co czytasz?

Dzisiaj w nocy skończę 35 część In Death, mam na telefonie jeszcze jedną + trzy inne opowiadania Robb.
Potem w kolejce dwie Lackberg (Kaznodzieja i kamieniarz, do przypomnienia), następnie Zafon (pierwsze trzy jego, te młodzieżowe niby), jeszcze później mam na liście dary Anioła - całość i ten prequel czy co to jest (maszyny jakieś), no i oczywiście jeszcze wszystko o Magnusie
I to tylko na najbliżze dwa tygodnie

EveDallas napisał:

Dzisiaj w nocy skończę 35 część In Death, mam na telefonie jeszcze jedną + trzy inne opowiadania Robb.
Potem w kolejce dwie Lackberg (Kaznodzieja i kamieniarz, do przypomnienia), następnie Zafon (pierwsze trzy jego, te młodzieżowe niby), jeszcze później mam na liście dary Anioła - całość i ten prequel czy co to jest (maszyny jakieś), no i oczywiście jeszcze wszystko o Magnusie
I to tylko na najbliżze dwa tygodnie

Hmm... Sama jeszcze raz (chyba już 100), przeczytam wszystkie książki Zafóna... Mogę je czytać cały czas. Jedyne, które mnie zawiodły to "Gra Anioła" i świąteczny dodatek do "Więzień Nieba".
Dary anioła... Zaczęłąm z zainteresowaniem, skończyłam z trudem, do 4-tej nawet nie zaglądam. Pomysł był interesujący, jednak autorka za dużo naraz chciała napisać, aż się myliło. (O tym jednak chyba już wcześniej pisałam, więc już nie będę.) Pomimo wszystko, bardzo interesował mnie wątek Morgensternów. Te maszyny również zaczęłam, zainteresowały mnie nawet bardziej niż te "Dary Anioła", ale jakoś nie chce mi się szukać kolejnych części... (chyba, że ebook)
Tak poza tym nowiutka Anne Bishop "Pisane szkarłatem. Tom I: Inni" Już czeka na półce.  Czytałam pierwsze dwa rozdziały... No tak, wilkołaki wampiry i wielkie, nowoczesne miasto... Czyli odbiegamy od poprzednich serii kompletnie. To może być jednak ciekawe. Wampiry - zupełnie inny rodzaj od znanych pijawek z kłami, wilkołaki też nie takie miłe pieski... Po prostu książka z charakterkiem. Jak to przy Anne Bishop bywa. Czy będzie to jednak doprawiona mieszanka zmierzchu z intuzem, czy nie o tym przekonam się wkrótce. (Nie przepadam za twórczością Stephenie Meyer. A czytałam.)

Aktualnie czytam 2 część Igrzysk Śmieci. Kilka dni temu czytałam Antygonę, bo to lektura

Jakieś 2 dni temu skończyłam "Buszującego W Zbożu". Po przeczytaniu, wiedziałam, że to miłość. Po prostu genialna książka, nic dodać nic ująć.

F. Krueger napisał:

Jakieś 2 dni temu skończyłam "Buszującego W Zbożu". Po przeczytaniu, wiedziałam, że to miłość. Po prostu genialna książka, nic dodać nic ująć.

Słyszałam właśnie, że to na prawdę dobra powieść  Pewnie kiedyś po to sięgnę.

A ja tam czytam stary dobry Silmarillion mistrza Tolkiena. I nigdy nie sięgnę po Harrego Pottera, o nie 

_pati201_ napisał:

A ja tam czytam stary dobry Silmarillion mistrza Tolkiena. I nigdy nie sięgnę po Harrego Pottera, o nie 

Czemu nie?

