Puzzle już w Polsce!

Ci co mają kupony.
A ja otwarłam 4-5 RO i nie zaliczyło mi zadania "Otwórz RO" ;(
Ale zaliczyło mi z posiadaniem 40-letniego konia

nadia.amorek napisał:

Ci co mają kupony.
A ja otwarłam 4-5 RO i nie zaliczyło mi zadania "Otwórz RO" ;(
Ale zaliczyło mi z posiadaniem 40-letniego konia

U mnie teraz jest porodówka Jednorożki rodzą

Na Baliosa nie ma już chyba co liczyć. Przed chwilą weszłam na stronę puzzli i pokazał mi się Gypse zamiast Baliosa. Przez te durne wejścia o danej godzinie mam 2 dni w plecy

nadia.amorek napisał:

Ci co mają kupony.
A ja otwarłam 4-5 RO i nie zaliczyło mi zadania "Otwórz RO" ;(
Ale zaliczyło mi z posiadaniem 40-letniego konia

teń koń musi być wyhodowany przez nas czy jakikolwiek?

W rogu puzzel znalazłam
Ale tak to musi być wyhodowany

Na Baliosa już nikt szansy nie ma bo cała 15 rozeszła się w ciągu 30 minut co zresztą było do przewidzenia biorąc pod uwagę fakt iż Owlient przygotował kolejną promocję w której szansę mają tylko doterzy.
No nic, ja się pocieszę Gypse w piątek.

Cytat :

Fenomen tej gry, że cały czas się coś w niej dzieje. Samo zdobywanie PG, gwiazdek jest już motorem do tego aby je zdobywać. To taka jakby nagroda. Krzyżowanie dwóch koni, czyli nieprzewidywalność efektów. Podobno im mniej przewidziane efekty tym wiecej dopaminy trafia do muzgu i się tym "podniecamy". Cała gra została stworzona na podłożu biologiczno-psychologicznym. Nie stworzą gry która będzie fjaskiem. Nad tym pracują ludzie znający się na naturze ludzkiej. Z reszta. Przyznajcie sami. Czy nie jara was nowa gwiazdka, miejsce w rankingu?

Nie, nie jara mnie nowa gwiazdka, miejsce w rankingu.
Czy w tej grze coś się dzieje zależne jest od punktu widzenia bo bądź co bądź jest to gra typu "kliknij i wróć za trzy dni", a wiele osób nie uznaje tego za grę, a jedno G w czym w sumie mają rację. Mówiąc krótko- Owlient wykorzystuje typową dla ludzi cechę jaką jest bycie lepszymi od innych czy posiadanie lepszych rzeczy. Poza tym nie ma kogoś takiego kto 'zna się na naturze ludzkiej', bo natura jest zbyt nieprzewidywalna. Ogółem tu jeżeli nie wydajesz kasy na kupony to nie masz szansy na bycie 'pro'. Ponad to gra ma błędy, a cały system dziury co zresztą widać po tym, że ranking można sobie nabić kupując konie, a niekoniecznie prowadząc dobrą hodowlę.

A ja widziałam jak baliosy rozeszły się w 5-10 minut. Zanim weszłam z powrotem, nie było już ;(

ja miała konia swojego 40 lat to mi nie zlaiczyło zadania;/ z 6 jednorożców nie miałama ani jednego źrenaka z rogiem;/ no i otworzyłam 9 RO to mi zaliczyło jeden puzzel z otwarciem RO. A baliosy rozeszły sięw 25 min;/ i teraz musze jakośzdobyć 2 puzzle za otwarcie Ro ale zludne nadzieje bo już nic nie mam a kuponów nie mam zamiaru kupić/;/

Cytat :

Poza tym nie ma kogoś takiego kto 'zna się na naturze ludzkiej', bo natura jest zbyt nieprzewidywalna. Ogółem tu jeżeli nie wydajesz kasy na kupony to nie masz szansy na bycie 'pro'.

