Offtop, czyli luźne pogawędki

hmmmm... Na forum jest więc blokada przed niektórymi słowami... To czemu nie ma takiej blokady podczas zapisywania prezentacji? W stylu: "Użyłeś słowa XXXX w swojej prezentacji. Z tego powodu twoja prezentacja zostaje wykasowana, a ty otrzymujesz bana na wejście do gry na okres 7 dni"...
Tam powinni coś wykombinować...

Ta, zgadzam się. Widziałam profil ze zdjęciami gołych panienek... Okropność, a tu dzieci z podstawówki grają.

Nic nie możemy niestety zrobić. Możemy tylko zgłaszać.

A teraz zmiana tematu - zmieniam płeć, kupuję kieckę xD

Wolfy, ja wczoraj płeć zmieniłam. Znajoma przywiozła mi zza granicy markową sukienkę za grosze... Ja się tam nie obnoszę w markowych ciuchach, ale ta sukienka kupiła sobie moje serce doskonałością... Ogłaszam więc wszem i wobec: Mam w szafie sukienkę! Ciekawe jak długo będzie się kurzyć i jak szybko ją mole zeżrą

Mi się pierwszy raz w życiu kiecka spodobała xD Lubię połączenie beżu z czernią, a ta akurat jakby szyta na mnie.

Ha! Kobieto, czy T mi czytasz w myślach?! Właśnie "małą czarną" z beżowymi wstawkami wzięłam...

mnie oczarowała beżowa mini falbaniasta wycięta w dekolcie kieca w czarne kwiaty.

E nie. To kwiaty nie. Moja jest przed kolano, satynowa, bez falban, elegancka z beżową (i lekko mieniąca się na złoty nicią) wstawką nad cycem. Taką od pachy do pachy, trochę na ukos. Takei jakby a'la zakładki nachodzące na siebie. Reszta czarnusieńka i szyta na mnie idealnie

ja też bym powiedziała kiedyś "a nie, kwiatuszki do mnie nie pasują"

Ja dalej jestem przeciwna kwiatkom na sobie. Może mam po prostu spaczenie na punkcie żony szefa, która wygląda ja kur**sko prosto zza rogu... Kwiatuszki, kokardki, różowe kolory i każdego dnia inna kreacja. Ja nie wiem jaką ona ma wielką tą szafę... No każdy w firmie powie, że jej nigdy nie widział w tym samym 2 razy. Tylko byty CZASEM ma te same...

Różowego nie znoszę, nawet gumy do włosów różowej nie mam. Za to czernie i beże to najlepsze połączenie na mojej pasztetowej osobie.

Ja nawet do żucia gumy różowej nie odważyłabym się zjeść...

Właśnie zauważyłam, że rybka mi zdechła

Czyli nie tylko ja sukienek nie zakładam XD Mam dwie, które założyłam na wesele półtora roku temu... I jedną z nich raz do kościoła... XD
Ostatnio trafiłam fajną tanią, czarną z mini gorsetem. Kupiłam Ale chyba też tylko raz założę, bo na wrzesień wesele mojej kuzynki się szykuje....
Róż mnie odrzuca, ta nowa moda na kwiatki też... Tuniki wielu osobom nie pasują a noszą (ja zaczęłam dopiero, jak sobie fajny pasek kupiłam, który mi pas podkreśla)...
Coś my za mało kobiece jesteśmy, dziewczyny....


To co ty biedaczce zrobiłaś?

Ktoś zauważył, że od wczoraj cena królika nie jest już stała? Dawniej 4000kosztował, wczoraj zaczęła cena rosnąć i dziś cena to4,5 tysiąca...

Za mało kobiece?! Arvena, a nie można być kobiecą w spodniach? Ja lubię nosić spodnie na kant, marynarki (takie raczej materiałowe), albo eleganckie rybaczki do pończoch, uwielbiam golfiki czekoladowe, orzechowe, czarne, do tego wszystkiego szpileczki (czasem bardzo wysokie) i można być kobietą w spodniach Choć fakt, czasem strój przeszkadza mi w wejściu na chybotającą się wierzę kolejową, przejściu przez szczebelki mostu między dwoma jadącymi pociągami... - po prostu wszechstronne spodnie i płaskie buty są wygodne! Dziewczyny, nie jesteśmy mało kobiece, tylko bardzo wszechstronne!

