kolejne pytanie ;)

Sorka, że ja tak ciągle xD ale nie lubię ograniczonego forum na howrse.

Tak mnie ciekawi jedna rzecz. Zauważyłam, że bardzo dużo, może nawet większość ośrodków ma dosyć wysoko ograniczony poziom konia do kwaterowania, jestem ciekawa czemu tak dużo graczy bawi się w te limity chodzi o prestiż? chyba nie, bo One Secret np. limitu na poziom nie ma a zajmuje 1 miejsce.

jak jest wysoki limit, to kwaterują się lepsze konie i podskakuje poziom.
jak nie ma limitu, moga się zakwaterować 'chabety', zero UM i te pe... no ale rano jak są bardzo dobre ośrodki większość właścicieli super koni zapisuje:P

Przede wszystkim jak nie masz ograniczenia może Ci ktoś zakwaterować wręcz umierającego konia. Wtedy Twój oj traci wszystko: prestiż, lekcję, bonusy i oczywiście lecisz w rankingu. Przy lekcji cóż tracą wszyscy ci którzy tego korzystają.
Sam prestiż za to obejmuje jeszcze boksy i łąki wiec tak ciut na drugim miejscu bym powiedziała, jeżeli chodzi o limity. stąd im większe wymagania tym lepsze konie i mniej kłopotu na głowie.

o ja, jakby mi zależało na jakimś prestiżu xD po to przecież zakłada się stadninę żeby każdy kto chce mógł wynająć boks, ja tam nie widzę różnicy pomiędzy chorym koniem a chempionem, nie widzę żadnego sensu w wygłupianiu się z limitem no ale to już rzecz gustu

widza ludzie trenujący konie do GP taka osoba zapisze konia tylko w OJ z lekcjami min 59EQ a taką stawkę mogą zaoferować OJ posiadające u siebie najlepsze konie stąd te limity aby były jak najwyższe lekcje

Z jednej strony rozumiem dbałość o prestiż ośrodka, z drugiej strony szlag mnie trafiał, kiedy starałam się wytrenować konia z posiadanej czołówki Connemara do Grand Prix - najlepsze PG, zwierz po Łzach, z pełnym "osprzętem", trenowany w ciągu jednego dnia - nie było siły, by dostać się nie po znajomości do ośrodka oferującego lekcje na poziomie 59-60. Wszędzie wymagania wywindowane pod niebiosa i zastrzeżenie, że do ośrodka przyjmowane są luzytany - oczywiście, bo mają kosmiczny poziom ujeżdżenia. Connki to nie luzytany, nie są, jak one, nastawione na ujeżdżenie, ale na przełaje, więc z góry stały na straconej pozycji. Gdyby nie "chody", w życiu nie udałoby mi się wytrenować porządnego Grandprixopwca-Connemara. Dlatego też a) nie lubię luzytanów; b) nie lubię ograniczeń. To jakaś paranoja, by jedna rasa wyznaczała trend dla całej gry.

Chore to jest to, że jeśli ktoś chce mieć dobry OJ z wysokopłatnymi lekcjami musi zrobić wysoki limit na um. Czyli przyjmie tylko wytrenowane konie.

A wystarczyłoby, albo zrobili zależnośc ceny lekcji od stanu zdrowia oraz średniej wartości um u danej rasy. Czyli luzek 1500um byłby takiej samej "jakości" z puktu widzenia OJ, jak baszkir z 900um.

Największą bzdurą jest to że poziom lekcji jest zależny TYLKO od ujeżdżenia - a pozostałe umiejętności to co nie istnieją?? Każda rasa ma specjalizację i średnia wartość umiejętności powinna być brana pod uwagę a nie tylko ujeżdżenie. Pisałam o tym na kontakt ale reakcja zapewne jest Wam znana. Ja jak chce wytrenować konisko inne niż luzek z niebotycznym ujeżdżeniem to muszę się zobowiązać zrobić konia w jeden dzień i to pikuś muszę go w tym samym dniu co zakwaterowałam wypisać z OJ bo by spadł prestiż i cena lekcji ... Bzdura i tyle.

Właśnie, dziewczyny, właśnie. Ujeżdżenie nie jest jedyną umiejętnością, ale tak jest traktowane przez ośrodki. Dlatego też luzytany są przysłowiowymi świętymi krowami, przyjmowanymi z pocałowaniem ręki, a pozostałe rasy? Niech sobie radzą kombinowaniem. I kombinowałam, tak jak pisze EREIS - zdarzało się, że kuc po Łzach był rodzony u mojej ówczesnej wspólniczki lub graczki zaprzyjaźnionej, której przekazywałam zaciążoną klacz - następnie pisałam w sprawie kwaterunku, ktoś się zgadzał, ale było "ale", by konia przed północą wyrejestrować, bo prestiż, więc wspólniczka go wrzucała, sprzedawała mi, ja szalałam ze szkoleniem i wyrejestrowywałam z OJ. Dało się, ale czy na tym to polega? Chyba jednak nie.

