Witamy na Zagrodzie Mgły, największym, nieoficjalnym forum o Howrse! Wymień się pocztówką! Klik! Kanał na YT o Howrse - serdecznie zapraszamy! Klik! |
|
| Nowy przedmiot w szkole | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Lubelak Administrator
Liczba postów : 2816 Dołączył : 18/01/2011
| Temat: Nowy przedmiot w szkole Pon Cze 06, 2011 8:41 am | |
| Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski chciałby, aby od roku szkolnego 2012/2013 wprowadzić w szkołach ponadgimnazjalnych lekcje praktycznej nauki prawa.
Dzisiaj w Łodzi szef resortu poprowadził takie zajęcia z uczniami liceum ogólnokształcącego Uniwersytetu Łódzkiego.
Tuż przed rozpoczęciem lekcji Kwiatkowski - w rozmowie z mediami - przypomniał, że pilotażowy program praktycznej nauki prawa w łódzkich szkołach średnich odniósł sukces, a uczniowie ocenili lekcje jako potrzebne i ciekawe. On sam uważa, że te zajęcia stanowią sposób na walkę z wykluczeniem prawnym Polaków i liczy, że praktyczną naukę prawa uda się wprowadzić do szkół już w roku szkolnym 2012/2013.
Przypomniał, że już w maju ministerstwo sprawiedliwości i samorząd radców prawnych, we współpracy z którymi prowadzone są lekcje, zwrócili się w tej sprawie do minister edukacji narodowej. - Mam nadzieję, że minister edukacji narodowej pozytywnie rozpatrzy nasz wniosek, żeby w przyszłości takie zajęcia były obowiązkowe w szkołach średnich. Marzy mi się, aby takie lekcje rozpocząć we wrześniu 2012 roku - powiedział Kwiatkowski.
Swoje poniedziałkowe spotkanie z uczniami liceum ogólnokształcącego Uniwersytetu Łódzkiego minister rozpoczął od przypomnienia, że właśnie wchodzą w życie kary za uporczywe, złośliwe nękanie mogące wywołać poczucie zagrożenia, czyli tzw. stalking.
Kwiatkowski zaznaczył, że nowelizacja przepisów poprzedzona została badaniami i analizą, które przeprowadził Instytut Ekspertyz Sądowych. - Wyniki pokazały, że stalking, czyli uporczywe nękanie, jest w Polsce bardzo powszechne. Co dziesiąty badany przyznał, że był jego ofiarą - powiedział minister. Dlatego - jak wyjaśnił – jego resort zdecydował się na opracowanie nowych przepisów.
Kwiatkowski zwrócił uwagę, że za uporczywe nękanie będzie można ukarać m.in. osobę, która wzbudzi u ofiary poczucie zagrożenia lub naruszy jej prywatność. "Może za to grozić kara do trzech lat więzienia" - podkreślił. Zaznaczył jednak, że jeśli nękanie doprowadzi poszkodowanego do próby samobójczej, to sprawca będzie mógł trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Pilotażowe zajęcia z prawa wprowadzono w Łodzi w roku szkolnym 2010/2011. Organizowane są w porozumieniu z Krajową Radą Radców Prawnych. Zajęcia nie są obowiązkowe.
