Języki obce

angielski - tyle co w szkole - dla mnie to kara boska...
niemiecki - sam douczam się w domu, bo chcę umieć -
Dodatkowo interesuję się słowackim

martyna66015 napisał:

angielski-biegle
niemiecki- nawet biegle
rosyjski- próbuję się nauczyć
bengalski- biegle, bo moja mama jest z Banglandeszu

na początek radzę Ci się nauczyć cyrlicy

Ostatnio zaczęłam się w domu poduczać słowackiego - fajny język, i nawet nie wydaje się trudny:)

Ja uczę się angielskiego w szkole (i troszkę też próbuję sama w domu) i niemieckiego (tylko w szkole). Przywitać się i pogadać o pogodzie może bym potrafiła
A tak jeszcze "dorywczo" postanowiłam pouczyć się włoskiego.

Angielskiego zaczęłam uczyć się dopiero w gimnazjum, więc uczę się go dwa lata. Rozumiem proste teksty, z mówieniem gorzej (Kali jeść, Kali pić).

Poza tym w domu uczę się trochę łaciny. Głównie to polega na tym, że od czasu do czasu wpisuję sobie w gooogle tłumacza jakieś proste teksty lub słówka i staram się zrozumieć o co chodzi. Jak znajduję gdzieś jakieś łacińskie (proste!) przysłowie, próbuję je zapamiętać. Staram się też uczyć na pamięć łacińskich pieśni, których znam polskie tłumaczenie. To dobry sposób na przyswojenie słówek.

Angielski. Aktualnie umiem więcej niż rok temu. Potrafię się dogadać albo kupić coś w sklepie. W szkole 5 na koniec roku, więc nie najgorzej. "kali jesć" u mnie występuje tylko czasami. W Londynie przez tydzień jakoś dogadać się musiałam, chociaż co trzeci sklep to polski sklep lub w obsłudze jest Polak/Polka. Angielski to jedyny język, który umiem i potrafię się dogadać. Oczywiście nie jest to "perfect" tylko "very good"

Meh, to podbijam.
Angielski - bez problemu się porozumiem, przetłumaczę cokolwiek i przeżyję wśród obcokrajowców ^^
Niemiecki - niby 9 lat uczenia, nie umiem praktycznie nic T_T
Japoński - podstawy, część gramatyki znam, 2/3 alfabety też, żeby się nauczyć 3 to musiałabym codziennie wkuwać po 25 znaków XD Od biedy się porozumiem z Japończykami i ich nie obrażę.

Ja hiszpański, angielski i niedługo francuski, a i włoski umiem się przywitać z podróży na ZM

Angielski jako-tako, a niemieckiego chciałabym się nauczyć (niby w szkole był od podstawówki, ale chęć do tego języka i ogólnie jego polubienie przyszło już po ukończeniu szkoły średniej, żeby było ciekawiej). A chciałabym też liznąć trochę łaciny, może i rosyjskiego w przyszłości. Jak to będzie, nie wiem, mam chyba słomiany zapał ;o

Najlepiej znam i czuję się oczywiście w angielskim. Potrafię już swobodnie rozmawiać w tym języku. Na drugim miejscu jest u mnie hindi. Potrafię się przywitać i zrozumieć prosty tekst (jeśli nie jest pisany w dewanagari xd). Oprócz tego uczyłam się niemieckiego, ale był brzydki i przestałam, a sama z siebie uczę się również hiszpańskiego, włoskiego i łaciny. Planuję też zacząć przygodę z francuskim, ale na razie to odległe plany

Od marca tego roku uczę się japońskiego. Chciałabym się uczyć niemieckiego, rosyjskiego, duńskiego, norweskiego, fińskiego, węgierskiego i włoskiego. ~

hanka1998 napisał:

Angielski- no coś tam rozumiem, potrafię porozmawiac z obcokrajowcem po angielsku, ale głównie na zasadzie "Kali jeśc, Kali pic". Szczerze mówiąc większośc wyuczałam w domu, przy internecie i tak dalej, szkoła mnie nauczyła tych wszystkich czasów, nieco gramatyki, jakiś zwrotów i słówek

Niemiecki- katastrofa XD. Ledwie potrafię powiedziec "Jestem Hanka, mam lat 14 i jestem z Polski", nie mówiąc już o niczym innym XD. Ale to może przez nauczycielkę..? Dobra, nie wnikam, w każdym razie nie potrafię mówic po niemiecku i nie lubię tego języka

U ciebie niemiecki to jak u mnie rosyjski, szczególnie że lekcja wygląda tak, że najpierw są sprawy wychowawcze (nauczycielka ruskiego to moja wychowawczyni, na szczęście ostatni rok) a potem ze dwa zadania do domu. Ale nie od parady mówi się, że "jak świat światem, ruski dla polaka nigdy nie był bratem".
Nie wiem czy przeżyję jeszcze 3 lata ruskiego w gimnazjum... nie mogę się doczekać kiedy pójdę do LO, bo tam ponoć ruskiego nie ma xD

niemiecki
nie wiem co ludzie mają do tego języka i szczerze przykro czyta mi się jak ludziska piszą o szwabach, o tym jaki to język przekichany i tego typu rzeczy. Być może łatwiej przyszedł mi ten język, bo mam rodzinę w Austrii i sytuacja wygląda trochę inaczej. Na lekcje nie muszę się uczyć, więc mam luz u babki z niemca.
Myślę, że z każdym po niemiecku bym się dogadała, biorąc pod uwagę jeszcze to, że przez pewien czas nie chodziłam do polskiej szkoły.

Jakbym siebie widziała.

ja jeszcze włoski tak trochę.

