Moje hobby

Miało być o hobby, a wy tu wyskakujecie w "zmienię się w mszycę, będę jeść trawę!" - powiem wam, że do wegetarian zniechęciła mnie ciocia, która ma wyjątkowe niskie IQ od kiedy przestała jeść mięso.

Przepraszam Cię, ale dieta to w pewnym sensie także hobby. Mało tego, przykro mi że się do takich osób zniechęciłaś. Osobiście nie czuję się głupsza, a nawet jest mi z taką dietą bardzo dobrze.
Ale jeśli tak... To przepraszam za Off top.

Ja lubię rysować (szkic i komputer). Kocham fotografować konie, no i oczywiście jeździć konno (skoki). Słucham muzyki i tańczę... To chyba tyle xD

To ja tu chyba wyskoczę jak z innej bajki, bo bardzo lubię grać. W cokolwiek, od gry 'kłko i krzyżyk' po gry MMORPG, choć moja maszyna o wdzięcznym imieniu Złamasus z ledwością obsługuje PWI na najniższych ustawieniach - czekam z wytęsknieniem momentu, gdy na moim biurku zawita coś z minimum 3GB RAMu, potężnym procesorem i dyskiem twardym 500GB z akceptowalną częstotliwością obrotu. Ach, rozmarzyłam się...
Poza tym nic szczególnego - rysuję na każdym skrawku papieru, każdym medium, najchętniej ołówkiem tudzież kredkami, co wychodzi mi raczej miernie. Czasem, przy wyjątkowo silnym przypływie weny tudzież przy okazji konkursu zeskanuję jakiś szkic i i go pomęczę Bambusem w Szopie. (widzicie, jaka u mnie ferajna elektroniczna? xD) Ponadto, gdy przypływ weny nie zostanie wyczerpany w szopce, zdarza mi się nadwyżki przetworzyć na słowo pisane, czym nie omieszkam się Wam kiedyś pochwalić, taka skromna jestem. ^^
Oprócz tego fotografuję, cyfrowo niestety, choć podejrzewam że moja motyla natura nie sprawdziłaby się przy starej dobrej fotografii analogowej - mieszanie barwników, tyczenie nad kuwetami w półmroku, to nie moja bajka. Nawet obrabiać zdjęć cyfrowych mi się nie chce, zwykle ładuję je na devianta surowe, ewentualnie przekadrowane, z jakąśtam korektą kolorów i walniętą sygnaturą na jedną czwartą zdjęcia.

Z takich innych może to jeszcze język angielski, którego uczę się od lat szczenięcych i który wielbię za takie perełki, jak sformułowanie There's no room to swing a cat czy it's raining frogs, choć to drugie mogłam sobie wymyślić. Brzmią jednak soczyście, czyż nie?

I, żeby jeszcze wydłużyć posta, podróże. Chciałabym zwiedzić głównie kraje anglojęzyczne, a moja dusza niewierna tęskni do Szkocji i jej niesamowitych krajobrazów i muzyki. Z kolei przekora po mamusi ciągnie mnie na przeciwny koniec świata - do Australii.

Składasz się ze wszystkiego po trochu, to prawie jak ja . xD

Tak, ja mam podobne zainteresowania co do grafiki Tez używam PhotoShopa, jednak muszę polecić też PhotoFiltre, PhotoScape i GIMP 2.6
Oprócz tego uwielbiam jazdę konną i .. też rysowanie! W miarę możliwości chciałabym się jeszcze zapisać na sztuki walki, jakie mi polecicie?

to moze i ja się wypowiem i teraz zamiast tych standardów (czyli rysowanie, fotografia, jazda konna ) które tu sa, pochwale się hobby takim jak majsterkowanie lubię tez pograć na moim komputerku, ostatnio go podciągnąłem jeszcze wiec śmiga jak szalony pasjonują mnie tez militaria i survival.

co do sztuk walki to moim zdaniem najfajniejsze są krav maga i boks tajski, pełny kontakt i brutalność

A moimi pasjami poza końmi, rysowaniem i fotografią są gry komputerowe, książki i militaria
Z gier komputerowych chyba najbardziej lubię RPGi i strategie, a z ksiażek fantastykę i wszystko wpadnie pod rękę
Co do miliariów - na obecną chwilę należę do pułku ułanów. Poza tym, prawdziwie zakochana jestem w mundurach <3

