Koniec świata - co o nim uważacie? :D

ja nie wieże miał być na 2012 rok

i co pisze tu i zyje i nie ma mnie na marsie

Pysia2762Pysia2762 napisał:

Ja z żaden koniec świata nie wierzę,w sensie hmm..teologicznym,to Bóg zapewne nie ześle jakichś niestworzonych katastrof na ludzi,swoje ,,dzieci" . Czytałam do połowy książkę ,,Propoctwo Królowej Sawy" czy Saby,no jakoś tak

no widzicie nie ma końca świata

tinolandia napisał:

ja nie wieże miał być na 2012 rok

i co pisze tu i zyje i nie ma mnie na marsie

Tak przy okazji,to on dopiero w Grudniu "ma być".

A w związku z tematem:
Słońce jeszcze nie ma zamiaru wybuchać,i na pewno tego wybuchu nie dożyję,i tyle w temacie.

A kto powiedział, że teraz? . Raczej za jakieś kilka miliardów lat .

Tak czy siak,według mnie cywilizacja ludzka nie zginie..

Koniec świata?
Nieee...
Ale za to w koniec ludzkości wierzę jak najbardziej.
Ludzie kiedyś też wymrą.Już teraz się przyczyniają do tego, aby nasz gatunek nie przetrwal za wiele.

Pysia2762Pysia2762 napisał:

Ja z żaden koniec świata nie wierzę,w sensie hmm..teologicznym,to Bóg zapewne nie ześle jakichś niestworzonych katastrof na ludzi,swoje ,,dzieci" . Czytałam do połowy książkę ,,Propoctwo Królowej Sawy" czy Saby,no jakoś tak

Ale jej proroctwa mówiły o katastrofach

Koniec świata, koniec świata - miał być już kilka razy, a my dalej żyjemy, chyba, że przenieśliśmy się nie wiadomo kiedy do innego układu słonecznego. Moje zdanie jest na ten temat takie, że tego nie można przewidzieć. Niby mówią, że słońce zgaśnie, ale skąd mogą wiedzieć, że któraś z innych gwiazd nie stanie się nowym słońcem, może to wbrew "zasadom", ale kto inny ustanawiał te prawa, jak nie my? Może istnieją wyjątki od wszystkiego? Tylko my tego nie wiemy. A sposoby zgnięcia świata mogą być bardzo różne i różniste, może to będzie wielki wybuch, brak jedzenia, brak wody pitnej? Wszystko jest możliwe.

Kamil,wiem Ale mimo wszystko ,tylko Bóg wie,co się kiedyś stanie.Nam pozostaje tylko czekać..

O nie, ale kicha, nie będzie świąt w tym roku xd
Ja tam w to nie wierzę, ale podobno koniec świata będzie trwał 3 dni O.O
Fajny był program na discovery któ-rymś-tam o tym co by było, gdyby ziemia się zatrzymała...

No tak, Bóg wie, ale wiadomo jak to było z Noe i jego arką... Ale ja nic nie mówię;P
*No, i zaraz będziecie mieć pogadankę xd*

ja tam nie wiem jak było z Noem i chyba nie chce ;d

Ejli napisał:

tinolandia napisał:

ja nie wieże miał być na 2012 rok

i co pisze tu i zyje i nie ma mnie na marsie

Tak przy okazji,to on dopiero w Grudniu "ma być".

A w związku z tematem:
Słońce jeszcze nie ma zamiaru wybuchać,i na pewno tego wybuchu nie dożyję,i tyle w temacie.

W grudniu?
O nie,dlaczego przed świętami?
Ja jeszcze chce dożyć do prezentów

Somfy napisał:

Ejli napisał:

tinolandia napisał:

ja nie wieże miał być na 2012 rok

i co pisze tu i zyje i nie ma mnie na marsie

Tak przy okazji,to on dopiero w Grudniu "ma być".

A w związku z tematem:
Słońce jeszcze nie ma zamiaru wybuchać,i na pewno tego wybuchu nie dożyję,i tyle w temacie.

