Ruffian

Szkoda że Ruffian zmarła w taki ważny dla niej dzień. Popłakałam się

Jeżeli twierdzicie, że Ruffian to koń taki jak kay inny to czemu nie traktujecie jej jak każdego innego, tylko jak jakąś głupią, idiotyczną, wredną, nicnieznaczącą szkapę? Zastanówcie się trochę! Ruffian żyła tylko 3 lata, a gdyby żyła 10 lat więcej to może by była szybsza nawet od Secretariata czy Herkulesa!

Pysia2762Pysia2762 napisał:

Boże..Wy wszyscy tylko o tej Ruffian,Ruffian i Ruffian.A Secretariat,a Seabicuit,a Phar Lap?I wszystkie inne konie wyścigowe.Ruffian NIE była najlepsza!Była przeciętnym foblutem, ścigających się być żyć,żyjących by się ścigać..

Ruffian nie była przeciętnym folblutem! Ona biła rekordy na wszystkich torach jako DWULATKAA! A Secretariat nie biegł tak szybko jak Ona w wieku 2 lat! Nawet gdy był wywiad z trenerem Secretariata, to sam potwierdził, że Ruffian może być od niego lepsza! Czy ty w ogóle widziałaś film o Ruffian? Mi też żal wszystkich koni, ale jak widzę takie osoby, które piszą "Ruffian jest głupia, bo Secretariat jest szybszy" to czuję że zaraz wybuchnę... I tu nie jest mowa o wszystkich koniach świata, tylko o Ruffian...

Pysia2762Pysia2762 napisał:

Ale naprawdę,już nie mówiąc o koniach cierpiących na nasze korzyści,wróćmy do tematu oryginalnego.Ja osobiście mam już dość tego uwielbienia dla tej klaczy.Było wiele LEPSZYCH koni wyścigowych,jak np. Herkules. Wychowany przez Żydowskiego Trenera. Zdobył 17 razy mistrzostwo WestSideHorse, amerykanskie zawody wyścigów końmi . Jego rekord wynosi 78km/h tym samym pobił rekord swiata. Przez to ze jego właścicielem był człowiek pochodzenia żydowskiego, to rekordy jego konia nie były nigdzie zapisywane,niestety.Ruffian nie było najlepsza,ani najgorsza.Każdy ma swoich ulubieńców,ale nie przesadzajcie.

I to, że inne konie były szybsze, to nie znaczy, że Ruffian nie była wspaniała...

Arabiasta napisał:

Pysia2762Pysia2762 napisał:

Ale naprawdę,już nie mówiąc o koniach cierpiących na nasze korzyści,wróćmy do tematu oryginalnego.Ja osobiście mam już dość tego uwielbienia dla tej klaczy.Było wiele LEPSZYCH koni wyścigowych,jak np. Herkules. Wychowany przez Żydowskiego Trenera. Zdobył 17 razy mistrzostwo WestSideHorse, amerykanskie zawody wyścigów końmi . Jego rekord wynosi 78km/h tym samym pobił rekord swiata. Przez to ze jego właścicielem był człowiek pochodzenia żydowskiego, to rekordy jego konia nie były nigdzie zapisywane,niestety.Ruffian nie było najlepsza,ani najgorsza.Każdy ma swoich ulubieńców,ale nie przesadzajcie.

I to, że inne konie były szybsze, to nie znaczy, że Ruffian nie była wspaniała...

Ale co w niej takiego wspaniałego? Koń jak każdy inny.

Ruffian nie była najlepsza, była na dopiero 37 miejscu w rankingu najlepszych koni wyścigowych w Ameryce.... po za tym było jeszcze okropnie dużo koni o których NIE PAMIĘTACIE (nie kierowane do wszystkich). Wiecie szkoda mi was... tylko Ruffian, Ruffian i Ruffian, a o Seabiscuicie albo Big Redzie to już nie łaska pamiętać

Poza tym to Seabiscuit i Red byli na liście wyżej notowani niż ona

Arabiasta napisał:

Jeżeli twierdzicie, że Ruffian to koń taki jak kay inny to czemu nie traktujecie jej jak każdego innego, tylko jak jakąś głupią, idiotyczną, wredną, nicnieznaczącą szkapę? Zastanówcie się trochę! Ruffian żyła tylko 3 lata, a gdyby żyła 10 lat więcej to może by była szybsza nawet od Secretariata czy Herkulesa!

