co czytasz?

Ja zawsze polecam książki Anne Bishop, jednak wielu czytelników uważa je za równie banalne i nudne co zmierzch, więc czytać chyba na własne ryzyko. Ja tam wybredna nie jestem. A co do twórczości tej autorki to jestem wielką (nawet) fanką.

Wczoraj przyszedł mi pierwszy tom Fullmetal Alchemist i dwunastka Kuroshitsuji.
Death Note nadal nie skończyłam, nie mam już motywacji. ;.; Może jedynie taką, żeby zobaczyć, jak umrze Light, ale ta motywacja jakaś mała jest i mało motywuje. ;.;
I nadal nie pozbyłam się Resident Evil, ech. Chce ktoś?... Pomocy, ludzie. :c Trzeba uzbierać kaskę. >D

Kuzynki, Księżniczka i Dziedziczki, które napisał Andrzej Pilipiuk

Na razie czytam Małego Księcia, bo będziemy przerabiać XD

Amstaff - my też  przerabiamy Małego Księcia, ale nie chce mi się go czytać ... ta, lepiej czytać ok. 600 stron Władcy Pierścieni, niż ok. 100 stron lektury xd

Mały Książe nie jest taki zły. Wiem, bo czytałam z trzy lata temu, gdy moja siostra miała to za lekturę

"Mały Książę" jest to jedna z moich ulubionych książek. Poza tym wspaniała chyba dla każdego... Jak ktoś czytać nie lubi, zawsze ma obrazki. Czytam kuzynce i jest zachwycona.
Jest to jednak tylko moja opinia, są zapewne i tacy, co za tą książka nie przepadają... W końcu kazdy lubi co innego.

Mały Książę to jedna z bardziej wartościowych lektur i naprawdę przyjemnie się ją czyta. ;)Nie ma co się do niej zrażać.

wercia d napisał:

Amstaff - my też  przerabiamy Małego Księcia, ale nie chce mi się go czytać ... ta, lepiej czytać ok. 600 stron Władcy Pierścieni, niż ok. 100 stron lektury xd

to nie traktuj tego jako lektury )
książki trzeba czytać wszystkie a nie tylko fantasy i i te co "lubimy" z każdej można się czegoś dowiedzieć
a Mały Książe ? mam tą książkę w domu i film w dwóch odsłonach - do tego jest piękna piosenka z niego 
Książka godna polecenia w każdym calu - pokazuje prawdziwe wartości - jest po prostu piękna.

Mały Książe to świetna książka! Czytałam x razy i nadal mi się nie znudziła. 

http://lubimyczytac.pl/profil/253735/yasmin-rose

jeśliby ktoś chciał zerknąć na namiastkę z tego co czytałam, to zapraszam, jednak naprawdę było tego zbyt dużo aby umieścić w wirtualnej rzeczywistości.

Mały Książę jest kochany.
Fajna książka, do tego krótka. Wypożyczyłam rok temu na pierwszej przerwie w szkole i skończyłam na piątej chyba. XD

szczerze, to i tak ją przeczytam. tylko jak na razie nie mam checi. nie przepadam za krótkimi książkami. zawsze mają albo mało opisów, albo mało akcji. ale co do malego księcia, wstrzymam się z opinią, dopóki go nie  przeczytam

Ja aktualnie czytam 50 twarzy Greya i jestem tym dosłownie oczarowana *.* Grey jest taki mrrr i jak dadzą tego do ekranizacji co dali w oficjalnej obsadzie to się chyba potnę -.-* dla mnie Grey jest podobny do młodego Jamesa D'Arcy (coś w ten deseń):
#1
#2
#3
#4 <-- Jeśli już w krótkich włosach.
Co do Any to Eva Green mi na nią pasuje. Książkę łykam już 2 dzień i przeczytałam dokładnie 455 i pół strony na chwilę obecną a nadal czytam a zostały mi jeszcze 2 części (trylogia). Wciąga niesamowicie. Szczerze polecam tym którzy jeszcze nie czytali

Zaczynam drugą księgę "Malowanego człowieka". Nevarra miała rację, świetna książka. Chyba jedna z lepszych, jakie czytałam. Tak mnie wciągnęła, że potrafiłam czytać koło 200 stron dziennie, pomimo dużej ilości zadań domowych i zajęć dodatkowych. W wolnej chwili wolałam czytać, niż wejść na komputer, a to się zdarza tylko przy wyjątkowych książkach

Ja teraz czytam Kłamcę Jakuba Ćwieka.

Suzan, ja Greya przeczytałam, to znaczy wszystkie trzy Greye i mi się nie podobało, więc ja tam nie polecam. Pierwsza część miała fajną fabułę, pozostałe 2 części już mniej. Pomysł fajny, ale napisane koszmarnie. Ciągłe rozpadanie się na kawałeczki i wewnętrzna bogini tańcząca salsę są nieco dziwne. I ta podświadomość, która ciągle coś mówi. Z Aną to chyba coś było nie tak, ale ok. 
Są fanfiki napisane dużo lepiej, ale to tylko moje zdanie 

Ja poza Quo Vadis, z którym męczę się od półtora miesiąca czytam sobie jeszcze Intruza... znów.

