Gracze, którzy odeszli... Dlaczego?

Barson ja mam troszeczkę mniej latek
Ale najgorsze jest to że ja tak naprawdę wcale nie mogę skończyć z tą grą

Barson - to co czytałam jak porzuciłaś studia co jest naprawdę cenną rzeczą,jak rodzina i przyjaciele się od Ciebie odwrócili dało mi do myślenia.Naprawdę to smutne,ze jedna,głupia internetowa gierka zmieni la twoje życie.Sama tez postanowiłam się ogarnąć,odeszłam z prestiżowej hodowli bo teraz po prostu howrse mi się znudziło i nie sądziłam,ze to kiedykolwiek powiem ale jest dla mnie tylko zwykłą grą,dla której mam czas gdy zrobię to co powinnam i chce w realnym życiu.
Tak,kupony uzależniają,ja sama w tym roku kupiłam 1 kupon choć gram już ponad 1,5 roku,to bierze mnie chęć na kupienie drugiego.Ja sobie postanowiłam,że tylko i wyłączenie jeden miesięcznie i tego się trzymam Więc gdybym miała odejść to by nic nie stracili i by się tym nie przejęli bo zarobili na mnie tylko 6,15 zł
To smutne czytać jak jedna gra,pochłaniacz czasy i mnóstwa pieniędzy odmienia życie tak,ze trudno je potem pozbierać.Na szczęście ja nie mam tak dużo do stracenia-jestem jeszcze dzieckiem i jedyne co mogę stracić to przyjaciół,których nigdy nie stracę bo macki howrse mnie nie pożrą
Mam nadzieję,ze zostaniesz z nami na Zagrodzie i będziesz ją często odwiedzała.

Ja ostatnio się na howrse nie logowałam... Pochłonęły mnie gry PBF, gdzie nic się nie płaci, nie ma jakiś kuponów i rozwija się wyobraźnię

PBF,czyli?

Play By Forum.

Barson1990 napisał:

Powiem szczerze, że to mój "pierwszy raz", gdy dałam się złapać w takie coś... Tak mnie gra pochłonęła, że rano wstawałam, siadałam do kompa, siedziałam, siedziałam, siedziałam... Postanowiłam coś zjeść, siedziałam, siedziałam, siedziałam... Patrzę, a tu północ. Obowiązki domowe - poszły na bok, znajomi - poszli na bok, matka, chłopak - poszli na bok... Przestałam chodzić na uczelnię, bo często na Howrse zarywałam noce. Zaczęły się problemy, awantury, kłótnie, że ja nic nie robię (no i de facto tak dokładnie było). Przekreśliłam przez to studia, bo już za późno na ratowanie tego, teraz ratuję związek i relacje z matką (liczę na szczęście, bo decyzja o wyprowadzce mojego chłopaka narazie nie uległa zmianie). Żyłam tylko i wyłącznie grą. Teraz dopiero widzę, jaki to był dla mnie problem i pochłaniacz czasu, bo od kiedy na Howrse wchodzę na 5 minut, żeby przeczytać wiadomości (czasem nieprawdopodobnie irytujące), nagle mój dzień zrobił się niewiarygodnie długi. Mam czas, żeby zrobić obiad, zająć się zwierzętami, wyjść na spacer, spotkać się ze znajomymi (których też próbuję odzyskać).

Gdyby ktoś mi rok temu powiedział, jak zmarnuję swoje życie - wyśmiałabym go...
Jestem osobą ambitną i w życiu bym się nie spodziewała, że zwykła gra może tak odmienić wszystko... Szkoda, że swoje ambicje przełożyłam na grę, a nie na walkę o jak najlepsze oceny w indeksie... Jestem na siebie cholernie zła!!

Konto może zostawię, bo szkoda mi boskich i dzikusów, co miesiąc dostaję RO, więc będę rozdawała wszystko, co mi wpadnie na konto.

Oj bardzo współczuje i rozumiem cię bo miałam podobnie.

