Największy koszmar, który wydarzył się na żywo???

Asiaa. napisał:

wiola9786 napisał:

http://www.paranormalium.pl/cienisci-ludzie,684,6,artykul.html
Polecam

Przeczytałam ten artykuł jak byłam sama w domu. Teraz nie patrze na kąty i wejścia.x.X"

One Ci krzywdy nie mogą zrobić, bo dysponują tylko strachem.

Hehe, to mnie dzisiaj obudziło takie, hm, darcie sie. Wstałam gwałtownie, bo coś pod oknem się drze, jak podleciałam tam to jakby ucichło. Otwieram okno, godzina piąta, wiec już jasno, patrzę w dół, a tam się kocury gryzą -.- Ale sie przestraszyłam, bo dźwięk masakryczny był.

Już kilka dni śledzę ten wątek i czytam wasze historię i muszę wam powiedzieć - dopóki nie przeżyjecie tego co niektóre dziewczyny tutaj , nie uwierzycie . Też nie wierzyłam w te wszystkie duchy , zjawy itp. ale teraz jest to dla mnie codziennością ...

1. Byłam w listopadzie na cmentarzu , ale wieczorem , bo wtedy tak ładnie widać palące się znicze . Po lewej stronie jest las . Gdy szłam koło tego lasu zobaczyłam stojącą przeźroczystą postać . Chciałam do niej podejść , ale zniknęła o.o

2. Byłam u koleżanki na noc . Ona ma taki ogromniasty dom . Koło 2-3 w nocy poczułam czyjść zimny oddech . To na pewno nie koleżanka , bo spałyśmy na osobnych łóżkach .

najgorsze hmmm
1.śmierć konia
2. wywoływanie krwawej mery coś mi się udało puźniej przez pół roku w nocy się budziłam bo mi się śniła a po przebudzce miałam wrażenie że ją w ciemności widzę xD ale to już dawno było
3. Prorocze sny... czasmi mam prorocze sny na prawdę, to jest dziwne i trochę mnie to przeraża

Dobra to może być troche śmieszne ale dla mnie było to przerażające.

Próbowałam zasnąć w moim pokoju,nad sobą miałam półkę z miniami które były do niej przybite gwoździami(nie wiem czemu?).Wstałam a z góry zleciał mi misiek!Wzięłam go,i mojego innego minia.W pokoju mamy zobaczyłam,że ma dziure w nodze od gwoździa ale gwoździa tam nie ma!

Duchy istnieją :p.Jak ktoś umiera to może później przyjść na ziemie pod postacią ducha xD

Wczoraj, a może raczej dzisiaj spała u mnie Klaudia.Siedziałyśmy na czaterii i gadałyśmy z ludźmi.Była 2.59 i wtedy usłyszałyśmy jak nam coś parę razy w okno zapukało(chyba 3 razy).Byłoby normalne, że ktoś sobie jaja robi, ale ja mam pokój na 3 piętrze.My panika muza na full nawet nam to pomogło, ale zaczęła mnie cała lewa ręka mrowić, a to znaczy, że ktoś się na mnie patrzy.
Mam więcej nowych historii co się u mnie wydarzyły.

Wiola,udało Ci się coś nagrać?Albo przytrafiła Ci się jakaś historia?

Opowiem wam wszystko pod koniec miesiąca bo mam zepsuty komputer, ale daje do naprawy.Piszę teraz z laptopa.Okropnie źle się na nm piszę bo jest z niemiec i nie mam za dużo czasu aby opisać wszystkiego. Teraz przez ten miesiąc planuje nagrywać.poczekajcie troche.

wiola9786 napisał:

Była 2.59(..)

A podobno godzina trzecia,to godzina demonów!o.O

Wiola,ok.
Pyś,prawda.

Hej, teraz sobie uświadomiłam, że mogłam źle napisać.Sorry.Klaudia bardziej zwróciła uwage na godz. i mówiła, że była 2.58. a u mnie na dodatek jeszcze źle chodzi zegarek w kompie i spóźnia się o 2 min. więc możliwe, że była równo 3 i nam chyba 3 razy zapukała.Byłam zestresowana więc nie zwracałam na to za bardzo uwagi, albo popatrzylam się minute później. Klaudia mi to ostatnio powiedziała wiec to na pewno było o 3.
Sorry za błędy jak jakieś są.A na pewno są.

Jak tak to czytam to mnie przeraża. Ja mam czasami wrażenie, że ja obracam się do ściany na łóżku (jak idę spać), to jakaś postać na mnie patrzy.
Moja straszna historia: Jestem u kuzynki, w piżamach ok. 1 w nocy. Ktoś natarczywie puka do drzwi. Cały czas słychać pukanie. Kuzynka jest ode mnie starsza o 3 lata. Ja mówię, że się boję. No i cały czas pukanie. Byłyśmy na 1 piętrze, a drzwi są na parterze i nie miałyśmy odwagi zejść na dół. Pukanie ustało. Po chwili słyszymy klucz do drzwi. Od tego momentu wiedziałyśmy, że to tata mojej kuzynki. Ulżyło nam.