Zaraz napisze coś o hobby ale najpierw

MysticsDream nie jesz mięsa? Cóż ja już ponad trzy lata tylko właśnie rybki by nie katować organizmu. Trzeba tylko pamiętać o uzupełnianiu żelaza! generalnie wystarczy proste spożywanie vitaralu i na prawdę żądnych problemów ;] Zdrowie ale przede wszystkim mądrze trzeba się odżywiać

Co do hobby Rysuję może nie koniecznie jest to hobby ale jakoś tak czasem wychodzi prowadzę dA (tz na ranie jakoś nie koniecznie), lubię tworzyć jakieś bździuły typu kolczyki i bransoletki. Uwielbiam jeździć na rolkach! jak tylko pogoda się robi ładna wyczekuję momentu na start.
Nie mogę powiedzieć że jeżdżę konno bo się uczę jeździć jest zasadnicza różnica między tymi czynnościami. z końmi bliski kontakt mam już ponad rok, kochane stworzenia.

moje dA.


Wolfy Powiedz mi jakie ty widzisz powiązanie między wegetarianizmem a IQ ;P
O szkodliwości mięsa ale wiadomo: nie można wpadać z jednej skrajności w drugą ;P Podstawą jest "Złoty Środek" ;]

No to może, całego wątku nie chce mi się przeglądać. Ale napisze, że moją pasją, są psy, psy i jeszcze raz psy. To jest coś wspaniałego. Szkolenie, psie sporty... border collie! Uwielbiam to.
Poza tym lubię czytać książki typu "Zmierzch" i wszystkie jego sagi. Konie także wręcz kocham, ale okazji jeździć nie mam, ale to już inna bajka.
A co do wege, to także chciałam zostać wege, ale mam dopiero 14 lat i rodzice się nie zgadzają... ale oczywiście gdy skończę 18 lat, przechodzę na wege i tyle...

Też myślałam kiedyś nad przejściem na wegetarianizm, ale mój żołądek głośno się buntował na ten pomysł xD. Za świeżutkiego kotlecika dam się pokroić, niemniej wędliny czy mięsa na codzień niemal nie jem. Tak zatrzymałam się w pół kroku i jest mi z tym dobrze

Poza tym akwarystyka (i ciągłe kombinowanie czy nie dało by się postawić kolejnego szkiełka w pokoju ) - na ten rok już daję spokój, na przyszły będzie kolejny baniaczek półtorametrowej długości

Komputery - i to zarówno w wersji gracza (cRPG, wszelkie konikowe, trochę strategii), jak i destruktorki (czytaj: rozłożyć, złożyć i zobaczyć czy będzie działało nawet zrobiłam sobie papiery serwisanta komputerowego więc raczej bliżej mi do opcji "będzie działało" )

No i na koniec wszelkie "prace ręczne" - origami, modelarstwo, ogólnie taka dłubanina.
Reszta to już takie tam trochę pobazgrać, trochę pofocić

Nevarra : a szkiełka jakie, biotopowe?

jako technik żywienia, powiem wam, że wegetarianizm jest na dłuższą metę niezdrowy, a to dlatego, że człowiek jest wszystkożercą i potrzebuje zarówno produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, równo wyważonych oczywiście, aby poprawnie funkcjonować. Niby można zastąpić białko zwierzęce soją, ale nie od dziś wiadomo, że wegetarianie często cierpią na wiele niedoborów a co za tym idzie również anemię. Na wegetarianizm nie mogą przechodzić wszyscy. Jeśli nie ma się dobrego zdrowia, słabe krążenie, jest się na chemii itp, trzeba jeść mięso. Niby, aby zwiększyć produkcję krwi, wystarczy jeść buraki, ale jedzenie non stop warzyw i owoców może wywoływać reakcje alergiczne (zmiany skórne, zmianę zabarwienia skóry itp itd), powodować może na przemian zaparcia lub rozwolnienia - dlatego ja na przykład nie mogę być wegetarianką. Mój organizm jest wrażliwy. Tak więc bez zajadania się sztucznymi suplementami diety, które na dłuższą metę nie pokochają twojej wątroby. Choć oczywiście są różne odmiany wegetarianizmu i można wybierać, co odpowiada najbardziej. Zupełny wegetarianizm nie jest dobry, ale są odmiany, które są w miarę zdrowe. To tak, żeby rozwiać parę mitów.

