Dulcius ex Asperis- uwaga na hodowlę !

Amstaff napisał:

Mam moją klacz  

[You must be registered and logged in to see this link.]

Nath- ale Haffek pisała do osób z wkl, że chce być sitterką...przecież wiadomo, o co jej chodziło

no to pozwol że przedstawi Ci fragmęt regulaminu...
II HODOWLA OGÓLNIE
4. W razie zakończenia współpracy, wszystkie konie o PG wyższym niż to ustalone na sprzedaż, gracz ma obowiązek zwrócić do hodowli w cenie 500 equus. Konie przyjmuje członek zarządu lub osoba przez niego wyznaczona i zobowiązuje się zwracać dane konie wraz z wejściem ich PG na rynek w takiej samej cenie, w jakiej je otrzymał.

1 czy oddałes konie ktore powinienes?
2, klavcz jeszcze nie nadaje sie do zwrotu wiec nie wiem o co robisz wilką afere.

olcia1234 napisał:

Amstaff napisał:

Mam moją klacz  

[You must be registered and logged in to see this link.]

Nath- ale Haffek pisała do osób z wkl, że chce być sitterką...przecież wiadomo, o co jej chodziło

no to pozwol że przedstawi Ci fragmęt regulaminu...
II HODOWLA OGÓLNIE
4. W razie zakończenia współpracy, wszystkie konie o PG wyższym niż to ustalone na sprzedaż, gracz ma obowiązek zwrócić do hodowli w cenie 500 equus. Konie przyjmuje członek zarządu lub osoba przez niego wyznaczona i zobowiązuje się zwracać dane konie wraz z wejściem ich PG na rynek w takiej samej cenie, w jakiej je otrzymał.

1 czy oddałes konie ktore powinienes?
2, klavcz jeszcze nie nadaje sie do zwrotu wiec nie wiem o co robisz wilką afere.

Wiesz co ? Na tyle mni denerwujecie, że z każdą chwilą coraz bardziej zastanawiam się, co ja zaraz zrobię z tymi waszymi końmi.. -.-

olcia1234 napisał:

Amstaff napisał:

Musiałbym poszukać u kierro

to jak sie o ta klacz upominasz skoro nawet nie wiesz ktora to dokładnie?

Imo, to wy powinniście mieć to gdzieś zanotowane, że Amstaff wypożyczył klacz. Owy piksel powinien wrócić do niego, w końcu to jego OM i pd.

Amstaff - Nie, nie wiadomo. Nie siedzimy w głowie Haffek, nie kontrolujemy jej myśli, czynów. Nie powinno się osądzać ot tak. Masz jeszcze jakiś dowód na to, że Haffek chciała zniszczyć konkurencję? Nie? To nie osądzaj. Jak dla mnie to zaczyna być śmieszne.

Olcia - zwrot koni? Jak mniemam wszyscy którzy odeszli dokonali tego?   Wystarczy wejść na byłe osoby z DEA i co się okazuje? Konie mają. A może tyczy się tego, że zarząd jest inaczej traktowany? :>

wiec to ty tu jestes nie fair łamiesz reglamin mimo ze jest napisace dokładnie jak nalezy postępowac w przypadku zakońvczenia współpracy! czyli tak jak by jestes złodziejem genów, nie obrazam cie ale wysuwam wnioski...

olcia1234 napisał:

wiec to ty tu jestes nie fair łamiesz reglamin mimo ze jest napisace dokładnie jak nalezy postępowac w przypadku zakońvczenia współpracy! czyli tak jak by jestes złodziejem genów, nie obrazam cie ale wysuwam wnioski...

