Pogawędki o kotach

Wątek ten poświęcony będzie kotom.Można zadawać pytania,dodawać zdjęcia,opowiadać historie związane ze swoim/i kociakiem/kociakami itd.


Wątek poświęcony jest dla właścicieli lub miłośników tych zwierząt.Proszę nie pisać wiadomości typu 'nie lubię kotów'.

Może i nie lubię kotów, ale mój brat ma. Jest to dachowiec Rysia. Koleżanka znalazła ją na torach w pudełku, a że jej mama ma uczulenie na kocią sierść dała ją bratu. Teraz ma 4,5 miesiąca i bardzo lubi jeść.

Nie lubię kotów ogólnie, można powiedzieć że ich nie znoszę, ale kocham kotkę mieszkającą u mojej babci. Jest taka czarna, uwielbia się łasić i miauczeć, wspaniały z niej łowca <3

Arbuzek_10 napisał:

Nie lubię kotów ogólnie, można powiedzieć że ich nie znoszę, ale kocham kotkę mieszkającą u mojej babci. Jest taka czarna, uwielbia się łasić i miauczeć, wspaniały z niej łowca <3

cukiereczeek12 napisał:

Może i nie lubię kotów, ale mój brat ma. Jest to dachowiec Rysia. Koleżanka znalazła ją na torach w pudełku, a że jej mama ma uczulenie na kocią sierść dała ją bratu. Teraz ma 4,5 miesiąca i bardzo lubi jeść.

Macie może ich zdjęcia? : D

Jeszcze nie mam. Za dużo się rusza a zresztą nie mam aparatu. Kiedyś ją pokażę.

Ja mam kicię, Franczeskę :3

Ja też mam kota, Rudolfa (ale mówi mu się Rudek, Ruduś itp, ale jak przeskrobie to "RUDOLF!")

Mój kumpel przygarnął kota z ulicy i nazwał Burek (kota). Póxniej okazało się iż to kociczka, ale imię zostało.

Mój mały koci śmierdziel lubi furorę i internecie. Ma konto na NK, nawet zdjęcie na devie...



Lukas się zwie, ale ten śmierdziel... To tak pieszczotliwie :3

Moja znajoma hoduje koty. Ma ich 8, wszystkie rasowe i płodzi je. Potem takie idą za nawet 2 tysiące, ponoć jakieś wystawowe.. Nie mam pojęcia, ale jedna wypłata za kota? Masakra..

Ja mam kota Pinkusia, znalazłyśmy go z koleżanką, ale ona miała już kota w tym wieku. I była taka sytuacja:
Ja: Mamo, mamo, mogę wziąć kotka?
Mama: Zapytaj tatę. *nie ma serca mi zabronić, więc stwierdza, że tata to zrobi*

Ja: Tato, tato, mogę wziąć kotka?
Tata: OK, ale będziesz sprzątać kuwety

No i został. ^^ Trochę ciężko było go przyzwyczaić do psa i nawzajem, ale teraz się przyjaźnią.

CzekoBoom napisał:

Moja znajoma hoduje koty. Ma ich 8, wszystkie rasowe i płodzi je. Potem takie idą za nawet 2 tysiące, ponoć jakieś wystawowe.. Nie mam pojęcia, ale jedna wypłata za kota? Masakra..

Jeśli ktoś kocha kota,to nie jest wcale maskara. Ja byłabym w stanie dać 2 tysiaki za kota,ale tylko ze wszystkimi papierami,po rodowodowych rodzicach z wystawy Jeszcze zależy jaka rasa,ale to już kwestia gustu.

Moja Kredziulinda,czyli Kretka :3

Zdjęcie z mojego photobloga :3
To jest niesamowity kot.Milusiński,nigdy nie zadrapie,nie gryzie,uwielbia się tulić i wykonywać takie 'kocie' przyjacielskie przyzwyczajenia na mnie.Jest strasznie bojaźliwa,ufa TYLKO mi z rodziny,do innych nie podejdzie,chyba,że do mamy,czasem...