Kot w butach. Trzy diabły

Dotychczas sądziłam, że jest tylko jeden film o kocie w butach z shreka. Ten z przyjacielem-jajem i tą Kitty. Ostatnio dowiedziałam się, ze jest też krótkometrażówka:
KLIK

Oglądaliście któryś z tych dwóch? Co sądzicie o zrobieniu z Kota głównego bohatera?

Oglądałem kota w butach z Shreka i nie za bardzo mi się podoba ;/
Dobrze, że na końcu ginie to jajko bo go nie polubiłem xD

Mi właśnie to jajo nie pasowało. Film mógłby być super, gdyby zamiast niego był inny bohater. Ale jajo? Rozumiem, Hampty-Dampty, czy jak się to tam pisze, nawiązanie do amerykańskich, czy angielskich bajek, ale jednak... Jajo? :/ Wszyscy bohaterowie tacy pełnowymiarowi, kanciaści, a tu taki... Jak dla mnie zepsuli tym.
Za to te trzy diabły... XD Jakby to rozwinąć i głównego przeciwnika zmienić... Byłoby lepsze niż to z jajem

A to jajo zginęło? Oo
Nie było nic, że jednak po upadku jakoś się uratował? Już dokładnie nie pamiętam, bo to w sylwestra oglądałam, ale coś mi nie gra z tą śmiercią...

Diablątka oglądałam już jakiś czas temu... z miesiąc?
Niemniej maluchy słitaśne
Wolę Kota niż Szreka, mimo wszystko

Jajo zostało porwane do zamku w chmurach przez matkę-gęś i hasało sobie z małą, złotą gąską. Motyw z jajem też nie przypadł mi do gustu, a już w każdym razie nie podobał mi się pomysł z dwulicusem Humpty, kiedy to pod koniec filmu okazało się, że jajo zrobiło kocura w jajo.