Ja znam bardzo dobrze angielski bo mieszkałam w Anglii. Umiem francuskiego tyle co sie nauczyłam przez 4 lata i trochę szwedzkiego bo chcę sie zacząć uczyć

Włoskiego się uczę. Baaaaardzo wolno. Co jakiś czas jak jest chwila rozwiązuję zadanka w książce;/
+ Angielski w stopniu komunikatywnym.
+ Umiem się przywitać po niemiecku

Francuzki, Rosyjski, Angielski <- Ładny, komunikatywny
Japoński <- Dla przyjemności w wolnym czasie (:

Ja po niemiecku trzy słowa:
Stać!
Ręce do góry!
Nie strzelać!

Ja uczę się angielskiego (hm.. to będzie już chyba 12-ty rok) jestem na zaawansowanym poziomie, mimo że nigdy na dodatkowy nie chodziłam, sporo angielszczyzny czytam czy po angielsku oglądam, oprócz tego angielskie piosenki czy kiedyś rozmówki na słynnym Omegle, sama się kształcę bo nauczyciel w liceum marny, a na studia angielski jest mi jednym z przedmiotów kierunkowych. Do mojego samodzielnego kształcenia wynalazłam tłumaczenie oficjalnego bloga howrse, zawsze coś z tego wyniosę.
Kolejnym językiem jest niemiecki, zaczęłam z nim się "zaprzyjaźniać" w gimnazjum, jednak nie mogę się go nauczyć, nie podoba mi się..
Teraz w liceum uczę się jeszcze łaciny : ) podstawy podstaw, ale coś tam wiem ^^

Z angielskim jestem na poziomie biegłym, bez problemu literatura, filmy w oryginale, artykuły, tłumaczenia tekstów, korepetycje, rozmowy z różnymi obcokrajowcami ( raz Brytyjczyka rodowitego nie mogłam przekonać, że akcent mam wyuczony i nie jestem rodowitą Angielką) i również pracuję ze staro-angielskim (średniowieczna odmiana angielskiego). Niemiecki miałam też biegły aczkolwiek się zapomniało i muszę sobie na potrzeby pracy przypomnieć. Łacina na poziomie odpowiednim, by odczytać i przetłumaczyć teksty, zarówno w łacinie czystej jak i w skażonych jej formach oraz pisać samej proste teksty bezbłędnie. Francuski rozumiem w prostej formie ale od przyszłego roku prawdopodobnie będę zabierać się na poważnie. Po hiszpańsku rozumiem tekst pisany, prawdopodobnie dzięki nauce łaciny. Uczę się w chwili obecnej na własną rękę japońskiego (głównie słuchowo, pisemnie tylko gdy dorwę trochę więcej czasu wolnego) a za rok wybieram się na kurs oraz wprowadzam sobie podstawy węgierskiego. W przyszłości jeszcze planuję jeden skandynawski język, tak coby ładnie się przeglądało ulubione stronki.

Swoja przyszłość chciałabym związać z językami - lubię się ich uczyć. Nie zawsze tak było bo szkoła zepsuła moje marzenia ale teraz ponownie znalazłam w sobie chęci do nauki coraz to nowych języków.
Niemiecki
Uczę się go praktycznie od zawsze i potrafię się nim posługiwać.
Angielski
Naukę tego języka zaczęłam w pierwszej klasie gimnazjum, ale miałam fatalną klasę - nauczycielka ni mogła dać sobie z nimi rady i praktycznie nic nie robiliśmy na zajęciach. W drugiej klasie miałam inną nauczycielkę, która nie przypadła mi do gustu. Nie potrafiła nas niczego nauczyć - na lekcji czytaliśmy głownie dialogi lub tłumaczyliśmy zdania - chociaż zwykle robiły to osoby, które tego języka uczyły się na jakiś kursach itp. W trzeciej gimnazjum Ms. B. dawała nam długie listy słówek do nauczenia a potem robiła z tego kartkówki - prawie, że każdy robił wtedy ściągi a co za tym idzie nikt później nic nie umiał. Poszłam do liceum i bam, czuję się głupio gdy nie potrafię skleić prostego zdania - postanowiłam więc, ze sama zacznę się douczać w domu i to właśnie poprawiło mój poziom znajomości tego języka.
Francuski
Tego języka uczę się od września zeszłego roku, w szkole. Idziemy po woli małymi krokami.
Hiszpański
Kocham ten język. Zaopatrzyłam się w kurs i w wolnej chwili zagłębiam się w ten piękny język.
Inne języki
Znam parę zwrotów z języka japońskiego, rosyjskiego, no i czeskiego. W przyszłości chciałabym umieć się posługiwać również językiem włoskim

Chcę się uczyć węgierskiego i chińskiego, ale jak na razie to tyle z tego wychodzi, że nic. xdd
Angielski i niemiecki to w szkole mam, angielski to masakra, a niemiecki idzie okej. ;D

Ja rosyjski, troszkę liznęłam włoskiego odwiedzając rodzinę i angielski ale słabo.
Jednak z przyczyn zależnych od kuratorium muszę w swoim pięknym wieku podjąć się tego trudu na nowo. Zaczynam niedługo jeszcze raz. Angielski na start

Pochwalę się norweskim, rosyjskim, angielskim, niemieckim i japońskim. 
Aczkolwiek tym ostatnim to tak w 1/200000, bo znajomość paru słów i wybałuszanie oczu na widok tych krzaków z kanji/katakany/hiragany to jeszcze żadna sztuka.
A norweski jest bardzo podobny do niemieckiego (przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie). Dojczlandzki mam od 4 klasy podstawówki także co nieco umiem. I tak dużo większą wagę przykładam do norweskiego. 
Co od ruskiego... Długa historia XD

Angielskiego używam praktycznie codziennie, jest mi potrzebny w pracy i w sumie w życiu codziennym, bo mało kto mówi po polsku w moim drugim domu.