więc przyznajesz że Big był szybszy? I to jest prawda, że był szybszy

Wy znowu o tej Ruffian! Dość już jej mam. Ciągle tylko Ruffian to, Ruffian tamto. A co powiecie na Secretariata, Herkulesa, Seabiscuita? Były lepsze. To, że Ruffian żyła tylko 3 lata i złamała nogę podczas biegu, nie znaczy, że ma być przez to wielbiona.

deccot napisał:

Ruffian nie była najlepsza, była na dopiero 37 miejscu w rankingu najlepszych koni wyścigowych w Ameryce.... po za tym było jeszcze okropnie dużo koni o których NIE PAMIĘTACIE (nie kierowane do wszystkich). Wiecie szkoda mi was... tylko Ruffian, Ruffian i Ruffian, a o Seabiscuicie albo Big Redzie to już nie łaska pamiętać

Poza tym to Seabiscuit i Red byli na liście wyżej notowani niż ona

Zgadzam się z tym w 100 procentach. Nie, w 200 procentach!

Wyścigami się nie interesuję, od czasu do czasu tylko obejrzę w TV. Raz oglądnęłam film o Ruffian i coś mi w sercu drgnęło. Polubiłam ją. Sama właściwie nie wiedzieć czemu. Większość ludzi po prostu czuje sympatię do Ruffian, bo odeszła z tego świata za szybko... Inne konie wyścigowe mogą dożyć sędziwego wieku, a ona zwinęła się, jako 3-latka. Oczywiście wiem - zwierzęta w cyrku, konie na rzeźni itp. Jednak myślę, że większość ludzi widzi tylko Ruffian, ponieważ niezbyt interesują się wyścigami, a rzadko kto słyszy historię, by jedna z najlepszych klaczy wyścigowych odeszła tak wcześnie, niespodziewanie. Sama nie wiem dlaczego, gdy myślę, że mogłaby żyć dłużej łezka mi się w oku kręci... Osobiście nie należę do ludzi, którzy popierają petycję o boskiej Ruffian na howrse, ale tak jak wspomniałam - zajmuje ona miejsce w moim sercu...
Ps. Jedna wypowiedź tiny i wszyscy padają ze śmiechu.

to tylko zwykły wyścigowy koń... OMG, chyba się jeszcze do niej modlić nie będziecie?!

Ubzduraliście sobie że Ruffian jest najlepsza bo zmarła w wieku 3 lat (nie do wszystkich). A są na świecie konie po dobrych rodzicach, które mogły zajmować wysokie miejsca w wyścigach, ale zmarły w wieku źrebięcym. Ruffian to przeciętny koń, który szczęśliwym trafem wygrał 4 wyścigi pod rząd.

deccot napisał:

Ruffian nie była najlepsza, była na dopiero 37 miejscu w rankingu najlepszych koni wyścigowych w Ameryce.... po za tym było jeszcze okropnie dużo koni o których NIE PAMIĘTACIE (nie kierowane do wszystkich). Wiecie szkoda mi was... tylko Ruffian, Ruffian i Ruffian, a o Seabiscuicie albo Big Redzie to już nie łaska pamiętać

Poza tym to Seabiscuit i Red byli na liście wyżej notowani niż ona

A wiecie co ja powiem? Ciągle tylko Secretariat, Ruffian, Seabiscuit. Ale Man O'wara, War Admirala, Foolish Pleasuera, Bufora, Eight Bells'y, Dr Fegera, to już nikt nie pamięta! Znacie tylko te konie, które wystąpiły w filmie. Szanuję je, podobnie jak Ruffian, no ale nie twierdzę, tak jak ty - specjalistka od wyscigów, że Ruffian była gorsza, bo wolniejsza! Poza tym Ruffian na liście najlepszych koni Ameryki była bodajże 35-ta, Secretariat 2-gi, a Seabiscuit szesnasty. A 35 miejsce jak na klacz to fantastyczne! Wszystkie konie, które są wyżej sklasyfikowane to ogiery. Poza tym samo dostanie się konia do pierwszej setki to dla trenera wielki sukces.

cukiereczeek12 napisał:

Wy znowu o tej Ruffian! Dość już jej mam. Ciągle tylko Ruffian to, Ruffian tamto. A co powiecie na Secretariata, Herkulesa, Seabiscuita? Były lepsze. To, że Ruffian żyła tylko 3 lata i złamała nogę podczas biegu, nie znaczy, że ma być przez to wielbiona.

A to, że Secretariat i Seabiscuit byli szybsi, to nie znaczy że powinni być lepsi.
Kojarzysz np. Demascusa? Nie, bo w żadnym filmie nie było o nim słowa -.-

Waŧek zdublowany. Zamykam i zapraszam tutaj.