Źródło Onet | |
| | | Simma Już coś wie
Liczba postów : 106 Dołączył : 29/04/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Pon Cze 06, 2011 8:43 am | |
| | |
| | | Star-x3 ZAGRODZIANIN
Nick w grze : Star-x3 Liczba postów : 2045 Dołączył : 21/03/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Pon Cze 06, 2011 11:03 am | |
| Mam nadzieję że to nie wejdzie dopóki nie ukończę szkoły... | |
| | | Chrupcia Nowy
Liczba postów : 27 Dołączył : 16/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Pią Cze 17, 2011 2:11 am | |
| Jak ja się cieszę, że ja już edukację na tym etapie ukończyłam Ciekawe co oni jeszcze wymyślą? Niedługo wprowadzą przedmiot: Jak dobrze posprzątać dom? Młodzież będzie kończyła lekcje ok. 20. A później wszyscy będą się zastanawiać dlaczego tak słabo poszły matury. Dajcie żyć. Komu czemu to potrzebne? | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 12:53 am | |
| Lista przedmiotów, które według mnie są zbędne: -WF -PO -Religia No i na co jeszcze edukacja prawna? Zamiast uczyć czegoś normalnego w tych szkołach to zajmują godziny lekcyjne na pierdoły. Lepiej by było gdyby już od gimnazjum były przedmioty, które sobie wybierasz i tylko tych się uczysz tak jaj w Anglii i innych cywilizowanych krajach. |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 2:33 am | |
| Jestem jak najbardziej za, ale bardziej interesowałyby mnie kruczki w prawie, niż samo prawo... Żyjemy tyle lat na tym świecie i jako osoby dorosłe musimy pisać do gazety, do porad prawnych, co zrobić w danym przypadku albo czym grozi coś tam... Prawda jest taka, że dopóki jesteśmy zmuszeni do nauki, jest ona nudna, głupia i niepotrzebnie zajmująca nasz drogocenny czas, który moglibyśmy przeznaczyć na coś lepszego (niekoniecznie bardziej konstruktywnego, co mogłoby przyczynić się w przyszłości do odniesienia przez nas sukcesu, np. zawodowego czy finansowego), ale prawda jest taka, że wiedza to siła, która pozwala walczyć argumentami i forsować swoje racje, brak wiedzy to słabość, dzięki której ktoś może nam pocisnąć największy kit i nas oszukać... Nie jestem omnibusem, wielu rzeczy jeszcze nie wiem, a szkoda...
Moim skromnym zdaniem lekcje religii są zbędnym zapychaczem programu szkolnego. Jeżeli jednak ta religia już jest w programie, powinno się mieć wybór, czy chce się na to chodzić czy też nie. Do wyboru jest tylko religia lub etyka, ale marne to alternatywy. Lepiej uczyć dzieci/ludzi tego, co bardziej przydaje się w życiu. | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 2:41 am | |
| Z drugiej jednak strony, jeżeli wejdzie do szkół edukacja prawna, uczniowie będą słyszeli tylko, czego im nie wolno albo jaki mają obowiązek wobec państwa (głosowanie w wyborach i takie tam bleble - na marginesie karygodne bzdury). Jeżeli chodzi o prawdziwe prawo, to znają je tylko specjaliści w tej dziedzinie, co daje im możliwość bardzo zgrabnego jego obchodzenia, tj. wykorzystują kruczki w prawie do własnych celów... Bilans korzyści i strat nauki tego przedmiotu wynosi okrąglutkie 0. | |
| | | Kraviec Nowy
Liczba postów : 30 Dołączył : 15/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 1:51 pm | |
| Jestem za i chciałbym, żeby coś takiego było już za moich czasów. Na studiach miałem w jednym semestrze "aspekty prawne i etyczne pracy inżyniera" i było nudno, ale koniec końców dużo z tych wykładów wyniosłem. Nie rozumiem waszego wzbraniania się przed wiedzą (pierwsze dwa posty). Tym bardziej, że ta wiedza dotyczy naszego życia bezpośrednio i jest bardzo praktyczna. | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 2:23 pm | |
| Kraviec, mnie tylko zastanawia, dlaczego prawo jest tak strasznie nieżyciowe. Jeszcze nikt nie udzielił mi do tej pory konkretnej odpowiedzi na to pytanie. Ktoś kiedyś wyfilozofował, że ma być tak, a nie inaczej, spisał to wszystko, uznał to za normy społeczne, uważając samego siebie za wybitnego inteligenta i pioniera wszechczasów.
Miałam na studiach mnóstwo nauki o prawie. Podkreślam - nauki O PRAWIE, nie samego prawa. Co za tym idzie, wszystko było ogólnikowe i wiele z tego wynieść się nie dało. Nie studiowałam Prawa, tylko Administrację, więc każdy może swoje wywnioskować. Nudne, jak flaki z olejem, dobrze jest tym, którzy mają pewne urozmaicenie w postaci j. polskiego, matematyki, biologii i innych przedmiotów.
Uważam, że od edukacji prawnej lepsza byłaby edukacja biznesowa (coś, jak podstawy przedsiębiorczości, tylko w znacznie szerszym zakresie), kształtująca umiejętności poruszania się na rynku, co nie obyłoby się oczywiście bez pewnych elementów prawa, bo w końcu prowadząć własną działalność gospodarczą, trzeba przestrzegać przepisów.
