Sprawdzian SZÓSTOKLASISTY...

3 albo 4 kwietnia czeka mnie sprawdzian szóstoklasisty. Strasznie się tym denerwuję.
Ktoś pisał? Jakie wrażenia? Stres? Czy totalny luz? Uh.

Ugh,weź nie przypominaj.
Ja się nie stresowałam na początku ale za mną siedziała komisja i cały czas się na kartkę gapili i przez to wypadłam tak jak wypadłam... -.-'

Ja tam bez stresu, pojawił się dopiero wtedy, gdy skapnęłam się, że zapomniałam okularów xD

spoko luzik siedziałam przed samym nosem komisji, ale zbyt się wyluzowałam i dwa punkciki poszły w las ;( i zamiast 39, 37 było

ja miałam tyle próbnych, że to rutynowo poszło

i taka rada na później: kiedy stwierdzisz, że próbny jest piekielnie trudny uświadom sobie, że jest o wiele trudniejszy niż prawdziwy i zero stresu było

Chciałabym wrócić do tamtych czasów... c.c

U mnie próbny to jakaś masakra była, ale za to jaki łatwy następny... Chwila. Wy jesteście rocznikiem 4 po mnie. E, to macie luz, zawsze co 4 roczniki jest prostszy egzamin, udowodnione xD

Mnie sprawdzian czeka w tym roku grrrr.

Sprawdzian szóstoklasisty miałam.. Półtora roku temu. Z tego co pamiętam, to bardziej się bałam na próbnych, a na oficjalnym założyłam nogę na nogę, rozsiadłam się wygodnie i napisałam, podczas gdy resztę skręcało z nerwów XD
Najważniejsze to w miarę dobrze się przygotowac. Ja z koleżanką robiłyśmy testy 6-klasisty online i powtarzałyśmy proste obliczenia oraz wzory.
Drugie, ale również ważne jest zrelaksowanie się przed sprawdzianem. Ja powtarzałam sobie "E tam, zwykły test, a i tak do jakiejś szkoły się dostanę" i słuchałam muzyki. Dużo muzyki, w dodatku tej ulubionej.

Musicie pamiętac, że próbne są TRUDNIEJSZE od oficjalnego. Macie moje słowo, jak prawdziwy będzie trudniejszy, to możecie mi rękę uciąc ;D

No, ja go miałam w tamtym roku. I powiem tak - próbne egzaminy były piekielnie... łatwe. Za to prawdziwy okazał się trudny jak e - khę - khę. Osoba, która z mojej klasy najlepiej napisała test, miała 31 punktów. A byłam nią ja.

Powiem tyle: to jest banalne. W szóstej klasie będziesz miała/miał sprawdziany próbne. Jest tam j. polski oraz trochę matmy - same podstawy. Są pytania otwarte oraz zamknięte.
Ja w ogóle się do tego nie uczyłam, napisałam bodajże na 30 pkt.

Taka ciekawostka - możesz nawet napisać ten sprawdzian na 0 pkt (choć nie wiem czy to możliwe,no ale dobra ) a i tak się dostaniesz do gimnazjum ze swojego rejonu. Oni MUSZĄ Cię przyjąć. Oczywiście taki test też biorą pod uwagę,ale i tak Cię przyjmą.

Ja na próbnym raz miałem 39 punktów
A na tym głównym, 3 lata temu miałem chyba 37

Phi, ja nie miałam żadnych próbnych (przynajmniej nie pamiętam ) i napisałam na 40/40 pkt. Ale to było... hmmm... w 2004? Mógł się zakres materiału pozmieniać od tego czasu, może teraz jet trudniejszy. Nie wiem.

chevalier napisał:

Mógł się zakres materiału pozmieniać od tego czasu, może teraz jet trudniejszy. Nie wiem.

Ja też nie wiem,choć to bardzo możliwe. Ja w kwietniu miałam niefajną tematykę - a dokładniej to EURO 2012.. głównym tematem była piłka nożna.