Popularne pozycje warto poznać ;p Właśnie dlatego, że są popularne xd

Wypożyczyłam Endymion Spring, Metthew'a Skelton'a...Lubię bajki o dwunastolatkach xd

Więc tak, ja polecam:
- Andrzej Pilipiuk - "Oko Jelenia" (VI tomów)
- Andrzej Pilipiuk - "Rzeźnik Drzew"
- Andrzej Pilipiuk - "2865 Kroków"
- Andrzej Pilipiuk - "Wampir Z M-3"
- Terry Prachet - "Zadziwiający Maurycy I Jego Edukowane Gryzonie"
- Michelle Lovric - "Córka Laguny"
- Herbie Brennan - "Wojny Duszków" (V tomów - "Wojny Duszków", "Purpurowy Cesarz", "Władca Krainy", "Lord Duszek", "Wyprawa Duszkoludka")
- Edmund Niziurski - "Sposób Na Alcybiadesa" (To akurat jest lektura, ale o dziwo ciekawa )
- Rafał Kosik - "Felix, Net i Nika" (XI tomów, niedługo XII, nie będę już ich wypisywać )

I nigdy, ale to nigdy nie czytajcie:
- Henryk Sienkiewicz - "Krzyżacy" xD

Na razie tyle, potem jeszcze coś napisze, tyle książek przede mną jeszcze do przeczytania xD

Ja czytam klasyk, czyli Hobbit Tolkiena :3

I ja też "Hobbit". Znowu. Ale muszę sobie przypomnieć, bo sprawdzian będzie.

Ja właśnie przerabiam w szkole Hobbita -.- Okropna książka...

Ja jeszcze nie mam tego jako lekturę, czytam tak po prostu :3 byłam dwa razy w kinie, pasuje przeczytać.

Cytat :

I nigdy, ale to nigdy nie czytajcie:
- Henryk Sienkiewicz - "Krzyżacy" xD

Niby czemu, akurat jedna z lektur, którą się czyta szybko, miło i przyjemnie. Jak zresztą wszystko Sienkiewicza

Uharri napisał:

I nigdy, ale to nigdy nie czytajcie:
- Henryk Sienkiewicz - "Krzyżacy" xD

Mi tam się podobało...  Szkoda, że reszta klasy nie podzielała mojej opinii. 

Zazdroszczę wam omawiania Hobbita. Nasza nauczycielka proponowała, ale większość klasy nie czyta, więc prawdopodobnie nie będziemy mogli. 

Ja się zabieram za Drużynę Pierścienia, bo w końcu mam to tłumaczenie, które chciałam.

Najgorsze co można zrobić książce, to zrobić ją lekturą - nie pamiętam, kto to powiedział, ale miał sporo racji. Bo jaka jest przyjemność czytania z przymusu? 
Obecnie po raz drugi czytam Zbrodnię i karę, właśnie z własnej woli. Uwielbiam te psychologiczne zagrywki i urojenia Rodiona  Poza tym zabieram się po raz drugi do Igrzysk Śmierci, tak dla odświeżenia. Mało mam obecnie czasu na czytanie, bo studia swoją część dnia zajmują, aczkolwiek coś się tam wieczorami skubnie.   Muszę sobie chyba odświeżyć Inny Świat, tak w ramach listopadowej refleksji. 
A z lżejszych lektur to poluję na nową książkę o Wiedźminie *u*

Ja wczoraj skończyłam "Ruiny Gorlanu" ( seria "Zwiadowcy" ), a dzisiaj zaczęłam drugą część. Krótkie, ale ciekawe.

Karin Wahlberg, "Zastygłe życie". Całkiem przyjemnie się czyta. Mam słabość do szwedzkich kryminałów  Mój zapał gaśnie wraz z myślą, że czeka na mnie "Balladyna", którą mam tuż przed nosem i którą zostawię sobie chyba na święta. Nie umiem czytać dramatów, więc już wyczuwam te codzienne walki z lekturą, oby przeczytać i zrozumieć cokolwiek ;/

Ostatnio przeczytałam "Czarny Dom" Kinga, "Kruczobór" autora, którego nazwiska zapomniałam i "Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof". Najlepsza literatura to nie była, więc teraz odbijam sobie dzięki "Maladie" Sapkowskiego

Aktualnie jestem w trakcie zwiadowców i Dziewiątego maga.

Ross Macdonald ,,Śpiąca królewna" - również nie mam pojęcia co to i dlaczego to czytam
Mika Waltari ,,Kto zabił panią Skrof"

U mnie się kurzą od jakiegoś czasu dwie książki.
"O kocie, który lubił Brahmsa" Lilian J. Braun oraz "Mały książę" do którego nie mogę się zebrać od września. nie ma to jak cała książka o tym, że jakiś psychicznie nieustabilizowany chłopiec gada sobie z roślinką.