Hahahahahahahhahaha  załamka normalnie, masakra

Nie chce mi się wszystkiego czytać, ale jak przeglądałam niektóre wypowiedzi to aż ręce mi opadły. Osoby, które są po 40 dni w DEA bronią tej hodowli jakby byli w niej od zawsze, nie są w temacie i ich kompletnie nic nie dotyczy. Na 1 stronie coś wyczytałam o nękaniu Green? To ja szukałam jej na fb, ponieważ dowiedziałam się, że jest z mojego miasta. Myslałam początkowo, że to -Haffek- więc napisałam do niej w celu nawiązania znajomości, lecz okazało się, że to nie jest ta osoba której szukałam. Miałam w posiadaniu fb Greenrose więc oblukałam jej znajomych i mamy akurat 2 wspólnych, z którymi mam świetny kontakt i zapytałam jak bardzo ją zna, nie żeby zrobić jej coś albo wtargnąć w jej życie, po prostu byłam ciekawa. Śmieszne są oskarżenia wobec mnie, że nękam ją w internecie i straszenie mojej osoby policją, bo chciałam się dowiedzieć kto to taki. Co do okradania, to my wiedzieliśmy, że DEA podszywa się pod sitterów i członkowie hodowli dostawali wiadomości od użytkowników, że mogą być sitterami, mieliśmy swoje dojścia więc Wam się nie udało  nie licząc żenującego ataku na Julkę -.- cała ta akcja jest chora, bo nagadywanie na hodowle jest dziecinne. Niech każdy zajmie się swoim życiem. Gram w tą gre w formie rozrywki, a nie rywalizajci. Ta gra, przez takich ludzi jak Wy przestaje być interesująca, ciągłe spiski, bezsensowna rywalizacja o ranking... Niektórzy są tu dorośli a mają mniej rozumu niż niejeden 13-latek w tej grze. Tyle z mojej strony.

dodatkowo nie widze sensu klótni o Klacz ktora wroci do Ciebie w odpowiednim czasie

Unek tutaj był. ~Unbridle

olcia1234 napisał:

wiec to ty tu jestes nie fair łamiesz reglamin mimo ze jest napisace dokładnie jak nalezy postępowac w przypadku zakońvczenia współpracy! czyli tak jak by jestes złodziejem genów, nie obrazam cie ale wysuwam wnioski...

Przepraszam Cię bardzo, ale jesteś po prostu śmieszna. Pożyczyliście konia i powinniście go zwrócić, ponieważ nie należy on do hodowli i w szczególności do Was, a ty jeszcze wynajdujesz regulamin, który kompletnie nie pasuje do sytuacji... Co to ma w ogóle być?

Undridle - każda osoba podpisuje regulamin wchodząc do hodowli , Amstaff także go "podpisał"(praktycznie w każdej wygląda on tak samo, i punkt o zwrocie koni jest praktycznie zawsze). On się zgodził, był świadom tego, że w razie czego będzie musiał poczekać aż konie zostaną mu zwrócone (gdy PG konia będzie odpowiadało aktualnemu najwyższemu płodnemu PG na sprzedażach). Ciężko mu teraz poczekać? Koń do niego wróci, jakoś inni mogą czekać, i nie robią przez to nagonek ;/

Unbridle napisał:

olcia1234 napisał:

wiec to ty tu jestes nie fair łamiesz reglamin mimo ze jest napisace dokładnie jak nalezy postępowac w przypadku zakońvczenia współpracy! czyli tak jak by jestes złodziejem genów, nie obrazam cie ale wysuwam wnioski...

Przepraszam Cię bardzo, ale jesteś po prostu śmieszna. Pożyczyliście konia i powinniście go zwrócić, ponieważ nie należy on do hodowli i w szczególności do Was, a ty jeszcze wynajdujesz regulamin, który kompletnie nie pasuje do sytuacji... Co to ma w ogóle być?

On ten regulamin podpisał i jest tam jasno napisane ze pg wyższe niz na sprzedazach po odejsciu z hodowli należy do DEA natomiast po wejściu tego pg na sprzedaże konie będą zwracane
ten koń ma pg większe i do czasu poajwienia sie koni z takim pg na sprzedazach nalezy do hodowli

olcia1234 napisał:

wiec to ty tu jestes nie fair łamiesz reglamin mimo ze jest napisace dokładnie jak nalezy postępowac w przypadku zakońvczenia współpracy! czyli tak jak by jestes złodziejem genów, nie obrazam cie ale wysuwam wnioski...