Lunatyk, ta gra bazuje właśnie na ludzkiej słabości, jaką jest chęć posiadania i bycia lepszym od innych. To samo jest w życiu, ta gra nie różni się niczym od, chociażby, praktyk marketingowych, które mają za zadanie skłonić ludzi do kupowania dużo i często, przekonać ich, ze dana rzecz jest fajna i warta wydania na nią pieniędzy... Znam ludzi, którzy toną w długach, ale ciągle muszą mieć kolejny, nowy bajer czy ciuch (niezależnie od ilości już posiadanych), w przeciwnym wypadku byliby chorzy, gdyby sobie tego nie kupili. Sorry za offtop.

JPRLD (( Skoro nie każdy RO sie zalicza to moge sie pożegnac z Gypsee : ((

Cytat :

Lunatyk, ta gra bazuje właśnie na ludzkiej słabości, jaką jest chęć posiadania i bycia lepszym od innych. To samo jest w życiu, ta gra nie różni się niczym od, chociażby, praktyk marketingowych, które mają za zadanie skłonić ludzi do kupowania dużo i często, przekonać ich, ze dana rzecz jest fajna i warta wydania na nią pieniędzy... Znam ludzi, którzy toną w długach, ale ciągle muszą mieć kolejny, nowy bajer czy ciuch (niezależnie od ilości już posiadanych), w przeciwnym wypadku byliby chorzy, gdyby sobie tego nie kupili. Sorry za offtop.

A o czym ja mówię od początku?
To co napisałaś jest w pełni adekwatne do faktów i wiadome z góry na czym bazuje Owlient przy tworzeniu gry i eventów. Mi dokładniej rzecz biorąc chodziło o nietrafność stwierdzenia APX o znajomości natury ludzkiej, bo mówiąc prosto z mostu- każdy człowiek jest inny i każdego przekona co innego, dlatego nie da się poznać natury ludzkiej czy zwierzęcej. To jest właśnie ta nieprzewidywalność A fakt, że opierają się na słabościach większości ludzkiej populacji nie jest wcale takim wielkim wyczynem, bo w aktualnym świecie wszyscy dla zysku robią to w większym lub mniejszym stopniu. Tak było, tak jest i tak będzie, ot co.

Casablanka napisał:

JPRLD (( Skoro nie każdy RO sie zalicza to moge sie pożegnac z Gypsee : ((

Ja też... Nie mam KF, RP, własnoręcznie wyhodowanego 40-letniego konia, mam tylko 2 RO i 1 klacz jednorożca, która z pewnością nie urodzi mi roga .

Ja moze bede miala szanse na zywiolki i grypse ale musze jeszcze okolo 2 razy orchidee kupic ... i ciekawe czy mi sie urodzi jednorog ;p

Lunatyk napisał:

Cytat :

Lunatyk, ta gra bazuje właśnie na ludzkiej słabości, jaką jest chęć posiadania i bycia lepszym od innych. To samo jest w życiu, ta gra nie różni się niczym od, chociażby, praktyk marketingowych, które mają za zadanie skłonić ludzi do kupowania dużo i często, przekonać ich, ze dana rzecz jest fajna i warta wydania na nią pieniędzy... Znam ludzi, którzy toną w długach, ale ciągle muszą mieć kolejny, nowy bajer czy ciuch (niezależnie od ilości już posiadanych), w przeciwnym wypadku byliby chorzy, gdyby sobie tego nie kupili. Sorry za offtop.