No właśnie nic jej nie zrobiłam. W ogóle zastanawiałam się co to jest i podeszłam zobaczyć i o mało zawału nie dostałam jak zobaczyłam tą wyblakłą rybcię z postrzępionym ogonkiem To musiało się stać trochę wcześniej R.I.P.

Tak, ja widziałam cenę królika Dziś jest 4521... Masakra, to jeszcze pewnie dużo urośnie Dobrze, że po rzepach kupiłam 8szt. Teraz brakuje mi do wszystkich boksów jeszcze tylko 6szt. Gorzej jak przyjdzie mi zadanie z pewną ilością miejsc w OJ, wtedy będę chciała naturalnie dokupić do wszystkich i trzeba będzie się wykosztować

To ile nie spoglądałaś na akwarium że aż wyblakła?

Nie no patrzę przynajmniej 2x dziennie jak karmię rybki. I zawsze patrzę naokoło czy glony się nie pojawiają, czy rybki się źle nie czują, czy nie są osowiałe, potem czasem czy zjadły i czy nie trzeba dorzucić albo wyłowić karmę. Ta jakoś się schowała pod filtrem przyssana do dziubka blisko dna i jej nie zauważyłam.

Jaki horror w domu...

Horror to ja miałam jak o 3:00 w nocy podczas kąpieli kiedy punktualnie zgasły wszystkie światła i 2 świeczki, których nie zdmuchnęłam! I usłyszałam głuche łupnięcie gdzieś albo w budynku albo na zewnątrz. Ciężko było mi zlokalizować dźwięk mając akurat głowę pod wodą, która raczej mocno tłumiła. To dopiero horror... Możesz sobie wyobrazić co mi poprzychodziło do głowy

oooOOOO!!! UFO! FRUWAŁO UFO! RÓG OBFITOŚCI! Ja cię! Pierwszy raz mi się zdarzyło

Furia, przygodę miałaś pierwsza klasa Ale to nie były duchi? Ani inne takie?
Ja złapałem kilka RO w UFO, część sprzedałem, a te co otworzyłem to same śmieci, mam nadzieję iż Ty coś dobrego znajdziesz

Nie czytałam całego wątku, ale ktoś wspomniał o Rogach Obfitości. Więc mam pewne pytanie. A w sumie legendę do obalenia.
Na jakimś howrse'owym blogu czytałam o takiej zależności, że
im dłużej trzymasz otwartą stronę z RO, tym lepsze rzeczy wypadną. Dopisane było, że sposób był SPRAWDZONY. Co o tym myślicie? Bo mnie osobiście jakoś ciężko w to uwierzyć. :-)
Mogłabym podać adres do tego bloga, ażeby może zweryfikować to z autorką ale... niestety nie pamiętam adresu ^ ^

Pewnie taka sama prawda jak to, że na łące kupionej za kupony znajdziesz nasiona kuponu. Jakiś blog z sensacjami, typu gazeta FAKT

Przecież w Fakcie samiusieńką prawdę piszą ), wieloryby w Wiśle i zabójcze butelki coli to wszystko najprawdziwsza prawda )

Duchy? Może... W sumie kiedyś ducha chyba widziałam A roga chcę właśnie opchnąć. Zobaczymy czy ktoś się pokusi.

A czy widzieliście kiedyś jakiekolwiek gazety, które mówią PRAWDĘ w całości?

bo to wszystko zależny czyją prawdę chcemy znać , a duchy istnieją...

weż mi nie mów... boję się tego rodzaju rzeczy . xdd a horrorów w ogóle nie mogę oglądać . ^^

hmmm no to powstrzymam się od opowiadania wam historii o duszyczkach, zjawach i strzygach

A ja bym chętnie posłuchała Mimo że mam nadzwyczaj buną wyobraźnię to i tak chętnie oglądam horrory, słucham historyjek - a potem tylko przez 2 tygodnie spać nie mogę...

żeby to było tylko dwa tygodnie... xD

Moja siostra na przykład (4 lata młodsza) udaje dorosłą i patrzy na horrosy i co noc prawie nie śpi i ma ciągle zapalone światło . XD

jak byłem mały to u mnie zamiast horrorów królowały opowieści mamy, siedzieliśmy przy starym piecu kaflowym, swiatlo zgaszone i słuchaliśmy historii....

a z horrorów to "najlepiej" wspominam calą serię o freddim krugerze