Kiedyś też byłam bardzo pochłonięta. Przed szkołą wchodziłam na howrse (czasami przez to spóźniałam się do szkoły i mama wyzywała). Jak przychodziłam do domu to jak powinnam zrobić zadanie domowe to tylko udawałam że robię , robiąc na howrse konie (mama myślała że pomagam sobie robić zadania przez zadane.pl) i potem wrzucałam zeszyty bez zadania, bo zawsze myślałam że pani mnie nie spyta. Mama też wyzywała że jestem tylko na kompie (howrse)i nic innego nie robię . Ojciec też mnie wyzywał, bratu w ogóle nie dawałam do kompa wejść. Przez to zaliczyłam 7 ocen niedostatecznych. Mama się zdziwiła tak jaki i nauczyciele, bo zawsze miałam odrobione zadanie domowe i byłam pilna oraz nigdy się nie spóźniałam. Połowa znajomych się ode mnie odwróciła, bo za mało z nimi nie spędzałam czasu poza szkołą .A weekendy to nawet z łóżka nie wstawałam tylko laptop brałam i na howrse(był wujka ale zatrzymał się u nas na miesiąc). Ja pewnego dnia tez policzyłam ile kasy na to wydałam to się zdziwiłam, bo wyszło mi ponad 400 zł. A za tyle kasy, mogłam by wydać na fajniejsze rzeczy a nie na jakieś pikselowate koniki. Może to mało dla was, ale dla mnie to dużo tym bardziej że mam tylko 13 lat. W końcu zmądrzałam i teraz na howrse wchodzę na ledwo 5 -10 minut (no jak coś ważnego związane z hodowlą to dłużej), a na kupony wydaje o wiele mniej. No i znajomi na szczęście mi wybaczyli.Widać że gra bardzo uzależnia i zżera realną kasę. : (

Ja powiem tyle, jestem uzależniona od Gry, nie moge przestać w nią tak po prostu grać, ale nigdy nie oleje mojej rodziny, przyjaciółki...
Zawsze jak mam wybór czy iść do kina czy grać sobie w koniki, to wiadomo wybieram kino
Grałam kiedyś nałogowo w Simsy, normalnie oderwać się nie mogłam, jednak koleżanka wyrwała mnie na dyskotekę, poznałam chłopaka i od razu jakoś lepiej się zrobiło...
Teraz już wiem, że życie to życie, a nie jakaś gra. A na howrse ogółem wydałam jakieś hm.. 20 zł ? I proszę jak daleko zaszłam. Jak to powiedział mój kolega:
" Ta gra ma ci kraść czas, a nie kraść życie "

Sweet Rabbit napisał:

Ja ostatnio się na howrse nie logowałam... Pochłonęły mnie gry PBF, gdzie nic się nie płaci, nie ma jakiś kuponów i rozwija się wyobraźnię

Ha, nie Ciebie jedną.

aniawis39 napisał:

Chciałam dzisiaj napisać do Missy [na ZM: Hashette - za ew. błędy sorry]. I wyskakuje mi okienko, że ten gracz nie istnieje. Wchodzę na jej stronę - nie ma jej. Wie ktoś może co się stało?

Niech zgadnę - po raz 3 chciałaś żebym zrobiła kod HTML do Twojej prezentacji? -.-

Informacja od Maagdy:
Usuwa konto, rozdaje wszystkie rzeczy z CR w UFO i sprzedaje większość swoich koni. We wt/ śr chce usunąć konto, prosiła żebym przekazała

Melduję, że niestety lub stety, opuszczam szeregi howrse

Kto śledził wątek w Aktualnościach, ten wie, jak do tego doszło. Pokrótce - po zbanowaniu konta Malto za wyrażanie swoich opinii o wycofaniu towarzyszy, założyłam drugie konto, potrzebne wyłącznie do śledzenia postów na Wydarzeniach. Nie grałam, nie pisałam, jedynie się logowałam i czytałam - żeby było jasne, bo nie chciałabym być podejrzana o oszustwa. Dla Administracji gry było to jednak dość, by zbanować mnie za mulit.

Tak więc - do widzenia, miło było - ban mam przyznany na miesiąc, a że howrse już mi bokiem wychodzi, nie podejrzewam, bym po tym miesiącu powróciła do gry. Postaram się możliwie często zaglądać na Zagrodę i utrzymywać z Wami kontakt

Hanka, Klepsydrę oddam po zdjęciu bana, ok? Przepraszam, siła wyższa

No to nieźle howrse się zabawia. Osoby które mają po "milion" multi nie zostają banowane nawet gdy się napisze na kontakt, a osoby które tylko raz zaszkodzą naszemu kochanemu,ekhem, systemowi howrse od razu są ukarane..

Malto Ale obiecaj,że stąd Cię choćby i banem nie wygonią !!!