A o czym ja mówię od początku?
To co napisałaś jest w pełni adekwatne do faktów i wiadome z góry na czym bazuje Owlient przy tworzeniu gry i eventów. Mi dokładniej rzecz biorąc chodziło o nietrafność stwierdzenia APX o znajomości natury ludzkiej, bo mówiąc prosto z mostu- każdy człowiek jest inny i każdego przekona co innego, dlatego nie da się poznać natury ludzkiej czy zwierzęcej. To jest właśnie ta nieprzewidywalność A fakt, że opierają się na słabościach większości ludzkiej populacji nie jest wcale takim wielkim wyczynem, bo w aktualnym świecie wszyscy dla zysku robią to w większym lub mniejszym stopniu. Tak było, tak jest i tak będzie, ot co.

Nie czytałam wypowiedzi APX, więc nie wiem, o czym pisała. Kontynuowałam jedynie kwestię przez Ciebie poruszoną. Natura ludzka naturą ludzką, ale nie zmienia to faktu, że każdy chcę i powinien mieć prawo żyć na takim poziomie, aby nie musiał nazywać siebie nędzarzem. W howrse tak łatwo jest zakombinować, że każdy może wzbić się na wysoki poziom, jak tylko wykaże się odrobiną inicjatywy, w życiu jest dużo więcej przeszkód do pokonania, zanim osiągnie się te najmniejsze z wyznaczonych sobie celów. Weźmy chociaż pracę w howrse. Sam wybierasz sobie ośrodek, w którym pracujesz. Tu nie pracodawca Ciebie wybiera, tylko Ty wybierasz pracodawcę i co najlepsze, nie ma on prawa Cię zwolnić, w przeciwieństwie do pracodawcy rzeczywistego. Masz tyle pieniędzy, ile zdołasz zgromadzić/wygrać/zarobić i nikt nie każe płacić Ci podatków na wszystko. Bierzesz udział w wyścigu szczurów lub nie, w zależności od tego, co chcesz osiągnąć i na czym Ci zależy... Nawet nie wiesz, jak chciałabym dostać pieniądze właściwie za nic (przykład: samouczek czy promocje) tak, jak w tej grze...

EDIT: dobra, już wiem, o co chodziło z wypowiedzią APX. Lunatyk, masz trochę racji, ale niezupełnie mogę zgodzić się z tym, co piszesz o ludzkiej naturze. Jest bardziej przewidywalna, niż Ci się zdaje. Wiem to z własnego doświadczenia i obserwacji. Przykładów mogę podać Ci tysiące, jakbyś chciał/a. Nonkonformistów jest naprawdę niewielu, większość populacji ludzkiej żyje po to, żeby mieć. Nawet buddyści muszą mieć ten komfort, że stawiają posąg Buddy cały w złocie. Chyba tylko Amiszów nie przekonasz do tego, że wyszedł na rynek nowy telefon z facebookiem w środku czy superszybki komputer, bo oni sami, na własne życzenie zatrzymali się przedpierszowojennym. Reszta ludzi chce, a nie może mieć wszystkiego, czego pragnie.

Moge sobie pomarzyc o skonczeniu bonusowej ukladanki, otworzylam w trakcie 10 RO,a zadan mi nie zalicza, nie chce marnowac kolejnych....Koncze z tym

Jeju, ja otwarłam 6 i nic. A tak miałabym 2 OM ;(
Głupia byłam i wydałam tyle kasy z telefonu ;(

Ja już rezygnuję z układanki bonusowej. RO zatrzymam sobie na kolejną promocję lub zamienię na coś godnego uwagi. Za duzy grajdół jest z tymi klockami...

Sakura0001 napisał:

Nonkonformistów jest naprawdę niewielu, większość populacji ludzkiej żyje po to, żeby mieć. Nawet buddyści muszą mieć ten komfort, że stawiają posąg Buddy cały w złocie.

