Dlaczego ludzie wierzą w "końce świata"?

Dlaczego właściwie tak jest? Czy to zależy od religii, czy coś?

Myślę że jak niektórzy tak na serio wierzą w koniec świata bo coś tam, ktoś powiedział... to jedynie pochodzi to z ludzkiej naiwności. xD Choć nie wiem do końca czy prawidłowego słowa użyłam... a po za tym i tak spora, ale to naprawdę spora większość, czyli praktycznie wszyscy z wyjątkami (według mnie) wyśmiewa te wszystkie przewidywania na temat końca świata xP (chyba że o czymś nie wiem ._.)

Bo są głupi i im się nudzi Więc wymyślają historyjki

A tu coś ciekawego na przyszłość i na przeszłość XD :


2008 r. — banalny koniec świata. Na ziemię spadnie asteroida o średnicy ponad 800 metrów. Skutki takiego zderzenia znają nawet dzieci.

2009 r. — wątpliwy koniec świata. Zgodnie z interpretacją centurii Nostradamusa przez Petera Laurie, w tym roku nastąpi Armageddon.

2010 r. — tymczasowy koniec świata. Skończy się ropa i świat pogrąży się w wojnie o zasoby. Ziemia odwróci się od Słońca — "gdzie było gorąco, tam będzie lód, większość zwierząt wyginie".


2011 r. — wg biblijnego kalendarza historii, 21 maja 2011 roku nastąpi Dzień Sądu Ostatecznego, a 21 października 2011 roku - Koniec Świata i cały świat zostanie zniszczony w ogniu.

2012 r. — о, to bardzo oczekiwany i popularny koniec świata. Kalendarz Majów kończy się na dacie 21.12.2012. Wtedy to ma nastąpić przebiegunowanie Ziemi spowodowane potężnym promieniowaniem elektromagnetycznym Słońca. Jest jednak promyk nadziei - katastrofę ma szansę przeżyć 0,5% populacji.

2013 r. — Ragnarök, zmierzch bogów, sądny dzień. Dzień początku i końca. Świat i Asgard, siedziba bogów, zostaną strawione przez ogień, wszystkie gwiazdy zgasną, a Ziemię zaleje wielkie morze. Dla śmiertelników oznacza śmierć, a dla bogów - narodziny. Ostatecznie z tej toni wyłoni się nowy świat i nastąpi era szczęśliwości bez przemocy i wojen. Skomplikowany i zagmatwany, ale konieczny koniec świata.
Inna teoria końca - wg NASA burza słoneczna tak bardzo wstrząśnie Ziemią, że padnie sieć energetyczna, zostaniemy pozbawieni prądu, upadnie przemysł, systemy komputerowe, komunikacja.

2014 r. — astrofizycy twierdzą, że do systemu słonecznego dotrze chmura pyłu kosmicznego, która zmiata wszystko na swej drodze. Bardzo nudny koniec świata.

2015 r. — koniec jakiegoś 9576-letniego cyklu, który ma doprowadzić do zagłady obecnej cywilizacji. Dziwny koniec świata.

2016 r. — James Hansen, amerykański fizyk i klimatolog, uważa, że w tym roku dojdzie do topnienia lodowców i większość lądów zostanie zatopiona.

2017 r. — Koniec świata według hierarchicznej teorii katastrof.

2018 r. — Wojna jądrowa wg wspomnianego już Nostradamusa.

2019 r. — Banalne zderzenie z asteroidą 2002 Nt7.

2020 r. — Izaak Newton, na podstawie proroctw Jana Bogoslowa obliczył, że koniec świata nastąpi w tymże roku. Gdyby jednak nie nastąpił, trzeba będzie poczekać do 2060 r, gdyż uczony studiując Księgę Daniela wyliczył, że koniec świata nastąpi 1260 lat po założeniu Świętego Cesarstwa Rzymskiego.

'Koniec swiata' jest praktycznie co rok a nawet czesniej
To jest ookroopniee głupie

..ale kiedyś jednak nadejdzie. ;p

Koniec świata kiedyś nastąpi, moim zdaniem szatan z bogiem stworzyli świat, ale szatan został pozbawiony praw władzy

Prawda jest taka, że żyjemy w epoce, która wydaje nam się symboliczna, bo jest to nie tylko przejście z XX do XXI wieku, ale równocześnie i nowe tysiąclecie. A od samego początku ludzie boją się takich zmian i dlatego upatrują w nich ostatecznej katastrofy, co najlepiej obrazuje literatura Przy każdym przejściu w nowe stulecie, na styku dwóch wieków, aż roi się w niej od wizji końca świata, to takie zamknięte koło, które wręcz rzuca się w oczy. Najwidoczniej taka po prostu ludzka natura

Devilek napisał:

Koniec świata kiedyś nastąpi, moim zdaniem szatan z bogiem stworzyli świat, ale szatan został pozbawiony praw władzy

Tak myślisz? Ciekawe...