 Ech...brak mi słów

Skoro nie zwrócił koni a jest tak w regulaminie to równie dobrze możecie napisać na kontakt o złamanie regulaminie. Pytanie tylko co Wam w takim przypadku kontakt pomoże.
Do tego o wzięciu koni w depozyt należy wcześniej danego gracza poinformować a nie pożyczyć klacz w celu płynnej pracy hodowli i nagle ni z gruszki ni z pietruszki zatrzymać tego konia. To trochę dziwna sytuacja. Do tego to zarząd powinien mieć konie z depozytu a nie inni członkowie z hodowli.
Z tego co pamiętam jak ja jeszcze w DeA byłam to kierro miał odchodzić po czym wychodzi na to, że jednak został. Mimo wszystko w zarządzie chyba nie jest.

Amstaff napisał:

olcia1234 napisał:

wiec to ty tu jestes nie fair łamiesz reglamin mimo ze jest napisace dokładnie jak nalezy postępowac w przypadku zakońvczenia współpracy! czyli tak jak by jestes złodziejem genów, nie obrazam cie ale wysuwam wnioski...

 Ech...brak mi słów

Czyli jednym słowem DEA obróciło kota ogonem

avrilka - nikt nikogo nie obrócił. Klacz do niego wróci gdy jej PG zrówna się z PG płodnych koni na sprzedażach.

Tak ciężko to zrozumieć? Jakaś nowość w kwestii hodowli? Nie.

Cofnijmy się trochę wstecz.
Mamy 19 stycznia - Amstaff wypożycza klacz. 29 stycznia - Amstaff JEST nadal członkiem hodowli, a klaczy nie ma. Ktoś tu zawinił. Amstaff był do 30 stycznia w hodowli, więc POWINIEN dostać klacz. Coś zarząd nawalił.
Zgadzam się z Nevinową. Proszę was, nie przysłaniajcie się regulaminem. Wiele osób przewinęło się przez DEA i od nikogo koni nie konfiskowaliście - raczej chcecie teraz wykazać jaki to Amstaff jest zły i okropny, bo domaga się zwrotu. No, chyba że chcecie pokazać że w DEA liczą się kontakty i ci bardziej znani i wpływowi nie muszą koni oddawać

Destin, dziękuję za to, że wniosłaś coś sensownego do wątku, co najwyraźniej pozbawiło dea argumentów. Jednak chyba się z nimi nie dogadamy, a oni nadal będą czuć się bezkarni.

Odpowiedź od Agnieszki, która sama nie mogła tu wejść.