Tak się wtrącę... Owszem, ludzie chcą coś posiadać, chcą coś mieć i to jest dobry powód, dla którego gra może sobie robić promocje, w których ktoś zyska naprawdę wiele, jeśli tylko wyda odpowiednią ilość kasy. Jakby nie patrzył, to Howrse idealnie pokazuje, jak bardzo ludzie są pazerni na wszystko i... samolubni, bo skoro mogą mieć, to po co dać innym? Na dodatek często mam wrażenie, że osoby wydające setki złotych na te kupony po prostu nie umieją grać, bo każdy głupek (nie urażając nikogo) z setką kuponów na koncie będzie w stanie poprowadzić cudowne hodowle znajdujące się w czołówce. Szkoda tylko, że przez takie promocje zwykli gracze nie mają nic, bo skąd? Na nas Owlient nie zarobi, bo się człowiek męczy, by zdobyć te kilka kuponów, to na kimś musi i po to istnieją osoby, które najwyraźniej nie mają co robić z pieniędzmi i chcąc się pokazać w grze, jacy to oni nie są wspaniali. Nam nie pozostanie nic innego, jak tylko obejść się smakiem Baliosa i liczyć, że może do kolekcji uda się zdobyć Gypse, by ładnie wyglądał

Tak czy siak... Może mi się uda Gypse i żywioły zdobyć, a może nie, ale wszystkich niełatwo zdobytych kuponów wydawać nie zamierzam

Ja jak na razie dwa kupony kupiłam od początku gry XD Reszta zdobyta dzięki moim maściom (a właściwie dzięki siostrze która je narysowała) i końskim emerytom.
I jakoś się toczy

Często sa też promocje bez potrzeby wydawania kuponów np. loteria, błyskawiczne sprzedaże... Tu też sporo można było zdobyć bez wydawania kuponów. Chociażby RO za pierwsze puzzle
A konie boskie nie byłyby niczym specjalnym przecież gdyby każdy miał szansę je zdobyć. Muszą więc dać takie zadania, które nie wszyscy spełnią.

A kasa też nie jest wszystkim - widziałam osoby ze sporą karmę, którą zdobyły najpewniej przez kupno kuponów, a które miały mało equus, kiepskie konie i były bardzo słabe w rankingu. Dużo zależy od umiejętności. I szczęścia


Co do puzzli.... Ale dziś się wykosztowałam...

Najpierw otworzyłam 3 RO żeby znaleźć puzzel który zaliczył mi logowanie z czwartych puzzli. Miałam tylko jeden, ale jak się nie znalazł, to stwierdziłam - w drugim NA PEWNO będzie. Nie było. A skoro już dwa zmarnowałam to otworzyłam trzeci. I wreszcie był ten puzzel.
Wtedy dopiero otworzyły mi się bonusowe.
Na bonusowych postarzyłam konia na 40 lat, dałam KF jednorożce, urodziłam bliźniaki (niestety bezrożki :/ ) i zaczęłam otwieranie RO. A tu się okazało, że zadania z RO nie zalicza Oo Ale właściwie pisz: "masz szansę znaleźć ten element otwierając RO"....
Teraz policzyłam. Na bonusowe puzzle - 17 RO za kupony. 1 z zapasów. 2 za diamenty :/ Ale jak się już wkurzyłam to otwierałam, otwierałam... Skoro juz tyle wydałam kuponów to póki była szansa na Baliosa próbowałam Co chwila odświeżam puzzle - Balios jest. Otwieram RO. Wreszcie ostatni puzzel. Dostaję wiadomość:
"Witaj LadyArvena,
Właśnie skończyłeś puzzle i otrzymałeś
1 x Gypse + 3 x 5-ty Żywioł
Załoga Howrse"

No kurczę... Przecież jeszcze przed chwila Balios był. :/ Poczytałam forum, stwierdziłam że trzeba Gypse przełożyć do odpowiedniej zakładki. A tam zamiast Gypse Balios XD Jeszcze sprawdziłam w katalogach, czy się nie pomylili i za dużo nie dali, ale nie. Mój był ostatni, piętnasty... Tylko wiadomość złą wysłali...

Ale i tak nie wiem czy się opłacało za tyle kuponów... Niedługo na pioruny zeusa mi zabraknie...