Co za tym idzie, gdyby każdy uczył się, jak założyć i prowadzić własną firmę, co najmniej połowa z uczniów założyłaby w przyszłości własną działalność i w ten sposób byłoby także więcej miejsc pracy, czego w chwili obecnej jest widoczny deficyt.
Ludzie boją się zakładać własną firmę, bo sami nie wiedzą, jak to zrobić i w zasadzie wolą nie ryzykować, gdyż złe zarządzanie prowadzi nie raz do ogromnych strat finansowych, a co za tym idzie, długów, których nie ma później z czego spłacać (ta nowoczesna i kreatywna księgowość!).
Te osoby, które w chwili obecnej są w trakcie edukacji powinny choć trochę docenić tą beztroskę, na którą mogą sobie teraz pozwolić. Prawdziwe życie zacznie się, gdy pójdą do pracy (lub będą miesiącami jej szukać), wyprowadzą się od rodziców i będą musiały same się utrzymać. To jest naprawdę trudny orzech do zgryzienia, zważając na czas obecny. | |
| | | Kraviec Nowy
Liczba postów : 30 Dołączył : 15/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 3:16 pm | |
| No dla mnie nie jest nieżyciowe. Jeśli chodzi o aspekt "sensowności" prawa, to ok, czasami jest głupie, ale my, szaraczki, tego nie zmienimy, choćbyśmy na rzęsach stanęli. Ale znajomość prawa jako takiego jest bardzo przydatna. Prawo pracy, prawa autorskie (to już na Howrse niektórzy nie wiedzą, co im przysługuje, jak robią konkurs) i prawa cywilne to dość podstawowe i proste do zapamiętania/skojarzenia rzeczy. Wiadomo, wkuwanie kodeksu to głupota, ale wiedza, co mi przysługuje jako pracownikowi zatrudnionemu na umowę o pracę a zlecenie, albo za co mogę zgłosić sąsiada na Policję to już jednak sprawy bardzo życiowe. Po protu znać podstawy, żeby nie dać sobie w kaszę dmuchać. | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 4:11 pm | |
| W takim wypadku długa Twa droga dochodzenia do racji i sprawiedliwości, zwłaszcza, że organy władzy traktują takiego szaraczka, jak Ty czy ja z dużym przymrużeniem oka... Wiele razy byłam świadkiem nadużyć czy zaniechań ze strony stróżów prawa i trudno jest to zmienić. Policjantowi w końcu nie powiesz prawdy prosto w oczy, jeżeli nie chcesz dostać pałą po grzbiecie. Zwłaszcza, że prawnicy, politycy, policja i lekarze to środowisko ludzi nietykalnych. W końcu wiele razy można doświadczyć bezprawia w imię litery prawa. I to jest właśnie ta nieżyciowość prawa, o której pisałam we wcześniejszym poście. Powiesz mi pewnie, że jeżeli nie dojdę do swego w sądzie I instancji, mam jeszcze II i III i w końcu Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, ale co z tego? Zmarnowany czas, mnóstwo stresu, formalności i funduszy. Tak wygląda dochodzenie sprawiedliwości, szczególnie w Polsce. Prawo to nie tylko prawo pracy, to również cywilne, konstytucyjne, administracyjne, karne, cywilne procesowe, skarbowe, itd. Ogarnij to wszystko człowieku, to przestaniesz orientować się, jak się nazywasz. Prędzej poradzisz sobie z takim samym szaraczkiem, niż z kimś wyżej postawionym. Istnieje w końcu coś takiego, jak lobbing, a tym zajmują się koncerny, a z koncernami masz naprawdę nikłe szanse na wygranie sprawy. Jest na to szansa, owszem... jedna na milion. Stworzyliśmy offtopa, Kraviec | |
| | | Kraviec Nowy
Liczba postów : 30 Dołączył : 15/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 5:02 pm | |