Czytam teraz "Magiczną Cukiernię". Tja, lubię literaturę dziecięcą. *Leci czytać dalej*

Ja nie czytałam Małego Księcia. Bo jak była jako lektura,to ja nie zdążyłam wypożyczyć xd Ale podobno jest dobra,dla dorosłych i dla dzieci więc spróbuję przeczytać w najbliższym czasie

koziorożec napisał:

Ja teraz czytam Kłamcę Jakuba Ćwieka.

Loki i archanioł Michał <3 Jak przeczytasz 4 część to daj znać co sądzisz o zakończeniu 

Layzy napisał:

Suzan, ja Greya przeczytałam, to znaczy wszystkie trzy Greye i mi się nie podobało, więc ja tam nie polecam. Pierwsza część miała fajną fabułę, pozostałe 2 części już mniej. Pomysł fajny, ale napisane koszmarnie. Ciągłe rozpadanie się na kawałeczki i wewnętrzna bogini tańcząca salsę są nieco dziwne. I ta podświadomość, która ciągle coś mówi. Z Aną to chyba coś było nie tak, ale ok. 
Są fanfiki napisane dużo lepiej, ale to tylko moje zdanie 

Ja poza Quo Vadis, z którym męczę się od półtora miesiąca czytam sobie jeszcze Intruza... znów.

Tak akurat sceny erotyczne powiem że nie powalają wykonaniem bo można byłoby to lepiej opisać i z jakąś różnorodnością no i Ana mnie momentami irytuje - uważam że pan Grey zasługuje na lepszą dziewczynę #_# ale pomysł mnie zachwycił i ogólna fabuła <3

Ja zgarnęłam ostatnio w bibliotece pierwsze lepsze - 'Impreza musi trwać'' i ''Ambicja'' i powiem,ze nawet fajne  Tylko,że to 6 i 7 tom,reszty nie ma xD Najpierw mnie nużyło,potem zaczęło się trochę rozkręcać a teraz z chęcią to czytam,co chwile coś nowego

Nie ma nic w księgarniach - no cóż, od nowa Carlos Ruiz Zafón (różne).

Skończyłam "Malowanego Człowieka"!  Wszystkim niezwykle polecam. 
A że dzień bez książki jest dniem straconym, to zabrałam się za coś, czego nigdy nie miałam zamiaru ruszać, nawet kijem. Ale koleżanki powiedziały mi, że jestem cholernie nieromantyczna i za grosz nie znam się na miłości, to postanowiłam przeczytać jakiś romans, jaki mi wybiorą. I padło na Nicholasa Sparksa "Bezpieczna przystań". Jak to skończę, to będę wielka  Zaczynam od jutra, bo dzisiaj nie miałam na nic czasu.

Obecnie pochłaniam Janet Evanovich "Szczęśliwa Siódemka".
Jest to kolejny tom przygód Stephanie Plum, łowczyni nagród.
Pierwszy tom "Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy" tak mi się spodobała, że z zachłannością czytałam kolejne części. Polecam wszystkim, zwłaszcza kobietom  Dawka dobrego humoru, niesamowite przygody, trochę miłości i pożądania, no i przede wszystkim książka ma coś w sobie z kryminału.

Ja czytam Pieśń Lodu i Ognia, Metro Universum i Dextera - prawie jednocześnie

Ja się wreszcie zabrałam za Tess Gerritsen, którą kupiłam na wakacjach... Muszę przyznać, że wciąga i to bardzo. Zaczęłam dziś z samego rana (czytam w czasie wolnym od nauki, obowiązków i pracy) i aktualnie kończę (1-2 rozdziały do końca). Autorka wspaniale pisze. Nie nuży, nie traci czasu na rozległe opisy miejsc, postaci... Pomimo wszystko czegoś mi brakuje... W pewnym momencie miałam nawet wrażenie jakbym nie czytała książki, a oglądała jeden z tych amerykańskich seriali kryminalnych. To już jednak tylko moja wyobraźnia, może jednak to mi nie pasuje... Pomimo wszystko polecam.

A ja czytam "Thora" W.Hohlbeina. To mój prawie ideał - pokaźne tomisko fantasy mające coś wspólnego z moją ulubioną Marvelowską postacią chociaż bez powiązań z filmowym bohaterem tylko mitologicznym.
Ostatnio skarżyłam się na to, ze książki które czytałam po GoT i dalszych częściach są zbyt nudne i przewidywalne. Thor spełnia moje wymagania, mimo tego że zgaduję co będzie dalej nie udaje mi się to  Strasznie wciąga, książkę czytam jak głupia i już rozglądam się za czymś podobnym. Ktoś wyżej pisał o "Kłamcy", chyba będę musiała tego poszukać. Najpierw Thor, teraz Loki

El napisał:

Ktoś wyżej pisał o "Kłamcy", chyba będę musiała tego poszukać. Najpierw Thor, teraz Loki

Tak, tak Kłamca jest naprawdę dobry. Nie czytałam jeszcze 3 części, ale polecam gorąco.

Też czytałam Kłamcę - jest świetny  

Z polskich pisarzy współczesnych, fantasy, polecam również książki Marii Lidii Kossakowskiej i Andrzeja Pilipiuka.

Właśnie zaczęłam "Czarny Dom" Kinga