a co do hobby, to przez wiele lat zajmowałam się malarstwem i rysunkiem, no ale niestety nie ciągnę tego dalej. Miałam nawet aspiracje, żeby pójść na ASP, ale zrezygnowałam z tego pomysłu. Sama nie wiem czemu. Być może uznałam, że jednak nie mam tak dużego talentu xp
Kiedyś grałam też na fortepianie, bardzo to lubiłam, no ale obraziłam się na moją nauczycielkę gry i się wypisałam ze szkoły muzycznej XD do tej pory jednak lubię bardzo śpiewać :3

przez kilka lat również moim hobby była jazda konna, miałam również swojego ukochanego konika (siwy półarab <3), jednak nie mogę już niestety jeździć... uch, głupio upadłam dwa razy, raz w terenie, a raz w skoku na stacjonatę (ujeżdżałam konia gapę, który potykał się nawet w stępie i bał się przejść zwykłą, płytką kałużę, przez co, również przez nie skakała XD) i tak oto, klacz, którą zajeżdżałam potknęła się o stacjonatę...

obecnie moim hobby jest oglądanie anime i czytanie mang, lubię się pobawić w cosplay (czekam na nowe peruki *__* ), jeżdżę sobie na konwenty (ostatnio byłam na magnificonie)

lubię też pisać scenariusze, grać w głupich filmach xD

Szatejel Cóż prawdą jest że jakby wszystko było takie proste to by się człowiek wiedzy na dany temat nie zdobywał i nie rozwijał ;] mam kilka opinii na ten temat *zależnych od kierunku* które już zachowam sobie dla siebie bo to nie miejsce na tego typu rozkminy jedyne z czym się nie zgodzę to z tym "IQ" XD bo ja się czuję się jakoś szczególnie głupia

Chciałaś na ASP? też miałam taki plan tz zobaczę jak się przyszłość ułoży może po licencjacie się wezmę za to... mój problem to to iż rysowanie często jest dla mnie hmm no jak robienie pracy domowej ;] chyba że mam nagłą inspiracje ;]

Hehe też miałam okazje jeździć na koniu "potykaczu" XD tylko że "zniknęłam z grzbietu" w wysoki śnieg więc to było po prostu zabawne XD mam nadzieje że nie będzie się to zdarzać już

Jakie m&a lubisz? :3

jeśli chodzi o m&a to bywam wybredna, ale mam swoje ukochane tytuły. głównie preferuję klimat typu Gosick, Kuroshitsuji (choć fandom mnie dobija x'D), lubię shojo i josei (ukochane Nana, Paradise Kiss - mam też mangę, Kimi ni Todoke, Ouran High School Host Club - mam również mangę, Starry Sky) lubię obyczajówki, takie jak m.in. Bakuman, historyczne, fantasy (m.in. Hakuouki Shinsengumi Kitan i druga seria, Nuryarihon no Mago), są też takie tytuły jak Tsubasa Reservoir Chronicle, Code Geass, Angel Sanctuary (po stokroć lepsza manga!), Saiyuki (to samo co z AS), Vampire Knight (ogladałam to tylko dla Zero, Ichiyo i Shikiego i to samo robię z mangą, tylko dla Zero i reszty wyżej wymienionych, bo Kaname i Yukii mnie dobijają) Wolf's Rain (manga, manga, manga), Record of Lodoss War (ale nie wszystko), Slayers, Inu Yasha... DNangel.. hm... nie chce mi się myśleć x"D obecnie zabieram się do cosplayów Hatsune Miku w wersji snow (kocham fandom) oraz Ciela w wersji różowej sukienki (aj low fandom po raz wtóry) x'D po prostu miałam głupi sen, w którym ktoś mi cały czas gadał "zrób Ciela" O_____o

wizna1 - Zaczynałam z wizją biotopowego, na razie jedynie 112l można by pod to podpiąć: Azja pd-wsch, zwartki w kilku gatunkach, sumatry, piskorki. 126l zmierza w kierunku nature (coś a la ryuboku/mizube), 33l radosna improwizacja powstała po zlikwidowaniu 45l. A była tez Tanganika z muszlowcami wielopręgimi, była 100% Ameryka PD z bystrzykami, kolumbijskimi i czerwonymi było krewetkarium, no i ogólne towarzyskie. Jak tylko wymyślę gdzie by tu podpiąć filtr RO to będą i BW.