| Jak dla mnie na temat ;p Że ciąganie po sądach to strata czasu i pieniędzy to ja wiem. Ale! Naruszenie patentu albo praw autorskich to gruba kasa, co mnie, jako początkującego filmowca raczej interesuje. Tutaj z kolei mamy sporo rysowników, jeśli w przyszłości zostaną zatrudnieni w tej branży, niech wiedzą, co im przysługuje i nie staną się pracownikami kontraktowymi, którym płacą grosze, a czasami wcale, bo udowodnią, że dany rysunek nie mieścił się w zakresach obowiązków, bo kontrakt opiewał na "coś trochę innego", a potem i tak tego użyją, bo kontrakt mówi, że jak stworzy w pracy, to prawa majątkowe należą do firmy. I w efekcie zamiast kontraktowych pięciu stów mamy pięć dych wynagrodzenia dla autora... Wiem, skupiłem się na jednym przypadku, ale chodzi o to, że prawna niewiedza bywa bolesna. I na dobrą sprawę jak mamy spór z sąsiadem, to często starczy porzucać paragrafami i się spłoszy. Policjant to samo - jesteś pewna siebie i dokładnie znasz prawo, to jeszcze na niego pokrzyczysz, a on się przestraszy (z życia wzięte, instruktor nauki jazdy ochrzanił policjanta za mandat za niedozwolone parkowanie), A do tego potrzebna wiedza, że taki paragraf w ogóle istnieje, bo w kodeksach mamy więcej spraw, niż w normach społecznych. Że kodeksów od groma jest to ja wiem, po prostu wypisałem te podstawowe. W końcu po co w ogólniaku prawo administracyjne, skoro na zarządzaniu jest, a innym niepotrzebne? A pozywanie koncernów to tylko w Ameryce, tam wszystko przejdzie. "W instrukcji samochodu kempingowego nie napisali, że w czasie jazdy trzeba przebywać za kierownicą, to poszedłem zrobić sobie kawę i miałem wypadek." - no proszę ;p Oczywiście sprawa na korzyść poszkodowanego, bo skąd miał biedaczek wiedzieć!? | |
| | | Sakura ZAGRODZIANIN
Nick w grze : LadyTigra Liczba postów : 2211 Dołączył : 20/06/2011
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole Sro Cze 22, 2011 5:36 pm | |
| W Stanach sprawy sądowe rozpatrywane są w ramach precedensu, co w ogóle jest dla mnie totalną głupotą. Ale jaki kraj, tacy ludzie, takie prawo i obyczaje... Jeżeli chodzi o prawa autorskie, tu trzeba zastanowić się, czyje one właściwie są. Jak sam zauważyłeś, projekt robiony w ramach kontraktu należy formalnie do firmy. Owszem, firma ma obowiązek wypłacić Ci honorarium,które zostało klepnięte w kontrakcie. Dopóki tworzysz ten projekt, jest on Twój. Przestaje taki być, jak dostajesz za niego pieniążki do rączki. Firma przejmująca go od Ciebie korzysta na nim wielokrotnie...
Weźmy agencję reklamową na ten przykład. Pracujesz dla niej, więc każdy projekt, który stworzysz, należy do tej firmy i to ona, nie Ty, decyduje, jak nim rozporządzić. I tu się nasuwa pytanie, czy nie lepiej być wolnym zawodowcem i pracować wyłącznie dla siebie i na siebie? Poza tym, z tego, co zauważyłam, bardzo często firmy/instytucje nie chcą zatrudniać etatowych pracowników, tylko tabuny stażystów, którzy de facto nie mogą być tzw. żółtodziobami w danej dziedzinie, tylko specjalistami, którzy będą odwalać całą robotę za kilkaset złotych jałmużny z UP. Jednemu chłopu już wygarnęłam co nieco, gdy zjawił się w progu mojego mieszkania, żeby odebrać od mojej siostry skierowanie na staż i oznajmić jej, iż ma ona talent, ale nie ma doświadczenia i musi jeszcze podszlifować umiejętności. Potężna gula stanęła mi w gardle, żyłka wiadomo, jaka zaczęła niebezpiecznie pulsować, w końcu ryknęłam facetowi, że on nie chce stażysty, bo nie ma ochoty nikogo szkolić, tylko chce wykwalifikowanego jelenia, który odwali za niego brudną robotę. Takie są właśnie obecne realia, dlatego uważam, że jak najwięcej ludzi powinno wiedzieć, jak wziąć własny los w swoje ręce i nie czekać, aż manna z nieba się posypie, tylko pracować na siebie, nie na kogoś. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Nowy przedmiot w szkole | |
| |
| | | | Nowy przedmiot w szkole | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|