To się nudne robi : /
Na razie tego końca świata nie ma. Ludzie bardzo kombinują żeby z przepowiedni wyciągnąć to co jest lub będzie w niedalekim czasie. W Biblii napisane jest "Nie znasz dnia, ani godziny", więc ludzie powinni o tym pamiętać.
Przepowiednia niejakiego Nostradamusa. Było w niej opisane o ogniu spadającym z nieba - meteoryty na Rosję. Było o abdykacji papieża - to co również się teraz dzieje. A następnie o papieżu - murzynie. A Kościół zawsze może wybrać ciemnoskórego, aby ludzie więcej chodzili do Kościoła, więc nie bądźmy tacy strachliwi. Nie wszystko jest szczerą prawdą, a raczej naciąganą "na dobro ludu", co nie zawsze jest dobry tylko tak jak napisałam naciąganą C;

I tak to kiedyś wszystko będzie musiało się rozwalić ;D

Tak, rozwali się, ale nie w najbliższym czasie Wychodzi na to, że koniec świata miał być co roku, ale nic z tego nie wyszło. A jeżeli zgodnie z przepowiednią NASA wszystko padnie to przynajmniej ludzie wyjdą na dwór

Zuzu-Wszystko ma jakiś koniec nawet świat.

bo wieżą w religie i taka jedna się rozpłakała jak o tym usłyszała i ktoś mi powiedział że jak papieżem zostanie murzyn to będzie koniec świata .

madziulkaxd napisał:

bo wieżą w religie i taka jedna się rozpłakała jak o tym usłyszała i ktoś mi powiedział że jak papieżem zostanie murzyn to będzie koniec świata .

Też tak słyszałam i PRAWIE się spełniło

Ludzie wierzą w koniec świata ponieważ wszystko ma swój początek i koniec. Świata ta reguła ma też dotyczyć

Ogier12 - tylko czemu o to taki hałas w mediach???

media muszą mieć jakąś sensację,a to bomba, a to matak Madzi lub koniec świata, tak jest

zuzu_zozol napisał:

Ogier12 - tylko czemu o to taki hałas w mediach???

Bo to wielka sensacja jest. Media "żywią" się takimi sensacjami po prostu (i lucką głupotą...)

A, nie pomyślałam...

Bo ludzie od zawsze wiedzą, że kiedyś życie na Ziemi przestanie istnieć a nasza planeta "wygaśnie". Wielu to wykorzystuje i podaje własne przemyślenia inne są obliczane. Najprawdopodobniej nastąpi to za miliardy lat gdy jądro słońca przestanie "działać", a jak wiadomo bez słońca nie ma życia.

^
l
l
To najbardziej prawdopodobna sytuacja.

Bo są ciekawi,czy coś xD
Zaś moim zdaniem ludzie sami się kiedyś wykończą

heh. dobre... a zarazem

Bo wiara to podstawa xDD

Ps. A 2002 rok?

Wszystko ma swój koniec, tak naprawde to koniec świata może być jutro.

Kiedy Bóg stwierdzi, że koniec świata ma nastąpić, nastąpi. I nawet jeśli jakiś człowiek wymyślił sobie wcześniej że akurat tego dnia będzie koniec świata - Pan Bóg zrobi to nie zależnie, i przepowiednie tegoż człowieka nie będą miały najmniejszego znaczenia.

Tak to jest że człowiek sobie wymyśla różne rzeczy żeby być sławnym

Bo, przyznajmy, ludzie (nie wszyscy oczywiście) z regóły są naiwni i wystarczy, że księżyc w dzień poświeci i już umieramy, apokalipsa, księżyc spadnie na Ziemię... Ludzka głupota po prostu ;>

Bo ludzie są idiotami. Rzecz jasna mówiąc delikatnie.

A tam na serio, to Słońce ma kiedyś zniknąć (lub wg innych teorii stać się kolosem który spali Drogę Mleczną) i zdarzy się to NA PEWNO. Za 3 mld lat.
Nie mogę się doczekać tego widoku *_*

Acinoyx napisał:

Bo ludzie są idiotami. Rzecz jasna mówiąc delikatnie.

A tam na serio, to Słońce ma kiedyś zniknąć (lub wg innych teorii stać się kolosem który spali Drogę Mleczną) i zdarzy się to NA PEWNO. Za 3 mld lat.
Nie mogę się doczekać tego widoku *_*

Powodzenia w czekaniu