Hmm,to ja może nie do końca na żywo.Od miesiąca męczą mnie sny.
Pierwszy taki sen był związany z grobami i moją śmiercią,drugi z wojną i również moją śmiercią.I tak od miesiąca w każdym śnie umieram,a jeszcze to co się dzieję naprawdę w moim życiu -,- Dziś 5 razy budziłam się w nocy przez sny...Śniły mi się pożary,ciemne sale,pociągi jadące nocą o torach.A każdy sen był związany ze mną i kończył tym co zawsze -,- A co do tych na żywo...To duchów nie widzę ,ale całe życie jest koszmarem

ja raz byłam na dworze była straszna wichura i nagle drzewo zaczęło się pochylać w moim kierunku i się wywaliło w ostatniej chwili się uchyliłam

a ja prawie widziałam tornado... prawie, bo w końcu się nie zrobiło XD ale nie wiem, czy można to nazwać koszmarem, bo jak teraz o tym myślę, to było super XD

Ja w tym roku wracałam z nad morza, było to dosyć niedawno. W mig rozpętała się straszna burza, w pewnej chwili nawet zepchnęło trochę nasz samochód w bok. Stanęliśmy w McDonald's, a po chwili wszyscy zaczęli zjeżdżać na boki drogi oO Na koniec przed nami wywaliło się drzewo, wtedy miałam ochotę wejść pod siedzenie mamy - pech. Nie zmieściłam się xD. Okropieństwo, na dodatek jacyś idioci pędzili chyba ze 150 km na godzinę podczas tej nawałnicy.

U mnie wczoraj w nocy był zmarły dziadek *___*

Wiolu,kiedy byś mogła napisać jakieś historie? :3

kucykwyrwij napisał:

Hmm,to ja może nie do końca na żywo.Od miesiąca męczą mnie sny.
Pierwszy taki sen był związany z grobami i moją śmiercią,drugi z wojną i również moją śmiercią.I tak od miesiąca w każdym śnie umieram,a jeszcze to co się dzieję naprawdę w moim życiu -,- Dziś 5 razy budziłam się w nocy przez sny...Śniły mi się pożary,ciemne sale,pociągi jadące nocą o torach.A każdy sen był związany ze mną i kończył tym co zawsze -,- A co do tych na żywo...To duchów nie widzę ,ale całe życie jest koszmarem

A podobno nie da się we śnie umrzeć.

xTikTakx

mój kuzyn miał 17 lat i zmarł z przyczyn niewyjaśnionych. Zupełnie zdrowy chłopak, tyle że właśnie coś z magią kombinował. Nie wiem, nie wnikałam.

Mnie męczą sny że jakieś straszne, dziwne, przerażające postacie po mnie przychodzą, ale jak już mają mnie złapać, i są tuż przy mnie, sen się urywa. Budzę się z ciarkami na ciele i się trzęsę i boję. Nie wiem co to znaczy, raz przyszły do mnie dwie istoty jak byłam sama w domu, a drugi raz jak byłam u mojej mamy w pracy i czułam jakbym nie mogła się ruszyć a ta postać do mnie krzyczała, że zaraz po mnie przyjdzie czy coś takiego... Oczywiście w snach

CzekoBoom napisał:

xTikTakx

mój kuzyn miał 17 lat i zmarł z przyczyn niewyjaśnionych. Zupełnie zdrowy chłopak, tyle że właśnie coś z magią kombinował. Nie wiem, nie wnikałam.

Magia, mój temat, zamierzam coś zacząć z tym kombinować.

Mama poszła wynieść śmieci przed dom. Tata jeszcze nie wrócił z pracy. Jestem w domu z bratem. Idę sobie do łazienki i jak mijam lustro to widzę taką jakby czarną postać.(zarys). Przyśpieszam tępo. Wchodzę do łazienki i widzę krew na podłodze. Ja w krzyk. Ludzie pukają do drwi bo cisza nocna zaraz, a oni chcą spać(no bo w bloku...) a ja krzyczę coraz głośniej. Mało to, woda była odkręcona na maksa a ręczniki były rozrzucone. Przychodzi mama i z trudem wchodzi do domu, ponieważ przed drzwiami było ok. 15 ludzi. Biegnę do mamy. Ona idzie ze mną do łazienki i jakby nigdy nic wszystko w porządku. A wczoraj jak byłam sama ok. 16.30 to poczułam chłód w podłodze i jakby mnie ktoś dusił. Potem miałam ślady na szyi.