Niektórzy uważają, że wprowadzenie płatnych treści w internecie to tylko kwestia czasu. Niektórzy już teraz stawiają paywalle, za którymi znajduje się większość ich treści. Ale jeśli w grę włącza się Google, wiedz, że coś się dzieje.
Testowana właśnie funkcjonalność pozwala użytkownikom Google Wallet płacić za treści w Internecie w cenach od 25 do 99 centów za konkretne strony. W ciągu pół godziny użytkownik może także domagać się zwrotu pieniędzy jeśli treść nie spełni jego oczekiwań. Jeśli natomiast będzie z niej zadowolony, otrzyma do niej stały dostęp.
Na swoich stronach Google wyjaśnia jak działa nowa funkcjonalność. Właściciel strony musi przystąpić do programu i zaimplementować kod Google Wallet na swojej stronie, dzięki czemu część treści będzie dostępna tylko po uiszczeniu odpowiedniej opłaty. Darmowa próbka będzie równie ważna jak płatna treść, ponieważ Google oceniać będzie stronę na podstawie tego co będzie można zobaczyć za darmo.
Aktualnie program testowany jest przez kilku dużych partnerów Google takich jak Oxford University Press czy DK publishing. Na ich stronach możecie zobaczyć ja wygląda i działa to w praktyce.
Przychody uzyskane w ten sposób przez dostawców treść będą transferowane na ich rachunki bankowe co miesiąc. Ponieważ jest to na razie program pilotażowy, Google nie wspomina o kosztach, ale jeśli rozwiązanie się przyjmie można spodziewać się, że takowe się pojawią.
http://m.ocdn.eu/_m/d07d9742092851d9cc98f660a68c1777,62,1.jpg
Źródło: Gizmodo.pl