Mika_TLR- oszustwo

Kilka dni temu zatrudniłam się jako sitter u Mika_TLR. Przez pierwsze dni nie zrobiłam wszystkich ustalonych koni pisząc do niej wytłumaczenie które zresztą przyjęła, powiedziała, że odrabiać tego nie muszę. Następnego dnia napisała do mnie, że nie robię koni i on cytuję 'tak bawić się nie będzie'. Następne 2 dni robiłam tyle koni ile było w umowie, wczoraj napisałam do niej, że wróciłam późno ze szpitala ponieważ musiałam porobić prześwietlenia i miałam podejrzenie wstrząsu mózgu i nie dam rady wszystkich zrobić. Dzisiaj napisała do mnie, że nie zapłaci mi za prawie 3000 zrobionych koni, tłumacząc się, że w umowie było, że jeśli codziennie nie zrobię wszystkich wypłaty nie dostaję, jednak nie wiem do kogo to wysyłała skoro ja nic takiego nigdy nie dostałam i na taką umowę nie zgodziłabym się.

Uważam, że na sitterstwo zgodziłaś się sama. Ale ona powinna cię poinformować o tym "haczyku". Kontakt raczej jej nic nie zrobi....

Tak,kontakt na to nic nie poradzi bo to gracze wymyślili i bierze się to na własną odpowiedzialność.Tak jak niektóre wymiany.

Z tego co widzę na jej profilu, to wypłata dotyczy całego tygodnia roboty. Nie zrobiłaś wszystkich koni, nieważne z jakiego powodu - może ona to wzięła jako marną próbę tłumaczenia? Może Ty naprawdę byłaś w szpitalu, ale wcześniej mogła mieć sitterów, którzy tłumaczyli się podobnie.
Albo się dogadacie i zaczniesz jutro od nowa, tyle koni, ile było w umowie, albo pożegnaj się z nią i poszukaj kogoś innego. Może jednak za dużo bierzesz na siebie, opiekuj się mniejszą liczbą koni.

Co do kontaktu to możesz pisać, ale czy coś zrobią? Wątpię. Może gdybyś zajmowała się calutki tydzień wszystkimi końmi, a ona wtedy stwierdziłaby, że Ci nie zapłaci "bo tak", wtedy byłoby to jawne oszustwo. A tutaj obydwie macie coś na sumieniu.

Ja nie czuję się winna z bardzo prostego powodu. 3 razy pytałam jej które gospodarstwo hodowlane mogę zrobić, żeby odrobić te dni w których nie oporządziłam wszystkich koni i trzy razy dostawałam wiadomość, że odrabiać tego nie muszę i i tak dostanę wypłatę.

W takim razie spróbuj pisać na kontakt, dołączając screeny waszych rozmów, może coś z tym zrobią. I poszukaj kogoś innego

Ciężko będzie znaleźć kogoś za kupony. Większość takich osób już kogoś ma

Jeśli mogę się wtrącić - powinniście się dogadać, że Ty zrobisz teraz przez kilka dni, tak, żeby wyszło na równo i ona zapłaci.

Ja kuponami też płacę za sitterstwo, ale troszkę więcej koni ;p

No właśnie- więcej koni
Próbowałam też tak się z nią dogadać, ale nie zgadza się na to. Widocznie od początku było kombinowanie co by tu zrobić żeby ktoś marnował czas za darmo..

Osobiście, nie wchodziłabym w takie układy. Już raz miałam przypadek, gdy zgodziłam się oporządzić kilkadziesiąt koni przez tydzień nieobecności właścicielki konta, które były, co się okazało 'w praniu', wręcz na wykończeniu. Robiłam to za jakiś drobiazg, czysto charytatywnie. Niestety konie były w tak marnym stanie, że jeden z nich po prostu zdechł mi 'na rękach'. Później był płacz i lament. Na pewno nie porywałabym się z motyką na słońce, umawiając się, że będę codziennie oporządzała 3000 koni, jeżeli nie chce mi się zrobić tego z setką czy dwiema swoimi.

Mika to specyficzna osoba, miałyśmy już z nią ładny pokaz, więc rozumiem Cię doskonale. Najlepiej odstąp od umowy i rób swoje na własnych zasadach. Kuponów co prawda będziesz miała mniej, ale przy najmniej zyskasz święty spokój. Jeżeli trafi kiedyś na kogoś, kto wykończy jej połowę koni, chociażby czysto złośliwie, wtedy doceni Ciebie i fakt, że nie robiłaś tego celowo, tylko miałaś konkretne powody.