Ja na próbnych miałam za pierwszym razem 39/40 a za drugim 40/40. A głównego nie pisałam, bo byłam laureatką wojewódzkiego konkursu z języka polskiego i miałam automatycznie 40 pkt. z tego głównego testu

40 było za tamtych czasów.

też mam... pani powiedziała, że można napisać nawet na 0 pkt, to się ucieszyłam, ale potem dodała, że średni wynik CAŁEJ klasy dostanie się do gazet i będzie pokazane na którym miejscu jesteśmy w Polsce, województwie, gminie, itp. czy to prawda?

Ta, bo każdą klasę będą na łamach gazet wyszczególniać. Jest liczona średnia i potem masz porównanie do gminy, powiatu, województwa. Ale to raczej na stronie oświaty niż w gazetach..

super... z naszymi matołami wylądujemy na ostatnim miejscu xD

Pisałam i to całkiem "niedawno". Szczerze mówiąc: jeżeli ktoś zapamiętuje z lekcji to może sobie tylko z lekka powtórzyć. Test "zdałam" na 24 punkty bodajże, a mimo to jestem w dobrej, profilowej klasie. Oni bardziej niż na cały test, patrzą na świadectwo. Kompetencje służą właściwie tylko do tego, by określić jaki poziom aktualnie jest.
wercia nauczycielka chciała Was chyba po prostu zmobilizować i z lekka zastraszyć. W gazecie będą podane statystyki, ale uogólnione tzn. szkoła podstawowa nr 18 średnia 20pkt - powiedzmy coś takiego. Gdyby mieli wypisać ponad 60 uczniów z kilkunastu szkół, zabrakłoby im miejsca na rzeczy, które bardziej ludzkość interesują.

Ja będę w tym roku pisała. Jest trochę stresu, ale jak czytałam w gazetach na temat testu szóstoklasisty 2012 mówili, że to było banalne. A uczniowie robią najbanalniejsze błędy, ponieważ nie czytają dokładnie zadania. I jak to moja pani od matmy mówi, gdy robimy zadania na tablicy:
1. Przeczytaj zadanie.
2. Przeczytaj zadanie.
3. Jakby ktoś nie rozumiał niech przeczyta jeszcze raz zadanie.
4. Wypisz dane.
Prosty schemat

Ile mieliście punktów na próbnym? Ja 36

Ja próbny napisałam na... 28 punktów xD

Ja z głównego dostałam 38 punktów. Zabawne, że 2 pkt. urwało mi się z matmy, z której jestem lepsza niż w polskim. Zestresowałam się i... nie doczytałam zadania XD

Ja miałam na razie 1 test próbny. Napisałam na 29 pkt xD A najlepsza to 34 pkt xD No i byłam 2 w klasie w rankingu "Testu Próbnego". Pani powiedziała, że jeśli główny test pójdzie masakrycznie, to... to nam łepki pourywa.

Też mam w tym roku. :< Jeden próbny za mną, chyba 36 pkt, ale łatwy był. Normalny może trudniejszy. :<

10 stycznia piszę próbny z OPERONU. Wy też?

ja mam jutro próbny na dwóch pierwszych lekcjach... i bardzo się cieszę, bo zamiast muzy mielibyśmy historię (a pan tak zanudzaa...) a wtedy sprawdzian próbny piszemy

Ja na próbnych miałam, o ile się nie mylę, 36 pkt, a na tym głównym czy jak to tam nazwać chyba 33 albo 34 i to był drugi najlepszy wynik w całej szkole xD Tak, Layzy się pochwalić musi Ale to było już 2 lata temu więc... xD

ja miałam z oficjalnego 36 ale mieliśmy takiego jednego miszcza w szkole, który miał maxa

Ja z próbnego pierwszego miałam 36, teraz, niedawno mieliśmy OPERONA i miałam 30. >___________<