"Przede wszystkim chcialam zauwazyc,ze z domniemanym "wlamem" walcze od kilku dni, Nie wyrzeklam sie tego,ze jedna osoba tak napisala w formie zartu, czy ten zart byl na miejscu czy nie, to inna kwestia, bo tez nikt z DEA nie mowil,ze to smieszne (chodzi o pomysl Haffek), w sprawie o ktorej mowa dzwonilam do Maremi, ktora jest z WKL, zeby wyjasnic sprawe, wiec gdybym byla oszustka to chyba udaremnilabym kazda ewentualnosc aby sie czegos dowiedziala prawda? tymczasem ja od razu wyjasnilam jej sytuacje, przy okazji poruszylysmy watek "wlamu do ardnasak", obie doszlysmy do wniosku,ze dysponujemy roznymi informacjami, a jaki z tego wniosek? ze kazda osoba ma wlasna interpretacje, a zawistne osoby tylko poglebiaja sytuacje,by czerpac satysfakcje z czyis niepowodzen np Amstaff. w tej samej sprawie pisalam z descarado, barsonka (nie odpisalam na jej wiadomosc, gdyz nie zawsze mam dostep do neta),nadstawiam karku za 14-sto latke, ktora zazartowala w glupi sposob, Wiki znana jest z tego,ze rozne pomysly przychodza jej do glowy, nie mniej poinformowalam ja jak sytuacja sie teraz przedstawia i aby sama odpowiedziala za swoja glupote i sprostowala cale to zajscie. Amstaff co do Ciebie... rozczarowalam sie Toba totalnie, miales wglad do czata i dobrze wiesz,ze jakbys przedstawil cala rozmowe to kontekst byl by inny, a dlaczego? a dlatego,ze ja nie zachecalam Wiktorii do spiskowania i nie prosilam ja o przedstawienie tego "planu", w celu realizacji jego, tylko najzwyklej w swiecie nie wiedzialam o co jej chodzi, a wtedy wspolnie obmyslallismy technike gry, bylismy w trakcie malych zmian, Wiktoria mowila mi,ze ma jakis pomysl,lecz ja nie wiedzialam o co chodzi, za to Wiki jak zawsze chciala sie wykazac, dlatego tez "chodzila za mna" mowiac,ze ma pomysl. pozatym niemal cala hodowla ktora byla owczesnie dostepna na skypie zaprotestowala tak twardo,ze Wiki wrecz sie glupio zrobilo za to co powiedziala i zaczela sie tlumaczyc. a to chyba swiadczy o czyms prawda? jakby CALE DEA bylo oszustami (skoro piszesz juz o hodowli a nie danym czlonku) to chyba spodobalby sie im ten pomysl co? ponadto dziwie sie,ze takie osoby jak nevinowa moga sie tu wypowiadac jakby byly najwiecej poinformowane, tak to prawda,ze nevinowa byla w DEA az miesiac i zrobila az 3 konie, czyli tyle ja ludzie na czacie widzieli. wiec jak w obecnej sytuacji mozna sadzic,ze zna sie sytuacje na tyle aby wypowiadac sie? wlasnie to jest nie w porzadku. Destin... obrazalo sie duzo ludzi i duzo ludzi obrazalo nas, sama pisalas co to nie mowili w Rohanie jak do niego nalezalas i ile razy prosilas abym nikomu nic nie mowila na ten temat? piekna ta Twoja postawa teraz, brak slow, oczywiscie wlozylas troche w hodowle, zreszta nie Ty jedna, koni nie oddalas, tak wiec... smiesz jeszcze pisac? nonsens. nie bylas jedyna w dea, ktora cos wlozyla, choc przyznaje,ze Ty wlozylasc w to dosc sporo. nie  rozumiem jak mozesz wyciagac jakies brudy, przemysl to co tu napisalas bo nikt z DEA Cie nie skrzywdzil, natomiast Ty to wlasnie robisz, a sama dobrze wiesz jak bylo w wojnie z WKL. obie strony mialy sluszne wzajemne pretensje, ale to BYLO. ja odcielam sie od tej chorej konkurencji, mam dosc, wiec i Ty nie zeruj na tym. coz moge powiedziec wiecej? tak naprawde moglabym wiele, ale po pierwsze jestem tym juz zmeczona, po drugie ludzie zawistni i szukajacy sensacji zawsze beda miec swoja wersje wydarzen nie zwazajac na suche fakty i prawde,byle tylko isc w swiat z nowa afera, jak np Amstaff. moge dodac tylko tyle,ze zaoferowalam swoja pomc ardnasak, gdyz sama mialam niecale 2 lata temu wlam i okradziono mnie ze 100 kuponow, ktore zbieralam wiele miesiecy. miedzy nami bylo roznie jednak ostatecznie przeprosilam ja za jakiekolwiek przykre slowa. a co sie tyczy jeszcze okradzenia jej konta to nevinowa doskonale wiedziala ode mnie samej,ze u nas takze byl nie mal w tym samym czasie wlam, graczowi agatkaa12 ktos wlamal sie na konto, zuzywajac troche pd, wydajac kilka tys equus i spzredajac konie, kiedy ona zorientowala sie,ze cos jest nie tak, zmienila haslo, wlamywacz nie mogac sie ponownie zalogowac wyslal jej pozniej wiadomosc pt "i tak jestesmy najlepsi", co z miejsca wskazywalo by na WKL, ale Agatka nie wskazywala palcem bez dowodow jak to ma w zwyczaju nie jedna osoba z WKL. tak wiec nie tylko WKL byl poszkodowany, napisalam nawet nevinowej o swojej teorii,ze mogla to byc osoba nie zwiazana z hodowlami (przynajmniej na dzien dzisiejszy) chcaca zaostrzyc konflikt miedzy hodowlami. zostalam zignorowana. Powiem tez,ze pracuje z wiekszoscia czlonkow DEA od dluzszego czasu i wielu z nich jest mi bliskich i nie wierze,ze ktos moglby zrobic cos takiego ardnasak, tym bardziej,ze nie od dzis ale od zawsze mieli surowy zakaz ode mnie na kombinacje tego typu. Wojna z WKL odbila sie na wielu ludziach zwiazanych jak z jedna tak i z druga strona, dlatego ja prosze Wszystkich o nie spekulowanie tematow,ktore dla dobra wszystkich powinny zostac zamkniete raz na zawsze. aaaa i prezentacje czlonkow DEA byly odpowiedzia na prezentacje jednego z czlonkow WKl, ktory na swojej prezce obrazal DEA."