Ja swoich koni nie robiłam praktycznie wcale tylko dlatego, że chciałam mieć więcej czasu na sitterowanie. Zanim napisałam do niej potrafiłam zrobić 1500 koni dziennie (sitterowałam u 3 osób) i nie było żadnych problemów, tylko jej nie pasowało cały czas coś innego. U niej nie robiłam koni bo non stop miałam włączone współ tylko jak mnie nie było, gdy byłam pisałam, współ dostawałam zazwyczaj wieczorem, a niestety po nocach klikać na obrazki nie zamierzałam.Cały czas były wyrzuty, że źle zakwaterowane konie, to zbyt chudemu konikowi dałam tylko 10 kilo siana, nie dałam mu owsa itd.
Pominę fakt, że postępowałam tak jak napisała mi w zasadach na początku.

Jeszcze mam jedną prośbę do osób które się wypowiadały. Jeśli znacie jakąś osobę która szuka sittera za kupony to proszę o informację Max 600 koni najlepiej, ale więcej też dałabym radę.

Kuponów nie mogę ci zaproponować

Niestety, nie pomogę Ci w tym względzie. Nie znam osoby, która potrzebuje sittera i płaciłaby kuponami (z resztą, nie gram już, usunęłam konto). Napiszę tylko, że lepiej zrobisz, jeżeli zrezygnujesz z tej roboty, bo nie dojdziesz z Miką do ładu i składu.

Już sobie odpuściłam Mikę, nawet już jej odpuszczę te zrobione konie. Szkoda nerwów.

MrsKopytko jeśli wszystko będzie w porządku z warunkami itd, to mogę też robić za equus. Pytałam o kupony, ponieważ trudniej znaleźć osoby które je dają, o sitterowanie za equus nie pisałam bo co druga osoba która należy do jakiejś większej hodowli zatrudnia, wystarczy trochę się porozglądać

Ja za 300-400 koni dziennie daje kupon/konia na kupon na tydzień. Niestety teraz mam bana >.>

Ja za 350 koni dziennie mogę dać kupon tygodniowo

Morisowa szuka sittera. Możesz się z nią ewentualnie dogadać co do kuponów bo nie jestem pewna czy płaci kuponami

O ile się orientuje ilofhorses szuka sittera. Z resztą oto cytat z prezentacji:

Cytat :

SZUKAM SITTERA!
Do oporządzenia ok. 900 koni dziennie !
Płacę ok. 3 kuponów (lub równowartość) na tydzień !
PILNE! - WIĘCEJ NA PRIV!

Mam nadzieję, że jakoś pomogłam, o ile prośba jeszcze aktualna

Asia - tak, nadal aktualnie
Szukam jednak naprawdę uczciwych osób

Z mojej strony oferta już nieaktualna

Chętnie zatrudnię sittera ok.600 koni dziennie i 2 kupony tygodniowo


Login na howrse to: Neomolka

Ja też u niej sitterowałam, ale tylko przez tydzień, aż do wypłaty.... Nie za dobry kontakt nią... ; /

Wątpię czy da coś zgłoszenie na konto,skoro się samodzielnie umówiłyście.
Porozmawiaj z nią,może coś się poradzi

Ja też przez chwilę u Miki sitterowałam, ona wyłączała współdzielenie na noc, aż w końcu przestała włączać, napisałam - nie odzywała się. To ją olałam, nie będę sobie nerwów szarpać, może miała jakieś sprawy prywatne?

Ja szukam sittera do ok 500 koni przez 5 dni w tygodniu + jeden dzień na blupowanie konie u mnie + jeden dzień wolny =] Płacę w kuponach =]

Do 11 października mam niestety zablokowaną skrzynkę więc kontakt głownie przez skype, gadu gadu i Zagrodę

Dzięki za opisanie tu tej historii, to mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że Mika jest be. <3
A niech mi ktoś teraz spróbuje wmówić, że jest inaczej, heh.

A własnie ze strony Hanopolis też fajnie narobiła Cały czas wyzywała współhodowców, robiła awantury itd aż po 2 miesiącach ją wywaliłam. Najlepsze jest to że stwierdziła że koni nie odda bo spadnie w rankingu =]

Czemu mnie to nie dziwi...