygodne pytanie gdyż nie mamy nic do ukrycia!
-U nas nikt nie zabrania hodowania koni innych ras i wiele z nas, hoduje nie tylko araby - cytuje Sakti
mówisz to a zabraniasz osobom być w innych hodowlach. Zastanów się co piszesz!
Na howrse dzieje się coraz gorzej ...

Ja jestem w The Black Knight i moge być w takich hodowlach jakich chcę, nikt mi tego nie zabrania. Według mnie ta gra wywołuję więcej bulwersji niż każda inna Bo ja gram i hoduję dla przyjemności, a to że komuś pomogę w jakiejś hodowli to moja sprawa

A po co jeszcze ciągnąć dyskusję? W DA pracujemy z wielką przyjemnością (:

Calma napisał:

A po co jeszcze ciągnąć dyskusję? W DA pracujemy z wielką przyjemnością (:

może i prawda ale czemu Libby nie może być w innych hodowlach?

Ja nic o tym nie wiem - a Ty korane - jesteś w DA? To nie twój problem.

W celu rozstrzygnięcia kwestii przechodzenia z jednej hodowli w drugą (niezależnie od rasy koni i tego, czy przechodzi się do hodowli konkurencyjnej czy też hodowli innej rasy), proponuję do statusu hodowlanego wprowadzić klauzulę lojalnościową, która ni mniej, ni więcej mówi o tym, że jeżeli wstępujesz do naszej hodowli, jesteś naszą własnością i nie możesz wstąpić do jakiejkolwiek innej.

Malto napisał:

Sakti napisał:

Domel napisał:

Zgodze się z korane, każdy według mnie ma prawo być w jakiej hodowli chce. A to że ktoś mu daje ultimatum, to tylko chodzi mu o to , że jest zazdrosny , że nie robi koni wyłącznie w tej hodowli.

Wiesz polecam dołączenie do renomowanej hodowli z top 1 lub 2 rasy, szybko się przekonasz, że Ci których z tego forum masz za fajnych ludzi, i tu Ci pomagają w hodowli potraktują Cie bardzo źle i już nie będziesz grać, a na akord robić konie, bo inaczej wynocha. Granie i hodowanie bo się hoduje jest fajne, ale granie dla wyników, to całkiem inna bajka. Mogła bym Ci zacytować kilka osób tutaj zabierających głos przeciwko nam i zadać im sporo niewygodnych pytań odnośnie ich niepisanych praw w ich hodowlach, ale po co ? Aby kolejną wojnę wywołać? U nas nikt nie zabrania hodowania koni innych ras i wiele z nas, hoduje nie tylko araby. A najbardziej mnie bawi to, że osoby które najwięcej tu się napisały doskonale wiedzą o co chodzi w tych niepisanych zasadach i same je w swoich hodowlach przestrzegają i nijak to sie ma do zazdrości

Generalizujesz. Sama posiadam czołówkę Connemara (może do renomy im daleko), niemniej nigdy nie przyszłoby mi do głowy, by stać z batem nad współpracownikami, albo, co gorsza, zabraniać im podejmowania współpracy z hodowlami innych ras. Niepisaną zasadą w mojej hodowli jest dobra zabawa. Jeśli komuś zależy wyłącznie na posłuchu, rygorze, cyfrach i pozycji w rankingu, to chyba powinien przenieść tę "frustrację" na inną płaszczyznę, najlepiej życia realnego. Wiele osób najwyraźniej zapomina, że to gra, nie kierat.
I tak jeszcze wtrącę - jestem ciekawa, ile osób mających niepisany zakaz współpracy z graczami z innych hodowli korzystało z okazji, jaką daje Zagroda, i zaliczało dokonania z końmi 25 lat/0 umiejętności, czy z koniem wygrywającym rozety. Były u nas przeprowadzane takie akcje, tworzyliśmy komitet kolejkowy, konie przechodziły z rąk do rąk za 500 Equus, a nikt nikogo o przynależność nie pytał. Czy za takie coś również należałoby kogoś zbesztać? Wszak to bratanie się z wrogiem, albo i gorzej - pomaganie mu w grze.

Tu masz, Malto, całkowitą rację. Jeżeli ktoś dał się zwariować grze, najwidoczniej powinien wyłączyć ją na co najmniej tydzień, odetchnąć świeżym powietrzem i odrobinę zdystansować się od całej tej owlientowej papki..

Sama doskonale wiem, jaka jest ta niepisana zasada wspomniana przez Malto, gdyż nigdy nie zostałam w jakikolwiek sposób przymuszona przez nią do czegokolwiek. Atmosfera jest tak luźna, że aż chce się w tej hodowli współpracować .

Calma napisał:

Ja nic o tym nie wiem - a Ty korane - jesteś w DA? To nie twój problem.

problem jest skierowany do wszystkich skoro ktoś umieścił go na zagrodzie a to że nie jestem w DA to nie znaczy że nie mogę się wypowiedzieć

Witam wszystkich
Z tego co tutaj wyczytałam (a było tego dosyć sporawo) śmiem twierdzić że niektórzy mniej lub więcej mijają się z prawdą. Nie wiem dlaczego nie można tego zrozumieć - libby odeszła z ŚO i koniec. Kolejne rozpowszechnianie tego jakie to DA mają zasady nic nie wniesie do tej sprawy a jedynie przenosi wszystkich na ,,problemy,, hodowli. A opinie niektórych z Was na temat DA są grubo przesadzone... bo wystarczy trochę pomyśleć - gdyby libby tak źle było tak źle w DA i gdyby była w jakiś sposób ograniczana to by najzwyczajniej w świecie odeszła bo po co ma się męczyć ?

Po co tak w ogóle te wszystkie dyskusje ? nie można sobie podarować kolejnej afery ? kolejnej możliwości zniszczenia niektórych osób ? Na prawdę... ludzie... to już przechodzi ludzkie pojęcie. Takie sprawy rozstrzyga się na polu prywatnym, a nie publicznym, bo to dowodzi tylko o tym że szukacie sensacji, możliwości kłócenia się o sprawy które nijak maja się z trenowaniem i hodowaniem koni (o co generalnie w tej grze chodzi).

Julie a czy my rozpowszechniamy zasady DA dobrze jakie są takie są ale nas obchodzi punkt dotyczący bycia w innych hodowlach !
Libby odeszła bo ją do tego zmuszono !
Julia z drugiej strony masz rację tu nie zawiniło tylko DA ale sama Libby to ona mogła odejść z DA
Ta sprawa ma sie rzecz jasna odnosić do hodowli a o co chodzi w hodowli .... no o trenowanie i hodowanie koni.
Afera taka wielka to to nie jest ale co prawda dużo osób o niej usłyszało
Więc tak wprost zapytam czemu DA nie pozwala być ludziom w innych hodowlach?

a dlaczego sądzisz, że nie pozwala? jesteś w hodowli? udzielasz się ? nie wiesz, tylko szukasz sensacji, żeby mieć o czym napisać na forum.

a moderatorów proszę o jak najszybsze zamknięcie tego bezsensownego wątku.

ps. - korane, a jak cie tam bardzo interesuję libby. to po prostu napisz do niej na pw ;-)