Poczytałam sobie to wszystko... Serio, nóż się w kieszeni otwiera.
Wszelkie hodowle arabów zawsze miały jakiegoś "pecha".
Wszystko zaczęło się w momencie, gdy Desierto Arabigo zostało okradzione i max PG poszło na sprzedaże. X graczy nakupowało tych koni, pozakładali swoje hodowle, potem się połączyli i powstało Dulcius Ex Asperis. No cóż, DA w pewnym momencie się rozsypało, niestety zabrakło motywacji i chęci do walki... Gdy DeA przegoniło DA, Liderka hodowli DA postanowiła wystawić wszystkie konie hodowlane na sprzedaż, na co DeA zareagowało tak, jakby im rodzinę wymordowali... No spoko, pretensje za to, że hodowla postanowiła sprzedać swoje konie (żałosne). Koniki te kupiła graczka wirek i założyła swoją hodowlę, WKL Barrelmasters. Miała takie prawo, czyż nie? Zebrała ekipę ludzi i w pięknym stylu przegonili DeA. Wtedy zaczęły się problemy, potyczki słowne, cwaniakowanie, bo komuś "żal za pośladki ścisnął".... Bo jednak ktoś inny okazał się lepszy...
Walka o podium między hodowlami trwała, WKL wygrywało tę wojnę. I co? I członkowie DeA postanowili się wybić inaczej  Czyli: włamanie na konto ardnasak. i ogołocenie go do zera właściwie, knucie jakiś szemranych planów, intrygi i (jak screen pokazuje) chęć włamania się na konto Liderki WKL.
Oczywiście DeA ogłasza się wszem i wobec, że ta hodowla to zdrowa rywalizacja, super ludzie, cudowna atmosfera... Ciekawi mnie tylko, dlaczego tylu wspaniałych graczy uciekało z niej, gdzie pieprz rośnie. Coś chyba jednak nie jest tak wspaniale, jak to opisują...

Hipokryzja pełną gębą, serio. To jest gra, tak? A Wy sobie świnie podkładacie, jakby chodziło tu o czyjeś życie. Weźcie na wstrzymanie i się zastanówcie nad sobą i swoimi poczynaniami.

Już na prawdę amstaff przesadzasz. Szkoda, że nie dodałeś że to co było pisane na skypie było żartem. Kto wkradłby się na czyjeś konto i wydal cr itp? Kto mógłby być takim debilem? To byłoby już mega chamskie zwłaszcza, że można by było łatwo dojść kto to zrobił. O tym, że WKL oskarżyło Green o włamanie ( bezpodstawnie kilka miesięcy temu) i okradanie graczy, o tym że wkl wypytywało znajomych Green na FB o jej życie prywatne? Nie, oczywiście WKL jest święte. Wielka szkoda, że nie wiesz co oznacza żart

Barsonka - Aga prosi, byś nie wypowiadała się na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia i byś czytała ze zrozumieniem.