Mi się marzyło malawi... ale z braku porządnego akwarium (63 standard) mam mini azję : razbory klinowe, bojowniki i red cherry

Ehh... byle do przyszłych wakacji. Zostaje 126l w obecnej formie, reszta do likwidacji. Ale w zamian baniaczek 150x50x40cm. Tylko zorientować się jeszcze jak z pokrywą Aquaela + akwarium na wymiar (bez listew wzmacniających). A potem na duuuuże zakupy Fortunę wydam na samą zieleninę i korzenie, nie mówiąc już o niezliczonej ilości krewet, ryb i reszty zwierzyńca. Ale podobno pasji na kasę się nie przelicza

zakupy..... czasami jak wejdę do centrum handlowego to kieszonkowe przepada
ale moim hooby jest śpiew i gra na pianinie czasami jeszcze denerwowanie rodzeństwa

Moim hobby jest rysowanie postaci, projektowanie ubrań (tylko ich rysowanie)
Lubię też śpiewać, komponować. Kocham fotografować naturę.
Uwielbiam robić także prezentacje HTML.

Czytanie przede wszystkim.
A także oczywiście spędzanie czasu z czworonogami i wypatrywanie rzeczy, które chce kupić, ale nie mam kasy

czytać? jeszcze czego. xD
Corr rysuje, normalne że jeździ konno. ahh tak, zmuszają ją do treningów biegania.
raz się żyje! uwielbiam szturchać żeczy patykiem, i celowo robić błąd ortograficzny w " rzeczy ". xD

Corrida czytać nie lubisz
Ja uwielbiam czytać (połowę książek znam na pamięć)
Co jeszcze... rysować (jak kura pazurem ale jednak )

wierszownik napisał:

Corrida czytać nie lubisz
Ja uwielbiam czytać (połowę książek znam na pamięć)
Co jeszcze... rysować (jak kura pazurem ale jednak )

Dokładnie jak ja - książki połykam, zreszta nie tylko ja w rodzinie - przez co moje półki uginają się pod ciężarem książek


Ostatnio znalazłam papeterie - i zaczęliśmy z chłopakiem pisać do siebie listy, co jest świetną zabawą

A podobno statystyczny Polak czyta pół książki rocznie xD
Sama czytać lubię to na co mm ochotę. Jak ktoś nie zmusza to nie tknę książki dwumetrową tyczką. W to wliczają się wszystkie szkolne lektury (z wyjątkiem "Krzyżaków", "Ogniem i mieczem" i "W pustyni i w puszczy" - to nawet szybko mi poszło. A przez "Sierotkę Marysię" nie przebrnęłam do dnia dzisiejszego )

Ahh... nienawidze tego typu książek Te wszystkie Potopy, lektury - jesli slysze ze musze w tym a tym terminie miec przeczytane - jest koniec... Juz sie ich nie tkne ;]

Czytanie to świetna rzecz ale jeszcze lepsze jest wyszywanie, np. obrazków krzyżykami
Super zajęcie na stres i nudę

nie, nie lubię.
zależy raczej co. jedyna książka którą przeczytałam i nie zasnęłam w połowie - Heartland.

czytanie to dla mnie jedna z najlepszych form relaksu i rozrywki <3 kocham literaturę. dramat, prozę i poezję... mam kilka ulubionych tytułów, do których zawsze wracam i od pierwszej strony mnie urzekają c: książki są obrazem duszy ich autora, jego wyobraźni, światopoglądu, wiele jest mądrych, pouczających, zabawnych <3
Ogólnie nie lubię Sienkiewicza, ale Żeromskiego chyba nikt z was nie czytał albo Camusa, że mówicie o ciężkiej literaturze xD Chociaż Żeromskiego akurat lubię. Camusa już nie xd
a moją ukochaną lekturą jest Pan Tadeusz
Odysei nie lubię, ale Iliadę już tak. Śmiałam się z Edypa tak jak przy Starym Człowieku i Morzu.
Ale oddaję pokłon Goethemu w Fauście i Bułhakowowi w Mistrzu i Małgorzacie.
Preferuję głównie literaturę kryminalną, obyczajową, tragikomedie, dramaty, fantasy
o, kocham Cień Wiatru, albo Imię Róży.
Zdążyć Przed Panem Bogiem i Pamiętniki z Powstania Warszawskiego <3
Ogólnie uwielbiam język polski <3

Heartland to typowa młodzieżówka, nie lubię tego typu, prostych książek xd

Moim hobby jest w szczególności jazda konno... Lubię także rysować konie (w szarościach) i fotografować mojego pieska.