Czego się boisz?

Ognia,
Kosiarek (nie wiem dlaczego)
wysokość

Ja się boję pająków, ciemności (nie śmiać się) i umierania, nie samej śmierci
Duchów się nie boję, bo przez życie w moim domu już się przyzwyczaiłam do dziwnych zjawisk.
No i oczywiście wysokości.

daisy10092 napisał:

Robaki, pająki i inne robactwa mogą sobie spokojne żyć dopóki się do mnie nie zbliżą.

Dokładnie

"Z pająkiem jest jak z wrogiem, wszystko jest dobrze dopóki nie zniknie Ci z oczu."

ana0000000000 napisał:

"Z pająkiem jest jak z wrogiem, wszystko jest dobrze dopóki nie zniknie Ci z oczu."

O tak, póki go widzę, jest dobrze, ale jak go nie widzę, to mam wrażenie, jakby już po mnie łaził...

Też się boję pająków, trochę też wysokości (a pamiętam, że jak byłam dzieckiem, to nie było tego strachu - sprawdzone na mieszkaniu w bloku, które odwiedzam raz/dwa do roku - jako dziecko mogłam patrzeć w dół z ósmego piętra i się nie bałam, teraz jest gorzej). Czasem czuję się też nieswojo, jak idę po zmroku i jestem sama na ulicy. Mieszkam w takim miejscu, gdzie prędzej spotkam kangura niż człowieka po zmierzchu. Kompletna cisza dookoła wcale nie pomaga ^^"