Veya napisał:

Odpowiedź od Agnieszki, która sama nie mogła tu wejść.
(...)Destin... obrazalo sie duzo ludzi i duzo ludzi obrazalo nas, sama pisalas co to nie mowili w Rohanie jak do niego nalezalas i ile razy prosilas abym nikomu nic nie mowila na ten temat? piekna ta Twoja postawa teraz, brak slow, oczywiscie wlozylas troche w hodowle, zreszta nie Ty jedna, koni nie oddalas, tak wiec... smiesz jeszcze pisac? nonsens. nie bylas jedyna w dea, ktora cos wlozyla, choc przyznaje,ze Ty wlozylasc w to dosc sporo. nie  rozumiem jak mozesz wyciagac jakies brudy, przemysl to co tu napisalas bo nikt z DEA Cie nie skrzywdzil, natomiast Ty to wlasnie robisz, a sama dobrze wiesz jak bylo w wojnie z WKL. obie strony mialy sluszne wzajemne pretensje, ale to BYLO. ja odcielam sie od tej chorej konkurencji, mam dosc, wiec i Ty nie zeruj na tym.(...)

Veya, przekaż to Green czy coś. Piękna, to wiem. Bo zawsze wolę stawać po właściwej stronie. Właśnie o to mi głównie chodzi, że teraz wychodzą wasze brudy na wierzch. Koni nie oddałam, racja. Nie wstydzę się tego. Nie oddałam, bo mi zależy na rankingu i jakoś nie widziałam, żeby wcześniej Tobie lub komuś z zarządu to przeszkadzało :)Jednakże, nie tylko ja zachowałam konie. A Wy śmiecie straszyć Amstaffa regulaminem chociaż tak na prawdę go nie przestrzegacie! O ironio. Nie skrzywdził? Harowanie po kilka h w nocy, żeby potem ludzie to olali i mieli w poważaniu pracę moją i innych osób(nie wymienię ich nicków, wiadomo o kogo chodzi, nie będę ich wkręcać w tą rozmowę)? Czy to nie jest krzywdzące dla nas? Brudy wyciągam po to, aby ludzie przed wstąpieniem do was porządnie się zastanowili. Nie żeruję na tym, po prostu nie mogę uwierzyć, że w hodowli, której działo się świetnie przez październik-listopad nagle przeszło przez myśl, że może warto pójść na skróty i zepsuć całe starania innych? Żałosne. Będę pisać dalej, a jak!

Veya a co ty wiesz o DEA? jesteś tam kilka dni i myślisz że już wszystko wiesz? 
Sobie pomyśl że DEA takie idealne nie jest! rządzi tą hodowlą osoba która za wszelką cene chce pokonać WKL.

Ja również nie zamierzam siedzieć cicho, taki mój charakter  Nie byłem w żadnej hodowli, więc jestem postronny. Myślę, że każdy kto ma rozum po przeczytaniu rozmów sam powinien wyciągnąć wniosek o hodowli DEA

Ja od razu powiem, nic do zarzucenia sobie nie mam. Pomysł był głupim, rzuconym żartem ot tak. NIKT by czegoś takiego by nie zrobił, bo nie po to tyle się pracowało żeby stracić konto. DEA walczy uczciwie, nikt by się nie zgodził z hodowli by plan został zrealizowana. Nawet sama ja, która wymyśliłam to ot tak, aby powiedzieć, pośmiać się.

LIStek wiem wystarczająco dużo, nie Twoja w tym głowa jakby nie patrzeć. A i szczerze? Nie będę dyskutować o tym ile jestem itd itp, bo to niczego nie wniesie.

