ANKIETA - czy jeździsz konno

Paulax9 napisał:

Powiedz "To moje życie! Nie musisz mi pozwalać. Zabraniasz mi spełniać marzenia?! Matka powinna mnie wspierać, a nie! Jak możesz..." - rozpłacz się. Działa xd

Otóż cię zdziwię: nie działa! Według mamy "moje życie" będzie jak będę dorosła, a teraz jestem płaczącym dzieckiem i to ona odpowiada za moje zdrowie.

Ale Ty sobie nic nie zrobisz. To twoje hobby i ty chcesz to robić. "Dlaczego miliony ludzi to robią,m a ty mi nie dajesz?" etc./

Jak dawno tu nie pisałam
Za mną ponad rok jazdy, minął rok od pierwszego zagalopowania (dzisiaj rocznica, co przypomniałam sobie dzięki temu wątkowi )
No tak, jeżdżę w innej stadninie niż na początku. Za sobą mam masę galopów, trzy gleby i trzy tereny parę cwałów, zmiany koni, jazda z pasem do woltyżerki, kłusy i galopy na oklep.
Aktualnie jeżdżę na dwóch koniach - Noweli i Arii.
Nowela jest koniem dosyć leniwym. Ma 12 lat (i trochę siwieje ), skarogniadą maść, twardy kłus oraz mięciutki i wygodny galop. Niekiedy uparta jak nie powiem co, na ujeżdżalni nie chce zakłusować czy zagalopować, w terenie natomiast wyrywa się na czołowego
Aria to całkowite przeciwieństwo. Ma 7 lat, gniadą maść, całkiem wygodny kłus i energiczny galop. Na maneżu potrafi wyrwać do galopu, bo jej tak pasuje, a jak już się rozpędzi to trudno ją zatrzymać. Z tego względu jeździ na niej mało osób (bodajże ja i 2 osoby), dzięki czemu też jest lekka w pysku, bo niedoświadczeni jej nie zepsuli. W tereny jeździ na niej tylko mąż instruktorki, bo potrafi wyrwać i parę kilometrów pojechać szybkim galopem/cwałem.

Kocham jeździć, szczególnie zimą (przede wszystkim na oklep ). Niebawem pewnie pojadę w zimowy terenik <3