Przeczytałam już 17 tomów Jeżycjady ^^ Cała seria Percy'ego Jacksona także przeczytana    Obecnie czytam Sprężynę oraz McDusię Małgorzaty Musierowicz, a na święta dostanę kolejne książki Ricka Riordana (Dom Hadesa, Znak Ateny, Zagubiony Heros i Syn Neptuna) Dodatkowo: Moje drzewko pomarańczowe i Most do Terabithii
Niedługa mam zamiar zabrać się do Harry'ego Pottera  

Mam ambitny plan przeczytac Igrzyska Smierci. Tak wlasnie. W planach.

EveDallas napisał:

Mam ambitny plan przeczytac Igrzyska Smierci. Tak wlasnie. W planach.

Ja mam ambitny plan przeczytania "Zwiadowców" i "Hobbita".

Wczoraj zaczęty, a dziś skończony "Kłamca" Ćwieka. Przede mną ostatnia część trylogii czarnego maga, którego dopiero dziś ściągnełam i przerobiłam na format "czytnikowski".

MrsKopytko napisał:

EveDallas napisał:

Mam ambitny plan przeczytac Igrzyska Smierci. Tak wlasnie. W planach.

Ja mam ambitny plan przeczytania "Zwiadowców" i "Hobbita".

Nie czytaj hobbita, jeśli zamierzasz oglądać film. Ja w zeszłym roku postanowiłam sobie odświeżyć książkę miesiąc przed filmem. To był bardzo głupi pomysł...

----
Macie konto na lubimyczytac.pl ?

Wczoraj skończyłam czytać "Anioł Stróż" Nicholasa Sparksa i zaczęłam "Ręka Mistrza" Stephena Kinga.

LadyArvena napisał:

Wczoraj zaczęty, a dziś skończony "Kłamca" Ćwieka. 

Niedawno miałam okazję przeczytać pierwszą część. Nawet kilka razy uśmiechnęłam się pod nosem. Pewne jest, że zabiorę się za kolejne części. Dla takiego głównego bohatera warto! (;

A co do ,,Ręki mistrza"... Na początku byłam zafascynowana. Świetny pomysł na książkę, niezła akcja, lekki dreszczyk emocji, a potem to już standardowo, jak u Kinga, - nuda.

Co do książek: nadal męczę ,,Kto zabił panią Skrof", ale zabrałam się również za ,,Pomnik Cesarzowej Achai" Andrzeja Ziemiańskiego. Nie będę się nudzić w Święta.

Rooda napisał:

LadyArvena napisał:

Wczoraj zaczęty, a dziś skończony "Kłamca" Ćwieka. 

Niedawno miałam okazję przeczytać pierwszą część. Nawet kilka razy uśmiechnęłam się pod nosem. Pewne jest, że zabiorę się za kolejne części. Dla takiego głównego bohatera warto! (;

Loki XD  Mamy w legnickim klubie dwie wielkie fanki tej postaci. Tuż przed premierą ostatniego filmu co dzień wrzucały linki/notki/zdjęcia na ten temat na facebooku. Kolega dał im się wyciągnąć na to do kina, to potem sobie żartował, że jak tylko ta postać pojawiała się na ekranie to przez całą salę grupowe wzdychanie z zachwytu było.

Rooda napisał:

Co do książek: nadal męczę ,,Kto zabił panią Skrof", ale zabrałam się również za ,,Pomnik Cesarzowej Achai" Andrzeja Ziemiańskiego. Nie będę się nudzić w Święta.

Czytałam trylogię po tym, jak miałam okazję wysłuchania Ziemiańskiego na żywo, na Fantasy expo we Wrocławiu. Ale do cesarzowej jakoś nie podeszłam. Z tego co widzę wróciłam potem do pratchetta, nowy wiedźmin i dłuższa przerwa.
Daj znać, czy warto czytać cesarzową. Przypomina raczej dwa pierwsze tomy Achai, czy trzeci?