Ja już powiedziałam i Baliosowi i Gypse "papa", bo nie chcę wydawać ani wirtualnej ani tym bardziej realnej kasy na kupony (czekam na zatwierdzenia maści, może z tego w końcu coś wyjdzie) i inne rzeczy. Nie mam na tyle środków, żeby móc kupić sobie RO czy inne rzeczy za 100 czy 200 tys. eq. Nie ta promocja, to inna i znów wygram jakieś potrzebne mi rzeczy z CR. Nie ma tego złego ...

Mueee. Więc nie dane mi było zdobyć Balioska, bu. No cóż zrezygnowałam już z puzzli - za kupony, które były poświęcone na KF kupiłam sobie różki więc jest dobrze.

Cytat :

Nie czytałam wypowiedzi APX, więc nie wiem, o czym pisała. Kontynuowałam jedynie kwestię przez Ciebie poruszoną. Natura ludzka naturą ludzką, ale nie zmienia to faktu, że każdy chcę i powinien mieć prawo żyć na takim poziomie, aby nie musiał nazywać siebie nędzarzem. W howrse tak łatwo jest zakombinować, że każdy może wzbić się na wysoki poziom, jak tylko wykaże się odrobiną inicjatywy, w życiu jest dużo więcej przeszkód do pokonania, zanim osiągnie się te najmniejsze z wyznaczonych sobie celów. Weźmy chociaż pracę w howrse. Sam wybierasz sobie ośrodek, w którym pracujesz. Tu nie pracodawca Ciebie wybiera, tylko Ty wybierasz pracodawcę i co najlepsze, nie ma on prawa Cię zwolnić, w przeciwieństwie do pracodawcy rzeczywistego. Masz tyle pieniędzy, ile zdołasz zgromadzić/wygrać/zarobić i nikt nie każe płacić Ci podatków na wszystko. Bierzesz udział w wyścigu szczurów lub nie, w zależności od tego, co chcesz osiągnąć i na czym Ci zależy... Nawet nie wiesz, jak chciałabym dostać pieniądze właściwie za nic (przykład: samouczek czy promocje) tak, jak w tej grze...

EDIT: dobra, już wiem, o co chodziło z wypowiedzią APX. Lunatyk, masz trochę racji, ale niezupełnie mogę zgodzić się z tym, co piszesz o ludzkiej naturze. Jest bardziej przewidywalna, niż Ci się zdaje. Wiem to z własnego doświadczenia i obserwacji. Przykładów mogę podać Ci tysiące, jakbyś chciał/a. Nonkonformistów jest naprawdę niewielu, większość populacji ludzkiej żyje po to, żeby mieć. Nawet buddyści muszą mieć ten komfort, że stawiają posąg Buddy cały w złocie. Chyba tylko Amiszów nie przekonasz do tego, że wyszedł na rynek nowy telefon z facebookiem w środku czy superszybki komputer, bo oni sami, na własne życzenie zatrzymali się przedpierszowojennym. Reszta ludzi chce, a nie może mieć wszystkiego, czego pragnie

Powiedz mi tylko po co porównujesz życie z grą? Mówiąc schodzisz na kompletnie inną drogę i zupełnie zbaczasz z tematu. Życie grą nigdy nie będzie więc porównywanie jednego z drugim całkowicie mija się z celem i jest kompletnie pozbawione sensu. Toteż na ów temat wypowiedziałam się krótko.