Odpowiedź od Agi do Destin
"JA siedzialam po nocach wczesniej niz Ty i pozniej niz Ty i tez sie wkurzalam za marnowanie mojej pracy to to bagatelizowali ale to NIE MOJA WINA, miej pretensje do innych
i jesli wciaz Cię to boli to nie wykorzystuj sytuacji,zeby cos odkopac
ponadto sama wiesz ze WKL tez nam swinstw narobil i nie udawaj nagle ze nic takiego nie mialo miejsca. dziekuje, skonczylam temat.
Konie mialas oddac, tylko szkoda,ze jak do Ciebie pisalam to przestalas odpowiadac"

Haffek napisał:

Ja od razu powiem, nic do zarzucenia sobie nie mam. Pomysł był głupim, rzuconym żartem ot tak. NIKT by czegoś takiego by nie zrobił, bo nie po to tyle się pracowało żeby stracić konto. DEA walczy uczciwie, nikt by się nie zgodził z hodowli by plan został zrealizowana. Nawet sama ja, która wymyśliłam to ot tak, aby powiedzieć, pośmiać się.

Nikt wtedy się nie śmiał. Raczej jedna osoba napisała coś w stylu "nie możemy tego zrobić.." a pozostałe, że to i tak nie jest karalne  

"dea walczy uczciwie" -hahahahah, to mnie rozbawiłaś  Wreszcie jakiś żart Ci wyszedł.

A wiecie jak to dla mnie wygląda? Jestem osobą, która zrobiła DEA bannery, także siedziałam na czacie bo mi pozwolono, jednak nigdy nie wpadłam na pomysł, żeby robić screeny i zaraz to wyłaniać je w internecie (forum) i oczerniać osoby, które tam są. Amstaff, bo to Ciebie głównie się tyczy. Jak, pytam się JAK mogłeś takie coś zrobić? Rozumiem, wysłać to do WKL i przedyskutować, ewentualnie ostrzec, żeby nie przyjmowali ludzi jako sitterów, ale robić wojnę hodowli na zagrodzie? Godne pożałowania. Naprawdę, czytając Twoje wypowiedzi jestem zażenowana Twoją postawą.

Poza tym, UWAGA, nie mogłeś zwrócić się do kierro o oddanie klaczy i poczekać kilka dni? Większość z nas wie, że jest to już dorosły mężczyzna, który, ola boga, nie tak jak ty, pracuje! Tak, właśnie PRACUJE. Może nie miał czasu wejść i Ci jej zwrócić? A Ty od razu narzucasz mu, jak i całej reszcie, że są bandą przygłupów i oszustów. Nie może porozmawiać spokojnie na privie? Poczekać?

Punkt drugi, PO CO WYPOWIADAJĄ SIĘ TU OSOBY, KTÓRE NIE MAJĄ ZIELONEGO POJĘCIA O SYTUACJI I JESZCZE MÓWIĄ O DOWODACH, ŻE DEA JEST ZŁE I NIEDOBRE?

A teraz powiem szczerze, że żal do DEA na pewno można mieć. Chore jest by wszyscy odwalali robotę za Green, która niby to ma problemy z internetem. Bo podobno tatuś nie pozwala. Kobieto, ile Ty masz lat? Idź zarobić i kup sobie komputer, a nie zwalasz na innych robotę z hodowlą. Zresztą, gdybyś TY, WŁAŚNIE TY, robiła tyle to robi wirek, bylibyście na pewno wyżej w rankingu. Ale ty tylko potrafisz płakać i narzekać, nic w tę stronę nie robisz.

Dziękuję, dobranoc.

Skoro green taka mądra, to niech da dowody na te świństwa, które WKL Wam robiło.Nie ma dowodów-nie ma oskarżania

Macie żarty na poziomie  Veya, Ty wiesz z opowieści tylko DEA, więc naprawdę, niewiele masz do powiedzenia  Naprawdę ta cała sytuacja jest śmiechu warta