W grudniu?
O nie,dlaczego przed świętami?
Ja jeszcze chce dożyć do prezentów

Spokojnie, 27 grudnia

Niee,przed świętami,22 chyba :/

Koniec świata równie dobrze może nastąpić teraz,tak samo jak każde z nas może umrzeć,więc ja się tym nie przejmuje,będeie,nie będzie co za rużnica i tak wszyscy będziemy martwi (za jakiś czas).

Pod względem naukowym z wszystkimi Wami się zgadzam, ale pod względem religijnym nie, czy zapomnieliście o Apokalipsie św.Jana? On też pisał o krańcu świata bądź ludzkości (bardziej prawdopodobne).

liluse napisał:

Koniec świata, koniec świata - miał być już kilka razy, a my dalej żyjemy, chyba, że przenieśliśmy się nie wiadomo kiedy do innego układu słonecznego. Moje zdanie jest na ten temat takie, że tego nie można przewidzieć. Niby mówią, że słońce zgaśnie, ale skąd mogą wiedzieć, że któraś z innych gwiazd nie stanie się nowym słońcem, może to wbrew "zasadom", ale kto inny ustanawiał te prawa, jak nie my? Może istnieją wyjątki od wszystkiego? Tylko my tego nie wiemy. A sposoby zgnięcia świata mogą być bardzo różne i różniste, może to będzie wielki wybuch, brak jedzenia, brak wody pitnej? Wszystko jest możliwe.

Ale najpierw nastąpi masowa eksterminacja ludności. Zaczęło się od krajów trzeciego świata. Tam głód, ubóstwo, zarazy, wojny i ciężka praca za przysłowiowy grosz niszczą ludność, wiele dzieci nie dożywa dorosłości. Na pewno cała cywilizacja nieprędko zginie, ale zapewne za jakiś czas może wydarzyć się coś, co zmiecie z powierzchni Ziemi przy najmniej z 6 miliardów ludzi, żeby 'wybrańcom' stworzyć większą przestrzeń do lepszego i szybszego rozwoju. Hitler i Stalin zaczęli już przecież realizować ten plan jakieś 70 lat temu, prawda? Teraz tego typu wariatów jest znacznie więcej, tylko nie są tak 'słynni', jak ci dwaj mordercy.

Dagonhic napisał:

Pod względem naukowym z wszystkimi Wami się zgadzam, ale pod względem religijnym nie, czy zapomnieliście o Apokalipsie św.Jana? On też pisał o krańcu świata bądź ludzkości (bardziej prawdopodobne).

Z tego co pamiętam, było tam coś o tym, ze zginie 1/3 ludzi z lądów, 1/3 z mórz... Więc o ile będę w tych 2/3 to nie mam nic przeciwko XD


Koniec świata...? Jak dla mnie któregoś dnia po prostu jakaś bomba wybuchnie i pół świata zmiecie Koniec świata będzie dla mnie w momencie mojej śmierci. Po co się zamartwiać na zapas. Mogę wpaść jutro pod autobus i co mi da koniec świata?
A propo apokalipsy, tam coś było, że powstaną z martwych i będzie sąd ostateczny... Czyli tak: zmarł sobie facet 1000 lat temu. Trafił do czyśćca, potem nieba. A teraz z powrotem go wyciągną i będą sądzić?

LadyArvena napisał:

Mogę wpaść jutro pod autobus i co mi da koniec świata?

Chyba kupię autobus..

eh ty ;P

Jak masz kupić, to lepiej wybierzmy się razem na wycieczkę XD

Arvenko,do wyboru do koloru Tutaj możesz sobie jakiś wybrać
Może ten ? klik!

fajny Byłoby gdzie bagaże upchnąć i gdzie przenocować Tylko paliwa pewnie kawał by zeżarł...
A tak na serio - nie wiedziałam, że autobusy tyle kosztują Oo

I byłoby czym Cię potrącić!

też xD Chociaż takie coś, to bym z daleka zauważyła...

To go zamaskuję

Ciężko by było XD Ale koniec offtopu

zgadzam się z LayArveną - koniec offtopu ;p

naukowcy? haha, zwolnić ich powinni. Głupota nad głupotami, słyszeliście, że w 2026 mamy widzieć meteoryt przelatujący nad ziemią, a w 2030- którymśtam , ma trasnąć w ziemię i ma być wielkie buumm. A więc Jasiu musisz być grzeczny, bo jak nie to umrzesz!

hahaha