Skoro twierdzisz, że natura ludzka jest bardziej przewidywalna niż mi się wydaje to obawiam się, że masz założone na oczach pewne zaślepki społeczeństwa w którym żyjemy bądź nie spotkałaś w swoim życiu zbyt wielu osób nie podlegających powszechnym stereotypom czy przekonaniom- oczywiście bez obrazy. Posiadanie pieniędzy to aktualnie jedyna droga aby móc w ogóle przeżyć bo taki jest nasz świat. Aby mieć pieniądze musisz mieć pracę, a gdy masz pieniądze to dopiero wtedy możesz dopiero żyć. Pieniądz niestety rządzi światem i nic na to nie poradzimy. A na świecie można śmiało stwierdzić, że jest kilka rodzai ludzi: tacy, którzy chcą mieć wszystko naj; tacy którzy chcą mieć coś jakiekolwiek, nawet z najniższej półki; tacy co nie przejmują się rzeczami materialnymi; są też inni, których w stanie nie jestem wymienić. To prowadzi nas potwierdzenia iż ludzie są różni- jedni chcą tego, inni tamtego, a to oznacza, że ludzka natura jest tak czy siak nieprzewidywalna. Tylu ilu jest ludzi na świecie tyle jest natur, a fakt, że niektóre natury nakładają się na siebie wynika z tego, że wszyscy jesteśmy ludźmi, mamy w większości takie same potrzeby i żyjemy w społeczeństwach.

Cytat :

Tak się wtrącę... Owszem, ludzie chcą coś posiadać, chcą coś mieć i to jest dobry powód, dla którego gra może sobie robić promocje, w których ktoś zyska naprawdę wiele, jeśli tylko wyda odpowiednią ilość kasy. Jakby nie patrzył, to Howrse idealnie pokazuje, jak bardzo ludzie są pazerni na wszystko i... samolubni, bo skoro mogą mieć, to po co dać innym? Na dodatek często mam wrażenie, że osoby wydające setki złotych na te kupony po prostu nie umieją grać, bo każdy głupek (nie urażając nikogo) z setką kuponów na koncie będzie w stanie poprowadzić cudowne hodowle znajdujące się w czołówce. Szkoda tylko, że przez takie promocje zwykli gracze nie mają nic, bo skąd? Na nas Owlient nie zarobi, bo się człowiek męczy, by zdobyć te kilka kuponów, to na kimś musi i po to istnieją osoby, które najwyraźniej nie mają co robić z pieniędzmi i chcąc się pokazać w grze, jacy to oni nie są wspaniali. Nam nie pozostanie nic innego, jak tylko obejść się smakiem Baliosa i liczyć, że może do kolekcji uda się zdobyć Gypse, by ładnie wyglądał

Dokładnie
Osoby nie będące doterami nieźle muszą się namachać czasami aby mieć cokolwiek. I przyjdzie taki doter, kupi 200 kuponów i to by było na tyle z 'ciężkiej' pracy osoby nie dotującej.
Z drugiej jednak strony można czasem przymknąć oko na Owlient, bo mimo wszystko są jakieś możliwości zdobycia przedmiotów premiowych bez wydawania realnych funduszy (odkupienie od innego gracza, śmierć koni, sprzedaż koni czy chociaż co miesięczny kupon za equus) podczas gdy chyba wszystkie, a jeśli nie to gruba większość gier 'kliknij i wróć za 3 dni' takich możliwości w ogóle nie daje- płacisz? Masz. Nie płacisz? Obejdź się ze smakiem.
Wszystko nas sprowadza do tego, że gramy jak chcemy- albo idziemy na łatwiznę i gramy w przekonaniu, że jesteśmy najlepsi, albo będziemy niczym wyróżniającymi się graczami dla których niewielkie sukcesy jak np. źrebak o rzadkiej maści będą wywoływać uśmiech na twarzy. W sumie, moim osobistym zdaniem, ta druga opcja jako jedyna daje satysfakcję z gry i dopiero wtedy można nazwać się graczem. Wtedy gra przynosi największą radość, taką jaką powinna
Ale kończmy offtop, bo to nie miejsce na takie rozmowy.