Powinno się coś z tym zrobić. Albo, najprościej, jak piszecie, wyciągnąć średnią umiejętności dla każdej rasy, albo może dać ośrodkowi możliwość wyboru? By każdy ośrodek określał, jaka jest jego umiejętność wiodąca? Dla jednego to będzie ujeżdżenie, dla innego skoki, wytrzymałość, itp. Już by była alternatywa.

Edit:
O, właśnie odnalazłam mojego ostatniego wyszkolonego wałacha Connemara do Grand Prix, jeszcze na koncie Malto - charakter 653, umiejętności 1085.94 - Buntownik. Naprawdę tak z nim źle, że nie może być przyjęty do prestiżowego ośrodka?
Wałach drugi w rankingu rasy.

Ja Malto miałam cyrki z tym kawalerem czystej krwi angilk Adonis 1480,21 umiejętności i 960,8 PG i nikt go nie chciał przyjąć

Też nie kumam dlaczego TYLKO ujeżdżanie. Bo ze lekcje z tego są? Moze w normalnych ośrodkach, ale przecież lekcja dale dla konia dodatkowe um w 2 jego najlepszych cechach. Wątpie by wszystkei rasy miały najlepsze um w ujeżdzaniu.
Pozatym dobzre prawicie: czasem limity są po prostu chore. Choc w przypadku kiedy Oj jest na wmiarę dobrym poziomie i ktoś co chwila wrzuca grani, to pewnie właściciela nie raz szlag trafia. Pozatym zostaje pytanie czy właściciel sam nie korzysta z własnego Oj. bo ja przynajmniej mam zajete 2 boksy z czystej wygody. (cóż szukanie dobrego oj dla źrebaka o 23 w nocy graniczy z cudem)
W sumie to mam wrażenie ze i tu jest walka o ranking." patrz mam lepszy ooj od ciebie bo mam boskie, albo mam więcej kasy za lekcję. " Niemniej popieram: wypadało by zamruczeć do tych sku.... panów od dojenia kasy zeby jakos to rozwiażali. Choć bedze ciężko bo jak na moje oko to o Oj to pozapominali.

A jeśli chodzi o lutazyny też ich nie lubię. Blupowanie i trenowanie idzie mi jak krew z nosa, poza tym są juz tak popularne do gp, ze łatwiej kupić jak mieć własna hodowle.

ja tam mam luzytany głęboko gdzieś, podobnie jak lekcje, nawet nie widziałam, że są ograniczone tylko do ujeżdżania, tym bardziej nie mam zamiaru się bawić w limity. Co się samo podwyższy to podwyższy i wystarczy. Postawiłam sobie za cel stworzyć stadninę gdzie każdy może wynająć boks za przyzwoitą cenę i bez żadnych ograniczeń i kropka, trudno, najwyżej nie będzie chętnych przez mały poziom

Chętnych będziesz mieć. Jak masz za 10 eg to masz 2 sekundy by zarezerwować nowo dostawiony boks
Obecnie próg w moim oj to 150, było 120 i własciwie brak. (jak chcą mieć za 10 eg oj to niech sie troche wysilą) Co ciekawe jak nie mialam progu prestiż miałam o 2% wiekszy jak teraz... więc stwierdzam że poziom zakwaterowania ma sie nijak do gwiazdek o które ludzie się tak biją.

też tak myślę, wszyscy wpadli w obsesję na punkcie prestiżu a przecież jak są dobre i przyzwoite warunki to zawsze jest szansa, że skusi się właściciel dobrego konia więc punkty same automatycznie podskoczą, tłuc się jeszcze żeby koniecznie być w pierwszej 10 rankingu jest dla mnie śmieszne, ale co kto lubi.

ja ustaliłam limit wysoko tylko po to aby mi ta nieszczęsna cena lekcji poszła w górę i nie musiałabym się dzięki temu martwić o kwaterunek koni do treningu, niestety z racji durnej polityki gry takie kroki też są niezbędne i konieczne :/

To można obejść. Zastanawiam sie czy nie zarezerwować na siebie nawet 50 % boksów a potem przeglądać ogłoszenia na oficjalu pt "szukam boksu dla x konia" . Wtedy próg moze byc ten mniejszy a konie lepsze. Tyle tylko czy taka strategioa nie jest tak samo irytująca jak próg na poziomie 1200 a oj tylko dla lutyzanów ;/

Na prestiz.Jak sa lepsze konie to bedzie wiekszy prestiz..nie wiem czemu..ale to dosc glupie...chociaz sama stosuje xD
Ale chetnie zarezerwuje boksy wiec piszcie jakbyscie chcieli xD

Dobrze, dzieci moje. :v Zamykam wątek.