ANKIETA - czy jeździsz konno

Ja wczoraj bylam na szostej lekcji... Cala lekcje jezdzilam klusem w hali bez lonzy ; )
Te zakrety, manewry, polsiadem gdy przejezdzalam przez drazki, anglezowanie . Kocham to : D

Brawo, nadia. Ja jeszcze pamiętam, 5 lat temu, jak się strasznie bałam kłusować, moje pierwsze upadki z klaczki New Forest... eh...

Hm, dzieki
Ja sie nie boje klusowac, rzec mozna ze sie przyzwyczailam. Bardziej boje sie galopowac, jak to ostatnio omal z konia nie spadlam

Zetka -pytania na brąz to łatwizna. Na srebrze są takie pytania , że nie wiadomo o co chodzi i że wgl istnieje taka rzeczy ;p

Chodzi Ci o program ? L10R . est bardzo prosty , jechałam go kilka razy na zawodach . Mogę dać Ci link . z jakiego jesteś województwa ? To powiem Ci gdzie można zdać. W tym programie nie ma nic trudnego : zagalopowania, przekątne, zatrzymania , koła , kłus ćwiczebbny.... i oczywiście galop w pełnym dosiadzie . Jak chcesz o tym pogadać do napisz do mnie tutaj na skrzynke

hah , a ja u mnie w stajni zdałam tą odznakę 'Jeżdżę konno' xD
pytania na to i praktykę miałam zupełnie jak na brązową, zdałam, żeby się sprawdzić i poszło świetnie, myślałam, że robienie brązu to coś trudniejszego, a tu miłe zaskoczenie

Farabol - o , u mnie w stajni też można zdawać , ja nie próbowałam . Ich jest 7 , no nie ? ;d

xkropkaxx napisał:

Zetka -pytania na brąz to łatwizna. Na srebrze są takie pytania , że nie wiadomo o co chodzi i że wgl istnieje taka rzeczy ;p

Chodzi Ci o program ? L10R . est bardzo prosty , jechałam go kilka razy na zawodach . Mogę dać Ci link . z jakiego jesteś województwa ? To powiem Ci gdzie można zdać. W tym programie nie ma nic trudnego : zagalopowania, przekątne, zatrzymania , koła , kłus ćwiczebbny.... i oczywiście galop w pełnym dosiadzie . Jak chcesz o tym pogadać do napisz do mnie tutaj na skrzynke

Mazowieckie. OK, napiszę do Cb. Hm, przeglądając: kłus ćwiczebny - po moich oklepach - łatwizna, galop też. Z przekątnymi powinnam sobie poradzic, mam nadzieję. OK, napiszę do Cb na skrzynkę.

ja jeżdż z duużymi przewami ok 4-5 lat

Chapela napisał:

Ja będę jeździć dopiero na wiosnę tego roku .
Bo teraz za zimno na konia ..
Ale już się nie mogę doczekać !!!
Moja friend jeździ i mówi ,że tak dupsko boli po tym .
Ałć ;D

Ja tam zwykle jeżdżę zimą na oklep. Jak się ma konia, lub jest się "współjeźdźcem" z kimś to trzeba się poświęcić Chociaż ja zwykle jeżdżę jak akurat jest możliwość i nie jest ślisko A tyłek nie boli jak się jeździ na ciepłym koniu

Ja jeżdże od ponad 6 lat ale jak miałam 4-5 lat już kłusowałam =)

Ja chciałabym jeździć,ale nie mogę bo:
- Najbliższa stadnina 2 godziny autobusem...
- Owa stadnina i tak jest beznadziejna(Jej stan mnie przeraża O.O)
- Mama nie ma kasy
- Ja i chwiejne chody (cwał,kłus,galop) = ja na ziemi..

Bu!!

Też jeżdżę od 3 lat już siedze na końskim grzbiecie

Też jeżdżę od 3 lat już siedze na końskim grzbiecie

ZetkaEmka, w mojej stadninie jest organizowane duuuuuuuuuuużo zawodów, to szwadron rp w starej miłosnej ; )
jeśli liczyć od 1szej jazdy, to jeżdżę 10 lat. w czym 2 lata temu przejeździłam całe ferie zimowe, przerwa, w zeszłym roku od maja do października jeździłam, teraz od stycznia zaczęłam znów, bo to dla mnie taki sport, bez którego nie mogę żyć- za parę lat kupuję sobie konia i nie ma zmiłuj. boję się brania udziału w wkkw, nawet nie tyle całego ile crossu- te przeszkody większe od konia i to, co się może zdarzyć...

Ja już dwa tygodnie nie byłam na lekcji... A to konkursy, a to nauka... A teraz pani nie pasuje

Cia.. -.- Jestem jedyną użytkowniczką tego forum,która nie jeździ konno.

Nawet nikt nie zwraca uwagi,bo w końcu jedna osoba..

Normalnie tak jak moja klasa..

Ejli napisał:

Cia.. -.- Jestem jedyną użytkowniczką tego forum,która nie jeździ konno.

Nawet nikt nie zwraca uwagi,bo w końcu jedna osoba..

Normalnie tak jak moja klasa..

Nie jesteś jedyna... Ja też nie jeżdżę... Ale próbowałam (na kolonii)

Ja tez nie jeżdżę. Konia dosiadłam gdy miałam... nie wiem, 3-4 lata. Ale siedziałam, i tylko to. I nalegam by w wakacje podjechaliśmy do "mini zoo". Są tam różne kunie, kiedyś jeździłam tam na karym kucyku // koniu. Nie byłam nimi tak zafascynowana, więc się nie przyglądałam czy horse czy pony

Oj... To wygląda na to, że nie jestem jedyną stąpająca po ziemi

no widzicie
ja jestem zadowolona ponieważ wczoraj galopowałam na koniu, który pół roku temu nie chciał nawet pode mną kłusować

Ja jeżdżę konno od dziecka

Ja uczę się jeździć (ale tylko w lato...) i mi się to bardzo spodobało . Najbardziej chciałabym skakać przez przeszkody

Nie jeżdżę i nie mam zamiaru

Eh, ja miałam szansę nauczyć się dopiero w wieku 10 lat, bo okoliczne stadniny dopiero się budowały. Jednak w pierwszej i drugiej zmarnowałam półtora roku nauki. W trzeciej i tej w której aktualnie jeżdżę jest wspaniale - tutaj naprawdę UCZĘ się jazdy konnej, a nie siedzenia w siodle i bicia konia batem.

Ja tam dopiero się uczę ale jestem na dobrej drodze do sukcesu, jak dorosnę mam zamiar sobie kupić jakiegoś konia, najprawdopodobniej będzie to anglik albo appaloosa.

Ja bardzo bym chciała, ale rodzice się nie zgadzają, uważają, że to niebezpieczne...Chyba zapiszę się na kurs przekonywania, kto udzieli mi kilku lekcji? ;D

Ja Ci już udzieliłam, ale nie, Ty mnie nie słuchasz. xD

Zetka: Bo twoje rady nie działają na moją mamę

Powiedz "To moje życie! Nie musisz mi pozwalać. Zabraniasz mi spełniać marzenia?! Matka powinna mnie wspierać, a nie! Jak możesz..." - rozpłacz się. Działa xd

Paulax9 napisał:

Powiedz "To moje życie! Nie musisz mi pozwalać. Zabraniasz mi spełniać marzenia?! Matka powinna mnie wspierać, a nie! Jak możesz..." - rozpłacz się. Działa xd

Wypróbowane? xD