Lunatyk napisał:

A na świecie można śmiało stwierdzić, że jest kilka rodzai ludzi: tacy, którzy chcą mieć wszystko naj; tacy którzy chcą mieć coś jakiekolwiek, nawet z najniższej półki; tacy co nie przejmują się rzeczami materialnymi; są też inni, których w stanie nie jestem wymienić. To prowadzi nas potwierdzenia iż ludzie są różni- jedni chcą tego, inni tamtego, a to oznacza, że ludzka natura jest tak czy siak nieprzewidywalna.

Uwierz mi, są przewidywalni. Każdy wybiera według własnych możliwości. Człowiek, który ma niewielkie możliwości będzie wybierał rzeczy ze średniej lub najniższej półki, powiedz to samo o ludziach bogatych... Każdy chce mieć wszystko naj, bo to gwarantuje i prestiż i poziom życia, ale nie każdego na to stać.

Cytat :

Powiedz mi tylko po co porównujesz życie z grą? Mówiąc schodzisz na kompletnie inną drogę i zupełnie zbaczasz z tematu. Życie grą nigdy nie będzie więc porównywanie jednego z drugim całkowicie mija się z celem i jest kompletnie pozbawione sensu. Toteż na ów temat wypowiedziałam się krótko.

Porównuję, bo zachowania graczy są bardzo analogiczne do zachowań ludzi w realnym świecie. Poza tym, sama sobie zaprzeczyłaś wcześniejszą wypowiedzią, że ludzie są nieprzewidywalni.

CYT.

Cytat :

A fakt, że opierają się na słabościach większości ludzkiej populacji nie jest wcale takim wielkim wyczynem, bo w aktualnym świecie wszyscy dla zysku robią to w większym lub mniejszym stopniu. Tak było, tak jest i tak będzie, ot co.

I gdzie tu nie mam racji porównując grę z życiem realnym? Czyż większość graczy nie robi tego po to, aby osiągnąć jak najwyższe wyniki i zyski? Inaczej sama gra nie ma większego sensu, pomijając te kilka chwil przyjemności lub też długie godziny siedzenia przy komputerze, ale równie dobrze można by zająć się tresowaniem pcheł na psie czy zbieraniem znaczków.

Gracze swoje ludzkie, zwykłe przyzwyczajenia i cechy przenoszą do gry, dlatego w tym wypadku, grę porównuję do życia realnego i odwrotnie.

Koniec offa.

Cytat :

Uwierz mi, są przewidywalni. Każdy wybiera według własnych możliwości. Człowiek, który ma niewielkie możliwości będzie wybierał rzeczy ze średniej lub najniższej półki, powiedz to samo o ludziach bogatych... Każdy chce mieć wszystko naj, bo to gwarantuje i prestiż i poziom życia, ale nie każdego na to stać.

Może i są lecz tylko do pewnego stopnia, a i tak nie da się przewidzieć dokładnie co dana osoba zrobi, chyba, że masz dar jasnowidzenia- nie wnikam.

Cytat :

Porównuję, bo zachowania graczy są bardzo analogiczne do zachowań ludzi w realnym świecie. Poza tym, sama sobie zaprzeczyłaś wcześniejszą wypowiedzią, że ludzie są nieprzewidywalni.

Wybacz mi mą ślepotę lecz nie widzę abym w którymkolwiek momencie sama sobie zaprzeczyła.
Ci ludzie, którzy robią coś dla zysku faktycznie będą mieli to na uwadze, lecz ludzi nie można szufladkować. Nie wszyscy są wszystkimi. Wiadomo z góry, że firmy, które chcą sprzedać swój produkt będą wykorzystywali ludzkie słabości, ale wiadomym też jest, że ludzie są różni i mają różne słabości, często takie, których reklamą czy perspektywą bycia pro nie zaspokoisz. Ale są też tacy, których nie zaślepisz niczym.
Gra ma sens gdy nie robisz tego dla najlepszych wyników. Większość graczy Howrse to koniomaniacy i większość z nich nie ma możliwości kontaktu z tymi zwierzętami, a jeśli ma to bardzo ograniczony. Posiadanie takich koni, nawet wirtualnych, może być cząstkowym spełnieniem marzenia do posiadania tegoż zwierzęcia. Ale do tego potrzebna jest wyobraźnia. Szkoda tylko, że niektórzy są tak płytcy, że jej nie posiadają.
I tak sądzę, że porównywanie gry i świata realnego to głupota. Gra grą, życie życiem- niezależnie od tego jakie zachowania przenosi się z jednego do drugiego.