Malto napisał:

Melduję, że niestety lub stety, opuszczam szeregi howrse

Kto śledził wątek w Aktualnościach, ten wie, jak do tego doszło. Pokrótce - po zbanowaniu konta Malto za wyrażanie swoich opinii o wycofaniu towarzyszy, założyłam drugie konto, potrzebne wyłącznie do śledzenia postów na Wydarzeniach. Nie grałam, nie pisałam, jedynie się logowałam i czytałam - żeby było jasne, bo nie chciałabym być podejrzana o oszustwa. Dla Administracji gry było to jednak dość, by zbanować mnie za mulit.

Tak więc - do widzenia, miło było - ban mam przyznany na miesiąc, a że howrse już mi bokiem wychodzi, nie podejrzewam, bym po tym miesiącu powróciła do gry. Postaram się możliwie często zaglądać na Zagrodę i utrzymywać z Wami kontakt

Hanka, Klepsydrę oddam po zdjęciu bana, ok? Przepraszam, siła wyższa

Sądzę, że tą siłą wyższą był jakiś wredny osobnik z hworse, który zobaczył to i postanowił się na Tobie wyżyć
Teraz połowa uczciwych graczy zostaje zbanowanych za multikonta a taka szara mysz przytakująca adminom jeszcze boskiego wygrywa gdzie ewidentnie widać multikonta ale cóż my nic nie zrobimy niestety -.-'

"Oliwa sprawiedliwa,zawsze na wierzch wypływa." Ale chyba nie w przypadku owlientu...

ApplePie napisał:

"Oliwa sprawiedliwa,zawsze na wierzch wypływa." Ale chyba nie w przypadku owlientu...

Oni i sprawiedliwość ? Nie żartuj oni tylko wierzą lizusom, którzy mają nawet multi ale skoro tak ładnie się podlizują to mogą przymkną na to oko -.-'

Przecież napisałam, że w ich przypadku nie tyczy się to przysłowie, więc o co chodzi?

ApplePie napisał:

Przecież napisałam, że w ich przypadku nie tyczy się to przysłowie, więc o co chodzi?

Po prostu chcę podkreśli to jaki Owilent jest niesprawiedliwy

Po miesiącu chciałam rozdać rzeczy i konie, które mam na koncie, ale niestety, nie będzie to możliwe, ponieważ będę posiadała aż 4 punkty Karmy...
Zobaczę, jak to później dalej rozegrać

Malto, a konie, które mam u Ciebie wypożyczone? Wystawić ? Bo chciałam je zapisać do gp za tydzień ;c

Calma napisał:

Malto, a konie, które mam u Ciebie wypożyczone? Wystawić ? Bo chciałam je zapisać do gp za tydzień ;c

Śmiało wystawiaj do Grand Prix Mogą się u Ciebie dobrze zadomowić, bo przy Karmie 4 nawet za miesiąc nie będę mogła ich odkupić

To jak Ci tlko karma 'urośnie' To je zwrócę.

dziękuję bardzo :3

Calma, w sumie dysponuj nimi, są Twoje Podobnie z moją bandą u kaprysab - te konie również są od dziś jej Za miesiąc będą średnio wartościowe, a Wy możecie na nich teraz zarobić

Malto, oddaj kiedy chcesz, i tak ostatnio na howrse bywam właściwie tylko dla stażu i pokryc rogów
Kochany Owlient, ludzie mają po dziesięc kont czasami nawet od początków gry i nic nie zrobią, a jak gracz ma 1, w dodatku dosłownie parę dni to karma leci w dół, eh. Niech żyje polityka tej gry :>

Kochani, będę tęsknić. Rozdaję przedmioty.

Szkoda ze odchodzicie, chociaż powiem że sama mam już dość howrse, gra nie jest już dla mnie rozrywką tylko jakimś głupim obowiązkiem, to całe blupowanie koni, masakra ;/

A może jednak zostawisz sobie Malto konto ot tak żeby sobie było ...

Napisałam już w temacie o banach i upomnieniach, ale powtórzę:
Konta chyba nie wykasuję, chociażby po to, by od czasu do czasu zajrzeć tam z ciekawości, co też się w świecie howsre dzieje. Racja, utrzymanie konta mnie nic nie kosztuje, więc niech sobie jest
Inna sprawa, że szlag mnie będzi trafiał przez kolejne pół roku, jak będę widziała niepełną Karmę Jakby nie było, sześć punktów do odrobienia

poczekaj znając życie wymyślą "płatną opcję rozgrzeszenia"