Tak akcentem zakończmy dyskusję. Ja mam swoje zdanie, Ty swoje i obawiam się, że jedna strona drugiej nie przekona do swoich racji.
Pozdrawiam.

Lunatyk napisał:

Tak akcentem zakończmy dyskusję. Ja mam swoje zdanie, Ty swoje i obawiam się, że jedna strona drugiej nie przekona do swoich racji.
Pozdrawiam.

Zdecydowanie nie, ponieważ nie dam sobie wmówić pewnych rzeczy chociażby przez to, że trochę się w życiu naobserwowałam zachowań ludzi i myślę, że spokojnie mogę stwierdzić, z czego to wynika. Nawet w przypadku naszej wymiany zdań widzę, jak łatwo jest sprowokować, czasem nawet mało świadomie, człowieka do gorączkowego zaprzeczania lub wręcz oburzenia w przypadku rozbieżności zdań. Każdy chce mieć rację, więc o dystansie do tego wszystkiego nie ma tutaj mowy . Prawda zawsze leży jednak po środku...

Może i masz rację, że nie powinno się przenosić życia realnego do gry, bo to są dwie różne rzeczy, chociaż z drugiej strony granica między jedną a drugą rzeczywistością w społeczeństwie coraz mocniej się zaciera. Poza tym, podobnie, jak Ty i inni, mam prawo wyrażać własne opinie na różne tematy nawet, jeżeli wiąże się to z wtrąceniem dygresji. Na tym w końcu polega istota dyskusji.

Pozdrawiam

Koniec offa.

Szarusia16 napisał:

nadia.amorek napisał:

Ci co mają kupony.
A ja otwarłam 4-5 RO i nie zaliczyło mi zadania "Otwórz RO" ;(
Ale zaliczyło mi z posiadaniem 40-letniego konia

teń koń musi być wyhodowany przez nas czy jakikolwiek?

ktoś odpowie? :C

było wcześniej pisane, że swój musi być.
A ja mam w ogóle tylko 2 RO, zamierzam dziś wysłać sms po kupon, jutro może odwiedzę babcię, to przy okazji wyślę kilka smsów, bo ona ma 200 zł na koncie. W ogóle jestem sporo opóźniona, ale na bonusowe mam taki plan, że zaloguję się dwa razy, urodzę bliźniaka i będę otwierała rogi. Mam nadzieję, że znajdę puzzla na 40 latka i że urodzi mi się jednoróg... może w sumie będę miała szczęście, bo mam chrapkę na ukończenie tych puzzli :d

ja na swojego 40latka tyle czasu postarzałam zułyłam nie wiadomo ile PD a zadania i tak mi nie zaliczyło;/ otworzyłam też 10 RO to brakuje mi logowania i 2x puzzle za otwarcie RO;/

Proszę, trzymajcie kciuki za moją jednorożkę... Chciałabym by chociaż w grze mi się poszczęściło, nie tak jak w realu, gdzie dzisiaj miałam wizytę w szpitalu

Mycha, trzymam . Sama rezygnuję z bonusa i cóż... trzeba się czasem (aż za często) obejść smakiem. Będzie kolejna promocja i RO będą jak znalazł. Teraz nie chcę ich marnować, bo wiem, że kolejne nie tak szybko nabędę...

Cytat :

nie tak jak w realu, gdzie dzisiaj miałam wizytę w szpitalu

Co się stało?